>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

NBA Playoffs 2013

Status
Zamknięty.
raaaul007 15

raaaul007

Użytkownik
Miami-Chicago i SAS - GSW , GM2 both

Jak myslicie, linia 191,5 pkt i over wejdzie mięciutko?
Grają już maxymalne rezerwy i tu zawsze dylemat, jak zagrają, jaka celność, jakie zrozumienie. Na pewno chcą się bardzo pokazać.
Dobra - nie było tematu, sam sobie już mogę odpowiedzieć: tak!
Nie wiem czy to dobrze dla Miami tak gładko wygrywać(na razie), bo takie cechy jak odporność na stres, spokój, walczeność, max. skupienie najlepiej wyrabia się w trudnych , a zarazem ważnych meczach.
Jakieś prognozy co do SAS -GSW ?
Myślę, że będzie to zupełnie inny mecz. SAS będzie chciało szybko i spokojnie mieć game pod kontrolą, ale w którą stronę to pójdzie - nie wiem.
Dla mnie te mecze są do grania wyłącznie na LIVE Ty Rambo kombinujesz te overki i to z b. dobrym efektem. Ja nie mam takiego wyczucia.
Powodzenia
 
kostuch 142

kostuch

Użytkownik
Tony Allen dla mnie jest mistrzem, ale tym z 2008 roku. Teraz, jeśli ktoś naprawdę uważnie oglądał chociażby ostatni mecz Grizzlies, zauważyłby, że takim królem defensywy to on nie jest. Marc uciekał od kosza i trafiał, okej spoko, nie widzę ich dwóch tylko w ofensywie, wszakże mówimy o tegorocznym DPOTY aczkolwiek zobaczycie - jak Durant porządnie zatrybi moga się zacząć problemy - patrzcie chociażby na Fishera co robił ostatnio. Tu chodzi już o podstawy koszykówki. Penetracja do środka, odrzut - i co nam daje cała skomasowana defensywa. Jeśli w OKC będzie robił to ktokolwiek inny niż Durant, a zacznie się szukanie podaniami własnie jego na obwodzie, będzie jeszcze 7 spotkań i nie jest powiedziane że Memphis tą serię wyciągnie.
 
Otrzymane punkty reputacji: +7
kieran 2,8K

kieran

Użytkownik
Golden State - San Antonio

Golden State z dogrywką @ 1,79 marathonbet⛔⛔
Golden State -1,5 @ 1,85 Pinnacle
Wbrew pozorom Warriors nie wyglądali źle w poniedziałek i szkoda czwartej kwarty, bo sytuacja calkowicie odmieniłaby się dla GSW. W zasadzie mecz był pod dyktando gości, ale Spurs potrafili wykorzystać swoje doświadczenie - wyrzucili Thompsona z parkietu, bardzo dobrego strzelca, solidnego w catch and shoot i wszystko poszło na barki Curry&#39;ego. Steph jak zwykle dał popisał w trzeciej kwarcie i nawet podwajanie przez graczy San Antonio niewiele wpłynęło na występ rozgrywającego. Dla Golden State zdarza się powtórka z serii Denver - ostatni rzut oddany przez weterana ale co mnie najbardziej ciekawi to reakcja graczy Warriors na następny mecz. Widać, że uczą się na błędach, w drugim gamie 2 nie dali szans Nuggets i wygrali bodajże +20 pkt. Nie spodziewam się podobnego scenariusza ze Spurs, ale mówi się że każda seria musi się zakończyc (od kilkunastu lat Warriors nie wygrali w San Antonio) więc dlaczego by nie sprobować? A kurs niczego sobie. W drugim spotkaniu przypuszczam, że Spurs zagrają z nieco lepszą obroną ale z drugiej strony Warriors dysponują silnym obwodem i nawet jeżeli podwoją Curry&#39;ego , to i tak w zastępstwie jest wielu innych strzelców dystansowych. Duncan wydaje się że nadal boryka się z problemami i miejmy nadzieję, że nie będzie pełni sprawny. Bogut fajnie sobie poczyna, dużo zbiera piłek i jeżeli nie złapie jakiegoś urazu, to spokojnie może jeszcze bardziej wpłynąć na grę GSW. Sądzę, że Warriors po raz kolejny mogą nas zaskoczyć a sądze, że ta ostatnia porażka w końcówce może zadziałać w podobny sposób jak z Denver. Co do typów na zawodników - standardowo asysty Curry&#39;ego , w całych PO nie przekroczył tylko raz powyższej linii. Biorąc pod uwagę taktykę Spurs - początkowo Stefcio zacznie zapewne rozgrywać i rozprowadzać piłkę na innych strzelców m.in Thompsona. Jeśli młody nie popełni jakiś karygodnych błędów i dotrzyma się do końca meczu, to powinien rzucić mniej więcej 20 oczek.
Przed nami game 3, który odbędzie się w Oracle Arena czyli szczególnym obiekcie dla Warriors. Powyższa analiza ma się do ostatniego meczu jak i jutrzejszego, bo mając na uwadze dyspozycje Golden State na przełomie obecnych Plaoyffów można wywnioskować, że mają spore szanse na awans do finału. We wszystkich spotkaniach z Denver jak i Spurs mimo, że grali na wyjazdach za każdym razem przegrywali niską różnicą punktową. Natomiast we własnej hali prezentują wyższe umiejętności, gracze wspierani są przez niesamowitą widownie w Oakland, która tylko czeka na pojedynek ze Spurs. Dotychczasowa forma Warriors sprawia nie lada problem Popovichowi, a zwłaszcza skuteczność koszykarzy Jacksona. Jak nie Curry rozpoczyna demolkę, to Thompson zabiera się do roboty. W chwili obecnej nie wydaję mi się, żeby San Antonio zdołało zatrzymać jednego z nich. Nawet w przypadku podwajania Curry&#39;ego i puszczania Leonarda i Greena na rozgrywającego większa szansa otwiera się dla pozostałych graczy obwodowych bo przecież Parker przy swoim wzroście ma małe szanse na powodzenie. Pod koszem wcale nie ma dużej dysproporcji. Duncan miewa problemy z Bogutem, no i jeszcze ławka. Tymczasem tutaj Warriors są lepsi w tej serii, dobrze funkcjonuje ofensywa i przede wszystkim równa forma. Jako, że jest to pierwszy mecz w Oracle stawiam zdecydowanie na gospodarzy, bo zwycięstwo w obecnym rozrachunku jest kluczowe dla Golden State.
 
lukascash 2,6K

lukascash

Forum VIP
Tony Allen dla mnie jest mistrzem, ale tym z 2008 roku. Teraz, jeśli ktoś naprawdę uważnie oglądał chociażby ostatni mecz Grizzlies, zauważyłby, że takim królem defensywy to on nie jest. Marc uciekał od kosza i trafiał, okej spoko, nie widzę ich dwóch tylko w ofensywie, wszakże mówimy o tegorocznym DPOTY aczkolwiek zobaczycie - jak Durant porządnie zatrybi moga się zacząć problemy - patrzcie chociażby na Fishera co robił ostatnio. Tu chodzi już o podstawy koszykówki. Penetracja do środka, odrzut - i co nam daje cała skomasowana defensywa. Jeśli w OKC będzie robił to ktokolwiek inny niż Durant, a zacznie się szukanie podaniami własnie jego na obwodzie, będzie jeszcze 7 spotkań i nie jest powiedziane że Memphis tą serię wyciągnie.
co kutwa????? lunatykowałeś czy to jakaś rozmowa z samym sobą i bicie się z myślami?? co ma DPOTY do ofensywy? Co Fisher zrobił ostatnio? 7 spotkań już na pewno nie będzie, serie są 7 meczowe, a nie 9 meczowe.
E: Fisher był na viagrze ostatnio, stąd to pobudzenie...odkąd go zakontraktowali wygląda jak ryba bez wody.
Pozostaje tylko żałować, że Ci się skasowało, bo już tego co napisałeś miałem polewę - Jackson ???? ????
 
Otrzymane punkty reputacji: +11
maroon 5,4K

maroon

Użytkownik
co kutwa????? lunatykowałeś czy to jakaś rozmowa z samym sobą i bicie się z myślami?? co ma DPOTY do ofensywy? Co Fisher zrobił ostatnio? 7 spotkań już na pewno nie będzie, serie są 7 meczowe, a nie 9 meczowe.
Miałem posta na całą stronę ale mi się skasował i nie będę niszczył klawiatury 2 raz .
Kostuch bez obrazy ale przez chaotycznośc postu nie do końca mam pewność o co chodziło we fragmencie z odrzucaniem na obwód do Duranta ?
Że niby on ma oddac innym piłkę i liczyć że to da wygrana w serii ? Proszę cię , przecież Fisher trafił kilka trójek ale nie zapominajmy że jest to dalej rezydent domu starców na kilkutygodniowej przepustce .
Reggie Jackson gdyby był Westbrick to by chodził przebrany za maskotkę i sprzedawałby na trybunach popcorn , orzeszki i nikt by nie zauwazył jego braku a i klub by skorzystał .
Thunder mają trenera matoła który tyle czasu utrzymał się na stołku bo miał 2 zawodników wiecznie zdrowych , którzy trzepiąc ISO non stop na zmianę potrafili nawet wejść do finału NBA .
Durant został sam na placu boju , klepie ile może , rzuca ile może , robi wszystko za wszystkich . Jakimś cudem wyciągnął G1 . Hollins zrobił poprawki i mecz nr 2 już był trudny do wygrania .
Cały koszmar dopełnia obecnośc Perkinsa :cool:
Jedynie Memphis swoją nieudolnością w ataku może dać jeszcze emocje. Jak trafią na gorszy dzień co w ich przypadku nie byłoby dziwne to jest jakiś srkawek nadzieji na walkę ale... Nie wydaje mi się to zbyt realne , teraz Thunder nie zagraja na emocjach niesieni dopingiem , wyjazd to co innego , twarda obrona Grizzlies i nie widzę ich .
Durant .... czasami Martin zaskoczy , ostatnio Fisher wydawał ostatnie podrygi , bądzmy poważni... i nic .
Jedyny Durant meczu nie wygra , niech rzuci nawet 35-40 pkt , ogranicza resztę i jest po OKC.
Ostatnia sprawa . Podstawy koszykówki o których wspominałeś .
Pamiętam czasy NBA kiedy były ważne podstawy koszykówki (FT , post moves itd ). Dlatego Conley w erze atletycznych wybryków natury na PG ze swoimi umiejętnościami wciąż ma pracę .
Dużo tępych wielkich murzynów typu Perkins , Deandre Jordan w tamych czasach by wycierali parkiet , a dzis kasują po 10 baniek. ????
Gasol robi z nich pośmiewisko od początku PO . Jakby zrobił filmik z nieudanymi akcjami z tej serii Perka to ktoś uznałby za fake bo przecież center w NBA powinien trafić dobitkę z pod obręczy mając 3 próby w jednej akcji ;)
 
Otrzymane punkty reputacji: +20
bej 178

bej

Użytkownik
O Miśkach i OKC już pisałem więc teraz krótko co by nie powtarzać i nie pisać w kółko tego samego.

najpierw typy:

To Qualify For Semi Finals - Memphis Grizzlies 1.58 @ marathonbet
Match Winner Including All OT - Memphis Grizzlies @ 1.51 marathonbet ✅
Zwycięzca konferencji - Memphis Grizzlies 3.75 @ WilliamHill (było nawet 4.50)

i ostatni typ
Stephen Curry zdobędzie 26 lub więcej punktów i Warriors wygrają 4.00 @ WH ⛔ maybe next time


Sprawa wygląda tak, Miśki wygrają serię 4-1 ewentualnie 4-2 pod warunkiem, że Martin błyśnie w którymś meczu i rzuci +20. FedExForum to trudny teren, kibice są bojowo nastawieni i powinno być naprawdę głośno. W Memphis ciągle pamiętają PO z 2011 roku gdzie na tym samym szczeblu rozgrywek OKC wyeliminowała Miśki 4-3. Pamiętają przegrany mecz we własnej hali po 3 dogrywkach. Pora na rewanż. Durant może rzucić 40 punktów, 50 punktów ale meczu nie wygra bo nie ma wsparcia w kolegach. O tym już pisałem wcześniej.

