>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<
Fortuna bonus

NBA Playoffs 2012

Status
Zamknięty.
blaise 2,8K

blaise

Użytkownik
chodzi przede wszystkim o deskę. Hawks ze zdrowym Horfordem zjadają na tablicach Celtics, podobnie zresztą jak 3/4 drużyn ligowych, bo Boston był jednym z najsłabiej zbierających teamów.
 
toudi 715

toudi

Użytkownik
Stiemsa dobrze blokuje ale na nogach jest wolny, zaden świetny obrońca z niego nie jest, w ataku bardzo słaby, ja bym go nie przeceniał. Horford i Josh Smith to bardzo dobry duet pod koszem, na pewno nie gorszy od Garnetta (licząć go jako centra) i Bassa. Smith powinien w tym roku grać w All Star Game, to bardzo dobry i wciąz się rozwijający gracz, poprawił bardzo rzut, teraz nawet za 3 ma range&#39;a. Horford rok temu grał w All Star Game. Nie róbmy z Celtics jakiejś potęgi pod koszem, bez przesady. Atlanta w pełnym składzie to nie ogórki, przynajmniej na papierze.
 
typplejer 256

typplejer

Użytkownik
Ja z nich nie robię potęgi... braki Wilcoxa, O&#39;Neala i Greena powodują, że przy zdrowych wysokich jest bardzo zbliżony potencjał. Szczególnie chodzi mi o rotację. Ta w PO przy drużynach, które preferują D jest znamienna. A Hawks w rywalizacji z Bostonem, powinni opierać się na defensywie - jako klucz do kolejnego etapu PO.
=======================
Ze względu na brak czasu, jako suchar:
Memphis Grizzlies - Los Angeles Clippers , over 182 @ 1.74 3/10
 
kabacik 410

kabacik

Użytkownik
Witam, dawno mnie tu nie było ???? Mam takie generalne pytanie dotyczące tych playoffów? Bardziej, żeby wywołać jakąś dyskusję na ten temat, choć przyznam, że jestem bliski pewności. Czy w zaistniałej sytuacji (Rose out) nie wydaję Wam się, że Miami absolutnie powinni wygrać Eastern Conference (z racji tego, że to jednak Bulls są/byli jedynym (nie dam sobie wmówić, że jest inaczej ???? ) zagrożeniem)? Rose jednak stanowił o sile tego zespołu, Miami ogromnie jest zdeterminowane by po poprzednim roku, teraz wreszcie wygrać całość NBA. Czy kurs ok.1,40 (już spadły, co zrozumiałe) nie jest nad wyraz korzystną inwestycją? Co sądzicie. Osobiście myślę, żeby postawić jakieś większe pieniądze na win Miami w Eastern Conference po tym kursie.
Pozdrawiam
P.S. sorry, że tak się wpieprzam z tym tematem wewnątrz rozważań o meczach z początkowych rund.
 
blaise 2,8K

blaise

Użytkownik
Smith powinien w tym roku grać w All Star Game, to bardzo dobry i wciąz się rozwijający gracz, poprawił bardzo rzut, teraz nawet za 3 ma range&#39;a
nie no bez przesady. całą karierę jest marny w tym elemencie i dalej tak jest. Nie zauważyłem u niego żadnego postępu w tym zakresie i potwierdzają to staty - 26% za 3 ;)
 
Otrzymane punkty reputacji: +4
toudi 715

toudi

Użytkownik
No fakt, z tym rangem za 3 moze trochę przesadziłem, zapadło mi jakoś w pamięci kilka jego big shotów za 3 w tym sezonie, ogólnie to chyba jednak za duzo rzuca zza łuku i stąd ta słaba skuteczność. Hawks czasami mają takie przestoje w ataku, ze Josh decyduje się na rzut za 3.
Miami powinno spokojnie konferencje wygrać ale 1.4 to jednak malutko, nie wiem czy warto.
 
dawid1892 2,1K

dawid1892

Użytkownik
Ja z meczu Bostonu polecam zagrać na over zbiórek Garnetta. W tym sezonie średnia z dwóch meczy z Atlantą to równo 10. Bardzo możliwe że nie zagra Allen, a wtedy to już ten typ jest prawnie pewny. ???? Kurs w Tobecie na over 9.5 wynosi 2,05.
Niecały miesiąc temu Rondo miał 20 asyst właśnie z Atlantą, dzisiaj linia jest na poziomie 12,5, myślę że wart zagrać.
 
kabacik 410

kabacik

Użytkownik
Miami powinno spokojnie konferencje wygrać ale 1.4 to jednak malutko, nie wiem czy warto.
No ale te pieniądze potencjalnie leżą na ziemi. Trzeba się schylić ???? 1,4 to i tak nieźle, można zaszaleć ze stawką jakoś i wygrać coś co wydaję się być jednak stosunkowo pewne ???? Sądzę więc, że warto ????
 
