Utah Jazz - Denver Nuggets
2 @ 2.30
106:96 (na własne życzenie, ostatnia kwarta 28:13 i run z 82:85 na 104:88, w 3 kwarcie już 15 punktami Nuggets prowadzili ale 21 strat zostawię bez komentarza)
Po takim kursie trzeba brać. Obrona kontra atak. Nie ma wątpliwości co do tego, że Jazz mają świetną defensywę ale niestety atak nie istnieje. Po odejściu Haywarda i Hilla nie ma w ogóle jakości w ataku. Na dobrą sprawę głównym strzelcem będzie Hood ale on jeden nie zrobi różnicy w ataku. Poza nim ciężko szukać kogoś innego, jest jeszcze Favors ale jego nie można uznać za shootera. Gra ma być budowana wokół Goberta jednak jego umiejętności atak nie są na poziomie defensywy. Mimo iż to jest gracz na format DPOY to jednak w mojej opinie nie jest to gracz na bycie liderem. Po drugiej stronie mocny atak i zerowa defensywa przeciwieństwo Utah. Mudiay, Harris, Chandler, Jokic, Barton, Plumlee, w dobrej formie Hernangomez, Faried i jak kolega wyżej piszę bardzo duże wzmocnienie w postaci Millsapa. Jest czym straszyć w ataku, nie będą mieli łatwo przeciwko ciężkie obronie Jazz, jednak uważam iż mimo kiepskiej obrony Nuggets to i tak gospodarze będą mieli problemy ze zdobywaniem punktów. Kurs zdecydowanie warty gry.
Indiana Pacers - Brooklyn Nets
1 @ 1.65
140:131
Mimo odejścia PG13 to nadal jest drużyna lepsza niż Nets. Od wielu lat to jest pośmiewisko ligi i szczerze nie sądzę by coś się zmieniło. Russell jest ciekawym graczem, bardzo utalentowanym ale nie potrafi ustabilizować formy a gdy nie ma przy sobie graczy którzy w tym pomogą to kiepską wróżę mu przyszłość w Brookylnie. Ściągnięty Carroll jest daleki od tego co prezentował za czasów Atlanty, jedyny Crabbe może jeszcze dać jakość w ataku. Jednak odesłanie Lopeza jest bardzo mocnym osłabieniem. Nie oszukujmy się ale Mozgov w obecnym momencie kariery nie jest w połowie tak dobrym graczem jak Brook. Pomalowane będzie piętą achillesową Nets. Indiana poza Georgem też musiała pożegnać się z siłą obwodową, Teague, CJ Miles i Ellisem. W ich miejsca pojawią się Joseph, Collison i Oladipo lubiący rzucać i na pewno dadzą jakość drużynie. Jest Big Al i Turner który ma przejąć rolę PG. Oszołom Lance może nie jest zbyt produktywny na boisku jest mimo wszystko on dostarcza walkę drużynie. Skład na pewno zdecydowanie ciekawszy, więcej opcji, mecz u siebie i Indiana jakby nie miała skład to zawsze byłą bardzo niewygodnym rywalem a po drugiej stronie tylko Nets ! Nets !!!
Z innym meczy skłaniałbym się jeszcze do Dallas, Miami i Portland. Mavericks powinni ograć cienką Atlantę którą czeka ciężki sezon jednak kursy na poziomie 1.40 są zbyt niskie. Heat zapuszcza korzenie i zamiast ściągać nowych graczy postanowiła wynagrodzić obecnych nowymi kontraktami. Dragic, Whiteside, Waiters, Johnson, Richardson, Olynyk i świetny trener Spoelstra. Jest potencjał na PO w tym roku i jeśli Erik przygotował zespół tak jak na początku roku kalendarzowego (30 zwycienstw w ostatnich 41 meczach) to na pewno będą groźną drużyna. Magic przebudowa, potrzeba paru lat na przebłysk. Uważam, że w tym roku będą niedoceniani i zrobią nie raz niespodziankę, jednak Heat nie mogą pozwolić sobie nie porażki z takimi drużynami jeśli chcą awansować. Co do Portland to przyjemny kurs. Nie ma McColluma ale nadal Lillard, Turner czy Nurkic powinni dać radę z słabym Suns.
Pozostałe meczy odpuściłbym. Wizards-76ers nieprzyjemny mecz, kurs za mały na Wizards a 76ers wielu młodych utalentowanych graczy którzy jakby się rozwijali tak jak im się wróży to Phila za kilka lat główna siła ligi ???? Celtics - Bucks bardziej nawet skłaniałbym się na gości. Wczoraj Boston zagrał przyzwoite zawody jednak początek sezonu i b2b to na pewno nie jest to samo przygotowanie fizyczne co w środku sezonu. Giannis potencjał nawet na MVP, Brogdon ROTY, Middleton, shooter Parker (od stycznia dopiero dostępny niestety) więc jest duży potencjał trzeba na tą drużynę zwrócić uwagę w tym roku. Grizzlies - Pelicans również skłaniałbym się na NOP, jednak pierwsze mecze trzeba ich odpuścić i zobaczyć co prezentują. Na papierze wygląda to bardzo dobrze, ale trzeba zobaczyć co pokażą na parkiecie. W pre season w ostatniej kolejce się spotkali i Miśki wygrały 142-101 więc to jest mały znak ostrzegawczy. Wolves - Spurs zdecydowanie pierwszy w kolejności do oglądania ale ostatni do obstawiania. Jeszcze odpuściłbym typowanie Kings - Rockets. Po stronie Kings Randolph a po stronie Rockets CP3 są questionable. Po jednym z powrotów chwycił się za udo jak dobrze pamiętam, kulał i nie grał w decydujących minutach.