>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

NBA Playoffs 2014 (1 runda)

Status
Zamknięty.
J 3,9K

jacques

Forum VIP

W końcu, po okresie walki o nic, wracamy do prawdziwego grania.
Bukmacherzy wystawili już kursy na awanse i poszczególne mecze.
Zapraszam do dyskusji.​

UWAGA: Przed napisaniem postu proszę zapoznać się z regulaminem działu.
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
gystlik 14,5K

gystlik

Użytkownik
O dziwo zacznę ja - Gustlik, stary siatkarz.



Moim zdaniem bardzo fajny (jak na oko junka NBA) zestaw w o którym za dużo rozpisywac się nie trzeba.​

Nikt nie wyobraża sobie Indiany Pacers w półfinale konferencji wschodniej. - Formę mają słabą - ale na pierwszy strzał Atlanta Hawks - więc na papierze chłopcy do bicia. Pacers mogą stracic jedno czy dwa spotkania - ale z dnia na dzień Pol Dżordż i spółka będą wkręcac się na obroty.

Miśki to nie ta sama drużyna co w ostatnich play-offach kiedy na miękko przeszli LAC i własnie OKC dostając dopiero w finale konferencji 0:4 z San Antonio Spurs. - Ofensywa Thunder będzie trudna do zatrzymania przez słabszą niż w tamtym sezonie defensywę Misiów z Memphis.

San Antonio Spurs wygrali w sezonie zasadniczym wszystkie 4 spotkania z Dallas. Mavericks oprócz Dirka, Monty Ellisa czy Calderona oraz Vince&#39;a Cartera na ławce nie mają się za bardzo czym popisac. - A pierwsze zestawienie SAS będzie robiło na parkiecie kolosalną różnicę. Gregg Popovich lubi oszczędzac swoich graczy - więc może tak szybkie łyknięcie 8 drużyny konferencji zachodniej - stąd typ na San Antonio Spurs, które bilans 4-2 z Dallas powinni wykręcic na miękko.

Miami już bez komentarza - bo wiadomka. Razem taki zestaw jak pograłem przed chwilą Betsafe wycenia na niecałe 2.50. Wypłata zakładu podczas weekendy majowego. - Pozdro :cool:
 
doktor-g 576

doktor-g

Użytkownik



Witam. Po dłuższym rozbracie z NBA do zaproponowania mam typ dla osób z jajami, którzy nie boją się ewentualnej 7 meczowej zaciętej serii.
Która z playoffowych par może zapewnić nam wielkie emocje?
Moim zdaniem Toronto Raptors z Brooklyn Nets
Obie ekipy miały w sezonie gorsze i lepsze dni. Obie w pewnym momencie były najgorętszymi drużynami w lidze.
Co przemawia za Toronto to młodość, atletyzm i szybkość, a także przewaga parkietu. Gracze tacy jak Lowry czy DeRozan z pewnością uprzykrzą życie weteranom z Brooklynu.
To jednak Brooklyn Nets ma odpowiedni w mojej opinii mix weteranów, wspieranych przez młodych perspektywicznych graczy.
Ktoś powie, że DeRozan jest lepszy od Pierce&#39;a , że Lowry jest lepszy od Derona Williamsa. Doświadczenie jednak zdecydowanie jest po stronie Nets, nie mówiąc już o ławce..
Nazwiska takie jak Plumlee, Kirilenko, Teletovich,Thornton czy Blatche to bez dwóch zdań ogromna siła. Rotacja będzie ogromna. Czy młode Dinozaury z Kanady sobie z tym poradzą? Wątpię.
Playoffy to są szachy, a nie radosna koszykówka i mam nadzieję, że tak będzie i w tym pojedynku.
Co przemawia za Nets to także świetna gra we własnej hali. Jeśli wyrwą zwycięstwo w 1..2 meczu na terenie rywala, Toronto może mieć ciężko z nawiązaniem walki o 2 rundę ????
Ciekawi mnie również postawa Toronto, kiedy zabłysną flashe i pół Ameryki będzie oglądać ich pojedynki, czy zwyczajnie nie zje ich trema. W ekipie z Brooklynu są starzy wyjadacze, mistrzowie NBA którzy grali mnóstwo meczów o wielką stawkę.
Liczę, że w zbliżających się playoffach to doświadczenie będzie kluczem do wygrywania meczów i San Antonio zdobędzie mistrzostwo, a Brooklyn kto wie, jeśli przejdą 1, a potem 2 rundę z Miami również może być ciekawie ????
Dodam, że chciałbym aby pojedynek Toronto z Brooklynem zakończył się uczciwie bez ingerencji sędziów.
W kluczowych momentach decydujących spotkań nie zdziwi mnie jednak lekkie faworyzowanie Brooklynu.
Każdy kibic w Ameryce chce świetnego pojedynku w 2 rundzie między Brooklynem i Miami. Wiadomo przecież jak w tym sezonie radzą sobie Brooklynczycy z mistrzami. Przy typowaniu takie poza sportowe aspekty też mają znaczenie.
Ostatni argument. Pojedynki między obiema ekipami:
26 listopada Toronto-Brooklyn 100:102
11 stycznia Toronto-Brooklyn 96:80
27 stycznia Brooklyn-Toronto 103:104
10 marca Brooklyn-Toronto 101:97

Bilans 2:2
Przyjrzyjmy się jednak w jakich okolicznościach Brooklyńczycy przegrali oba styczniowe mecze:
10 stycznia Brooklyn pokonał we własnej hali Miami Heat po pasjonującym widowisku z dogrywką 104:95. Następnego dnia wylot do Toronto i porażka.
26 stycznia pełen emocji i wspomnień mecz w Bostonie wygrany przez Brooklyn 85:79, a następnego dnia porażka w Toronto 103:104 przy kiepskiej postawie w końcówce DWilliamsa.Trzeci mecz w sytuacji back to back Brooklyńczycy już wygrali 10 marca.
Wniosek: Brooklyn w meczach back to back jest słaby. Obie porażki z Toronto w tym sezonie Brooklyn notował w niezbyt sprzyjających okolicznościach kalendarzowych. W Playoffach inaczej wygląda terminarz także... dalej skłaniam się w kierunku NETS