Co do zwycięzcy konferencji to kurs dla mnie jest lekką przesadą. Obecnie to Memphis jest dla mnie faworytem, a nie Spurs - zwłaszcza tak grające Spurs. Nie zdziwi mnie jak to Golden State wejdą do finału. Tam spotkanie z Grizzlies i jak to mówią - atakiem wygrywa się mecze, obroną mistrzostwa, tak też to widzę. Imo kurs powinien być ~2.5.

Zgadzam się z przedmówcą odnośnie GSW. Kibice czekali od 2007 roku na playoffy. Atmosfera w hali będzie gorąca. Zamiast jednak grać czysty win po spadających kursach wybieram opcję z overem Currego. Jest w formie + hala w Oakland =&gt; będzie dobrze :cool: kurs lekko zawyżony:

Win GSW w marathonie - 1.79
Over Stefka - 1.9
gdyby była możliwość łączenia zakładów ako wyniosłoby 3,40

 
Otrzymane punkty reputacji: +21
kostuch 142

kostuch

Użytkownik
Zupełnie się nie zrozumieliśmy, btw, co jest niejasnego we fragmencie &quot;nie widzę ich dwóch tylko w ofensywie, wszakże mówimy o tegorocznym DPOTY&quot;, mam na myśli odparcie zarzutów, które padły kilka postów wcześniej o tym, że dostrzegam tylko zalety ofensywne Marca. Trochę czytania ze zrozumieniem Panowie ????
Rzecz nr 2 - pierwsza linia defensywy Grizz była rozjeżdżana w tamtym meczu i to nie raz. Jeśli obwodowi OKC, inni niż Durant, zaczną kręcić i oddawać piłkę Durantowi na obwodzie, on będzie robił to co zrobił pod koniec bodaj 3 kw, nieważne, czy będzie miał na przeciwko sobie Prince, Allena czy innego Pondextera.
 
pasek 10,8K

pasek

Użytkownik
Heat -8 @ Bulls
1.9 ✅
Bet365
Opadł kurz po meczach w Miami, rywalizacja przenosi się do Chicago. Deng out, Hinrich out, Rose ???? out. Miami nie jest już tak zakurzone jak w G1, to jest właśnie i plus i minus playoffów - kończenie serii w 4 meczach. Później wychodzą takie kwiatki: Bulls w rytmie meczowym, Heat niby wypoczęte i 3 mecze mniej w nogach ale jednak zardzewiałe. Trójka nie siedzi, LeBron schowany za statuetką MVP w 1. połowie no i mamy crunch time. Ale to dobrze, bo dzisiejszy handicap w razie stanu 2:0 dla Heat wywindowałby się zapewne do 11-13 a tak tylko 8. LeBron jeszcze nie pokazał swoich 100%, Wade nie jest tym Wadem, którego zwykliśmy oglądać. Do gry wdarło się sporo fizyczności, są flagrant foule, dachy, ejecty, słowem - Wschód się bawi w playoffach, wszystko to składa się na 21 punktów Raya Allena w tym 10 z linii osobowych. Boozer z każdą minutą na parkiecie przybliża Heat do zwycięstwa. Jest Gibson, ale widać to było w ostatnim meczu - jak nie idzie to nie wie co robić. 49 minut na parkiecie w serii, 14 punktów z 20 rzutów, tylko 11 desek i 5 strat to bilans Carlosa Boozera przeciwko tak ****owemu frontcourtowi Heat. Wszyscy już złapali podjarkę, nawet Rose chciał wracać (ale tylko przez 34 sekundy, potem się wycofał) a walec z Florydy jedzie dalej.
Powodzenia!
 
Otrzymane punkty reputacji: +3
rambo131 8,3K

rambo131

Forum VIP
Chicago Bulls - Miami Heat gospodarze under 90 pkt -&gt; 1,85 -&gt; Expekt

Dzisiaj nietypowo ;] Zdecydowałem się ulokować swoje fundusze w under 90 pkt Byków u siebie. Miami z bilansem 1-1 udaje się do United Center by rozegrać tam 2 spotkania. Według mnie mecz będzie toczony w wolnym tempie, to spotkanie wygra ekipa która będzie lepiej broniła w tym meczu. Linia 90 ustawiona na Chicago moim zdaniem jest za wysoka, sądzę, że nawet Miami, które ma zdecydowane większe pole manewru jeśli chodzi o ofensywę, może mieć problem z przekroczeniem tego wyniku. Obie ekipy potrafią bardzo dobrze bronić, a Chicago u siebie może zatrzymać Miami. W United Center zawsze gra się ciężko, ekipa dowodzona przez Tom&#39;a Thibodeau dysponuję świetną obronę, w dalszym ciągu kontuzjowani są Luol Deng i Kirk Hinrich, zwłaszcza brak tego 1 może być widoczny w ofesywie, bo czy Jimmy Butler wytrzyma psychicznie ciężar odpowiedzialności w spotkaniach z ekipą &#39;&#39;Żaru&#39;&#39; ? Nie sądzę. Erik Spoelstra potrafi świetnie wyciągać wnioski z popełnionych błędów, jak w Game 1 świetnie zaprezentował się Nate Robinson, tak w 2 spotkaniu był najsłabszym ogniwem swojego zespołu. Spotkanie w mojej opinii będzie underowe, która ekipa lepiej będzie grać w defensywie ta wygra mecz. Nie sądzę, żeby którakolwiek ekipa przekroczyła 90 pkt. Chicago nie ma na co liczyć, jeśli pójdzie na wymianę ciosów. Życzę owocnych typów. Pozdrawiam. Rambo
 
Otrzymane punkty reputacji: +20
dwill 620

dwill

Użytkownik
@ Pasek
Krótka, ale niezwykle treściwa i oddająca przebieg rywalizacji w Miami.
Dodam tylko tyle. Boozer i Noah nie są wirtuozami, w ataku. Na swój garb dostają LeBrona, który z powodzeniem może kryć któregoś z nich, a do tego Bosh i plasterki w postaci Andersona i Anthony&#39;ego.
Największym problemem Byków jest brak zawodnika, który pociągnie ten zespół w ataku.
Robinson może rzucić i 30 punktów, ale pozostali zawodnicy, jak i on sam nie są seryjnymi strzelcami ze stałą formą.
Im więcej pyskówek i dramaturgii, to szala również przechyla się na korzyść Heat, gdyż goście tego spotkania mają znacznie bardziej bogatą ławkę.
Proponowałbym zwrócić uwagę na Cole&#39;a. Gość zrobił ogromny postęp i granie u boku takich gwiazd, ewidentnie zaprocentuje mu w przyszłości. Jeśli ktoś nadal twierdzi, że Heat, to tylko BIG3, niech się skupi i oglądnie jakiś mecz od 1 sekundy do ostatniej, gdzie hejtowany na każdy możliwy sposób LBJ, odgrywa do kolegów na czyste pozycje.
Kolektyw, ławka i chęć odrobienia straconej przewagi parkietu , musi zaprocentować. To są mistrzowie i wiedzą, że ten mecz dla przebiegu dalszej rywalizacji może być kluczowy.
Rose, by nie odmieniłby nagle gry Bulls - głowa i brak rytmu meczowego, znacznie by mu utrudniły sytuację.
Dodatkowo nieciekawie dzieje się z Dengiem, który rozpoczął trening rzutowy, ale po kilku minutach już go zakończył. Przy wysiłku fizycznym, bóle głowy Denga strasznie się nasilają, a on sam w ciągu tygodnia schudł aż 7kg!
 
sewerynkg 21,7K

sewerynkg

Użytkownik
Jak będziecie dzisiaj oglądać mecz Bullsów to zwróćcie uwagę co robi w obronie Haslem z Boozerem ????
do usunięcia po meczu
 
levy42 3,9K

levy42

Użytkownik
Chicago Bulls - Miami Heat gospodarze under 90 pkt -&gt; 1,85 -&gt; Expekt


Dzisiaj nietypowo ;] spotkanie wygra ekipa która będzie lepiej broniła w tym meczu.

Erik Spoelstra potrafi świetnie wyciągać wnioski z popełnionych błędów, jak w Game 1 świetnie zaprezentował się Nate Robinson, tak w 2 spotkaniu był najsłabszym ogniwem swojego zespołu.

Spotkanie w mojej opinii będzie underowe, która ekipa lepiej będzie grać w defensywie ta wygra mecz.
ad 1. A czy w jakimkolwiek meczu w historii koszykówki wygrała ekipa która broniła słabiej niż rywal?
ad 2. Nate Robinson to nie jest zawodnik który seryjnie notuje występy na poziomio 20 pts + więc nie upatrywałbym tu żadnej magii ze strony &quot;wielkiego&quot; coach&#39;a Miami
ad 3. To samo co ad.1

Pozdrawiam.Levy
 
sokol27je 27

sokol27je

Użytkownik
Typ: Chicago Bulls
Kurs: 4,10
Bukmacher: Pinnacle
Analiza: o 2 polskiego czasu zapowiada się ciekawy pojedynek do Chicago przyjedzie Heat które w ostatnim meczu dość wyraźnie zdominowało i właściwie nie dając szans na zwycięzco, pogrom heat i właściwie na tym pochwały dla Miami się kończą. Według mnie dla Miami byki to najniewygodniejszy przeciwnik w całym NBA o czym świadczą statystyki z tego sezonu 3-3 (play off 1-1) ale jak widać tego najważniejszego czynnika nie biorą buki pod uwagę wystawiając taki kurs, Miami będzie miało mego ciężka przeprawę do następnej rundy fazy play off, wszystko będzie zależeć od dyspozycji zawodników dzisiejszej nocy
 
rambo131 8,3K

rambo131

Forum VIP
ad 1. A czy w jakimkolwiek meczu w historii koszykówki wygrała ekipa która broniła słabiej niż rywal? ad 2. Nate Robinson to nie jest zawodnik który seryjnie notuje występy na poziomio 20 pts + więc nie upatrywałbym tu żadnej magii ze strony &quot;wielkiego&quot; coach&#39;a Miami ad 3. To samo co ad.1
Mało jest takich meczy? Chociażby pkt z rzutów wolnych, pkt 2 szansy, pkt po stratach przeciwnika itd.
Nate Robinson wiadomo że nie jest LeBronem, ale ktoś te pkt musi zdobywać pod nieobecność Denga i Hinricha, i skoro Robinson oddał najwięcej rzutów po Bellinelli&#39;m w ekipe Bulls, czyli coach gospodarzy na niego stawia i wierzy w jego umiejętności. W Game 1 to się udało, w Game 2 świetnie go powstrzymywali obrońcy Heat.
Ad.3 to samo co w ad. 1 to po co pisać ad.3 ?
Do skasowania po meczu.
 
Otrzymane punkty reputacji: +6
marian33 125

marian33

Użytkownik
Typ: LeBron James under 27,5 ✅
Kurs: 1,83
Bukmacher: Bet365
Skoro dość prawdopodobnym jest że będziemy świadkami underowego spotkania to ja postaram się zagrać under Jamesa w PO tylko raz przekroczył wyżej podaną linie i zazwyczaj oscylował w okolicach 20 punktów więc przy solidnej obronie byków i prawdopodobnie wolniejszym tempie dzisiejszego meczu można uznać ten kurs za godny zagrania ????
 
levy42 3,9K

levy42

Użytkownik
Mało jest takich meczy? Chociażby pkt z rzutów wolnych, pkt 2 szansy, pkt po stratach przeciwnika itd.

Nate Robinson wiadomo że nie jest LeBronem, ale ktoś te pkt musi zdobywać pod nieobecność Denga i Hinricha, i skoro Robinson oddał najwięcej rzutów po Bellinelli&#39;m w ekipe Bulls, czyli coach gospodarzy na niego stawia i wierzy w jego umiejętności. W Game 1 to się udało, w Game 2 świetnie go powstrzymywali obrońcy Heat.

Ad.3 to samo co w ad. 1 to po co pisać ad.3 ?

Do skasowania po meczu.
A przed Game 1 czy nie było oczywiste że Nate będzie najwięcej rzucał,skoro to głównie dzieki niemu Bulls są w 2.rundzie p/o? Wiedziałem to ja,wiedziałeś Ty,wiedział to też coach Miami.I jakoś nie potrafił go z ławki zatrzymać swoją taktyką.Do czego zmierzam-założenie przedmeczowe założeniami,a to w jaki sposób zrealizują je zawodnicy nabuzowani adrenaliną to już inna sprawa.I dziś albo Nate znów będzie szalał albo nie będzie.Na dwoje babka wróżyła.
Typu na under nie neguję,chodzi mi po prostu o te argumenty.A powtórzyłem ad 1 i ad 3 żeby Ci pokazać że szukałeś na siłę argumentów za swoim typem;)
 
P 80

pididi

Użytkownik
Golden State Warriors - San Antonio Spurs
Typ: San Antonio Spurs +2.5
kurs: 1.8 pinnacle✅

Dziś, a raczej już noc, na przekór większości stawiam na teksańczyków. Jak wiadomo fartem San Antonio ma na chwile obecną bilans 1-1, gdyż nie oszukujmy się powinni przegrać GM1 przegrywając 16 pkt. po czym wyciągnąć wynik na dwie dogrywki zakończone rzutem na taśmę Ginobela. Szacun. W GM2 już nie mieli tyle szczęścia przegrali 100-91, gorączka złota tutaj prowadziła 20 pkt. W owym spotkaniu ofensywa drużyny z Teksasu była katastrofalna np.: rzuty wolne: 16-24 co daje 66.7% skuteczności, rzuty z gry: 39.3% (35-89), za 3 punkty na poziomie 23.8% (5-21). San Antonio zagrało GM2 jedno z najgorszych swoich pojedynków. Śmiem twierdzić ze rezerwy w Miami zagrały lepsze spotkanie. Dziś oczekuje mocnego bounce-back. W pojedynkach po przegranej gdzie drużyna Popovica pozwoliła rywalowi rzucić 100 lub więcej punktów są 13-2 ATS ....Zwycięstwa odbyły się ze średnia 13.6 punktów różnicy.

Ok zgadzam się po części że dziś logiczną decyzją jest postawienie na drużynę z Oakland, szczególnie że powinni prowadzić w serii 2-0, trzymając dwu cyfrową przewagę w obydwu pojedynkach na parkiecie rywali. Sądzę że dziś właśnie jest spory value na win Spurs dzięki tym dwóm spotkaniom. Fakt GSW jest 8-0 ATS w tych play offach, ale trzeba zwrócić uwagę że byli underdogami z 7 na 8 spotkań. Dziś stawiam delikatnie na underdoga jakim jest SA.
 
J 3,9K

jacques

Forum VIP
A przed Game 1 czy nie było oczywiste że Nate będzie najwięcej rzucał,skoro to głównie dzieki niemu Bulls są w 2.rundzie p/o? Wiedziałem to ja,wiedziałeś Ty,wiedział to też coach Miami.I jakoś nie potrafił go z ławki zatrzymać swoją taktyką.Do czego zmierzam-założenie przedmeczowe założeniami,a to w jaki sposób zrealizują je zawodnicy nabuzowani adrenaliną to już inna sprawa.I dziś albo Nate znów będzie szalał albo nie będzie.Na dwoje babka wróżyła.
Typu na under nie neguję,chodzi mi po prostu o te argumenty.A powtórzyłem ad 1 i ad 3 żeby Ci pokazać że szukałeś na siłę argumentów za swoim typem;)
Robinson to freak. Pod takich graczy się nie ustawia obrony. Niech rzucają, czasem wygrają tak 1 mecz, ale na dłuższą metę lepiej na tym wyjdziesz bo więcej meczy &quot;zaceglą&quot; swojej drużynie. Priorytetem dla Miami było zatrzymanie Boozera, który w ostatnich 10 meczach tak z 8 razy dominował w meczach z Heat. Wystarczy popatrzeć na jego statsy z tegorocznych meczów w regular season: 16/20+21/17+12/11+27/12. Dla porównania dwa pierwsze mecze w tej serii to Carlos zrobił 8/4+6/7. Chyba widać różnicę prawda? Spoelstra nakazał Haslemowi odcinać Boozera od podań i ten jest bezradny. A Butler mimo że fajny chłopak, to nie jest to klasa Denga który potrafiłby ułatwić trochę życie Carlosowi.
1 meczem to bym się w ogóle nie przejmował. Tak jak napisał Pasek, Heat byli rusty i nie tylko nie trafiali z czystych pozycji ale też nie potrafili narzucić swojej gry. G2 to już totalna dominacja. Tak samo może być dzisiaj, bo Bulls bez Denga i Hinricha którzy skutecznie mogliby uprzykrzyć życie Heat, mogą być ponownie bezradni. Po cichu liczę że Thibs coś wymyśli ale co on może jak ma 9 graczy, z czego połowa i tak gra z urazami ...
 
dwill 620

dwill

Użytkownik
Mało pisałem o parze GSW - Spurs
W obu spotkaniach, które były rozegrane w San Antonio, górowała ekipa z Oakland.
Pierwszy mecz, tłumaczę sobie, że to jest &quot;frycowe&quot;. Prowadzić w meczu na takim ciężkim terenie i w końcówce po horrorze dać sobie wyrwać zwycięstwo.
Niestety, to jest &#39;frycowe&#39; za brak doświadczenia, w takich meczach o taką stawkę.
Zespół, który najczęściej ostatnio kończył sezon na rundzie zasadniczej, swoim stylem gry niesie postrach na zachodzie.
Warriors, to świeża krew, a wizerunkowi NBA również takie zespoły są potrzebne, zatem finał konferencji Memphis - GSW, byłby najlepszy.
Spurs dla wielu to dalej, powtarza się jak mantra, bo Pop, bo Parker, bo Duncan.
Jednak po drugiej stronie wyrasta im ogromne zagrożenie, w świetnej formie Curry&#39;ego i Boguta. Bogut jest jednym z najbardziej niedocenianych graczy, w tegorocznych PO. Uważam, że w tej formie prezentuje poziom, bardzo zbliżony do tego, który prezentuje Duncan.
Wg. mojej oceny zespołem, który najbardziej odpowiadałby Spurs, to zespół, który skupia się na obronie, sporą część meczu, poświęca na pozycyjny atak.
Warriors są przeciwieństwem, gdzie w ataku nakręcają się jak szaleni.
W tej parze możemy być świadkiem, że doświadczenie, przegra z młodością i zapałem do gry.
Duncan , Parker i Manu. Szczególnie tych dwóch ostatnich koszykarzy, swoje lata mają na karku, a muszą biegać za przyszłością NBA.
Ta przyszłość najgroźniejsza, gdy dopisuje skutezcnośc, w ataku. Do tej pory dopisywała, bo Pop próbował, że lekarstwem na GSW będzie Leonard, jednak Curry zrobił swoje, a zniszczył Thompson, który oddaje z niezwykłą łatwością rzuty. Szybko się do nich składa, a jak rzucać z nadgarstka, to jego rzuty powinny być przewodnikiem dla wielu koszykarzy.
Do tego wsparcie z ławki, które, gdy nadchodzi na nich czas, podtrzymują cały czas styl swojego zespołu i gra wiele nie traci - Jack i Landry.
Uważam, że dla Warriors dzisiejszy mecz może być najważniejszym. Jeśli utrzymają presję, którą wytworzą na nich Spurs ,bo to oni będą chcieli odrobić dziś straty z San Antonio, mogą otworzyć sobie furtkę do lepszej przyszłości. Finał konferencji dla tych młodych chłopaków będzie taką furtką i na tych koszykarzy będą czaić się w przyszłości kandydaci do walki o najwyższe cele. Podkreślę, że sporo do udowodnienia ma Bogut, którego kariera w NBA została spowolniona przez kontuzje.
Na G3 najbardziej optymalnym wyjściem wydaje mi się być typ over 200 @ 1.83 Pinnacle. Ja jednak tego nie tykam, bo mam pograne już kilka dni wcześniej -6 Miami, przed spadkami.
 
dwill 620

dwill

Użytkownik
Jeśli ktoś kiedykolwiek będzie chciał zarywać nockę na oglądanie NBA. Moja szczera rada. Sprawdźcie kto sędziuje. Jeśli jednym z gwizdków będzie Joey Crawford - nad ranem możecie mieć lekkie niestrawności.
Z ciekawości wpisałem imię i nazwisko jegomości. Kilka jest ciekawych wstawek
http://images.google.com/search?site=&amp;amp;tbm=isch&amp;amp;source=hp&amp;amp;biw=1920&amp;amp;bih=1017&amp;amp;q=joey+crawford&amp;amp;oq=joey+cra&amp;amp;gs_l=img.3.1.0j0i24.471.3182.0.4414.10.8.1.1.1.0.175.1000.0j8.8.0...0.0...1ac.1.12.img.NTisEQFQHuo
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom