od jakiegoś czasu z pewnym zdziwieniem czytam ten temat, mam wrażenie, że kilku użytkowników chce przekonać pozostałych, że GSW to w gruncie rzeczy zespół przereklamowany i jaranie się nim jest nieuzasadnione
teraz pojawił się taki dość stereotypowy pogląd, że skoro walczyli do końca o rekord to na pewno są zmęczeni. nie wiem czy każdy dokładnie śledził poczynania GSW w RS, ale połowa meczów wyglądała tak, że po 3 kwarcie było +30 dla obrońców tytułu i na ostatnią część meczu pierwsza piątka już nie wychodziła
spójrzmy na średnią liczbę minut rozegranych przez startowe piątki (wiadomo, że w GSW trzeba w nawias wziąć pozycję centra, rezerwowy Iguodala gra ponad 30 minut)
średnia RS/PO
Curry 34,2/33,5
Thompson 33,3/35,4
Barnes 30,9/30,6
Green 34,7/37,6
Bogut 20,7/18,0
Irving 31,5/35,8
Smith 30,7/33,5
LBJ 35,6/37,9
Love 31,5/32,5
Thompson 27,7/28,3
jeszcze bym zrozumiał gdyby GSW to był zespół dojrzały wiekowo jak chociażby San Antonio, ale ich średnia wieku to ~27 lat (Cleveland nieznacznie starsze).
oczywiście doświadczenia poprzedniego roku uczą, że to nie będzie super łatwa seria dla GSW i LBJ może spokojnie "ukraść" jakiś mecz w Oakland. finał będzie jednak podobny jak przed rokiem bo Cleveland owszem są mocniejsi niż rok temu, ale Golden State... też są mocniejsi i chwila słabości z OKC tego nie zmienia
Golden State -1,5 mecz (zakład na serię) @2,10 Betano