Mój bet: Brooklyn Nets awansuje do 2 rundy @1.75 unibet 8/10
Kto myśli o jakiejś taśmie na playoffy, uważam, że warto dołożyć Nets po solidnym kursie. Uważam, że nie mniej emocji dostarczy pojedynek Oklahomy z Memphis, tu przynajmniej płacą lepiej za końcowe zwycięstwo.
Zapraszam do dyskusji. Chętnię przyjmę argumenty podważające mój typ;)
Pozdrawiam
 
C 21

caryc3

Użytkownik
San Antonio Spurs wygrali w sezonie zasadniczym wszystkie 4 spotkania z Dallas. Mavericks oprócz Dirka, Monty Ellisa czy Calderona oraz Vince&#39;a Cartera na ławce nie mają się za bardzo czym popisac. - A pierwsze zestawienie SAS będzie robiło na parkiecie kolosalną różnicę. Gregg Popovich lubi oszczędzac swoich graczy - więc może tak szybkie łyknięcie 8 drużyny konferencji zachodniej - stąd typ na San Antonio Spurs, które bilans 4-2 z Dallas powinni wykręcic na miękko.
Dodając to, że ostatnie kilka spotkań to dla Mavs granie już koszykówki typu playoff, a SAS &quot;byle dograć&quot; - zmęczenie na pewno będzie mocnym factorem. Taki Dirk, główna siła ognia Mavs, jest już stary, a grał pod 40 minut. Ja tu widzę bardzo krótką serię na korzyść SAS, na pewno chcą oszczędzić jak najwięcej sił na 2gą rundę i wyżej bo tam już będzie bardzo ciężko.
4-0 SAS @ Williamhill 5.00
4-1 SAS @ Williamhill 2.87
Tak czy tak z zyskiem, pozdro.
 
anderson-silva 3,5K

anderson-silva

Użytkownik

Tak więc zaczynamy!
Zaczynamy prawdziwą zabawę, gdzie liderzy zespołów, jak samo określenie wskazuje, mają swoim zespołom LIDEROWAĆ. Poza kolektywem, jakim ma być zespół pretendujący do mistrzostwa, lider, zawodnik potrafiący robić różnicę zawsze jest wartością dodatnią. A takimi zawodnikami są przedstawieni na zdjęciu Joe Johnson i DeMar DeRozan.
Nie chcę rozpisywać się na temat obu zespołów, mogę to jedynie streścić do: &quot;Game 1 w Air Canada Centre - niezwykle ważny mecz w kontekście całej rywalizacji. Toronto nie może sobie pozwolić na porażkę, gdyż strata pierwszego spotkania może zadziałać demotywująco. Ewentualne zwycięstwo Nets prawdopodobnie pozwoli im na korzystne ustawienie całej rywalizacji pod własne dyktando, zresztą, celem Brooklynu jest wyjazd z Kanady z minimum jednym zwycięstwem&quot;. Ale do rzeczy - jak już można się domyślić - mam zamiar skupić się na rywalizacji JJ - DD.
Joe Johnson to najlepszy zawodnik pod względem PPG w Nets (15,8 PPG), podobnie DeRozan w Raptors (22,7 PPG). W obu zespołach są świetni gracze, którzy także mają sporo do powiedzenia w ofensywie, jak Deron Williams, Kyle Lowry czy Paul Pierce. Niemniej jednak nie będzie chyba nadużyciem, jeśli obu zawodników uznam, w pewnym stopniu, za liderów swoich zespołów (w głównej mierze mam tu na myśli DeRozana, gdyż jeśli chodzi o Nets - siła ofensywna rozkłada się na kilku zawodników) i jednocześnie - wiodące postacie w ofensywie. Aby drużyna jednego z nich miała zwyciężyć w dzisiejszym spotkaniu potrzebna jest dobra dyspozycja &quot;lidera&quot;, szczególnie w Raptors (patrz nawias pierwszy).
Do czego zmierzam... oczywiście rozpatruję to spotkanie w kontekście overów obu zawodników. Joe Johnson wystąpi dzisiaj naprzeciwko DeMara DeRozana, o czym wspominam od początku, lecz... popularnie nazywanego DeNoDefenseMar DeRozan. To mówi samo za siebie ???? . DeRozan nie jest graczem stricte defensywnym i nie potrafi bronić, nie oszukujmy się. A takie braki potrafi świetnie wykorzystywać Joe Johnson, którego uważam za bardzo dobrego strzelca - pomimo tego, iż - jak już wspomniałem - rzuty rozkładają się na kilku zawodników w ekipie Nets. Sądzę, że zarówno trener Kidd jak i partnerzy JJ wiedzą o defensywnej impotencji DeRozana i Johnson będzie odpowiednio kreowany przez kolegów (nie zapominajmy także, że sam potrafi sobie wykreować pozycję rzutową). Można przywołać także statystyki JJ przeciwko Raptors i DeRozanowi, jednakże... nie są one do końca wymierne. Tacy gracze, jak właśnie Joe Johnson przeszli już sporo na parkietach NBA i wydaje mi się, że nie zawsze potrafią znaleźć odpowiednią motywację na spotkanie, tym bardziej, że wobec niedyspozycji rzutowej JJ jego rolę potrafią przejąć partnerzy. No ale zobaczmy jak to wyglądało podczas regularu: 21 pkt (26.11.2013), 11 pkt (07.01.2014) (4/13 z gry, 0/4 za 3 - słaba dyspozycja rzutowa), 12 pkt (27.01.2014) (wyjątkowo vs. Steve Novak) (3/10 z gry, 1/4 za 3), 14 pkt (10.03.2014). Wyliczając średnią - jest to 14,5 PPG przeciwko Raptors, jednakże jak już wspomniałem - nie do końca jest to wymierne. Regular się skończył, nadchodzi to, co tygryski lubią najbardziej - Play-Offs. Zauważmy, że JJ nigdy nie zszedł poniżej 11 punktów przeciwko Raptors i linia, jaką oferują nam Betsson czy Betsafe jest jak najbardziej do ogarnięcia.
Jeśli chodzi o DeRozana - jest to zawodnik prezentujący się w ofensywie świetnie. Zdecydowany lider w Raptors, zarówno pod względem zdobywanych punktów, jak i - co zrozumiałe - oddawanych rzutów. Jednak uważam go za zawodnika - w pewnym stopniu - nieregularnego. Potrafi mieć kwarty, ba, mecze (serie meczów) w których cegli niemiłosiernie. Dlatego od razu zaznaczam - jako, że linia jest wysoka - bardziej cenię sobie over JJ, niemniej jednak ciągle uważam, iż over DeRozana jest również warty uwagi. Zobaczmy więc jak DeRozan prezentował się na przeciwko Joe Johnsona: 27 pkt (26.11.2013), 26 pkt (07.01.2014), 14 pkt (10.03.2014). Można powiedzieć więc, że prezentował się dobrze, żeby nie mówić - bardzo dobrze. Podczas tego meczu, jak i całej rywalizacji, bardzo dużo będzie zależeć od DeMara. Plusem jest to, iż nawet jeśli cegli - wymusza sporo fauli, dlatego często staje na linii rzutów wolnych. Linia 23 jest wysoka, aczkolwiek do wyrobienia.
Kończąc już analizę dotyczącą pojedynku tych dwóch zawodników powiem to, o czym już wspomniałem - wyżej w hierarchii stawiam sobie over Joe Johnsona. DeRozan warty jest uwagi, niemniej jednak zostanie przyatakowany przeze mnie za mniejszą stawkę.

Joe Johnson over 15,5 pkt @ 1,75 (Betsson)
24 pkt ✅ Zaksięgowane w 3q.
DeMar DeRozan over 23 pkt @ 1,75 (Betsson)
14 pkt ⛔

Jedziemy dalej z popołudniowo - wieczornymi spotkaniami pierwszej rundy Play-Offs. Tutaj, jak wskazuje grafika, na celownik biorę Blake&#39;a Griffina, który zagra na przeciwko Davida Lee. Postaram się, aby było krócej. Chciałbym w tym momencie pozdrowić kolegę, który uświadomił mnie, że David Lee jest obrońcą słabym, żeby nie powiedzieć beznadziejnym i to jest dużą motywacją do zagrania overu zawodnika Clippers.
Co mogę powiedzieć, napisać - jak kto woli... mogę napisać wiele podobnych frazesów co w kontekście overu Joe Johnsona - David Lee jest obrońcą słabym, z kolei Blake Griffin jest jednym z liderów Clippers i to na nim będzie opierała się ofensywa Lob City. Blake ma najwyższy wskaźnik PPG w drużynie Clippers - 24,1, to mówi samo za siebie. Clippersi w tym sezonie mierzyli się z Warriors 4 razy - nie zawsze było kolorowo w kontekście overu: 23 pkt (31.10.2013) - 20 rzutów oddanych przez CP3, 11 przez JJ Reddicka, 20 pkt (20.12.2013) - 20 rzutów oddanych przez CP3, 21 przez Crawforda, 27 pkt (30.01.2014), 30 pkt (12.03.2014). Można podsumować to tak - w meczach, w których nie był pierwszą opcją w ofensywie i tak potrafił zakręcić się w okolicy overu. Jak już wspomniałem - David Lee jest obrońcą słabym a Chris Paul nie jest głupi, jest świetnym rozgrywającym i w odpowiedni sposób będzie potrafił wykorzystać słabości Lee, a zarazem wykreować Griffina. Zaczynają się Play-Offy, zawodnicy przestają przekładać dobro własne nad dobro drużyny, dlatego słusznym jest, aby wykorzystywać takie słabości, jakie posiada David Lee w defensywie. Moim zdaniem Griffin będzie wiodącą postacią w dzisiejszym meczu i ogarnie linię, bądź co bądź, wysoką.
Blake Griffin over 25 pkt @ 1,8 (Betsson) 16 pkt ⛔ Blake &quot;złapię głupie faule&quot; Griffin. Niemniej jednak te 16 punktów zdobył, pomimo zaledwie 19 minut gry, tak więc będę dalej podążał tą drogą.
I praktycznie bez analizy, napiszę tylko: 15, 12, 11 - tak przedstawiały się asysty CP3 przeciwko Warriors
Chris Paul over 10,5 asyst @ 1,8 (Betsson) 8 asyst ⛔
To tyle jeśli chodzi o popołudniowo - wieczorne spotkania inaugurujące fazę Play-Offs. Jeśli wpadnie mi coś jeszcze do głowy - z pewnością coś dodam. Jest też kilka pomysłów na nadchodzącą nockę, ale to dopiero jutro po południu/wieczorem. Aha, jeśli miałbym zrobić jakąś hierarchię typów to:
Joe Johnson, Blake Griffin, ex aequo Chris Paul/DeMar DeRozan.
Pozdrawiam ???? .
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
kieran 2,8K

kieran

Użytkownik
Tegoroczne playoffy otwiera wyjątkowo wyrównana seria, bo Toronto jak i Brooklyn to drużyny mające zbliżone szanse do awansu. Teoretycznie na papierze lepiej wyglądają goście, jednak gospodarze nie raz udowodnili w sezonie zasadniczym, że potrafią grać z najlepszymi. W mojej opinii rywalizacja będzie bardzo wyrównana, Raptors są silni na własnym parkiecie i jeżeli myślą o kolejnej rundzie, to absolutnie muszą wygrać wszystko home. Z drugiej strony Nets dysponują solidnie uregulowanym składem, szeroką kadrą która będzie miała znaczący wpływ na przebieg spotkań. Co jak co ale pierwsze mecze to klucz do sukcesu, potem idzie coraz lepiej i uważam, że jeśli Toronto nie zdoła dzisiaj wygrać , to przy tak doświadczonej drużynie będzie im ciężko odrobić bilans na wyjeździe. Nie wydaję mi się, żeby do takiej sytuacji doszło. Raptors umieją wykorzystać słabości rywala wiążę się to przede wszystkim z ich zbilansowanej ekipy. Co prawda nie posiadają tak doświadczonego rosteru i długiej ławki jak rywale , lecz widać u nich ogromną chemię i konkretne dzielenie się piłką. Ze zdobywaniem punktów też nie mają problemów. Dużo będzie zależeć nie tylko od Lowry&#39;ego i DeRozana ale i Rossa, Valanciunas - generalnie całego zespołu. Jednakże ten element wydaje się dopracowany, gra zespołowa i przebojowość jest wkalkulowana w grę gospodarzy. Tak czy inaczej stawiam tutaj na Toronto, bo z pewnością nie są gorszym zespołem od Brooklynu.
Toronto wygra @ 1,71 willhill
Toronto -2,5 @ 1,83 bet365
Co do drugiego spotkania - nie mam zamiaru się rozpisywać, bo każdy mniej więcej jest swiadomy jak grają obie drużyny. Clippers chcą pograć dłużej w PO niż ostatnio, pocisną mocno ofensywnie Warriors, ale muszą też liczyć na odpowiedź gości. Mecz z serii strzelanin, wielokrotnie oglądałem obie ekipy w sezonach regularnych i nie ma szans, żeby zagrali inaczej.
over 210 @ 1,76 bet365
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
L 63

l7

Użytkownik
Stara prawda o pojedynczych meczach w PO NBA mówi, zeby tego nie stawiać. Hołdując tej zasadzie, oraz zasobności swojego portfela skupimy sie na zwycięzcach serii.
Toronto-Brooklyn
w sezonie zasadniczym 2-2
W Kanadzie mają za sobą świetny sezon zasadniczy, dobra i regularna gra sprawiła, że ugrali przewage parkietu w pierwszej rundzie. Apetyt rośnie w miarę jedzenia i na pewno Raptors nie chcą zakończyć sezonu w ćwierćfinale konferencji. Pytanie tylko czy liderzy Raptors Lowry i DeRozan są w stanie zapewnić im sukces? Pierwszy, jeszcze nigdy nie był starterem w Play Offach, drugi nie rozegrał w nich żadnego meczu. Powiem więcej, jedynym zawodnikiem Raptors, który zasmakował (i to niezbyt wiele) poważnej gry w PO jest John Salmons który w tym sezonie notuje 5 pts na mecz.
Po drugiej stronie Nets, którzy po początkowych zawirowaniach i stracie Brooka Lopeza powoli zaczęli piąć się w górę. Bardzo trudno ułożyć dużynę w której jest tyle nowych twarzy i tylu swietnych zawodniów, z których kązdy może być liderem. J. Kiddowi zajęło to prawie cały sezon, ale w końcu sie udało i Brooklyn wdrapał się na właściwe tory.
Nie bez powodu w NBA mówi się, że PO to czas weteranów, a największa przewaga Nets to przede wszystkim doświadczenie: Pierce, Garnett, Williams, połączone z tak potrzebną na przełamanie nutką szaleństwa - Joe Johnsona. Ta mieszanka i chęć wyeliminowania w nastepnej rundzie Miami sprawia że faworytem serii są gracze z Nowego Jorku.
Mój typ:
awans Nets (1.67) bwin
Chicago - Washington
w sezonie zasadniczym 2-1 dla wizards
Po kolejnej kontuzji DR, włodarze Chicago Bulls chyba spisali ten sezon na straty i chcieli zająć jak najlepszą (czyt najniższą) pozycje przed silnym draftem 2014. Jak inaczej wytłumaczyć oddanie za bezcen jednego z liderów i najlepszych defensorów L.Denga?
Nie spodziewali się jednak, że te wszystkie przeciwności losu podziałają na zawodników jak... płachta na byka. Rozwścieczeni i żądni krwi Bulls, nie dość że ugrali przewagę parkietu w 1 rundzie, to jeszcze okazali się najlepszą defensywą i przy okazji najgorszą ofensywą;) ligi. Jednak nie od dziś wiadomo, że ofensywą wygrywa sie mecze, a defensywą zdobywa mistrzostwa. Kluczowym okazało sie zatrudnienie DJ Augustina, który rozgrywa sezon życia i który swietnie odnalazł się w taktyce Toma Thibodeau. Niekwestionowanym liderem Bulls jest Noah, pelen energii, punktuje, podaje, blokuje, zbiera, broni, asytuje. Podkoszowe zwierzę, które nigdy nie odpuszcza, to właśnie jego energia i charakter sprawiają że przed naszym Gortatem bardzo cięzkie zadania.
Chicago ostatni mecz na własnym parkiecie z drużyną ze swojej konferencji przegrało 13 stycznia i była to druzyna.... Washington Wizards. Był to jednak dopiero czas, kiedy Byki wchodziły na właściwe tory.
Po drugiej stronie bardzo dobrze grający Wizards, z bardzo silną pierwszą piatką: Wall, Beal, Ariza, Nene, Gortat na pewno upuszcza sporo krwi Bykom i sprawią że ta seria będzie trwała 6- 7 meczów. W pojedynczych meczach potrafią wygrać z każdym, jednak kluczowym dla tej serii będzie przewaga parkietu i przewaga Byków na ławce trenerskiej. Dlatego mój typ:
awans Bulls (1.51) bwin
Bardzo krótko:
Houston-Portland
w sezonie zasadniczym 3-1 dla Rockets
Obie drużyny ultraofensywne (2 i 4 siła ligi), obie ze słabymi bench playerami, jednak w Portland to prawdziwa posucha. Portland to typowy &quot;mistrz&quot; sezonu zasadniczego, wykręcili świetny bilans, ale w mojej opinii będą mieli ten sam problem, jaki przez lata mieli Denver, czyli swietny RS, a potem w PO gnój.
Po kontuzji wrócili Howard i Beverly i to na pewno nie ucieszyło graczy Blazers.
Przewaga doświadczenia, parkietu skłania ku Houston i taki właśnie będzie mój typ
awans Rockets (1.48) bwin
LA Clippers - Golden State Warriors
w sezonie zasadniczym 2-2
Piekna by to była seria, gdyby nie cios zadany w samo serce Wojowników. Strata najlepszego obrońcy pomalowanego w lidze - Boguta, sprawia że pod koszem Warriors są dwa pusiaki defensywne Oneal i Lee. Clippers prowadzeni przez Profesora Paula cały sezon graja równo i są mega faworytem tej serii. S.Curry na pewno tanio skóry nie sprzeda i Warriors urwą ze dwa mecze, jednak brak Boguta jest kluczowy dla tej serii, dlatego mój typ:
awans Clippers 1.28 (bwin)
Dwie serie bez historii na podbicie AKO:
SAS-Dallas
w sezonie zasadniczym 4-0 dla SAS
moj typ: awans SAS (1.16) bwin
Miami-Charlotte
w sezonie zasadniczym 4-0 dla Miami
mój typ: awans Miami (1.04) bwin
Bardzo bym uważał na faworyzowaną Indianę. Indiana przed all starem i po, to dwie inne drużyny. Wymienili Grangera za Turnera, dokoptowali Bynuma, który poza sianiem fermentu w szatni i ru**niem dziwek nie robi nic. Do tego sfrustrowany, obrażony Hibbert, brak chemii i słaba gra w ataku sprawiają że seria z Atlantą (2-2 w sezonie zasadniczym) może nie być tylko formalnością.
Jezeli zagra Milsap (a ma grać) i jeżeli Pacers nie bedą grali koszykówki z początku sezonu, a tą z ostatnich miesięcy to róznie może sie to skonczyć.
Od kilku dni czuje w moczu, ze Atlanta może sprawić sensacje, może inaczej - to bardziej Indiana może przegrać tę serię niż Atlanta ją wygrać. Jeżeli chłopaki z Pacers nie dali sobie w szatni po przysłowiowej mordzie i wyjdą na parkiet obrażeni na cały świat, to możemy być świadkami 6-7 meczowej serii, która róznie się może skonczyć.
Jeżeli jednak zagrają swoją koszykówkę to skończy sie 4-1, albo nawet sweepem.
mój typ w poszukiwaniu sensacji za drobną stówkę: awans Atlanty (5.5) bwin
Co do serii Oklahomy z Memphis, to zeszły sezon pokazał że wszystko jest możliwe. Thunder na pewno o tym pamiętają i będą chcieli wziąć srogi rewanż na Memphis. Jeżeli Westbrook pogodzi się z mianem drugiej opcji i nie będzie próbował na siłę być liderem drużyny, to nic nie powinno przeszkodzić Durantowi w poprowadzeniu Thunder do drugiej rundy. Mając MVP sezonu zasadniczego aspiracje Oklahomy sięgają na pewno daleko poza pierwszą rundę. Pamiętać należy jednak, że Memphis z Gasolem w składzie są groźni dla każdego, dlatego osobiście tego nie ruszam.
Pozdrawiam i witam na forum ????
 
blaise 2,8K

blaise

Użytkownik
Hawks under 90 @ 1,89 Betsson⛔ żenada Pacers, chyba już ich nie stawiam w tej rundzie póki się nie ogarną, bo będzie to co 2 lata temu z Bulls czuję, że grałem ich konsekwentnie mimo słabej gry z 76ers i dużo na tym straciłem

Uderzam dzisiaj w under Jastrzębi. Pacers końcówka sezonu naprawdę kiepska, posypał się ten zespół, który tak imponował przez większą część sezonu. W dużej mierze na pewno wpływ na to ma postawa Hibberta, który ostatni miesiąc grał na jakimś kosmicznie żałosnym poziomie. Nie przyniosła też efektów wymiana z lutego. Turner nie może odnaleźć się z ławki. Jest zagubiony. Znakomity mecz zagrał jedynie jak nie zagrała cała s5 Indy.. W tej sytuacji faktycznie granie awansu Pacers po jakimś śmiesznym kursie mija się z celem.
Ten zespół jednak nie zapomniał przecież jak się gra. Dalej ma niesamowite możliwości, szczególnie pod własnym koszem, gdzie w pierwszej piątce każdy gracz to obrońca conajmniej dobry, a są także wybitni jak Hill, George czy Hibbert z początku sezonu. Na ławce dalej Frank Vogel i jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby w playoffach wyglądało to dalej tak jak na zakończenie sezonu.
Dzisiaj właśnie idę w underek Hawks, ufając defensywie Pacers. Nie ma co ukrywać - obroną się wygrywa w PO, a właśnie defensywa to ich najmocniejsza strona, więc co tu kombinować? Muszę grać swój najlepsze defence i przynajmniej w tej fazie nie powinni mieć problemów z wygrywaniem.
Hawks jak pisałem w zasadniczym wielokrotnie mimo posiadania w swoich szeregach wielu strzelców nie mają wysoko efektywnej ofensywy (18 miejsce w lidze), ponieważ posypał się Horford i z Anticiem nie ma bilansu pomiędzy grą w pomalowanym i na obwodzie i się robi czasem po prostu ciasno na dystansie. Mieli mecze gdzie siedziało tym strzelcom i zdobywali po 120 pkt np., ale mieli też masę, gdzie kończyli poniżej 90. Dzisiaj właśnie przewiduje ten drugi scenariusz. Playoffy to inna bajka. Ta seria może być naprawdę brudna i bardzo underowa. Pacers raczej nie będą sobie pozwalali na takie przestoje jak w RS, gdzie np. dawali rzucać do HT ponad 50 pkt rywalom, a po przerwie już tylko 30. Teraz będzie spina od początku. Kolejny aspekt ważny to, że połowa graczy Hawks nie posiada doświadczenia z rozgrywek postseason. Dla kilku jak Antic, Scott, Mack, Carroll zderzenie z playoffową defensywą może być na początku szokiem. Do tego po prostu ręka może drzeć z powodu stresu. Niby na Hawks nie ma wielkiej presji, ale jednak PO to PO. Tutaj nie ma, że wchodzi żółtodziób i wygrywa mecze.
Jak pisałem o serii - tak samo myślę, że ten mecz będzie raczej underowy, Pacers nie odpuszczą w defensywie i Hawks mogą skończyć mocno poniżej 90.
 
