vrazzo
Użytkownik
Grizzles vs Hornets
Hornets -3,5 1,9 Pinnacle
W ostatnim spotkaniu Hornets męczyli się bardzo ze słabymi Raptors, wygrywając minimalnie u siebie. Nie może jednak być to przyczyną tak ustawionych kursów na to spotkanie. Hornets są po prostu lepsi na ten moment. Grizzles mieli wielką szansę wygrać w MLKD z osłabionymi brakiem podkoszowych Bulls. Przegrali z kretesem. Można było odnieść wrażenie oglądając, że ten zespół to Zach Randolph, potem długo, długo nic. Przecież tak nie jest. Jest tam sporo graczy na tym poziomie, Rudy Gay, Mayo, Conley, Gasol. Większość bez formy. Taj Gibson i Kurt Thomas dali sobie radę na parkiecie Grizzles. Emeka Okafor w tej formie, w jakiej jest, bije ich na głowę. 12 ofensywnych zbiórek z Raptors. 66% z gry. Belinelli ma jakieś kłopoty, ale to nie ważne. Thornton, Willie Green sprawiają, że na dwójce raczej jest komu dawać minuty. No a przecież jest też Jack, on ostatnio bardzo dobrze sobie radzi. Świetnie, jak gra obok Paula. Jako kibic Hornets jestem zadowolony z tego trade, mimo, że stracili Stojakovicia. Jack wnosi do ławki nową jakość. Jest na niej ponadto Jason Smith, który spisuje się także nieźle. Okafor, West, Paul to ludzie, na których Grizzles mogą mieć za mało argumentów. Ostatnio kiepsko im poszło, mimo, że grali u siebie i wszystko wskazywało na nich. Nie jest ciekawie do tego stopnia, że Hasheem dostał kilkanaście minut w ostatnim spotkaniu. Spisał się jak zwykle. Grizzles grają na wyjeździe i nie sądzę, że tam przyjdzie jakaś odmiana gry. Muszą się poprawić w porównaniu z poprzednim spotkaniem, ale jeśli Gasol, Gay, Conley będą prezentować tą samą formę, nie mają szans. A jeżeli zagrają dobre spotkania, również to może nie wystarczyć. Po prostu Hornets są w niezłej dyspozycji, a że często męczą swoje mecze ze słabszymi, to inna sprawa. Nie takich ostatnio rywali u siebie pokonywali, dziś mają przewagę, także na ławce.
Hornets -3,5 1,9 Pinnacle
W ostatnim spotkaniu Hornets męczyli się bardzo ze słabymi Raptors, wygrywając minimalnie u siebie. Nie może jednak być to przyczyną tak ustawionych kursów na to spotkanie. Hornets są po prostu lepsi na ten moment. Grizzles mieli wielką szansę wygrać w MLKD z osłabionymi brakiem podkoszowych Bulls. Przegrali z kretesem. Można było odnieść wrażenie oglądając, że ten zespół to Zach Randolph, potem długo, długo nic. Przecież tak nie jest. Jest tam sporo graczy na tym poziomie, Rudy Gay, Mayo, Conley, Gasol. Większość bez formy. Taj Gibson i Kurt Thomas dali sobie radę na parkiecie Grizzles. Emeka Okafor w tej formie, w jakiej jest, bije ich na głowę. 12 ofensywnych zbiórek z Raptors. 66% z gry. Belinelli ma jakieś kłopoty, ale to nie ważne. Thornton, Willie Green sprawiają, że na dwójce raczej jest komu dawać minuty. No a przecież jest też Jack, on ostatnio bardzo dobrze sobie radzi. Świetnie, jak gra obok Paula. Jako kibic Hornets jestem zadowolony z tego trade, mimo, że stracili Stojakovicia. Jack wnosi do ławki nową jakość. Jest na niej ponadto Jason Smith, który spisuje się także nieźle. Okafor, West, Paul to ludzie, na których Grizzles mogą mieć za mało argumentów. Ostatnio kiepsko im poszło, mimo, że grali u siebie i wszystko wskazywało na nich. Nie jest ciekawie do tego stopnia, że Hasheem dostał kilkanaście minut w ostatnim spotkaniu. Spisał się jak zwykle. Grizzles grają na wyjeździe i nie sądzę, że tam przyjdzie jakaś odmiana gry. Muszą się poprawić w porównaniu z poprzednim spotkaniem, ale jeśli Gasol, Gay, Conley będą prezentować tą samą formę, nie mają szans. A jeżeli zagrają dobre spotkania, również to może nie wystarczyć. Po prostu Hornets są w niezłej dyspozycji, a że często męczą swoje mecze ze słabszymi, to inna sprawa. Nie takich ostatnio rywali u siebie pokonywali, dziś mają przewagę, także na ławce.