B 10

bialy-murzyn

Użytkownik
@ kabacik
Nie zapominaj o Bostonie ...
po 1 Celtics powinni przejść Chicago bez Rose&#39;a, bo Atlanta to tylko formalność i 1.5 to pewniejsza inwestycja niż to 1.4 na Miami...
Po 2 Boston nie leży ewidentnie Miami, 3-1 w RS w tym w jednym meczu pogrom...
po 3 już w tamtym roku były 2 x OT i 3 mecz Boston zrobił big win, ale rondo doznał kontuzji i to było osłabienie ogromne, w rodzaju wlaśnie Rose&#39;a dla Bulls w tym roku.
po 4 RR #9 w życiowej formie, wreszcie nauczył się rzucać i nie boi się tego robić jak w poprzednim sezonie, 6 triple-double mówi samo za siebie
po 5 prawdopodobnie ostatni rok BIG 3 w takim składzie, wiec determinacja do zdobycia 18 bannera jest na 100%
po 6 większe doświadczenie i zgranie w ciągu 4 lat tym big3 z Bostonu 2 finały w tym 1 wygrany, a James&#39;owi miękną nogi jak widzi napis na tablicy wyników: 4Q...
po 7 w NBA praktycznie nigdy nie wygrywa faworyt do mistrzostwa, nawet konferencji, spodziewałbyś sie przed tamtymi PO że Dallas zrobi SWEEPA LA?? wiec po takim kursie odradzam takiego grania za duża stawkę
 
C 0

colalite

Użytkownik
Siema , a co sądzicie o meczu Grizzlies z Clippers , osobiscie stawiałbym na tych pierwszych ale jako że bawie sie w to od niedawna chcialbym zasiegnac waszej rady
Z góry dzieki !
 
macu90 20

macu90

Użytkownik
O ile Boston z Atlanta powinien sobie poradzić (powinien), to z przejściem spokojnie Chicago (tak wynika z Twojej wypowiedzi) chyba trochę poszalałaś.
Co do kolegi, który stawia na win Miami w konferencji, pewnie to wygrają ale nie wiem czy warto tracić nerwy...;)
 
toudi 715

toudi

Użytkownik
Ja jakoś wątpie w toughness Clippers i nie widzę ich w serii z Memphis, szczególnie w meczach na wyjezdzie, najbardziej prawdopodobny wynik to 4:3 dla Grizzlies. CP3 to gigant i jemu nogi nie będą się trzęsły ale reszta Clippers to niewiadoma dla mnie. CP3 tez będzie miał cięzko bo raz, ze kontuzjowany ostatnio był a dwa Conley to twardy obrońca. Memphis to bardzo twarda fizycznie i mentalnie druzyna i mój czarny koń na te PO chociaz ze Spurs w tym roku raczej przegrają. Clippers mogą realnie powalczyć ale raczej nie w tym roku.
Memphis Grizzlies -4,5 1.81 Pinnacle

Tez uwazam, ze najgrozniejszy rywal Heat na wschodzie to w tej chwili Celtics a nie Bulls.
Edit: Celtics lipa od początku ale Grizzlies stracili 27 pkt przewagi... Memphis to chyba najlepszy mój typ z tych, które nie weszły ????
 
sewerynkg 18,3K

sewerynkg

Użytkownik
Jak dla mnie Memphis wygra 4-2 z Clippersami, bo w PO wygrywa sie twarda obrona, a nie efektownymi wsadami. Sam Paul to za mało.
 
J 13

jrq-

Użytkownik
Ciekawe co teraz z Bostonem będzie, jak Rondo dostanie jakieś zawieszenie...
Dość sporo osób zainwestowało w Boston, sam osobiście zagrałem, że wygrają serię, ciekawe jak teraz się kursy rozłożą.
 
J 3,9K

jacques

Forum VIP
Boston to taka drużyna, że w pojedynczym meczu absencja lidera może im wyjść na dobre. Dostają wtedy dodatkowej motywacji. Jak do składu wróci Allen to myślę, że warto będzie inwestować w ich win. Ja dalej jestem przekonany, że Celtics przejdą Hawks.
Dziś ciekawe spotkania. Pacers będą mega zmotywowani, by ograć Magic, ale jestem ciekawe czy poradzą sobie z presją. Pierwszy mecz zagrali fatalnie, a mimo to byli blisko zwycięstwa. Mają znacznie większy potencjał niż Magic, ale muszą przestać się spinać, bo Orlando jeszcze jakimś cudem wyjdzie na 2-0. Jak dla mnie idealny mecz do obstawiania Live!
 
bizon91 3,3K

bizon91

Użytkownik
Biały Murzyn napisał:
Po 2 Boston nie leży ewidentnie Miami, 3-1 w RS w tym w jednym meczu pogrom...
Czy tak ewidentnie to nie wiem - nie zapominajmy jak Miami zlało Boston w zeszłych playoffach. W tym sezonie jedyną istotną zmianą jest osoba Bradleya po stronie Celtics, jednak nie robiłbym z niego czynnika, który może wyrzucić Miami za burtę. Wiem że zeszły sezon to zeszły sezon, jednak obie ekipy są wg mnie porównywalne z tym, co mogliśmy oglądać rok temu.

po 4 RR #9 w życiowej formie, wreszcie nauczył się rzucać i nie boi się tego robić jak w poprzednim sezonie, 6 triple-double mówi samo za siebie
-Rondo nie nauczył się rzucać. Większość jego punktów to wjazdy pod kosz, natomiast jeśli spojrzymy na rzut dalej od kosza to jest bieda jak była. 44% z gry - 4 mniej niż w karierze, 24% za trzy - ten sam poziom, 60% osobiste - 2% mniej.
Ktoś kto potrafi rzucać ma raczej więcej niż 60% na linii, Rondo tu jest negatywną &quot;perełką&quot; statystyczną, jeśli chodzi o rozgrywających, spośród których większość ma ok. 80% lub więcej.
A tak w ogóle to dziwne, że nikt nie podkreślił tego:
Zwycięzca konferencji wschodniej:
-Miami@1,44 bet365

-Boston@12 bet365
Zysk na czysto 28%, jeśli już zakładamy ,że Chicago do finału nie wejdzie.
SewerynKG napisał:
Jak dla mnie Memphis wygra 4-2 z Clippersami, bo w PO wygrywa sie twarda obrona, a nie efektownymi wsadami. Sam Paul to za mało.
Nie twierdzę, że Memphis tego nie wygra, jednak nie przesadzajmy z tymi wsadami po stronie Clippers. Fakt, że jest to jeden z ich bardziej eksponowanych elementów gry, jednak na pewno nie kluczowy i absorbujący ich sposób gry.
W trakcie decydującego w 4 kwarcie runu 27-3 dla Clippers, zaliczyli oni....JEDNĄ pakę ;-)
 
roicik 41

roicik

Użytkownik
Biały Murzyn napisał:

Nie twierdzę, że Memphis tego nie wygra, jednak nie przesadzajmy z tymi wsadami po stronie Clippers. Fakt, że jest to jeden z ich bardziej eksponowanych elementów gry, jednak na pewno nie kluczowy i absorbujący ich sposób gry.

W trakcie decydującego w 4 kwarcie runu 27-3 dla Clippers, zaliczyli oni....JEDNĄ pakę ;-)
Siema,
Nie chcę robić tutaj za adwokata, ale wydaje mi się, że koledze bardziej chodziło o nieudolność i płytkość obrony Clippers, która momentami była w G1 totalnie poskładana...

Za zwycięstwo Paula i spółki jest w całości odpowiedzialne Memphis. Przez 3Q robili z nimi co chcieli i gdzie chcieli, patroszyli jak rybki. W 4Q mając koło +30 na tablicy odpuścili totalnie i dali im się rozhulać.

G2 może być całkowicie inny, bo nieodgadnione jest czy i jak Miśki się poskładają po takiej porażce. Faktem jest, że w G1 dominowali całkowicie przez 3Q i jeśli taki poziom utrzymają to LA nie ma czego tutaj szukać... Team defense, który pokazali był rodem z podwórka...

Co do Miami to tu IMO się mylisz. Są znacznie mocniejsi niż w zeszłym roku. Bulls nawet z Darkiem pewnie by dość szybko polegli. Jeśli Bronek i Wade będą zdrowi to w konfie mają wg. mnie pewne zwycięstwo.
Paradoksalnie to właśnie NY powinien im leżeć najmniej ???? , a widzieliście co się stało w G1.

Pozdro!
 
S 7

smyku1910

Użytkownik
Widać, że są ekipy które w żołnierskich słowach - nie będą się pier.....ić typu Spurs, typu Lakers, Miami, a są takie, którym nawet przewaga (już jej brak) parkietu 5 liter daje, typu Indiana, Memphis, dodałbym tu Oklahomę, która już w 1. meczu igrała z losem i wygrała naprawdę na farcie, bo Dallas bardziej ten mecz wtopili mając 7 oczek handicapu na bodajże 3 minuty do końca!
Dzisiaj 3 spotkania, Miami powinno sobie poradzić z Knicksami, widać że są umotywowani u siebie i są w solidnej formie, szczególnie w obronie. Carmelo ma po 2 stronie dość ciężki plaster, toteż siła ofensywa Knicksów kolejny x będzie musiała poradzić sobie z mocnym murem żarów.
Indiany z Orlando ja bym nie ruszał, Indiana może a) być podrażniona po 1. meczu, bądź b) naprawdę być w słabej formie, co znowu wykorzystają Magic. Nie oszukujemy się, rywalizacja tych 2 ekip będzie i opiera się na obronie. Kto będzie lepiej bronił - ten wygra, bo FG w każdym meczu, obu ekip, nie przekroczy 45%. Tu nie chodzi o to, kto gra w Indianie, tylko jak będą bronić.
Podoba mi się natomiast gra Dallas i czuję, że to oni awansują. Już w 1. meczu byli bliscy odebrania przewagi parkietu Oklahomie. Dirk tak w połowie 4 kwarty i 3/4 jej końca dawał czadu, by pod koniec spartolić drużynie wygraną, ciężko mówić, żeby spalił się psych. bo taki gość nie gra 1 meczu, zmęczony też nie powinien być, bo był zmieniany i odpoczął sporo, jak na niego - po prost mu nie wyszło. Mimo wszystko to będzie dzisiaj najlepszy mecz znowu, wielkie pokłony na Jasona Terry&#39;ego, co ten gość robi to jest poezja ???? Oklahoma? Westbrook, Durant, Harden, Ibaka i potem lipa. W Dallas Marion, Terry, Nowitzki, West, Carter, Kidd (bardziej zadaniowiec już, ale jednak) i wg mnie więcej nieco daje im ławka niż Oklahomie. +10.5 hcp po @1.5 wygląda solidnie na Dallas.
Pzdr!
 
J 13

jrq-

Użytkownik
Paradoksalnie to właśnie NY powinien im leżeć najmniej :smile:, a widzieliście co się stało w G1.
Dlaczego niby? Właśnie sposób bronienia, a właściwie niebronienia Knicks jest idealny dla siłowych Lebrona, Wade, którzy męczą się przy jumpshotach straasznie. A tak będą wjeżdżać co chwila. Ja podtrzymuje to co pisałem na początku, Miami wins series 4-0 po 5.00 (obecnie chyba stoi po około 3.35). Polecam łapać, póki warto ;)
I też wydaje mi się, że Boston przejdzie Hawks, w dalszym ciągu, sam to mam zagrane, co prawda po 1.50, a teraz można złapać nawet za 2.00, więc kto jeszcze nie ma, też raczej warto.
Dodatkowo dziś spodziewam się znów zaciętego spotkania po stronie Dallas - to zbyt doświadczony team, by polec tak wysoko, sam generalnie zagrałem ich delikatnie na zwycięzcę serii, OKC niby contender, ale może im nieco braknąć doświadczenia: Durant, Westbrook, Harden, Ibaka, młodzi gracze.
Pozdro!
 
blaise 2,8K

blaise

Użytkownik
oj trochę mnie zawiedli Celci, ale trudno. Jak nie wyleci Rondo to muszą wygrać g2 i przejąć HCA.
na dziś:
Magic@Pacers under 188 1,90✅
W pierwszym meczu bardzooo underowo, bo tylko 158 pkt.. Czyli aż 30 mniej od dzisiejszej linii. Oczywiście trudno liczyć, żeby ponownie było tak mało, koszykarze Pacers nie będą znowu przestrzelać łatwych rzutów, ale stawiam, że nie przekroczą tej granicy. Ofensywa Magików bez Howarda jest bardzo uboga, ponieważ nie ma nikogo w pomalowanym kto skupia cały czas uwagę defensywy, wymusza podwojenia i tym samym robi miejsce na obwodzie dla strzelców dystansowych, których w Orlando nie brakuje. W tej sytuacji ciężko żeby ich ofensywa była efektywna, tym bardziej, że Pacers defensywę na obwodzie ma jedną z najlepszych w lidze dzięki duetowi George Hill - Paul George, którzy należą do czołowych obrońców na swoich pozycjach w lidze. Indiana na pewno zagra lepiej, na wyższej skuteczności niż w pierwszym meczu i myślę, że to od nich zależy o ile podwyższy się suma liczby pkt w meczu, bo Magic powinni zostać przy granicy 80 pkt.
Co do Mavs@Thunder.. Kibicuję Dirkowi i spółce, ale myślę, że nie stać ich będzie żeby dwa mecze w Oklahomie zagrali takie równorzędne z koszykarzami Thunder. W g1 stali przed olbrzymią szansą na zwycięstwo, ale niestety zepsuli to w kluczowych momentach (+ trochę szczęścia Duranta przy gw). Tym razem myślę, że OKC wygrają znacznie pewniej, chociaż sam raczej odpuszczam granie tego meczu.
 
Otrzymane punkty reputacji: +2
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom