NBA Playoffs 2018 - typy i analizy

[matbie]

T.J. McConnell over 8,5 pkt, kurs: 2 (Etoto)
T.J. McConnel, czyli mały, zadziorny i nieustepliwy komar, który Ci nie odpuści na milimetr. Zawsze gotowy do boju, ostatnio mocne rezerwy i mało szans dostawał, szczególnie przy powrocie Fultza. Teraz jednak gdy Philla przegrywała 3:0 w rywalizacji z Bostonem trener go trochę odkurzyl i odciazyl tym samym Bena, co pozwoliło na rozwinięcie skrzydeł tego małego wariata. W ostatnim meczy wybiegł w podstawie i w 39 min zdobył 19 pkt przy 7 zbiórkach i 5 asystach. Kapitalny wynik i najlepszy gracz tego meczu, dzięki niemu mamy ten 5 pojedynek. Boston u siebie postawi poprzeczkę bardzo wysoko i najprawdopodobniej to zakończą. Ja licze na dobry występ McConnella i znowu te jego wciskanie się pod obręcz. Zawsze potrafi znaleźć jakąś lukę i czymś zaskoczyć rywala. Te 9 pkt spokojnie jest w stanie uzyskać. Powodzenia!

 

[chemtrials]

Boston Celtics - Cleveland Cavaliers, 13.05.2018, godz: 21:30
Typ: Cleveland Cavaliers -2.00 Pts
Kurs: 2.09
Pinnacle
Stawka: 10j
Zapraszam do sprawdzenia mego tematu z Typami/Analizami w KZS, ponieważ NBA to tylko mały % moich "sportowych propozycji" https://forum.bukmacherskie.com/threads/chemtrails-zabojcza-trucizna-nad-twoja-glowa-spojrz-w-niebo-sprawdz-to.151866/#post-6654894
Pierwsza gra serii Celtics vs Cavs (finał konferencji wschodniej) odbędzie się dopiero w niedzielę 13.05.2018, jednak ja już dziś decyduje się przewidzieć rezultat tego spotkania. Drużyna Boston Celtics jest gospodarzem pierwszego starcia, ze względu na zajęcie wyższej pozycji po sezonie zasadniczym (#2). W dotychczasowych dwóch rundach Celtowie nie przegrali ani razu spotkania we własnej hali, chociaż w ostatniej potyczce z 76ers byli bardzo blisko porażki. Uważam że przełom nastąpi w tej rywalizacji i Boston już w pierwszej grze straci przewagę parkietu, która była ich asem w rękawie i szóstym graczem w jednym. Ewidentnie widać po Bostonie zużycie materiału, młodzi gracze "zielonych" tracą powoli koncentrację i efektywność. Podtrzymuje wszystko to, co pisałem przed ostatnim starciem Celtics vs 76ers (gra #5). Tatum, Rozier i Brown to nie jest "Wielka Trójka", a tylko "młodzi gniewni" z dużym potencjałem. W tej grze Jr. Smith będzie pełnił dosłownie rolę plastra przyklejonego do Tatum'a, będzie bardzo fizyczna obrona ze strony tego gracza, który słynie z dużego atletyzmu, koniec z pozorowaną obroną jaką prezentował JJ Redick z 76ers. Kyle Korver z Cavs także mocno pracuje na nogach, oraz swoje szanse zapewne dostanie Hood. Niezwykle doświadczony George Hill będzie trudnym przeciwnikiem dla Rozier'a. Kawaleria ma zdecydowanie więcej talentu i możliwości od Boston'u na niskich pozycjach. W tej grze to nie drużyna Celtics będzie dyktowała tempo i zaskakiwała rywali, a zrobi to przeciwnik. W Cavs Kevin Love, czy Thompson będą mieć więcej przestrzeni w pomalowanym, ponieważ przeciwnik nie dysponuje dużą siłą rażenia w tej strefie. Cleveland teraz mogą sobie pozwolić na swobodne budowanie ataku pozycyjnego, czy rozciąganie gry na obwodzie. Jeff Green zrobi dużą różnicę w tym starciu i warto nadmienić, iż ten gracz niegdyś reprezentował barwy Celtics. Lebron James zdaje sobie sprawę, iż kolejne finały są na wyciągnięcie ręki i warto zacząć już dyktować warunki od pierwszej gry. LbJ będzie miał w tej serii równie dużo swobody w grze, jak w poprzedniej rundzie z Raps. Boston nie ma kim zastopować Króla. Lebron James bez problemu jest wstanie wygrywać pojedynki bliżej obręczy z Baynes'em, czy Horford'em, a dodatkowe zadania defensywne na nim, np. Brown'a, będą dużym ograniczeniem dla gospodarzy tego pojedynku. Lebron i całe Cavs mają dużą szansę zacząć od zwycięstwa pierwszą grę w serii i dyktować warunki już od samego początku.

 

[bukovina]

Boston Celtics - Cleveland Cavaliers, 13.05.2018, godz: 21:30
Typ: Cleveland Cavaliers -2.00 Pts
Kurs: 2.09
Pinnacle
Stawka: 10j
Zapraszam do sprawdzenia mego tematu z Typami/Analizami w KZS, ponieważ NBA to tylko mały % moich "sportowych propozycji" https://forum.bukmacherskie.com/threads/chemtrails-zabojcza-trucizna-nad-twoja-glowa-spojrz-w-niebo-sprawdz-to.151866/#post-6654894
Pierwsza gra serii Celtics vs Cavs (finał konferencji wschodniej) odbędzie się dopiero w niedzielę 13.05.2018, jednak ja już dziś decyduje się przewidzieć rezultat tego spotkania. Drużyna Boston Celtics jest gospodarzem pierwszego starcia, ze względu na zajęcie wyższej pozycji po sezonie zasadniczym (#2). W dotychczasowych dwóch rundach Celtowie nie przegrali ani razu spotkania we własnej hali, chociaż w ostatniej potyczce z 76ers byli bardzo blisko porażki. Uważam że przełom nastąpi w tej rywalizacji i Boston już w pierwszej grze straci przewagę parkietu, która była ich asem w rękawie i szóstym graczem w jednym. Ewidentnie widać po Bostonie zużycie materiału, młodzi gracze "zielonych" tracą powoli koncentrację i efektywność. Podtrzymuje wszystko to, co pisałem przed ostatnim starciem Celtics vs 76ers (gra #5). Tatum, Rozier i Brown to nie jest "Wielka Trójka", a tylko "młodzi gniewni" z dużym potencjałem. W tej grze Jr. Smith będzie pełnił dosłownie rolę plastra przyklejonego do Tatum'a, będzie bardzo fizyczna obrona ze strony tego gracza, który słynie z dużego atletyzmu, koniec z pozorowaną obroną jaką prezentował JJ Redick z 76ers. Kyle Korver z Cavs także mocno pracuje na nogach, oraz swoje szanse zapewne dostanie Hood. Niezwykle doświadczony George Hill będzie trudnym przeciwnikiem dla Rozier'a. Kawaleria ma zdecydowanie więcej talentu i możliwości od Boston'u na niskich pozycjach. W tej grze to nie drużyna Celtics będzie dyktowała tempo i zaskakiwała rywali, a zrobi to przeciwnik. W Cavs Kevin Love, czy Thompson będą mieć więcej przestrzeni w pomalowanym, ponieważ przeciwnik nie dysponuje dużą siłą rażenia w tej strefie. Cleveland teraz mogą sobie pozwolić na swobodne budowanie ataku pozycyjnego, czy rozciąganie gry na obwodzie. Jeff Green zrobi dużą różnicę w tym starciu i warto nadmienić, iż ten gracz niegdyś reprezentował barwy Celtics. Lebron James zdaje sobie sprawę, iż kolejne finały są na wyciągnięcie ręki i warto zacząć już dyktować warunki od pierwszej gry. LbJ będzie miał w tej serii równie dużo swobody w grze, jak w poprzedniej rundzie z Raps. Boston nie ma kim zastopować Króla. Lebron James bez problemu jest wstanie wygrywać pojedynki bliżej obręczy z Baynes'em, czy Horford'em, a dodatkowe zadania defensywne na nim, np. Brown'a, będą dużym ograniczeniem dla gospodarzy tego pojedynku. Lebron i całe Cavs mają dużą szansę zacząć od zwycięstwa pierwszą grę w serii i dyktować warunki już od samego początku.

Kolego , szanuje Cie za Twoje typy ale tutaj napisales jedna wielka bzdure . Wiekszy potencjal od calej druzyny Cavs (nie liczac Lebrona) ma juz Stevens ... nie mozna napisac , ze Cavs lepiej broni od 76ers bo pomimo iz Ci drudzy tez nie maja wybitnej obrony to jednak Cavs w tym sezonie broni na poziomie Hawks'ow . Jeśli w jakikolwiek sposob sugerujesz sie seria z Raptors to jest to duzy blad bo oni nie wygrali by z Lebronem nawet kiedy na parkiecie mieliby jednego zawodnika wiecej . Jakby to nie zabrzmialo to jednak prawda jest taka , ze Cavs cudem wyszli zwyciesko z serii z Pacers a szkoda bo Ci drudzy prezetowali sie o wiele ladniej dla oka . Ale przejdźmy do rzeczy , Boston to kolektyw , gdzie gra cala druzyna swietnie prowadzona taktycznie przez Stevensa i sam Lebron tego nie wygra.. A kto w Cavs ma mu pomoc ? Tam plan na mecz wyglada zAwsze tak samo, czyli podaj do Lebrona a on coś wymysli . Kolejny Argument przemawiajacy za Bostonem jest taki , ze oni nic nie muszą bo po informacji iz Irving nie zagra w play off to nikt od nich nie oczekiwal cudow i kazda kolejna runda miala byc sukcesem, a okazuje sie ,ze graja wrecz swietnie i widac po nich, ze zadna presja tam nie ciąży , dlatego wszystko sie tak swietnie układa. Kolejna sprawa to przewaga wlasnego parkietu ,gdzie Boston gra niesamowicie i nie przegrali tam jeszcze w tegorocznych play off. Jeszcze jedna sprawa to , ze Celtowie sa mistrzami koncowek kiedy wynik jest na styku i świetnie wywieraja presje na przeciwnikach dlatego w tym aspekcie Cavs nie maja czego szukac . Jestem prawie pewien , ze to druzyna Celtow zamelduje sie w wielkim finale . W pierwszym meczu pobieram ich spokojne zwycięstwo do przerwy i na koniec spotkania.
Boston win ht/ft @ 2,75 Fortuna

 

[undertaker_tsw]

Obrona Cavs była żałosna w regularze i rozumiem ciężko patrzeć tutaj na serię z Raptors ale nawet z Pacers średnio w serii dali im rzucić 99pkt gdzie dużo nabił te średnia mecz gdy Pacers rzucili 121pkt. Widać teraz o wiele większą presję i ambicje w obronie Cavs. Dobrze odcinają wysokich od.podan. Ja bym się wstrzymal bo jednak typowanie na wschodzie przeciwko ekipie gdzie jest człowiek co może zrobić 40/10/10 co mecz i podbudowywać kolegów jest ryzykowne.Z Irvingiem bym się nie zastanawiał ale tak to jest to mecz 50na50. Niedoswiadczeni ale twardzi gracze z Bostonu dopiero teraz.poczuja tytana przed sobą w.PO i zobaczymy jak się zachowają. Love też gra bardzo dobrze ostatnio i znakomite zdobycze w trzech z czterech spotkań. W pierwszym był w cieniu ale do dobrze.pracowal w defensywie. Gość bardzo dobrze wykorzystuje podania Jamesa.Wschod jest żałosny i niechaj już lepiej LeBron wejdzie znowu do finału gdzie przynajmniej będzie przyjemność z oglądania Jego gry.

 

[chemtrials]

Koledzy piszą o statystykach ... Mnie to nie interesuje kompletnie i takie "dane" są przeznaczone tylko dla ciemnej masy ...
Wiem jak grało Cavs w regularnym i jak gra teraz. Ponadto oni w tym momencie na tle Celtów "rozwinął skrzydła". Liczy się co jest tu i teraz, a nie śr. Pacers - 99 Pts w grach z Cavs z I rundy. Boston będzie już tylko prezentował zjazd w dół, pierwsza gra padnie łupem Kawalerii, a seria sie skończy 4-1, max 4-2 dla Lebrona i spółki. First Game juz za dwa dni o 21:30 ...

 

[robson9002]

Kolego , szanuje Cie za Twoje typy ale tutaj napisales jedna wielka bzdure . Wiekszy potencjal od calej druzyny Cavs (nie liczac Lebrona) ma juz Stevens ... nie mozna napisac , ze Cavs lepiej broni od 76ers bo pomimo iz Ci drudzy tez nie maja wybitnej obrony to jednak Cavs w tym sezonie broni na poziomie Hawks'ow . Jeśli w jakikolwiek sposob sugerujesz sie seria z Raptors to jest to duzy blad bo oni nie wygrali by z Lebronem nawet kiedy na parkiecie mieliby jednego zawodnika wiecej . Jakby to nie zabrzmialo to jednak prawda jest taka , ze Cavs cudem wyszli zwyciesko z serii z Pacers a szkoda bo Ci drudzy prezetowali sie o wiele ladniej dla oka . Ale przejdźmy do rzeczy , Boston to kolektyw , gdzie gra cala druzyna swietnie prowadzona taktycznie przez Stevensa i sam Lebron tego nie wygra.. A kto w Cavs ma mu pomoc ? Tam plan na mecz wyglada zAwsze tak samo, czyli podaj do Lebrona a on coś wymysli . Kolejny Argument przemawiajacy za Bostonem jest taki , ze oni nic nie muszą bo po informacji iz Irving nie zagra w play off to nikt od nich nie oczekiwal cudow i kazda kolejna runda miala byc sukcesem, a okazuje sie ,ze graja wrecz swietnie i widac po nich, ze zadna presja tam nie ciąży , dlatego wszystko sie tak swietnie układa. Kolejna sprawa to przewaga wlasnego parkietu ,gdzie Boston gra niesamowicie i nie przegrali tam jeszcze w tegorocznych play off. Jeszcze jedna sprawa to , ze Celtowie sa mistrzami koncowek kiedy wynik jest na styku i świetnie wywieraja presje na przeciwnikach dlatego w tym aspekcie Cavs nie maja czego szukac . Jestem prawie pewien , ze to druzyna Celtow zamelduje sie w wielkim finale . W pierwszym meczu pobieram ich spokojne zwycięstwo do przerwy i na koniec spotkania.
Boston win ht/ft @ 2,75 Fortuna

popieram w 100% kolege Bukovina, sam dodatkowo mam pograne na awans Celtów po kursie 3,26

 

[matbie]

Nie no ludziska za to co zrobił Boston i Brad Stevens to czapki z głów i wielkie pokłony! Tyle razy niedoceniani, wszyscy, w tym ja stawiali, że Philla ich przejdzie spokojnie. Gdzie tam jaki Boston?! Kim oni mają grać?! Kto tam ma rzucać, a kto bronić?! Przecież tam nie ma nikogo dobrego...Śmieje się teraz bo sam dawałem Phille dalej i max 4:2 w meczach a tutaj co takiego się wydarzyło?! 4;1 i pozamiatane. Trójki Philly odcięte jak prąd niepłacącym czynszu, totalna dominacja w końcówkach, w kilku meczach zdecydowanie lepszy dystans. Trochę przegrywali w pomalowanym, ale kogo to obchodzi? Boston idzie dalej i to co zrobili i dalej robią u siebie stawia ich PO PROSTU W ROLI FAWORYTA W TYCH DWÓCH PIERWSZYCH MECZACH! To jest TD Garden i tam nie ma przelewek. Clevland może i ich przejdą, bo jak to miałoby wyglądać finały bez Lebrona?! Rzygam już tym, ale pewnie znowu będą w finale. Jednak Celtics spokojnie są w stanie urwać nawet 3 mecze, ba a nawet ich odprawić z kwitkiem. Tutaj jest strategia na każdy mecz, jest taktyka, akcje rozpracowane co do milimetra, po prostu genialny strateg za sterami tego okrętu, czegoś takiego dawno nie widziałem. On nawet jakby miał kogoś z ulicy wziąć to pewnie byłby to jakiś magiczny gość który rzuciłby z 15 pkt w meczu. Pierwszy mecz ważne i tutaj Celtics zrobią wszystko żeby uprzykrzyć zadanie kawalerii. Kurs na Boston zachęcający, a oni potrafią wyjść z każdego deficytu. Nie ma co patrzeć na kawalerie. Trust the Green!

 

[chemtrials]

stawia ich PO PROSTU W ROLI FAWORYTA W TYCH DWÓCH PIERWSZYCH MECZACH!

Ty ich stawiasz w roli faworyta, bo Boston nie jest kursowym faworytem w grze #1, ponadto kurs na Cavs ciągle spada ...

 

[quinty]

Koledzy piszą o statystykach ... Mnie to nie interesuje kompletnie i takie "dane" są przeznaczone tylko dla ciemnej masy ...
Wiem jak grało Cavs w regularnym i jak gra teraz. Ponadto oni w tym momencie na tle Celtów "rozwinął skrzydła". Liczy się co jest tu i teraz, a nie śr. Pacers - 99 Pts w grach z Cavs z I rundy. Boston będzie już tylko prezentował zjazd w dół, pierwsza gra padnie łupem Kawalerii, a seria sie skończy 4-1, max 4-2 dla Lebrona i spółki. First Game juz za dwa dni o 21:30 ...

Tylko ciemna masa mogła napisać zdanie mówiące że Cavs ma więcej talentu niż Celtics....
Do tego zanik koncentracji i efektywności młodych.... Po raz kolejny Tatum do pomocy z Brownem doprowadzili do tego że są tu gdzie są, 25 i 24 pkt. Brak efektywności i koncentracji jak nic.
Całkowicie zgadzam się z resztą. Boston mają kolektyw który powinien sobie poradzić z LBJ. Nawet z tym nieszczęsnym Toronto które w meczac z Cavs dostają zaćmienia LBJ musiał rzucać 2x buzzerbeatery

 

[chemtrials]

Pisałem tu i teraz, jak i ze Celtics będą dolowac, a Cavs w górę ... ja nie robie relacji ze spotkan, ani nie odnosze sie do jakiegokolwiek "procesu" ! A piszę co widzę tu i teraz, a raczej jak to bedzie wyglądać jutro !!!
Jak tak jesteś za Bostonem, to powinieneś być mega szczęśliwy ... Awans Bostonu @ 3.30, awans Cavs @ 1.35. Ale Ty zapewne jesteś kolejny fun relacji, statystyk i dnia świstaka ... i za rok to samo !

 

[bukovina]

Bardzo spodobało mi się zdanie kolegi wyżej, że Stevens nawet jakby wziął kogoś z ulicy to zrobił by z niego grajka, taka jest prawda i to jest absolutnie fenomenalne.. Widzieliśmy co się dzieje kiedy Boston prowadzi 1,2,3 pkt i jest parę sekund do końca, im poprostu nie da się wtedy rzucić punktów bo ich Coach jest geniuszem i tak ich poustawia, że jest to niemożliwe. Zrobili to Bucksi w game 1 i to cudem Middelton rzutem niemalże z polowy przy bocznej Lini trafił za 3 doprowadzając do dogrywki ale dobrze wiemy, że to był czysty fart i rzut 1 na 100.. Chyba tylko Steph Curry byłby w stanie powtórzyć taki rzut kilka razy ale to geniusz jeśli chodzi o niemożliwe rzuty za 3 a w Cavs takiego nie ma..ale do czego zmierzam.. Chodzi mi o to, że Nawet nie patrząc przez pryzmat tego komu kibicuje w tej serii to jednak lepszy dla widowiska będzie finał ( załóżmy, że Warriors będą w finale, czysto hipotetycznie ) Boston - Warriors bo tam będą emocje i naprawdę jestem ciekaw co Stevens by przygotował na ten mecz a finał z Cavs byłby jednostronny bo kto by odciążyl Lebrona? Wcześniej był Irving dlatego podejmowali rękawice a w tym roku kto ma to zrobic? Hill? Nie bądźmy śmieszni przecież Warriors zamknęli by ten finał u siebie w 5 meczu i skończyło by się 4-1 bo pewnie woleli by skończyć to u siebie dlatego opuścili by jeden mecz kawalerii na ich parkiecie.. Green zajął by się Lebronem i co dalej z Cavs? No właśnie... Tempo jakie Wojownicy by im narzucili byłby zabójcze dla Cavs i do tego wiemy, że jak drużyna Kerra zepnie się w obronie to raczej nie ma na nich mocnych a King jak długo będzie w stanie przebywac na parkiecie po 42, 43min? Przecież przy takiej grze jaka prezentują gracze z Oakland czy z Texasu to Lebron by rękawami oddychal już w game 2.

 

[chemtrials]

A Kopernik była kobietą .... (tyle warte tego typu dialogi, jakby tym na chleb sie dało zarobić).

 

[bukovina]

A Kopernik była kobietą .... (tyle warte tego typu dialogi, jakby tym na chleb sie dało zarobić).

No tak bo przecież jak można dyskutować z takim fenomenem bukmacherskim jak Ty, przecież jeśli piszesz, że Cavs wygrają to wygrają i nie ma dyskusji, może jeszcze chcesz powiedzieć, że mają szanse pokonać w finale kogoś z dwójki Warriors /Rockets? O ile z tymi drugimi mogą ugrać mecz może max dwa to z Wojownikami mogą się położyc na parkiecie bo i tak nie wygrają i taka jest prawda. Byłbym w stanie postawić cały dorobek swojego życia na handicap -2,5 dla Wojowników w serii finałowej.. Naprawdę oglądem sporo nba w tym sezonie i poprostu nie można powiedzieć o Cavs, że są drużyna.. A sam Lebron niestety dla Ciebie nie jest w stanie wygrać samemu czegokolwiek.

 

[chemtrials]

Do czego ten dialog prowadzi ?
Ty piszesz jako fun, kibic NBA !
Ja jako Typer/Gracz, czyli ktoś kto zarabia na zakladach na zycie !
Czy się dogadamy ?! (pytanie retoryczne)

 

[bukovina]

Do czego ten dialog prowadzi ?
Ty piszesz jako fun, kibic NBA !
Ja jako Typer/Gracz, czyli ktoś kto zarabia na zakladach na zycie !
Czy się dogadamy ?! (pytanie retoryczne)

Napisalem wyzej , ze szanuje Cie za Twoje typy i nie obrazilem tylko poprostu stwierdzilem , ze Twoje argumenty dotyczace tego meczu sa slabe a Ty mi piszesz , ze jestem fanem relacji , statystyk i dnia swistaka . Ja tylko chce uświadomić Tobie , ze nie mozna mowic o Cavs iz sa na wznoszacej fali bo seria z Raptors nie moze o tym swiadczyc. Jesli w zeSpole Pacers bylby jeszcze jeden dobry shooter procz Oladipo albo chociażby Bogdanovic mialby rowniejsza forme to Cavs nie byłoby w tym miejscu teraz . Ja poprostu stwierdzam fakty, to Cavs sa pod presja bo musza byc w tym finale a Celtowie nie musza i wlasnie dlatego maja psychologiczna przewage przed ta seria i do tego zamiast jednego shootera jakim w zespole Cavs jest LJ , maja 4,5 zawodnikow , ktorzy sa w stanie zagwarantować jakosc z przodu i dorobek dwu cyfrowy kazdego z nich . Jak bedzie to zobaczymy ale dla mnie skromnego gracza i fana Nba kurs ponad 3 bardzo zadowala a jesli Ciebie czyli goscia , ktory zarabia na zycie hazardem zadowala kurs 1,30 to troche ciezka sprawa i jesli jest tak jak mowisz to zapewne sporo kasy zalozyles na awans Cavs a to jest nie zrozumiale dla mnie bo to starcie dwoch ekip na , które powinny byc kursy wystawione 50/50 a nie mecz Cska z treflem sopot . Pozdro , jak będzie to sie okaze ale mimo wszystko powodzenia .

 

[chemtrials]

Ja nie gram tego pojedynku awansem, tylko typuje zwycięsce gry #1
Jestem bardzo pewny Kawalerii w pierwszym starciu, ponadto widzę ich lepszą grę na tle Bostonu, który zostanie ostro przyciśnięty do muru.
Zycie rywalizacją Cavs vs Pacers (cienizna w wykonaniu Cavs) i wyrachowaną grą Bostonu z I i II rundy jest błędem, ponadto podkreślam ze ja o tym wiem i widziałem co pisałes
Pozdrawiam

 

[airkordan23]

Dajcie sobie z nim spokój... Tekst, że Cavs mają więcej talentu zamyka dalszą dyskusje. Boston kolejny raz dogiem i warto to grać bo znowu są niedoceniani. Ja mam polapany ich finał @15 więc już nic nie dokładam ale typuje 4:3 ich awans.

 

[chemtrials]

Mają więcej talentu, który wykorzystają przede wszystkim na niskich pozycjach
Cavs: Korver, Hill, Smith, Clarkson, Calderon
Dadzą więcej jak
Celtics: Smart, Rozier, Brown, no i kto jeszcze ? Nikt !

Ponadto Cavs nie ustepuje na wyższych pozycjach.
Nie mam ochoty, ani siły na taką dziecinade, jaką prezentuje kolega wyżej.
Wy piszecie o du... maryny, a ja mam na głowie realną gre/typowanie na Turnieju WTA Madryt, NBA, a za pasem WTA Rzym.
Odbijam z tąd ...

 

[nikoosg123]

Zrobiło się ciekawie to i ja coś wtrącę ????
Dla mnie game1 to No bet. Obejrze i zobaczymy co Stevens wymyśli na świtę LBJa.
Panowie to ze Cavs grali gowno w RS to nie ma żadnego znaczenia w tej chwili. W PO moim zdaniem górę bierze doświadczenie + gwiazdy na parkiecie. A to przemawia raczej za Cavs... Stevens to świetny szkoleniowiec - za play offs i RS po części tez należy mu się COTY. Jednak daleki jestem od myślenia ze schowa on do szufladki LBJa. Ile to już finałów grał LBJ ? Ilu to znakomitych defensorów grało przeciw niemu ? Jak gra w tych PO ? No właśnie...
Kluczem dla Cavs będzie wsparcie Lebrona. Jeslji Love, Korver i Smith będą w stanie tak grać jak z Raps to poprostu wejdą do finału moim zdaniem.
Dla Bostonu to będzie prawdziwy test machiny Stevensa. Ja wcale nie stawiałem 76 jako faworyta w starciu z BC bo czułem ze ta młodość zapłaci pierwsze frycowe w PO i tak się stało. I czuje ze to samo spotka Celtów teraz z Cavs.
Nie ma znaczenia już ze Cavs męczyli się z Pacers, jakoś o tym ze Celci tak samo męczyli się z Kozłami nikt nie wspomniał ???? Liczy się tu i teraz, a wiec Cavs w gazie po sweepie z Raps + obudzenie się koleżków Króla daje podstawy by myśleć o finale.
Kurs 1,30 na awans nie do grania moim zdaniem, jak już ktoś czuje Cavs to chyba lepiej wstrzelić się w jeden z meczy, gdzie na wygrana w meczu będzie większy kurs...

 

[q7dwa9]

a ja się wtrące że zamiast typów mamy kolesia od chmur który mówi że statystyki są dla lamusów i udaje nie wiadomo kogo...
TUTAJ POWINNY BYĆ TYPY A NIE DYSKUSJA !
Niżej macie link do takich gadek szmatek a tutaj jest temat o TYPACH
https://forum.bukmacherskie.com/threads/nba-2017-2018-dyskusje-pytania-ciekawostki.148647/page-8