F 263

fidelio

Użytkownik
Hawks under 90 @ 1,89 Betsson

Do tego po prostu ręka może drzeć z powodu stresu.
No nie tu się nie zgodzę. Hawks przy tych kontuzjach to i tak awans do PO jest dużym sukcesem, oni swoje już zrobili. Każdy zakłada, że przegrają z Pacers więc do meczów na pewno podejdą na maksa wyluzowani. Natomiast stresować to się mogą Pacers bo mają świadomość, że grają słabo i jak kiepsko wejdą w mecz no to dopiero się zacznie nerwówka, a wtedy to może się wszystko posypać.
 
blaise 2,8K

blaise

Użytkownik
No nie tu się nie zgodzę. Hawks przy tych kontuzjach to i tak awans do PO jest dużym sukcesem, oni swoje już zrobili. Każdy zakłada, że przegrają z Pacers więc do meczów na pewno podejdą na maksa wyluzowani. Natomiast stresować to się mogą Pacers bo mają świadomość, że grają słabo i jak kiepsko wejdą w mecz no to dopiero się zacznie nerwówka, a wtedy to może się wszystko posypać.
napisałem to przecież, że na Hawks nie ma wielkiej presji, ale playoffy to playoffy. Dostałeś się do nich, grasz przed żywiołową publiką z Indianapolis i nie ma przebacz. Każdy to czuje i 99% bez żadnego doświadczenia się spala. Gry w PO po prostu trzeba się nauczyć. Chyba, że grałeś sam jako nowicjusz i nie czułeś żadnego stresu to ok - ale nie przypominam sobie, żeby jakiś Polak grał w PO przed MG.
Ponadto widzą jak Pacers grali tragicznie na koniec, w dodatku przecież zlali ich w Indianie 2 tyg temu i myślisz, że w ich głowach nie urodziła się mała myśl, że jakaś tam szansa jest? Może zewnętrznej presji nie ma, ale sami sobie też ją mogą nakładać.


prócz underka lekko proponuję Warriors @ 3,65 Bet365✅ brawo GSW!
Nie lubię drużyn like Clippers po prostu i nie mają one szans osiągnąć czegoś nawet na poziomie konferencji. Może i tą serię przebrną, ale szczerze mówiąc nie przekreślałbym Wojowników. Czuję, że powalczą w tej serii i intuicja mi podpowiada, że już na dzień dobry możemy mieć niespodziankę, dlatego spróbuję delikatnie.
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
blaise 2,8K

blaise

Użytkownik
Tylko ze ich bagaż doświadczeń przez ostatnie 2 lata, szczególnie dzięki seriom z Heat jest ciut większy nie uważasz? Poza tym stres niedoświadczonych graczy Hawks to moj mały argument na ich under i presja Pacers nie ma tu nic do rzeczy.
 
Gy_Gy_Craveel 309,1K

Gy_Gy_Craveel

Znawca - US Sports
INDIANA PACERS VS ATLANTA HAWKS
Rozpoczynajac Ir PO miedzy Indiana a Atlanta niema co sie ludzic ze ta rywalizacja bedzie wyrownana mimo tego ze ATL wygrala ostatnio w Indianie 107-88 i dodajac nie najlepsze wyniki ostatnio(IND) to trzeba mocno podkreslic ze Indiana bedzie bardziej ostrozna niz w ostatnich meczach i z determinowana, a trzeba zaznaczyc to ze WSCHOD jest tak SLABY ze INDIANA powinna wygrac rywalizacje gora do jednej porazki (4-1)
Idndiana majaca bardzo dobra defensywe w domu zezwalajaca rzucic 88 pkt rywalowi ,plus dochodzi do tego bardzo dobra gra w domu tytylko 5 porazek w sezonie,mimo ze Hibbert gra ostatnio slabo to bedzie czas dla niego aby sie zmobilizowac przeciwko ATL przeciwko ktorej gra Slabo. Napewno kluczem bedzie to aby nabrac pewnosci po przez Indiane a ATL jest wlasnie takim przeciwnikiem aby to zrobic.
Na niekorzysc Atlanty jest to ze na wyjezdzie gra slabo 14 wygranych i 27 przegranych to sporo na tak mocna Indiane a ich ofensywa jest przecietna 101 pkt na mecz, sadze ze tutaj jak zdobeda 90pkt to bedzie dobrze ,Obrona tez nic specjalnego Indiana powinna przekroczyc 100 pkt tutaj. Plusem jest to ze przeciwko IND dobrze Jeff Teague 18.8 pkt na mecz z 42.9% za 3pkt,co z tego jak Millsap gra znow gorzej przeciwko IND poprostu sie meczy. ATL tez jest trzecia w lidze pod wzgledem Asyst, ale Play off rzadza sie swoimi prawami.
Nie widzie tutaj mimo wszystkiego Atlanty ktora niema tutaj wielu ARMAT(Millsap,Teague,Korver) i tu jest to minusem, a pod koszem przegrywali golym okiem w meczach z IND ,wicej widze po stronie idnianie,West, Stephenson(kto bedzie go kryl tam?) obydwaj prawie 50% skutecznosci, niech jeszcze P.George wskoczy na obroty Hill, hibbert. z lawki Turner czy Watson plus Scola.
Typuje tutaj Indiane ,mimo ze obydwa zespoly po meczu gwiazd graja slabo Ind 15-14 a Atl 12-18 to w Indiana ma wiekszy potencjal w sladzie plus dom i ma cos do udowodniena ,z taka gra maja noz na gardle bo albo przelamia sie i rozwala Atl albo beda sie meczyc( przez swoj atak bo w obronna napewno zagraja na poziomie) przez co moga przegrac i oddpasc z PO co by bylo sensacja i majac swoja gre na uwadze ,powinno to ich zdeterminowac do lepszej gry bo PO to nie zabawa juz...

INDIANA PACERS
[email protected] Betfair (ostroznie ale sadze ze powinno byc 10pkt,)
Atlanta Hawks Under 93,5@1,44 Lub 90,5@1,76 odwazniej w Betfair (wiadomo ze PO cechuja sie dosc zacietymi meczami a wplyw o tak wysoka stawke ma OBRONA wiec dlatego undery gdzie IND moze zagrac na dosc wysokim pozoimie w obronia ,na overy IND bym nie ryzykowal bo ich Atak ostatnio gra roznieni predzej zagr aja w obronie dobrze niz w Ataku.
⛔ Obrona zagrala dno, na obwodzie grali tak slabo ze ATl nie miala problemow rzucac za trzy.
 
F 263

fidelio

Użytkownik
Tylko ze ich bagaż doświadczeń przez ostatnie 2 lata, szczególnie dzięki seriom z Heat jest ciut większy nie uważasz? Poza tym stres niedoświadczonych graczy Hawks to moj mały argument na ich under i presja Pacers nie ma tu nic do rzeczy.
Na pewno doświadczenie Pacers jest większe dlatego m.in. są faworytami, ale to jest właśnie argument za większą presją na Pacers. Presja jak wiadomo rodzi stres, zwłaszcza jeśli faworyt jest pod formą. Hawks są w diametralnie innej sytuacji. Właśnie przez to, że są niedoświadczeni i są underdogiem to presja jest z nich zdjęta. Nie wyjdzie to trudno, nikt się nie zdziwi. Co oczywiście nie neguje Twojego typu, to uwaga na marginesie.
 
easy 3,1K

easy

Forum VIP
Dla mnie Raptors moga delikatnie to ujmujac zderzyc sie ze sciana PO, gdzie po prostu nie maja doswiadczenia a laczna suma wystepow calej druzyny w PO rowna sie liczbie wystepow samego Piercea czy KG. DeRozan juz nie bedzie mial latwych gwizdkow, jego liczba ft spadnie i to jest moim zdaniem pewniak. Ogolnie nie darze tego goscia jakims wielkim szacunkiem a jego decyzje rzutowe sa czesto bardzo watpliwe. Brooklyn ma lawke by przez calutkie 48 minut wystawiac bardzo solidny sklad bez wiekszych wad na co raczej Raptors pozwolic sobie nie moga. Zeby nie bylo kolorowo Toronto to dosc dobrze biegajac druzyna przez co Johnson czy Deron beda mieli duzo roboty w obronie co moze zmniejszyc ich intensywnosc w ataku. Wiem, ze hala w Toronto nalezy do tych bardzije goracych i kibice Dinozaurow dlugo czekali na PO przez co dzisiaj bedzie na pewno glosno w Kanadzie, ale spojrzmy jeszcze raz na skald Brooklynu. Przeciez co starzy wyjadacze i z takimi sytuacjami stykali sie bardzo czesto.
Brooklyn -3,5 3,25 bet365 ✅
Ciekawa okladka : https://twitter.com/darrenrovell/status/457512665989263360 ????
 
Otrzymane punkty reputacji: +16
maximus88 1K

maximus88

Użytkownik
Ze swojej strony polecam zwrócić uwagę na ofertę sbobetu, a dodać trzeba, że mieli większość tych zakładów już rano - jest w czym wybierać. Ja poza kilkoma zakładami terminowymi, które w większości zostały opisane skupię się standardowo na playerach. Na pierwszy ogień idą u mnie rozgrywający ofensywnie zapowiadającej się batalii w LA czyli Chris Paul oraz Stefek Curry. Będę celował w tych zawodników przez najbliższe dni. Ich matchup wygląda obiecująco, mecze zapowiadają się bardzo ofensywnie no i panowie kręcą oczywiście świetne cyferki, a że są liderami swoich drużyn (tak wiem, LA ma jeszcze Griffina) to w PO nie ma prawa być inaczej. Pograłem już rano, kursy troszkę zleciały ale w dalszym ciągu do grania jak najbardziej. Ogólnie plan mam prosty, zamierzam celować w bety na pkt+ast rozgrywającego ekipy, która będzie gospodarzem spotkania oraz biorę na tapetę łączony zakład jaki pojawił się w sbobecie na asysty obydwu panów. Linia ustawiona na 18.5 asyst, a przecież wiemy, że przy dobrych wiatrach to nawet łączna liczba asyst oby tych graczy na poziomie 25 i więcej nie będzie wielkim zaskoczeniem. Jak koledzy będą trafiać i nie będzie żadnego odjazdu do pokrycia jak najbardziej. Oprócz tego zgodnie z tym co powyżej biorę zakład łączony na pkt+ast Paula. Kombos uważam za bezpieczne rozwiązanie, Paul lubi też rzucić nieraz 30 oczek siłą rzeczy tracąc troszkę na asystach, innym razem rozdaje 15 - rzuca mniej. Gram w stronę rozegrania gospodarzy gdyż wiadomo, że własna hala to zawsze pewnego rodzaju przewaga. W zeszłym roku w serii z defensywnymi miśkami Paul we wszystkich spotkaniach u siebie pokrywał taką linię.

Chris Paul over 30.5 pts+ast 1.75 ✅
Betsafe

Paul &amp; Curry over 18.5 ast 1.74 ⛔15
Sbobet



Z betów terminowych pograłem na różne sposoby w stronę OKC, SAS, Heat, Pacers, Chicago i over spotkań w seriach Nets - Raptors i Blazers - Rockets. W grze również terminówka na win Miami na wschodzie, którą już polecałem na początku sezonu, teraz kurs już nie powala.

GL :spokodfhgfh:
 
Otrzymane punkty reputacji: +3
gregorczen 1K

gregorczen

Użytkownik
Witam po krótkiej przerwie ;) Przed nami najbardziej wyczekiwana faza sezonu czyli playoffy. Tutaj już nie ma żadnego kalkulowania i każdy gra na 100%.



Toronto Raptors - Brooklyn Nets: Kyle Lowry over 20.5 @ 1.99 Pinnacle ✅✅✅


Moim zdaniem ta para to 50/50. W sezonie zasadniczym 2-2 pomiędzy tymi ekipami. Na pewno rywalizacja będzie bardzo ciekawa. Na dzisiejszy pojedynek w Kanadzie wybieram over jednego z liderów Raptors - Kyle Lowry&#39;ego. Zawodnik, który trafił do NBA w 2006 roku rozgrywa niewątpliwie swój najlepszy sezon w karierze. Zarówno on jak i DeRozan poprowadzili Raptors do wspaniałego 3 miejsca na Wschodzie. Myślę, że teraz w PO dobra postawa liderów może być kluczem do pokonania weteranów z Brooklynu. Nie ma co ukrywać, że ławka zdecydowanie po stronie Nets. Co do rozgrywającego teamu z Toronto to za jego overem przemawiają także dwa ostatnie mecze przeciwko Nets, w których zdobywał odpowiednio 31 i 21 pkt. Myślę, że każdy kto oglądał kilka spotkań Raptors w tym sezonie to bez problemu widzi rolę jaką tam pełni Kyle. Naprawdę można go bardzo pochwalić za ten sezon. Poczynił ogromne postępy co potwierdzają statystyki. Spędza na parkiecie średnio 36:13 min na mecz (najdłużej w karierze), notuje średnio 7.4 asyst na mecz (największa średnia w karierze) no i przede wszystkim średnia punktowa w tym sezonie jest na najwyższym poziomie odkąd gra w NBA (17.9). Poprawił także minimalnie rzuty za 3, które jeszcze za czasów gry dla Rockets były jego mocną stroną. Generalnie bardzo podoba mi się ten zawodnik i nie sądzę aby miał zawieść w PO. Raptors mają szansę na awans do kolejnej rundy i dzisiaj w pierwszym spotkaniu przed własną publicznością zrobią wszystko aby wygrać. Lowry i DeRozan powinni zagrać na miarę oczekiwań. Wybieram tego pierwszego z uwagi na niższą linię.
 
Otrzymane punkty reputacji: +8
maximus88 1K

maximus88

Użytkownik
Miami - Charlotte
Al Jefferson over 12 zbiórek 1.85 ⛔
Betsafe


Bety na zawodników do pogrania dzień prędzej - jak dla mnie PO mogłoby trwać cały rok ;) Nie ma chyba co się specjalnie rozpisywać, czekałem na linie właśnie na Big Ala w starciu z Heat, spodziewałem się ich najwcześniej jutro rano. Miami wiadoma sprawa, dziura pod koszem, choć pewnie Oden dostanie kilka/ kilkanaście minut, to jednak nie sposób będzie zatrzymać centra gości. Przeciwko Miami Big Al w regular sezon kolejno 13; 14 i 19 zbiórek. Zobaczymy czy dadzą jeszcze zakład łączony z punktami, jednak zbiórki też jak najbardziej do łyknięcia. W sumie to Big Al jest jedyną szansą bobków aby wyrwać z tej rywalizacji choćby jedno zwycięstwo.
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
easy 3,1K

easy

Forum VIP
Atlanta w ostatnim spotkaniu miedzy tymi druzynami po prostu zgwalcila Indiane albo jak kto woli zrobila jej dziecko. 55-23 po pierwszej polowie, liczby mowia wszystko. Jestem przekonany, ze Indiana na pewno pamieta te spotkanie i dzisiaj bedzie solidny rewanz. Jak to w PO, druzyny zaczynaja mocniej bronic a w tym Indiana jest doskonala. Atakiem nigdy nie blyszczeli ale wlasnie broniona czesc parkietu byla ich znakiem rozpoznwaczym i bardzo prawdopodobne, ze zamkna Atlante w~90 punktach. Cieszy na pewno powrot do skladu Watsona, ktory powinien byc bardzo waznym zmiennikiem i zdobyc tych kilka punktow, gdy starterzy beda odpoczywali. Jedyna rzecz, ktora nie pasuje mi w Indianie to Evan Turner bo po prostu nie moge na goscia patrzec. Zachowania jak ze streetballa, zero jakiejs gry druzynowej tylko durne izolacje i klepanie pily, ale patrzac na rywala to nawet z nim w skaldzie nie powinno byc problemow z wygraniem spotkania. Atlanta wiadomo skupia sie na parze Teaque x Milsap, ale oprocz nich maja bardzo malo doswiadczonych graczy, ktorzy poznali smak PO. A co znaczy doswiadczenie pokazali dzisiaj Pierce i KG w spotkaniu z Raptors. Wiem, ze ostatnio Indiana w slabej formie ale mieli troche czasu na odpoczynek no i zdrugiej strony rywal taki, ze po prostu nei wypada przegrac. Atlanta to jest solidna druzyna ale nic ponad to.
Indiana -7,5 1.91 BWIN ⛔ fatalna ta froma Indiany
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
blaise 2,8K

blaise

Użytkownik
sprawia że pod koszem Warriors są dwa pusiaki defensywne Oneal i Lee.
ojej dopiero teraz to dostrzegłem..
Lee pewnie, że pusiak, ale Jo?! Dobra może to nie jest już ten O&#39;Neal sprzed problemów z kolanami, kiedy był czołowym wysokim obrońcą ligi, ale nazywanie go pusiakiem to wielka przesada i nawet bym powiedział, że brak szacunku do gracza takiego kalibru.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom