>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<
Fortuna bonus

NBA Playoffs 2017

Status
Zamknięty.
kieran 2,8K

kieran

Użytkownik
Wizards +3,5 @ 1,86 unibet
Schroeder over 20pkt @ 1.85 marathon
Gortat over 9.5 zbiórek @ 1.90 marathon
Pora się odbić po kilku niewypalach. Tym razem gra przenosi się do Atlanty. Wizards są druzyna wyglądająca bardzo fajnie w tej serii, dominuja praktycznie w większości elrmentach gry nad rywalem, przyjemnie ogląda się ich wystepy. Hawks nie potrafią powstrzymać Walla i raczej nie będą w stanie go ograniczyć na tyle żeby nie miał wpływu na gre bowiem Schroeder sam sobie nie potrafi go powstrzymać i w sumie mu się nie dziwię ewentualnie wystawia Bazemore&#39;a ale z drugiej strony mają jeszcze Beala który nieraz sprawi im problemy na dystansie. Marcin gra na dobrym poziomie, Howard nie przypomina zawodnika z dawnych lat co nasz rodak świetnie wykorzystuje. W sezonie regularnym Atlanta grała nierówno, u siebie co prawda prezentowali się lepiej niż na wyjazdach ale nie widzę większych argumentów po ich stronie. Dwa ostatnie mecze pokazały ze Washington jest ekipa zdecydowanie bardziej poukładana i grajaca koszykarskie po prostu lepiej. Zapowiada się wyrównany mecz, przypuszczam że jeśli Atlanta wygra to góra dwoma czy trzema punktami.
 
Otrzymane punkty reputacji: +6
brodaty-zolw 78,3K

brodaty-zolw

Forum VIP
Hawks - Wizards

Oglądając spotkanie Bucks z Raptorsami zaczynam powoli wierzyć, że w czasach, gdy głównie rzuca się za &quot;3&quot; i spotkania kończą się z prawie 250pkt na liczniku to obrona jeszcze coś znaczy. Obie drużyny świetnie bronią i właśnie to są PO, które lubię. Nie o tym jednak tutaj chociaż trochę to się wiąże z moimi betami na dzisiejsze spotkanie. Dzisiaj pod lupę biorę matchup między uczniem a mistrzem (?), a mianowicie pojedynek dwóch wysokich czyli Gortata i Howarda. Można mówić, że duet Wall/Beal wygrali dwa pierwsze spotkania ekipie Wizards jednak nie można zapomnieć o naszym środkowym, który zagrał dwa bardzo dobre mecze. W tym czasie przestawiał Howarda pod koszem jak chłopca, tak tego Howarda, który miał być nowym Szaqiem. D12 w tej serii wygląda naprawdę średnio i jeżeli się nie obudzi to osobiście nie widzę opcji na to aby Hawks mieli szansę ugrać w tej serii coś więcej niż 1 wymuszony mecz. Pójdę sobie delikatnie w overek pkt tego pana jednak mam troszeczkę lepszy bet do zagrania jednak kurs nadaję się tylko do dubla. Mianowicie ilość fauli polskiego centra. Marcin ma to do siebie, że im lepiej gra tym bardziej &quot;aktywny&quot; jest w ataku. Dzisiaj spodziewam się lepszej gry Howarda, więc i więcej w obronie będzie musiał grać nasz rodak. Spoglądając na statystyki wszystkich 6 spotkań w tym sezonie pomiędzy oboma ekipami to Polak tylko w jednym z nich zaliczył mniej niż 3 faule, a średnia to delikatnie ponad 3. Dzisiaj wydaję mi się, że Polak także zaliczy przynajmniej 3 faule.
Marcin Gortat powyżej 2.5 faulu - 1.62/STS ⛔ Szybka porażka i Marcin ostatnie 15 minut meczu przesiedział na ławce...
 
duckland 884

duckland

Użytkownik
San Antonio Spurs -5.5 unibet @1.92⛔????

Do rzeczy. Spursi razem z GW i Cavsami to jedyni kandydaci na mistrza 2017. Miśki zrobili już co mieli zrobić czyli wydarli jeden game po gładkim 0-2 na początek (g1 30, g2 14). Game 3 to zimny prysznic dla Popovicha, wjechał w 3q samymi rezerwowymi i zrobiło się -10. Po części rozumie trenera. Spursi myślami są pewnie już w następnej rundzie gdzie bedzie czekało Houston, a dalej zapewne GW i Cavs. Memphis w rundzie zasadniczej zrobili ledwo 4 winy na plus, gdzie San Antonio to druga siła NBA z 30-11 na wyjazdach i 31-10 u siebie więc Pop zaryzykował tryb ekonomiczny oszczędzając gwiazdy na dalsze boje. Spursi to naoliwiona maszyna która leci jak przecinak, w zasadniczym 75% win ratio i duża zasługa w tym najlepszego trenera w NBA. Nie wyobrażam sobie stanu 2-2 i powrót z takim wynikiem do domu, to dopiero 1 runda a GW i Cavs zrobią szybkie 4-0/4-1 żeby odpocząć. Także moim zdaniem dzisiaj będzie kolejne lanie gram ostrożnie bo Memphis preferuje nudną defensywna gre, dlatego też niezwykle rzadko ich oglądam za wolny i drewniany styl, jedyny argument to że u siebie ale Spursi nie takie zespoły zjadają na śniadanie.
 
monta-ellis11 587

monta-ellis11

Użytkownik
Indiana-Cleveland

Jak na moje wszystko zakonczy sie juz dzis. Wychodzi na to ze Cavaliers zrobili swietny ruch odpuszczajac kilka ostatnich gier w sezonie regularnym. Trafili na Indiane ktora jest najslabsza w stawce.
Po trzech spotkaniach wiemy kilka rzeczy. Pierwsza rzecz ktora rzuca sie w oczy jest gra obronna a wlasciwie jej brak. Obie druzyny maja wielki problem z bronieniem. Ofensywa jest na dobrym poziomie u obu teamow, ale jednak wiecej jakosci maja dzisiejsi goscie. Wielkim plusem Cleveland jest posiadanie Jamesa. Osobiscie go nie lubie, ale to co pokazal w last game bylo niebywale. To lider z krwi i kosci. Takiego lidera nie ma Indiana. PG13 ktorego bardzo szanuje mnie strasznie rozczarowal. Po pierwszym meczu plakal do mediow ze to on mial rzucac w ostatniej akcji. W meczu nr trzy ceglil strasznie a i tak narzekal ze powinien czesciej to robic. Popsul atmosfere w druzynie i to bardzo.
Kolejna rzecz to swietna koncowka Cavs. Indiana miala juz przewage 25 punktow a i tak przegrali. To musialo podciac skrzydla

Moj typ:
Cavaliers to win @ 1.65✅✅
Fortuna
 
A 8,5K

alex.bp

Użytkownik
Piękna końcówka. Widać, że Indiana ma takie sytuacje opanowane do perfekcji. 19 sekund do końca i Teague biega dookoła 12 sekund i szuka komu podać i w końcu podaje do leżącego George&#39;a, strata, odbiór i wszystko kończy się tak, że nieudana akcja trwa 18 sekund, gdy jest przewaga tylko 3 punktów. Chyba wyciągnęli wnioski po pierwszym meczu, bo tam rzucał Miles. Teraz postanowili, że piłkę ma dostać za wszelką cenę George, nawet kryty, nawet leżący, nawet jakby siedział na ławce. 4-0 w pełni zasłużone, Indiana pokazała, jakim jest miękkim zespołem, który w końcówkach ma pełne gacie. Gratulacje dla Cavs, którzy teraz mogą sobie odpocząć.
 
Otrzymane punkty reputacji: +4
duckland 884

duckland

Użytkownik
Boston + Utah @2.88 dafabet ✅✅✅
Mój dubelek na wieczór. Chicago kompletnie się rozlecialo po kontuzji Rondo. Wyglądali jak dzieci we mgle. Boston potrzebowało takiego meczu na przełamanie i wszystko zaczęło układać się w ich stronę. Podobna sytuacja na zachodzie, wypadł Griffin a Clippersi w pełnym składzie mieli bardzo ciężka serie. Jedni i drudzy walczą dodatkowo o wyrównanie serii i trzymanie się przy życiu bo z 3-1 praktycznie nie ma powrotu.
 
Otrzymane punkty reputacji: +6
R 1,6K

ranver

Użytkownik
Donovan przegral serię Oklahomie. Jak mozna byc takim debilem i bezmyslnie patrzec jak Roberson przestrzeliwuje osobiste i nic z tym nie zrobic? Powinni go od razu po meczu w Houston zwolnic.

Idiota do kwadratu.
 
Otrzymane punkty reputacji: +6
A 8,5K

alex.bp

Użytkownik
Donovan przegral serię Oklahomie. Jak mozna byc takim debilem i bezmyslnie patrzec jak Roberson przestrzeliwuje osobiste i nic z tym nie zrobic? Powinni go od razu po meczu w Houston zwolnic.

Idiota do kwadratu.
To swoją drogą, ale jak można tak sfaulować Nene kilka sekund przed końcem, żeby zrobił &quot;and one&quot;? Zamiast od razu faulować, to dają jeszcze zdobyć punkty przeciwnikowi. Spartaczyli końcówkę, a mogli doprowadzić do dogrywki. Tu już jest pozamiatane. Różnica jest taka, że gdy Harden gra jeden z najgorszych meczów w sezonie, to reszta zespołu potrafi zdobyć prawie 100 punktów, w tym 64 ławka, co w OKC jest w tym momencie niewykonalne. Westbrook sam tego nie wygra.
 
pawkuc 150

pawkuc

Użytkownik
ja dziś idę w stronę Wizards. Może wygrana, a może over punktowy. Nie wierze w to, chyba że to jakiś nakaz z góry, żeby tak fatalnie Wizards rzucali w kolejnym meczu. Atlanta u siebie to inny zespół, ale jeśli Wizards chcą powalczyć to muszą wygrywać i na obcych parkietach. Mam nadzieję, że Beal się zrehabilituje to samo Morris.
Wizards 106,5 pkt(2,05), lub zwycięstwo(2,13) oba kursy STS

Wydaje mi się, że Toronto też wciągnie Kozły


niestety, ehh dobrze ze Toronto do przodu
 
Gucci Mane 30,1K

Gucci Mane

Forum VIP
Donovan przegral serię Oklahomie. Jak mozna byc takim debilem i bezmyslnie patrzec jak Roberson przestrzeliwuje osobiste i nic z tym nie zrobic? Powinni go od razu po meczu w Houston zwolnic.

Idiota do kwadratu.
W sam punkt, popieram w 100%. Donovan rozegrał ten mecz jak leszcz, a nie strateg będący trenerem teamu NBA. Ten Roberson dla mnie też jest idiotą. Dzięki temu co robi w obronie jeszcze gra w lidze, ale jak można nie trafiać osobistych i to w takiej ilości. Skąd on się w ogóle wziął w NBA nie potrafiąc rzucać i to nie tylko FTs ???? Wszyscy pracują i poprawiają się z sezonu na sezon, przykład Howard, Jordan. Tylko nie ten gość. Bardzo działa mi nerwy. Szlag mnie trafia, że Westbrook (bóg NBA jak dla mnie, choć nie jedyny) dwoi się i troi, a taki dureń Donovan trzyma na parkiecie Robersona, na którym Rockets robią hack-a...Roberson? i bez straty punktów odbierają posiadanie.

Inna sprawa to ten filmik. Westbrook elegancko zamknął japę dziennikarzyny, którzy chciał ośmieszać resztę jego ekipy. Czapki z głów. Typy na dziś? Jest jeszcze czas. Pewnie coś wrzucę od siebie, dlatego prosiłbym nie kasować tego postu, mimo, że typu w nim jeszcze nie ma.

https://www.youtube.com/watch?v=XEg7CYH_87s
 
monta-ellis11 587

monta-ellis11

Użytkownik
Toronto-Milwaukee

Duzy szacunek za to co Raptors zrobili w poprzednim spotkaniu. Przekonali mnie do siebie, choc szczerze w nich nie wierzylem. Swietne posuniecie z posadzeniem na lawie Valanciunasa. W ofensywie jest poprawny, ale w obronie bardzo kiepsko to wyglada.
Bardzo duzy plus za gre w defensywie dla calej druzyny z Toronto. Swietna prace wykonal P.J Tucker ktory bardzo skutecznie utrudnil zycie genialnemu w tym sezonie Antkowi. Bardzo duzy plus rowniez dla Powella za wylaczenie z gry Middletona. Milwaukee maja bardzo duzo talentu, ale w poprzednim meczu poprostu wygladali jak dzieci we mgle. Mysle to tamten mecz byl przelomowy w tej serii. Dzis przewiduje malo punktow i wygrana Toronto.
Moj typ

Milwaukee ponizej 93.5 @ 1.78✅✅✅

Fortuna

Troszke szczesliwie, ale wazne ze na plus.
Chyba mamy pozamiatane
4:0
 
brodaty-zolw 78,3K

brodaty-zolw

Forum VIP
Połowa pierwszej rundy PO za nami i warto powiedzieć na ten temat parę słów. Zacznę może od tematu, którzy poruszyli już koledzy wyżej. OKC już odpadło jak na moje, dwukrotnie mieli sporą przewagę w q3 i mimo tego przegrali to spotkanie. Niektórzy mówią, że to wina trenera, a niektórzy mówią, że RW to idiota. W mojej opinii obie opinie są prawidłowe. Ja może stanę troszeczkę w obronie Donovana ale dla mnie ten człowiek nie ma za dużo do powiedzenia w ekipie z Oklahomy. Tutaj o wszystkim decyduję Westbrook. Każda piłka przechodzi przez niego, jego koledzy zupełnie nie wiedzą co mają zagrać, gdy RW nie odda rzutu albo nie odda im piłki na czystą pozycję. Doskonale było to widać w momentach, gdy siedział on na ławce a rozgrywajacym był Cole. Zawodnik, który jak pamięć mnie nie myli zdobył mistrzostwo w Miami wyglądał jak rookie, który dopiero wchodzi do ligi. Dla mnie ta drużyna zwyczajnie nie ma sensu, bo po prostu to jest RW+reszta, a nie drużyna. Może on zaliczać genialne linijki indywidualne ale dopóki nie zacznie grać drużynowo to tam nie ma szans na coś więcej niż 2 runda PO. Powtarzam, to nie jest drużyna! Osobiście przewiduję scenariusz, że Westbrook wygra Game5 w Houston po jakimś heroicznym występie ale koniec końców przegra serię. Dalej przejdźmy do &quot;Króla Lebrona&quot;, który po raz kolejny dał Cavs czas na odpoczynek. Mimo, że Indiana miała parę spotkań, które mogła wygrać to zabrakło im jaj w końcówkach. Za to jaja ze stali pokazał Lebron, którego można nie lubić ale dopóki będzie on grał na wschodzie to chyba nikt nie ma prawa go zdjąć z tronu króla konferencji wschodniej. Wydaję mi się, że patrząc na serię Bucks-Raptors już ostrzy zęby na kolejną krótką serię przed finałem konferencji. Troszeczkę ciekawiej jest w 2 ćwiartce na wschodzie, gdzie Bulls mieli 2-0 i dwa spotkania we własnej hali, a mimo tego oba przegrali. Powód jest prosty: Brak Rajona Ronda. Zawodnika, który przez cały sezon był piątym kołem u wozu. Liczyłem na pieniążki z tej serii co zresztą pokazywał mój bet na początku PO jednak teraz już nie wierzę nawet w jedno spotkanie wygrane przez Bulls. Serii Hawks z Wizards w ogóle nie śledzę, bo obu ekip nie lubię ale podejrzewam, że mimo wszystko Wall i Beal przejdą do kolejnej rundy, bo ich forma jest naprawdę dobra. A Hawks? Ugrali jedno spotkanie we własnej hali, dziś może znów to zrobią ale jakoś nie widzę opcji na to aby wygrali całą serię. Clippers po raz kolejny się rozkładają w PO i chciałbym żeby młoda ekipa z Utah ich wyrzuciła. Jestem ogromnym fanem talentu Goberta i z chęcią zobaczyłbym jak będzie on sobie radził przeciwko GSW, którzy czasem mogą dziś przegrać ale serię rozstrzygną na pewno w Game5. Na koniec zostaje największe zaskoczenie tych PO jak dla mnie czyli Memphis. Jestem fanem tej ekipy i ostrzyłem sobie zęby na tą serię, ale po informacji, że wypada Tony Allen to spodziewałem się maksymalnie jednej wygranej &quot;Miśków&quot;. Wygrali już dwa spotkania i wcale nie zdziwiłbym się jakby doszło tutaj do game7. Tak ogólnie to w mojej opinii te PO są najlepszymi od paru lat, a teraz przejdźmy do moich betów na dzisiaj.
Raptors - Bucks
Bardzo fajna seria dla fanów koszykówki, ale nie dla postronnych widzów. Sporo roszad taktycznych, dobra obrona, nieudane akcje i remis po 4 spotkaniach! Toronto pierw straciło atut własnego boiska żeby następnie go odzyskać. Teraz mają mecz u siebie i naprawdę stoją przed duża szansą na awans do drugiej rundy. Bucks jednak są młodzi i ten polot może ich poprowadzić do spektakularnej wygranej już dzisiaj. Przeczytałem dzisiaj info o dwóch drobnych kontuzjach ważnych zawodników jednej jak i drugiej ekipy. Mowa tutaj o Middletonie, który brylował w pierwszych 3 spotkaniach oraz Lowrym, którego do tej pory nie ma w tej serii. Mój główny bet na dzisiaj opiera się właśnie na rozgrywającym ekipy Raptors. Osobiście idę w jego under, ponieważ tak jak wspominałem będzie on grał z drobnym urazem, ale przede wszystkim jest bardzo słaby w tych PO. Notuje on w tej serii 14.3 pkt grając na 40% z gry oraz zaledwie 25% za 3. Nie ma go w tej serii i w mojej opinii go nie będzie. Lekki uraz, słaba psychika oraz świetna obrona, która jest na niego ustawiana nie pozwoli mu dzisiaj pokryć linii. Co prawda pierwsze spotkanie mocno zaniża mu średnią jednak w każdym z kolejnych także nie istniał tylko raz przekraczając linię 20pkt. Było to jedyne w, którym obie ekipy przekroczyły granicę 200 pkt, a w pozostałych trzech rzucili maksymalnie 181. Twarda defensywa to coś co charakteryzuje tą serię i dzisiaj spodziewam się tego samego, dlatego gram under pkt Kyle. Osobiście uważam także, że kursy na to spotkanie są troszeczkę źle wystawione. Dużym faworytem tego spotkania według bukmacherów jest Toronto choć w mojej opinii wcale tak nie jest. Każde z tych spotkań jest typowym spotkaniem 50:50, więc kurs na Bucks w mojej opinii jest Value. Do tego dorzucam dodatnie handi, ponieważ tak jak mówiłem to spotkanie powinno być wyrównane do ostatniej minuty. Linia przyjemna, więc myślę, że warto zagrać. Ode mnie na dzisiaj taki zestawik,
Kyle Lowry poniżej 20 pkt - 1.75/unibet ✅
Bucks (+6.5) - 1.91/unibet ⛔
Bucks - 3.05/unibet
⛔
Cieszy mnie, że glówny bet wszedł ale z taką grą to Bucks nie mają czego szukać w game6... gwałt
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
duckland 884

duckland

Użytkownik
Clippers + Spurs -4.5 ako @2.1 ⛔ (nie ogarnąłem że wrócił Hayward i w następnej rundzie czekają GSW więc lepiej odpaść z Utah i się nie ośmieszać)????
dafabet

Mój dubelek na wieczór. Zacznę może od Spurs......tylko od czego tu zacząć. Jedna z najlepszych ekip NBA ma obecnie 2-2 z miśkami, nasuwa się wielkie WTF, przed seria media głośno mówiły o gładkim 4-0 ale parkiet zawsze weryfikuje. Oba mecze w Memphis to były bardziej zapasy. Tak twarda obrona zaskoczyła chyba każdego, momentami sam Pop nie miał pomysłu jak to rozbić, cała hala z nimi + szczypta szczęścia w 4q dała dogrywke...i potem mecz. Widać że miśki u siebie razem z kibicami to zupełnie inna bajka....no właśnie - u siebie. Dzisiaj wracamy do Spursów gdzie praktycznie każdy zbiera baty, łącznie z dzisiejszym rywalem. G1 to blowout 30pkt, drugi mecz już na większym luzie, ale równie gładki win. Dziś spodziewam się następnego ostrego wpie...lu. Nie wyobrażam sobie nie tylko przegranej Spurs u siebie, ale nawet jakiegoś bliskiego wyniku. Pop nie będzie ryzykował ani wygraną ani close game typu 2-3pkt bo w końcówce dzieją się cuda - to NBA. Trzeba zacząć ostro odrazu i jechać z koksem równe 4 kwarty bo wynik jest tragiczny i seria wisi na włosku. Game 4 Jazz-LA oglądałem i byłem w szoku jaki bajzel tam był w pierwszej połowie, rwane akcje, duzo 1v1 dużo trójek mnóstwo strat, przechwytów - kabaret. W 3q pierwsi ogarnęli sie Clippersi i powoli wychodzili na 4-6pkt prowadzenie pod koniec. W 4q pierwsze 5min wyglądało tak samo, zrobiło się 87-80 dla LA i.....przyszedł Joe Johnson. Clippersi się zacieli, a on włączył god-mode aplikując 11pkt z rzędu.............. To zmieniło obraz gry, Utah dostało wiatru w żagle, publiczność dołożyła swoje, Clipersi się zesrali, rzucili parę cegieł dostali jeszcze 3-point od Inglesa i to by było na tyle. Paul po meczu sam nie wiedział gdzie się schować, widać było wielki zawód bo mieli 2-1 i mecz na wyciągnięcie ręki. Teraz jest 2-2 i myślę że wjadą dziś na pełnej K. Wraca Rivers, Crawford wrócił do trafiania w g3, Speights rozegrał tragiczne zawody więc ma dzisiaj dużo do udowodnienia. Na pewno na szali jest jego byt w tej drużynie, bo jak nie przejdą Utah w 1 rundzie dostając u siebie to słabo widzę jego przyszłość.....zresztą i pozycja Doc-a będzie na świeczniku. Obie drużyny wiedzą o co grają.
 
S 14

stockton

Użytkownik
Clippers + Spurs -4.5 ako @2.1
dafabet
Mój dubelek na wieczór. Zacznę może od Spurs......tylko od czego tu zacząć. Jedna z najlepszych ekip NBA ma obecnie 2-2 z miśkami, nasuwa się wielkie WTF, przed seria media głośno mówiły o gładkim 4-0 ale parkiet zawsze weryfikuje. Oba mecze w Memphis to były bardziej zapasy. Tak twarda obrona zaskoczyła chyba każdego, momentami sam Pop nie miał pomysłu jak to rozbić, cała hala z nimi + szczypta szczęścia w 4q dała dogrywke...i potem mecz. Widać że miśki u siebie razem z kibicami to zupełnie inna bajka....no właśnie - u siebie. Dzisiaj wracamy do Spursów gdzie praktycznie każdy zbiera baty, łącznie z dzisiejszym rywalem. G1 to blowout 30pkt, drugi mecz już na większym luzie, ale równie gładki win. Dziś spodziewam się następnego ostrego wpie...lu. Nie wyobrażam sobie nie tylko przegranej Spurs u siebie, ale nawet jakiegoś bliskiego wyniku. Pop nie będzie ryzykował ani wygraną ani close game typu 2-3pkt bo w końcówce dzieją się cuda - to NBA. Trzeba zacząć ostro odrazu i jechać z koksem równe 4 kwarty bo wynik jest tragiczny i seria wisi na włosku. Game 4 Jazz-LA oglądałem i byłem w szoku jaki bajzel tam był w pierwszej połowie, rwane akcje, duzo 1v1 dużo trójek mnóstwo strat, przechwytów - kabaret. W 3q pierwsi ogarnęli sie Clippersi i powoli wychodzili na 4-6pkt prowadzenie pod koniec. W 4q pierwsze 5min wyglądało tak samo, zrobiło się 87-80 dla LA i.....przyszedł Joe Johnson. Clippersi się zacieli, a on włączył god-mode aplikując 11pkt z rzędu.............. To zmieniło obraz gry, Utah dostało wiatru w żagle, publiczność dołożyła swoje, Clipersi się zesrali, rzucili parę cegieł dostali jeszcze 3-point od Inglesa i to by było na tyle. Paul po meczu sam nie wiedział gdzie się schować, widać było wielki zawód bo mieli 2-1 i mecz na wyciągnięcie ręki. Teraz jest 2-2 i myślę że wjadą dziś na pełnej K. Wraca Rivers, Crawford wrócił do trafiania w g3, Speights rozegrał tragiczne zawody więc ma dzisiaj dużo do udowodnienia. Na pewno na szali jest jego byt w tej drużynie, bo jak nie przejdą Utah w 1 rundzie dostając u siebie to słabo widzę jego przyszłość.....zresztą i pozycja Doc-a będzie na świeczniku. Obie drużyny wiedzą o co grają.
Co do SA się zgadzam. Ale z typem na LAC bym uważał - dzisiaj ma wrócić G. Hayward po zatruciu pokarmowym (ostatnio grał 9min).
Wg mnie Clippers bez Griffina pojadą na ryby jak zwykle po I rundzie. :grin:
Ja biorę Utah po kursie 2,42 z 1xbet
Edit:
A co do 3 meczu to Rockets powinni skończyć dzisiaj serię, chyba że Westbrook przestanie rzucać cegły.
 
Otrzymane punkty reputacji: +13
B 434

boca-juniors

Użytkownik
Utah 2,25 w iforbet 4/10 ✅

No ja dziś gram na mormonów, tak mi wychodzi. Po pierwsze są bardziej drużynową ekipą, gdzie gra rozkłada się na wielu zawodników. W LAC opierają sią na Paulu, Grifiinie i Crafordzie. Jak jeden zawali to jest lipa, a do tego szklany BG jak zwykle się wysypał na PO. Po trzecie Jazz lepiej bronią a to jest klucz do play off. Clipy to moja ulubiona druzyna do grania przeciwko w PO, od wielu lat klepią wesołą koszykówkę w regular a potem przychodzą PO i wychodzi, że są mało warci. Moim zdaniem do tego trafili na bardzo niewygodnego rywala i będą mieli problem. Do tego kontuzja BG to spora dziura pod koszem, bo zostaje Jordan, ale nie oszukujmy się on potrafi tylko zbierać i wsadzać piłkę do kosza, taka pocieszna małpka- showman. Paul już też ma powykręcane stawy i nie daje tyle co kiedyś w ataku. Na ławce bieda w sumie. Mam pograny awans Jazz ale jeszcze tak się ułożyło, że gram mini progresję na ich away win, jak nie dziś to w game 7.
 
Otrzymane punkty reputacji: +2
Gucci Mane 30,1K

Gucci Mane

Forum VIP
Oklahoma City Thunder @ Houston Rockets
Typ: Russell Westbrook triple-double TAK @ 1.72 @ Unibet⛔

Piąty mecz serii Rockets-Thunder. W oko wpadł mi typ na kolejne triple-double Westbrooka. W czterech meczach ten rundy trzy razy zaliczył on TD i to wszystkie w ostatnich trzech spotkaniach. W ostatnim spotkaniu, minimalnie przegranym przez Thunder, Russell już po 24 minutach miał podwójny wynik w punktach, asystach i zbiórkach. Dzisiejsze spotkanie to mecz o wszystko dla Oklahomy i na pewno nie wydarzy się to co w Game 1, gdy Westbrookowi zabrakło do triple-double trzech asyst z powodu zaledwie 34 minut na boisku.

Dwa dni temu RW miał triple-double już do przerwy. Dziś tego nie oczekuję za wszelką cenę (choć byłoby miło), ale uważam, że w 4 kwartach decydującego dla Thunder meczu jest w stanie to zrobić. O punkty się nie martwię, oby dobrze karmił partnerów i zbierał piłkę a typ powinien pięknie wejść z blasku wschodzącego w Polsce słońca.
 
brodaty-zolw 78,3K

brodaty-zolw

Forum VIP
Westbrook więcej pkt od Hardena x Gobert powyżej 13 pkt x SAS (-6.5)
AKO: 4.58/unibet
⛔
Luźne ako na wszystkie dzisiejsze mecze, ponieważ nie mogę spać. Również z tego powodu napiszę analizę, bo do pierwszego spotkania sporo czasu a zbytnio nie mam co robić. Dostrzegam, że ludzie czytają analizy i mam nadzieję, że komuś pomagam. Zacznę od tyłu, a mianowicie od typu w stronę SAS. Pisałem już o tym, że Memphis niesamowicie mnie zaskoczyło w spotkaniach 3 i 4. Twarda defensywa oraz doświadczenie pomogły ugrać im dwa spotkania. Szczerze nie dawałem im szans na więcej niż jedną wygraną, a tutaj doprowadzili do remisu i zapewne będą dzisiaj walczyć. Ale czy mają szansę? W mojej opinii niezbyt. Tak twarda defensywa jaką oni preferują strasznie wymęcza i myślę, że dzisiaj może być już to widoczne. Do tego atut własnej publiczności dawał im sporo, a dzisiaj w jaskini lwa tego nie będzie. Jeżeli chodzi o halę SAS to oni w niej wygrywają większość swoich spotkań. W ostatnich 15 spotkaniach przeciwko Memphis przegrali oni tylko 3 krotnie z czego dwa te spotkania kończyły się dogrywkami, a te ostatnie z tego sezonu było już praktycznie o nic. Jeżeli chodzi o całą serię czy nawet PO kibice SAS czekają na lepszą grę Aldridge. Póki co były skrzydłowy Portland średnio wygląda w tej serii jednak myślę, że dziś będzie miał szansę się przebudzić. Handicap niby dość duży jednak, gdy SAS w ostatnim czasie pokonywało Memphis to tylko raz nie pokryło handicapu, więc dziś powinno być tak samo.
Dalej mamy typ na overek Goberta. Początkowo zastanawiałem się nad jego H2H z DeAndre jednak pod nieobecność Griffina zapewne środkowy LAC będzie oddawał więcej rzutów. Francuski środkowy jest niesamowitym talentem po bronionej stronie parkietu jednak jego umiejętności gry w ataku także poprawiły się w ostatnim czasie. W tej serii zagrał dopiero jedno spotkanie (nie liczę game1) i rzucił w nim 15pkt. W pozostałych 4 spotkaniach z LAC w sezonie regularnym notował średnio 13.7 pkt. Niby to wszystko jest na styku, a powrót Haywarda powinien zabierać mu szansę na rzuty uważam, że jego pojedynek z Jordanem będzie często odbywał się po obu stronach parkietu. Nie wiem czy dokładnie wiecie o co mi chodzi, ale jeżeli jeden zawodnik często gra izolację przeciwko drugiemu to często koledzy dają im zrobić to samo w drugą stronę. Dziś spodziewam się właśnie częstych pojedynków między dwoma środkowymi i uważam, że Gobert pokryje linię.
Ostatni mój bet na dzisiaj to pojedynek dwóch kandydatów do MVP czyli Westbrooka oraz Hardena. Poza statystykami, które przemawiają za RW mam jeden prosty argument, który przemawia właśnie za tym, że będzie on dzisiaj lepszy od kolegi z Houston, a mianowicie psychika. Russel ma z nią straszne problemy i dlatego nie pozwali mu to być liderem mega silnej drużyny. Jest samolubem, który często zbyt mocno się podpala (tak wiem, są ludzie, którzy to lubią). Dzisiaj musi odczuwać ogromną presję, ponieważ jak OKC przegra to odpadnie z PO i zapewne wielu zapomni o jego heroicznych rekordach z tego sezonu. Z tego powodu jestem pewien, że będzie rzucał i rzucał, ceglił i ceglił ale zapewne narzuca około 40 pkt. Czy to da zwycięstwo jego drużynie? Raczej wątpię, ponieważ Houston udowadnia w tej serii, że jest DRUŻYNĄ czego nie można powiedzieć o OKC. Co prawda w pojedynku punktowym między typami Panami w tej serii mamy 2-2 jednak widać, że Hardenowi póki co nie siedzi zbytnio rzut. 10/37 zza łuku to słaba skuteczność jak na &quot;Brodacza&quot;. Reasumując, typ niby 50:50 jednak uważam, że Westbrook dzisiaj za wszelką cenę będzie chciał wziąć sprawy w swoje ręce i będzie oddawał masę rzutów co może mu przynieść albo skuteczność oscylującą w okolicach 20% i odpadnięcie jego ekipy z PO lub zrobi to co robił wielokrotnie w tym sezonie i piłka po prostu będzie wpadać do kosza, a on sam rzuci w okolicach 40 pkt. Osobiście wybieram drugą opcję, bo chciałbym jeszcze zobaczyć tego &quot;durnia&quot; na parkiecie w Oklahomie. Miłej nocy z NBA! Pozdro!

Zabrakło overku Goberta ???? Po pierwszej połowie miał 8 pkt, a po przerwie dołożył tylko 3. W sumie szkoda choć te AKO było głównie dla lepszego oglądania. Pozdro!
 
kamil7600 40,8K

kamil7600

Użytkownik
Na dziś proponuję iść w dubelka, w wygraną obu gospodarzy dzisiejszych spotkań. Co prawda niewiadomo czy zagra Rondo, co może być kluczową sprawą nie tylko dla tego spotkania, ale i dla całej serii, lecz bardzo prawdopodobne, że nie zagra, nie powinien być też w mega formie jeśli zagra z bólem. Boston po dwóch pierwszy porażkach znależli sposób na chimeryczne Chicago i powinni tą serię dowieżć. Nie wygrali dotąd spotkania u siebie, także powinni być mega zmotywowani by 1 raz w tych PO wygrać przed własną publicznością.
Wizards również nie powinni dziś przegrać. Nie zagra Mahinmi, natomiast Atlanta w pełnym składzie, ale tak kontuzja ma mniejsze znaczenie. Przed własną publicznościa Washington prezentuje się zdecydowanie lepiej i powinien dziś bez problemu rozprawić się z Jastrzębiami. Możliwe, że w którymś ze spotkań będzie dogrywka, także daje tak jak zawsze typy wraz z ewentualną dogrywką.

Boston Celtics - Chicago Bulls Typ: 1
Washington Wizards - Atlanta Hawks Typ:1
Razem: @1,30 x @1,42 =@1,84 Unibet
✅✅✅
 
Otrzymane punkty reputacji: +11
vertigo 11,1K

vertigo

Użytkownik
Seria gier San Antonio Spurs - Memphis Grizzlies
Suma poniżej (5.5) @ 1.58


To nie 2011, kiedy Memphis z ósmego miejsca wyrzucili Spurs z Playoffów. To też nie 2013 ani nie 2016, kiedy Spurs zesweepowali do zera Miśki. Czy będzie tym razem sweep? Nie przechodzi mi to przez gardło, ale równie mocno nie przechodzi mi przez gardło zdanie &#39;Memphis wytarga co najmniej dwa mecze&#39; w tej serii. Ostrogi będą karcić na wiele, wiele sposobów w ataku a w obronie... są obecnie najlepsi w lidze (najmniej straconych punktów per 100 posiadań). Gdyby nie kontuzja Tony&#39;ego Allena od typu bym się powstrzymał i powiedział, że Grizzlies mają szansę po czterech meczach być 2-2. Allen to ogromna strata, wypada im najlepszy defensor na Leonarda, dziennikarze już zaczynają zmieniać swoje typy, że tej serii bliżej do czterech, pięciu meczy. Wiem, że sam Leonard jest niewzruszony i tego nie powie, ale Gregg Popovich na pewno odetchnie, bo Allen sprawiał, że Kawhi w ataku nie czuł się komfortowo.

Bez analizy:

Seria gier Houston Rockets - Oklahoma City Thunder
Suma powyżej (5.5) @ 1.69 ⛔
Pudło o jedną sztukę.
 
kamil7600 40,8K

kamil7600

Użytkownik
Houston - OKC

Najciekawsza seria 1 rundy. Po zastanowieniu się stawiałbym 4:3 dla OKC, bo Westbrook to jest taki przeskurwiel w tym sezonie, ambicja to jest jego religia, on będzie walczył do końca. Rockets już nie raz rozczarowywali w PO, od 2012 odpadli z PTB, dwa razy po 4:1 z GSW, gdzie w ogóle nie podjęli walki, a był jeszcze Howard wtedy. Harden wuja sam osiągnął w PO, przeszedł starych już i słabych Mavs, gdzie to był jego obowiązek i Houston pewnie i bez niego przeszli by Dallas oraz wiecznych looserów Clippers co prawda wyciągając to z 1:3. Westbrook gra pierwszy sezon sam i też jest pod pewnym względem niewiadomą, ale ta ambicja powinna wziąć górę, Harden może pęknąć. RW z Tajem Gibsonem czy Adamsem czy nawet Oladipo, który sam jest też niewiadomą w PO może to wygrać. Nie wierzę w 4:1 dla HR i nie grałbym tego po kursie 2,5, dla mnie game 7 jest bardziej prawdopodobne niż 4:1, minimum 2 mecze w Oklahomie przy tej widowni powinny być mega ciężkie dla Rockets. Pamiętamy jak rok temu epicko RW razem z KD wałczył z samymi Golden po rekordzie, bez HCA, potrafili doprowadzić do stanu 3:1 w serii. Dlatego też stawiam na OKC w 7-miu, a game 7 jest niejako dla mnie pewnikiem bo Harden nie da chyba aż tak dupy by ugrać tylko 2 gry. Nawet jeśli OKC przegra game 7, to zgarniam hajs.

Suma.Seria gier - powyżej 5,5 @ 1,74 1xbet.com
Suma. Seria gier - powyżej 6,5 @ 3,20 1xbet.com
Zakwalifikuje się - OKC @3.96 1xbet

Na dziś proponuję Washington. Jak dla mnie Washington to drużyna która dojdzie do finału konferencji dzięki temu, że zajeła 4 miejsce w konferencji uniknie po drodze Cavs i spotka ich w ECF. Nie wierzę w ich przegraną w 1 meczu u siebie, to nie Raptors, które ma 1-10 w 1 meczach serii. Są pogłoski o braku Johna Walla na game 1, ale myśle że ściana dziś zagra. Atlanta to nie jest wielki przeciwnik, oczywiście są grożni mają Howarda, Millsapa czy Schroedera, ale stawiam na Wizards w 6 grach.
Oczywiście duuuuży zawód, Westbrook nie pokazał &quot;tego czegoś&quot; co miał w RS, wyrywał zbiórki kolegom, łapał triple-double, ale nie angażował w ogóle partnerów do gry, nie grał drużynowo, chciał koniecznie sam wygrywać mecze w 4-tych kwartach, to tak się też seria źle dla niego potoczyła. To jego heroball starczyło tylko na 1-ną wygraną. Głosowanie na MVP już chyba i tak się odbyło, wyniki będą chyba podane w czerwcu, Russell na 99% będzie MVP, ale za to PO duży minus dla RW, myślę, że wielu z głosujących teraz zmieniłoby decyzję i dało to wyróżnienie Hardenowi. Rockets imo dojdą do finału zachodu, w drugiej rundzie prawdopodobnie San Antonio i maja dużą szansę, D&#39;Antoni zmienił tą druzynę i teraz już wiadomo że wynik w RS to nie był overachieving. Harden miał co prawda lepszy zespół niż Russell, ale grał zespołowo, nie napalał się na tripledouble i nie nabijał sobie na siłę statów/boxscore&#39;a. Teraz także można już zupełnie inaczej spojrzeć na odejście Duranta do GSW, nic już by nie osiągnał z Thunders, widać jak na dłoni jak bardzo drużyna straciła na jakości po jego odejściu. Kevin prawdopodobnie zostanie mistrzem NBA 2017, Russell zostanie MVP, ale jeśli nie dostanie wzmocnień w letnim offseason, (co jest bardzo wątpliwe bo mają zapchane salary Kanterem 18 mln, Oladipo 21 mln i Adams 22,5 mln!!!) i kogoś kto jednak zabierze mu trochę gałę z łapy to pewnie znowu zbierze oklep w 1 rundzie za rok. No chyba, że zmieni trochę styl gry, zacznie grać bardziej zespołowo, a jego strasznie przepłaceni koledzy w zamian uwierzą w siebie i pomogą mu coś osiągnąć. ⛔⛔⛔
 
Otrzymane punkty reputacji: +8
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom