Najwieksza niespodzianka tej nocy dla mnie to po wygranej Nets (gdzie Ci Cavs maja zagrozic GSW w finalach, ja tego nie widze, wiadomo jeszcze sporo czasu, ale jest za duzo niewiadomych, w jakiej formie wroci Thomas? brak spacingu w konfrontacji z obroną Goldenów? Wade i Rose go z pewnością (spacing) zniszczą swoim przyjsciem, jak bedzie wygladac obrona? czy kolejny sezon LeBron James da rade na takich obrotach? wiem, ze to robot, ale jednak) przegrana Memphis, bo wystartowali niesamowicie, wygrane z Golden State +10, Rockets na wyjezdzie +8, Pelicans+12 i bilans 3:0 na starcie, zachód jest najmocniejszy w historii, dlatego tez wiekszosc ekspertow twierdzila ze Grizzlies nie zmieszczą sie w PO, ale oni chyba sa jak starzy Spurs, wszyscy mowia ze to juz ten rok, gdzie spuchną, przycienują, a oni dalej mimo kontuzji, koleny rok sa w tych PO i nikt nie chce na nich trafic w 1. rundzie. Najdluzszy taki streak z iloscia PO z rzędu maja oczywiscie Spurs, bo 20 lat z rzedu są w PO, niesamowite, druga jest Atlanta z 10 sezonami i w tym roku ta seria sie skonczy, a Grizzlies mają poki co 7 lat, i myślę, że spokojnie wydlużą do 8 (tymbardziej jak sie McLemore z Greenem wykurują, niedlugo powinni wrocic) kombinacja Gasol + Conley są po prostu gwarantem rozgrywek posezonowych imo to są bardzo niedoceniani gracze w tej lidze a dzis razem prawie 50 punktów. Tymbardziej brawa dla Mavericks, Dennis Smith Jr to bedzie kocur. Dzisiaj obie druzyny grają ponownie między sobą i bedą back to back, ale gramy w Memphis. W Memphis nie zagra JaMychal Green oraz McLemore, w Dallas Curry i McRoberts, troche bardziej oslabieni Grizzlies, ale mysle ze dzis to nie będzie mieć znaczenia, bo bez tej dwojki juz wygrywali np. z Rockets i GSW + zagra dziś Parsons zobaczymy czy ten gracz sie odbuduje po pasmie kontuzji. Fajnie z ławki początek sezonu zaczął Tyreke Evans, gracz troche zmarnowany, to jest PG w ciele SF-a i mial potencjal na duzą karierę, niestety kontuzje i brak oczekiwanego rozwoju sprawily, że wlasciwie nic w lidze nie osiagnął, niemniej dobra robota Grizzlies w offseason ,ze pozyskali go i McLemore'a w miejsce starszych juz Tonny Allena (odszeld do Pelicans), i Zacha Randolpha, ktory poszedl do Kings i juz w trakcie offseason zostal złapany z wielką torbą jarania i otrzymał nawet zarzut nie tylko posiadania ale i sprzedazy marihuany,z tego co tu piszą miał tylko uncję(
http://www.przegladsportowy.pl/koszykowka/nba,zach-randolph-sacramento-kings-ukarany-za-posiadanie-marihuany,artykul,814049,1,299.html), ale wydawalo mi sie ze jest tego wiecej, ciekawe czy w Kings lubi sobie przypalic z ziomkami z druzyny, jesli tak to raczej nie jest to dobry wpływ i mentoring dla młodych graczy Sacramento. Ruchy w zespole z miasta Elvis na pewno na plus. Dziś przeczucie mówi mi, że wynik pojdzie w druga strone, a ostatni mecz to byl tylko wypadek przy pracy dla Mem. Mavs wczoraj wygrali 9-ma punktami i myśle, że jesli Grizzlies zagraja na swoim normalnym poziomie to takie handi mogą dziś spokojnie pokryć, tymbardziej jak juz wspomnialem wczesniej, pomimo ze grali z czolowka ligi i mistrzem na starcie, gdzie nie byli faworytem, wygrywali i to dość wysoko. Nie uważam też, by Smith Jr. mial powtórzyć tak świetnie spotkanie 19-5-1 na 66% i 3/6 za 3, bo to jest rookie i takim graczom brakuje regularnosci i powtarzalności. U Dirka rowniez widac już wiek, nie ma juz takiego impactu i gra po 20 pare minut na mecz. Memphis to jest druzyna Grit & Grind i swoim defensywnym stylem naprawde potrafią obrzydzić granie drużynie przeciwnej, zawsze maja ciasną obronę i tracą mało punktów, najwiecej stracili 103 w sezonie 17/18 własnie wczoraj i myśle, że Mavs będzie cięzko rzucić dziś nawet 95 punktów tymbardziej w gosciach, chyba ze tempo meczu bedzie bardzo szybkie. Stawiam więc ze Dallas rzuci maksymalnie 95 puktów. To wszystko przemawia za wygrana gospodarzy plus fakt, ze Memphis nie przegrali jeszcze u siebie w tym sezonie (2-0) i Dallas są ogolnie w słabej formie, zaczeli sezon 4-ma porażkami z rzędu, to ze przegrali z GSW i Rockets to zrozumiale (jednak Mem potrafili zdecydowanie z tymi teamami wygrac ;]), ale przegrane z Hawks i Kings to objaw naprawde slabej formie, bo te dwie druzyny to bottom 5 ligi. Po wczorajszej wygranej jeszcze nie odbili się od dna, są 1:4 i na ostatnim miejscu w konferencji zachodniej. Mam nadzieje ze po tym meczu umocnią się na dole z bilansem 1:5, choc ogolnie w przyszłości życzę tej drużynie dobrze, ale nie dziś.
Memphis Grizzlies - Dallas Mavericks
handi -8,5 Mem @1,96
Panowie, a co sądzicie o takiej kombinacji ?
Milwaukee Bucks - Boston Celtics - 1,5
Chicago Bulls - Atlanta Hawks - 1,6
Portland Trailblazers - Los Angeles Clippers - 1,6
Ewentualnie wyrzucić z tej trójki Chicago ?
serio, 3 kursy po 1,6? kazde spotkanie to niewiadoma, bo zwyczajnie w kazdym graja bardzo wyrownane druzyny, jak dla mnie to wszedzie minimalnym faworytem sa goscie, postawilbym szybciej ako Celtics, Hawks, Clippers i masz podobne szanse wygranej,a kurs 3 razy wiekszy. moim zdaniem nie ma szans by gospodarze wszystko wygrali, nie gralbym tego.