NBA Marzec 2014

[doktor-g]

Witam. Przed nami już ostatnie roztrzygnięcia przed zbliżającymi się playoffami. Sytuacja w konferencji wschodniej staje się coraz bardziej klarowna i wydaje się, że jedyne miejsce wolne w walce o najlepszą ósemkę to miejsce nr 8 gdzie znajduje się ATLANTA HAWKS

Washington i Charlotte są już praktycznie bezpieczni. Obie drużyny powalczą ze sobą, a może i z Brooklynem o miejsce nr 6 i 1 rundę z Toronto lub Chicago. Żadna z ekip: Wizards, Bobcats, Nets nie chciałaby zająć 7 miejsca bo w 1 rundzie od razu wpadają na Pacers lub Heat, dlatego i w tej części tabeli będziemy obserwować pasjonującą walkę do końca sezonu.
Ja przyjrzę się dziś sytuacji drużyny z Atlanty.
Jest to solidna drużyna, która gdyby nie kontuzja jej lidera Horforda już by mogła mieć pewne miejsce w playoffach. Niestety muszą bić się do końca o czołową ósemkę.
Drużyna, ta od początku lutego notuje kiepski bilans: 1W 8L 1W 6L 5W 5L ( 7W-19L)
Ostatnie przegrane to kolejno z : NOP @TOR PHX @MIN i POR
Były to ciężkie mecze, a jedynie porażka z Pelicans w kontekście playoffów zdecydowanie nie powinna mieć miejsca.
Ich najbliższy terminarz i moja subiektywna ocena szans.
Atlanta Hawks (31:40)

@WASH - WIN
PHI - WIN
CHI - LOSE
CLE - WIN
@IND -LOSE
DET -WIN
BOS -WIN
@BKN -LOSE
MIA -LOSE
CHA -WIN
@MIL -WIN

Oceniam, że wygraja ok 7 meczy przy 4 porażkach. Ważne będą spotkania z bezpośrednimi rywalami : Cleveland i Detroit
Ich bilans na koniec sezonu: 38-44
Terminarz bezpośrednich rywali:
New York Knicks (30-43)

@GSW -LOSE
@UTA -WIN
BKN -WIN
WASH -LOSE
@MIA -LOSE
@TOR -LOSE
CHI -WIN
@BKN -LOSE
TOR -WIN
Trudne wyzwanie przed NYK: zagrają 2 razy z Brooklynem, 2 razy z Toronto i Chicago, Golden State. Poza Utah każda z drużyn ma o co grać.
Mogą wygrać ok 4 meczy przy 5 porażkach
Ich bilans na koniec sezonu: 34-48
Kolejną drużyną jest
Detroit Pistons (26-46)

@PHI -WIN
MIL -WIN
@IND -LOSE
@BKN -LOSE
BOS -WIN
@ATL -LOSE
@CLE -WIN
@CHI -LOSE
TOR -WIN
@OKC -LOSE
Optymistycznie patrząc szanse są na ok 5 zwycięstw przy 5 porażkach.
Bilans na koniec sezonu: 31-51
Cleveland Cavaliers (29-45)

IND -LOSE
@ORL -WIN
@ATL -LOSE
CHA WIN
DET LOSE
@MIL WIN
BOS WIN
BKN LOSE
4 ewentualne wygrane i 4 porażki. Mój subiektywny bilans na koniec sezonu drużyny Cavaliers 33-49
Zdecydowanie widać, że najłatwiejszy terminarz mają Hawks. Fani Knicks i Pistons, a także Cavaliers może mi wybaczą, ale w mojej opinii nie zasłużyli oni w tym sezonie na grę w playoffach.
Także drużyny te na koniec sezonu powinny zająć miejsca:

8. Atlanta Hawks (38-44)
9. New York Knicks (34-48)
10. Cleveland Cavaliers (33-49)
11. Detroit Pistons (31-51)
Jak to się ma do bukmacherki? A no tak, że będę mniej więcej trzymał się tego schematu i dziś wychodzi mi z niego, że Atlanta powinna powalczyć z Wizards.
1. Pora, aby kiepska passa Atlanty się skończyła. Mieli ostatnio ciężkie mecze z dobrymi drużynami. Dziś rywal będzie ciut mniej wymagający, zmęczony po wczorajszej prestiżowej wygranej z Indianą. Czarodzieje zagrali świetnie w obronie i pozwolili przyjezdnym z Indianapolis na fatalną skuteczność z gry - 35.4%.
Kalendarz ma tu na pewno znaczenie i liczę na pewien trójkąt zależności:
Indiana wygrywa prestiżowy mecz z Miami
jedzie do Waszyngtonu gdzie przegrywa.
Wizards grają świetny mecz z pretendentami do mistrzostwa, a dziś przegrywają z ledwie łapiącymi się do awansu Hawks.
Ostatnie trzy pojedynki między Atlantą a Washingtonem 2 razy wygrywali Wizards.
Brakuje napewno w drużynie Atlanty Korvera (skurcze mięśni pleców) Dziś też nie zagra. Liczę jednak dziś na close game i świetny występ Millsapa, któremu dobrze się gra z Wizards.
Ostatnie porażki z Denver czy Sacramento chluby raczej nie przynoszą drużynie ze stolicy i jasno pokazują, że są dość chimeryczną i nieobliczalną ekipą.
Przyjezdni mieli jeden dzień odpoczynku, zdecydowanie bardziej potrzebują zwycięstwa w dzisiejszym meczu. Wizards nie powinni powtórzyć tak dobrego występu jak z Indianą. Mają nie najgorszy terminarz, jeszcze powalczą o dobre miejsce, choć wiadomo, że przed dzisiejszymi rywalami się nie położą i jak to w NBA nerwy będą do samego końca meczu.
Mój typ na dziś:

Atlanta Hawks-Washington Wizards
Hawks +4.5 pkt @1.96 marathonbet 9/10 97:101
Hawks ML @2.7 marathonbet 3/10
+5.64j.

Dopisałem do symulacji Cavs ( gdzieś mi umknęli ???? )
Linia niestety trochę wzrosła i obecnie jest +6 Hawks.
Wszystko dlatego, że Carroll jest game time decision, a Pero Antic zagra na 95%. Jednak ja nadal brnę w kierunku Jastrzębi ????​

 

[wojnodrake]

Chris Paul Powyżej 18.5 pkt / 1.85 / Betsson IZI

28 czerwiec to z pewnością pamiętna data dla Chris Paula który właśnie tego dnia został wybrany z czwartym numerem draftu przez New Orleans Hornets. Najlepszy Rookie 2006 roku, wielokrotny All-Star w tym MVP All Star Game, regularnie wybierany do All NBA Team i NBA Defensive team. Złoty medalista z IO w 2008 i 2012 roku. Jak widzimy facet który jest doceniany przez specjalistów, ale również ma wiele sukcesów,chociaż wiadomo, że brak mu tego najważniejszego.

Pierwsze lata swojej kariery spędził w Pelicansach i chociaż nie miał szans walczyć o wyższe cele to jego statystyki zawsze były imponujące. Pierwszy sezon to średnio 16 PPG i blisko 8 asyst. Świetne jak na młodego chłopaka który wchodzi do ligi i musi od razu być podstawowym graczem przeciętnego zespołu. Kolejne sezony to postępy zarówno w punktach,asystach, czy chociażby % z gry. Niewielu może z was wie, ale Chris Paul miał zostać zawodnikiem drugiej drużyny z LA. Jak ten trejd miał wyglądać?
Paul do Lakers
Pau Gasol do Rockets
NOH mieli otrzymać K.Martina,Scole,Odoma,Dragica i jakieś tam picki.

Skończyło się fiaskiem, a raczej Davidem Sternem który po prostu tą wymianę zablokował. Zamiast tego CP3 ląduje z płaczem w Clippersach i ma pomóc w budowaniu potęgi tej organizacji.
Kaman,E.Gordon i Aminu lądują w NOH, a rozgrywający w Clipps.

Krzysiek w pierwszym sezonie dla drużyny z LA rzuca średnio 19.8PPG i notuje 9.1 asyst. Kolejny rok jest dla tego zawodnika pod względem ofensywnym słabszy, lecz w tym roku wydaje się, że #3 wraca na właściwe tory i może zaprowadzić swój zespół daleko. Do tej pory w rozegranych 54 spotkaniach zdobywał 18.8PPG, notuje prawie 11 asyst,2.5 przechwytu. CP chociaż nie jest pierwszą opcją strzelecką swojej drużyny, bo tą jest Griffin swoje rzuty na każde spotkanie oddaje. 14 prób na skuteczności 46 % to wynik bardzo przyzwoity. Skutecznośc rzutów za trzy chociaż wacha się w granicach 30 kilku procent to nie odzwierciedla potencjału ofensywnego tego gracza. Spokojnie stać go na lepsze cyferki w tym aspekcie. Do jego średniej punktowej oczywiście trzeba doliczyć próby jakie oddaje z linii rzutów osobistych, a wykonuje to nieźle i tak własnie zdobywa kilka punktów.

W marcu Paul grał 13 razy notując średnio 18.3 pkt(46%) i 10.2 asysty. Jest to ostatnia potyczna w regular season między Clipps a Houston i dotychczas w tych spotkaniach CP3 zdobywa przeciętnie 17 pkt i 13 asyst.

4 listopad - 23 punktów i 17 asyst
9 listopad - 14 punktów i 13 asyst
26 luty - 14 punktów i 9 asyst

Jak widzimy w 2 spotkaniach brakowało mu 5 punktów do pokrycia betu, ALE 9 lisotpad i 26 luty to mecze gdy był kryty przez ponadprzeciętnego obrońcę jakim jest Beverley, natomiast 4 listopad to mecz, gdy był pilnowany przez Lina, i tak też będzie dzisiejszej nocy, ponieważ podstawowy guard Rakiet zakończył już swój sezon kontuzją kolana.

Generał bo tak jest zwany Paul dziś musi pokierować swoją drużyną i pomóc jej w wygraniu na ciężkim terenie jakim z pewnością jest Houston. O sukces na pewno nie będzie łatwo, ale liczę, że to właśnie CP3 w wielkim stopniu przyczyni się do zwycięstwa.

Spotkanie o 1 w NC+ więc mam nadzieje, że razem będziemy się emocjonować ????

 

[bizon91]

Houston Rockets - Los Angeles Clippers
Typy:
-Clippers -3@2,37 (maraton)

-Clippers over 107,5@1,90 (maraton)
-Rockets under 109,5@1,75 (bwin)
-Chris Paul over 29,5 pkt + asyst@1,80 (betsson)
-Blake Griffin over 24,5 pkt@1,80 (betsson)

Gdyby Rockets grali w optymalnym składzie to pewnie wstrzymałbym się z typami, w takim jednak wypadku nie mogę przejść koło tego spotkania obojętnie, mało tego, wejdę w nie mocniej, bo aż 5 typami. Brak Howarda i Beverleya, to mówiąc inaczej brak dwóch kluczowych ogniw w defensywie Rakiet, choć oczywiście brak zwłaszcza Howarda rzutuje także znacznie na atak, bowiem Asik to co najwyżej solidny zmiennik, który nie zdominuje tak strefy podkoszowej jak dużo bardziej atletyczny Howard.
Nie chcę zbytnio lać wody, trochę już naświetlił to spotkanie kolega wojnodrake, więc do rzeczy.
Over CP3 to typ naturalny wobec absencji Beverleya, podpisuje się tu pod analizą wojnodrake. Co prawda w składzie Clippers jest już z powrotem Collison, który lubi pozabierać nieco gry Paulowi, jednak mając naprzeciwko siebie obrońcę w postaci Lina Chris prawdopodobnie będzie chciał to wykorzystać, tym bardziej, że w formie rzutowej jest dobrej, poza feralną wpadką w Nowym Orleanie, gdzie zaliczył najgorszy mecz w karierze. Jednak był to tylko wypadek przy pracy, poza tym na 5 spotkań rzucał 28+ w 3 z nich na niezłych procentach więc nie ma co się bać o formę Paula. Do tego w życiowej formie jest Griffin co powinno przełożyć się na asysty.
Over Blake'a? Jak napisałem wyżej życiowa forma (dopiero co skończona seria 30 meczów +20 pkt!), brak obrońcy który ustanie przed Griffinem, ostatnie 2 mecze niby słabsze, bo tylko 21 i 18 pkt, ale wyjątkowo Blake mało rzucał, kilka szybkich fauli też nie pomogło. Razem z Paulem to teraz motor napędowy Clippers, więc dwa overy się po części "ubezpieczają", liczę więc tu na minimum jedno trafienie. 2 undery liderów Clippers w overowo zapowiadającym się szlagierze? Bardzo wątpliwe, chyba że będzie blow. Asik w pomalowanym to nie jest gracz którego można bagatelizować, ale jednak, jest to minus w stosunku do Rockets z Howardem, do tego Asik lubi połapać faule co może się skończyć dla Rakier fatalnie. A unikanie fauli natomiast może poskutkować gorszą obroną, obusieczny miecz.
Over Clippers - to co w pierwszym akapicie, brak Beverleya i Dwighta, dodajmy do tego fakt, że ani Harden ani Lin dobrą obroną nie grzeszą + Clippers generalnie w dobrej formie od wielu meczów, z dobrze funkcjonującą ofensywą - over zdecydowanie.
Clippers z handi - czyli miks tego, co opisane wyżej, dodajmy do tego 3 bezpośrednie mecze w tym sezonie:
-Rockets@Clippers 118-137
-Clippers@Rockets 107 -94
-Rockets@Clippers 93-101
Under Rockets? Brak Howarda i Beverleya może odbić się na płynności ataku, mimo tego, że Lin może dać nadwyżkę względem Patricka. Do tego Clippers na ostatnich 14 meczów w ledwie 1 dali sobie wrzucić co najmniej 110 pkt (dokładnie to równo 110 z Nuggets). Wiem że prawdopodobna jest dziś zupełna strzelnica, ale w takim wypadku, liczę na pozostałe trafienia, ten typ z jednej strony ma jakiejś podstawy do wejścia, z drugiej jest polisą na wypadek "dziwnego" meczu, a czasami mecze o takim prestiżu wyglądają niezbyt różowo.
Tyle ode mnie, ekipa Clippers raczej mnie w tym sezonie nie zawodzi - czas na przerwanie passy Rockets 5 W, dziś idealna do tego okazja.

 

[bizon91]

Napisał: nbaspec ->
niezla strzelnica ?? haha ten mecz jest o 3 miejsce w konferencji wiec nie bedzie tutaj radosnej gry run and gun. zawodnicy beda mega skoncetrowani i nie bedzie oddawania rzutow co 10 sekund. to jest mega wazny mecz dla obu druzyn jezeli tego nie widzisz to jestes beznadziejnym typerem.

Widzisz tam słowo prawdopodobna? Widzisz w jakim kontekście to zostało napisane? Jeżeli nie, to znaczy że czytanie ze zrozumieniem u Ciebie kuleje. Sam napisałem że takie mecze wyglądają różnie i niski under mnie tu nie zdziwi, jednak to nie jest tak że spotykają się dwie overowe drużyny w meczu o stawkę i nagle z definicji robią under...Rockets tak nie potrafią wygrywać. A jak Clippers odskoczą szybko np na 10-15 pkt to Rockets mogą zrobić się nerwowi i robić jeszcze szybsze akcje. Scenariuszy jest kilka, biorę pod uwagę wiele z nich. Stąd różne typy.
Co do tego jakim typerem jestem to będącym trzeci kolejny sezon na plusie. Ty za to jesteś pyskatym multikontowcem.

 

[doktor-g]

Brooklyn Nets w ostatnich dwóch meczach trafia za trzy ze znakomitą skutecznością 31-66 trafień (47%)
Minnesota Timberwolves w ostatnich dwóch swoich meczach nie pozwala na za wiele strzelcom dystansowym pozwalając im na raptem 14-53 (26.4%) celnych rzutów za 3 punkty.

Dziś dojdzie do konfrontacji obu drużyn.

Na samym początku napiszę, że dziś stawiam dość mocno na gospodarzy, a dlaczego?

1. Barclays Center jest w tej chwili twierdzą niemal nie do zdobycia.

Brooklyn Nets notują 12 kolejnych zwycięstw na własnym parkiecie odprawiając po kolei ( PHI, SAS, NOP, CHA, CHI, MEM, SAC, TOR, PHX, CHA, BOS, CLE) pokonując różnicą conajmniej 10 punktową :
(SAS, NOP, CHA, CHI, SAC, PHX, BOS, CLE)
W ostatnich 21 meczach w Nowym Jorku przegrali tylko 2 razy :
z OKC 120-95 i TOR 104-103

2. Nie każdy zdaje sobie sprawę, ale Brooklyn Nets Prokhorowa jest najlepszą drużyną w 2014 roku na wschodzie notując bilans 28-12
tak więc jak to się mówi są HOT as HELL


3. Brooklyn Nets bije się o 4 miejsce przed playoffs. Bezpośrednim ich rywalem jest Chicago Bulls ( są 1.5 meczu za nimi), a i 3 Toronto Raptors wydaje się być również w zasięgu.
Terminarz nadchodzących spotkań BKN:
MIN WIN
HOU 50/50,
@NYK LOSE
DET WIN
@PHI WIN
@MIA mają patent na mistrzów ???? WIN ?
@ORL WIN
ATL WIN
ORL WIN
NYK WIN
@CLE LOSE
Realnie patrząc mają szansę na ok 7 wygranych w 11 ostatnich meczach ???? choć to tylko moje luźne przemyślenia ????


4. Wilki nie biją się już o nic. Marzenia o playoffach po raz 10 z rzędu zostają odłożone na następny rok. Do Nowego Jorku przylatują na szybki meczyk, jakieś zakupy na Fifth Avenue i z powrotem na lotnisko JFK, bo już jutro kolejny ciężki mecz na własnym podwórku z rozpędzonymi LA Clippers.


5. Minnnesota przylatuje do Nowego Jorku po historocznej strzelaninie jaką urządzili bezbronnym Lakersom:
143-107
Taki wynik robi wrażenie tylko do momentu kiedy spojrzymy jakim rosterem grali Jeziorowcy w tym meczu.
Po takim meczu jednak często przychodzi spory regres skuteczności.
Dziś bukmacherzy wystawili linię na Minnesotę 103 punkty i wydaje mi się, że z taką linią mogą sobie dziś nie poradzić ????


6. Drużyna grająca wesołą koszykówkę ( rzucająca 115.2 pkt w ostatnich 6 meczach) jaką jest Minnesota zagra dziś z drużyną, która w 11 kolejnych meczach nie dała sobie rzucić więcej niż 100 punktów, ba dając sobie rzucić średnio 91.6 punktu na 43.4% skuteczności.


7. Oczywiście zawsze są jakieś wątpliwości. Dziś nie zagra Kevin Garnett i AK47, ale myślę, że będący w świetnej formie Brooklynczycy z Paulem Piercem przeżywającym swoją drugą młodość wydrą dziś zwycięstwo ????

8 Ostatni argument na dziś: REVENGE GAME
22 listopada 2013 roku kiedy jeszcze każdy fan NBA śmiał się z poczynań Kidda i jego zespołu, po katastrofalnej grze przegrali z Minnesotą 111:81. Ten bolesny blow out, napewno wpłynie dziś na motywację Brooklyńczyków dlatego dziś nie gram ML, tylko handi. Albo Brooklyn wygra wysoko, albo przegra z TWolves. Warto też przypomnieć jak Minnesota potrafi zawalić końcówki gdy różnica jest +-4 punkty. Dziś też zagra Deron Williams, w poprzednim meczu z Minnesotą nie grał.

Amen

Minnesota Timberwolves - Brooklyn Nets. 99:114
typ: Brooklyn Nets -4 pkt. @1.96 [marathonbet 8/10​

 

[wojnodrake]

Paul Pierce Over 21,5 PKT+ZB+AST IZI
1.85 / Betsson
Spokojnie samymi pkt wyrobiony bet ????
22+5+0

Draft 98 roku przyniósł nam wielu ciekawych zawodników, a wielu z nich nadal gra w NBA. Carter,Nowitzki,Harrington,Lewis to Ci znani i wciąż aktywni. Mike Bibby Czy Jason "Biała Czekolada" Williams to kolejni znani, którzy już w NBA nie grają, jednak dziś swoją uwagę skupię na zawodniku doświadczonym, utytułowanym, wciąż prezentującym niezły poziom.
Paul Pierce bo o nim dziś będzie pisane to urodzony w Oakland,California 36 letni zawodnik występujący na pozycji niskiego skrzydłowego,aktualnie silnego skrzydłowego. Wybrany z 10 numerem draftu przez Boston Celtics spędził prawie wszytkie lata kariery w tym klubie. Rookie season to 16.5 PPG, 6.4 RPG i 2.5A co jest wynikiem imponującym jak na młodziaka który wchodzi do ligi. Kolejne lata to progres w wykonaniu The Truth. Sezon 05/06 to rekordowe 26.8PPG. W końcu nadchodzi rok 2008 i upragniony tytuł dla Pierca i Bostonu, sam Pierce był gwiazdą serii finałowej z Lakersami i poprowadził ich do wygranej 4:2, a sam został uznany Finals MVP. Sezon 2012/2013 okazał się ostatnim dla 10krotnego All Stara. To 28 czerwca został razem z Garnettem i Terrym przetrejdowany do budujących swoją potęgę Brooklyn Nets.
Pierwszy sezon dla organizacji z Brooklynu w wykonaniu Pierca jest przeciętny. Career Low jeśli chodzi o PPG bo tylko 13.2 na przyzwoitej 42% skuteczności. Pierce jest przyzwoitym 3PT shooterem bo rzuca ze skutecznością 38%. % z rzutów osobistych to niezłe 84%.
Trzeba jednak przyznać, że początek był tragiczny, lecz to nie jedynie Paul zawodził a cała drużyna. Teraz jest od jedną z najjaśniejszych postaci drużyny z Brooklynu.
Linia 21.5 jest jak najbardziej do wyrobienia przez tego zawodnika samymi punktami, bo w samym marcu udało mu się to zrobić już 3 krotnie.
Dziś czeka nas ciekawy pojedynek, a na pewno dla Pierca będzie wiele okazji do wykonywania rzutów. Linia pkt na Brooklyn wystawiona grubo ponad 100 punktów, więc ten zawodnik powinien mieć wkład w grę swojego teamu.

 

[anderson-silva]

Walka o 1. miejsce na wschodzie ciągle trwa, zarówno Indiana jak i Miami nie chcą ustąpić. Paradoksalnie rzecz biorąc - pomimo okupacji pierwszego miejsca przez Pacers to wydaje się, że Heat są w lepszej sytuacji jeśli chodzi o przewagę home court w finale konferencji (raczej nie mamy wątpliwości kto tam zagra), gdyż do końca regular season mają m.in Spurs, Raptors, Thuder no i przede wszystkim bezpośredni mecz z Heat. Krótko mówiąc - takie mecze, jak dzisiejsze, tj. z Cavs, czy przykładowo z Bucks, Pistons czy Magic (których także mają na rozkładzie) muszą wygrywać.
Pacers przeplatają mecze dobre z, można wręcz powiedzieć, beznadziejnymi. Od pewnego momentu ta ekipa gra, można powiedzieć, bez motywacji, co pokazuje m.in nastawienie samego Roya Hibberta, który w prestiżowym meczu z Miami zmasakrował Odena i Bosha (dodatkowo - zwycięstwo Pacers), a w, że tak powiem, "zwykłych" meczach gra (myślę, że akurat TO słowo będzie najbardziej adekwatne) na wyebce. Niemniej jednak - motywację na finisz rozgrywek trzeba znaleźć, gdyż przewaga własnej hali może być kluczowa - ewentualne dwie porażki w hali przeciwnika mogą postawić oponenta pod ścianą. Cóż mogę powiedzieć, największą rolę gra tutaj właśnie motywacja, ja tak to widzę.
Jeśli chodzi o Cavs to na dobrą sprawę nie walczą już o nic. Co prawda wygrali oni "przed chwilą" trzy mecze z rzędu, aczkolwiek jedynie Raptors byli poważnym przeciwnikiem, gdyż zarówno Knicks jak i Pistons są zwykłymi pozorantami. Warto zaznaczyć, że ciągle nie gra mózg drużyny - Kyrie Irving, co prawda jego powrót przewidziany jest na nadchodzący tydzień, aczkolwiek dzisiaj na pewno nie wystąpi, podobnie jak Anthony Bennett. Nie wiadomo jak z C.J Milles'em i Sergeyem Karasevem, gdyż roto ma niezaktualizowane informacje na temat obu graczy.
Naprawdę nie wiem co mogę dodać do tej analizy. Różnice klas pomiędzy obiema drużynami wszyscy znamy. Według mnie - jeśli Indiana chce myśleć o 1. miejscu na wschodzie to takie mecze MUSI wygrywać. Jedyne czego się obawiam to nadchodzące b2b a tam gra ze Spurs. Z drugiej strony - istnieje prawdopodobieństwo, że Pacers będą za wszelką cenę próbowali wyrobić sobie przewagę, aby dać odpocząć S5.
Cleveland Cavaliers - Indiana Pacers; Indiana -4 @ 1,66 (Bet365)
Tak jak napisałem - wydaje mi się, że będą chcieli wyrobić przewagę, dlatego fajnym betem wydaje się być:

Cleveland Cavaliers - Indiana Pacers; Indiana -2,5 HT @ 1,88 (Unibet)
Sądzę, że ze względu na nadchodzących SAS i ewentualną grę zmienników warto pomyśleć nad underem Pacers. Tym bardziej, że w trzech meczach w tym sezonie ani razu nie wrzucili tyle Cavs.

Indiana Pacers under 93,5 pkt @ 1,83 (Bet365)
No i oczywiście do jakiegoś dubla:

Cleveland Cavaliers - Indiana Pacers 2 @ 1,44 (Bet365)
Dramat, nawet nie mam sił tego komentować.

 

[easy]

Chyba jeszcze nigdy nie zagralem czterech spotkan nba na jednym kuponie, ale dzisiaj naprawde warto sprobowac.
76ers at Hawks
Atlanta ostatnio zamiata ze swoim bilansem [6 porazek z rzedu, 3 z rzedu na wlasnym parkiecie z Pelikanami, Suns i Portland] no ale przyjezdza do nich jeszcze slabsza druzyna czyli 76ers wiec zwyciestwo jest tutaj obowiazkowe. Jak to wyglada w tabeli ? Atlanta tyle samo zwyciestw co Knicks, dwie porazki mniej. Nie musze tlumaczyc, ze dzisiejsza ewentualna wtopa moglaby bardzo przyczynic sie do wyrzucenia Hawks z PO.
Boston at Chicago
Spotkanie rewanzowe z dzisiejszej nocy. Na pewno nie zagra Rondo, ktory w koncowce ladnie trzymal Celtow przy zyciu. Chicago mocno meczylo sie w TD Garden ale na wlasnych smieciach powinni poradzic sobie zdecydowanie lepiej. Chicago ma o co walczyc, poniewaz w przypadku porazki Raptors z Heat, zrownaja sie bilansem z dinozaurami.
Raptors at Heat
Indiana ladnie kompromituje sie na finiszu sezonu i jezeli przegraja w nocy ze Spurs a Miami pokona Raptors to obecni mistrzowie wskocza na pierwsza pozycje w konferencji co jeszcze miesiac temu wydawalo sie niemozliwe. Nie ma jeszcze oficjalnych informacji o statnie zdrowia kontuzjowanych graczy Heat [Allen na 90% powinien zagrac, byl przeziebiony] ale Lebon i spolka raczej nie przepuszcza takiej okazji by byc moze wskoczyc na pierwsze miejsce.
Knicks at Jazz
Jazz nie moze sie wychylac ze zwyciestwami poniewaz sa tylko o jedne zwyciestwo nad Celtami w loterii draftowej wiec ewentualna porazka z Knicksami mocno skomplikowalaby sytuacje. NYK po dzisiejszej dosc nieoczekiwanej wygranej z GSW na pewno sa mocno podbudowani i jezeli chca walczyc o PO[a strata do Hawks nie jest duza] to must win dla nowojorczykow pomimo b2b.
AKO w marathonie 3,007

Update dotyczace urazow :
Wade,Oden i Allen nie zagraja
Chalmers jest game time
Do Atlanty wraca prawdopodobnie Korver i Carroll

 

[wojnodrake]

Bradley Beal Powyżej 17 punktów / 1.90 / Marathonbet
Powyżej 16.5 punktów / 1.72 / Betsson 20

Washington poprzez swoje słabe występy w ostatnich latach miało w swoim posiadaniu kilka wartościowych picków. Rok 2010 to wybrany z mumerem jeden gwiazdor zespołu John Wall. Rok później z numerem 6 zostaje wydraftowany Jan Vesely, którego już w D.C nie ma. Po tym niefortunnym wyborze przychodzi 2012 rok i z numerem trzecim Wizards wybierają Bradleya Beala.
Urodzony w 93 roku Beal już w szkole średniej był uznawany przez fachowców za gracza który w przyszłości trafi na parkiety NBA. Tu warto powiedzieć, że w 2010 roku wziął udział w MŚ do lat 17 i zdobywał podczas turnieju 18PPG. Jako ciekawostkę przypomnę, że w finale tych zawodów USA spotkały się z Polską, a Beal zdobył w pojedynku 19 punktów. Oczywiście kilku z tych chłopaków już mamy w NBA(Gilchrist,Teague,Wroten,Drummond). Nasi chłopcy a właściwie Przemek Karnowski jest w grze o miejsce w NBA będąc pewnym punktem uczelni Gonzaga.
Pierwszy rok Beal'a w Wizards to przyzwoite cyferki 13.9 PPG, 3.8 RPG, 2.4 AST. Od czasów szkoły średniej Beal wykazywał się świetną grą na dystansie. W swoim rookie season rzucał z bardzo dobrym procentem, bo aż 39%. % z gry 41%, a FT 79%.
Obecny sezon to oczywiście postęp Beala pod wieloma względami. 16.8 PPG, 3.7 RPG, 3.3 AST. #3 poprawił swoją skuteczność rzutów zza 7.24 do 41%. To oczywiście zaowocowało zaproszeniem do Three Point Shootout podczas NBA All Star Game w tym roku. BB średnio wykonuje 16 prób na spotkanie, co oczywiście jak na Sophomore pokazuje, że ma wielkie poparcie w swoim zespole. Wiele razy można zaobserwować akcje hand 2 hand jakie wykonuje z Marcinem i często trafia zza naszego centra. Bradley w ostatnich spotkaniach obniżył loty, bo to kolejno 8,7,14 punktów, jednak sam marzec to dobry cyferki po stronie tego rzucającego obrońcy. 5x przekroczyl próg dwudziestu punktów, a do tego jeszcze 5 razy rzucił więcej niż 17 oczek.
Wizards spotkali się już w tym miesiącu z Bobkami i wtedy BB oddał 18 prób z których wykorzystał 7 i suma sumarum zdobył 18 punktów. We wcześniejszym meczu z Charlotte zdobył 21PTS.
Bardzo możliwa jest nieobecność dzisiejszej nocy Arizy, co sprawiłoby, że BB dostanie z pewnością więcej szans z dystansu.
Dziwną rzeczą jest też to, że opisywany przeze mnie zawodnik ostatnimi czasy ma słaby % rzutów w włąsnej hali, a na wyjazdach spisuje się o wiele lepiej.
Must-win dla Wiz, którzy jeśli dziś odniosą sukces zapewnią sobie występ w PO po 6 latach przerwy, a aby spełnić ten warunek to Beal musi dziś troszkę porzucać ????

Wybaczcie, że drugi typ bez szczegółowej analizy, ale nie mam ochoty.
Chris Bosh Powyżej 15.5 punktów / 1.83 / Bet365 18

CB w ciągu ostatnich 7 spotkań nie dobił do tej cyferki, a to tragicznie rzucał, a to w ogóle oddawał mało rzutów, a to grał po 20 kilka minut. Dziś Miami znów bez Wade'a,Allena,Odena,Chalmersa(może), więc siła rzeczy musi dostać kilkanaście rzutów. Dawno nie dobił do tej cyferki i będę grać do skutku, chociaż mam nadzieje, że już dziś zakończy tą swoją negatywną passę.

 

[maximus88]

Indiana - SAS 1 2.65 solidny wprdl
WilliamHill

Obok takiego kursu nie mogę przejść obojętnie i mam na to kilka argumentów. Pierwszy i chyba najsłabszy to seria SAS - 17W robi wrażenie ale serie mają to do siebie, że muszą się kiedyś skończyć, a wyjazd do Indiany jest idealną ku temu okazją. Przede wszystkim trzeba zaznaczyć, że Pacers u siebie, a na wyjeździe to dwa zupełnie inne zespoły, 33-4 to zdecydowanie najlepszy bilans w lidze, dołączając do tego fakt, że Indiana walczy również o przewagę parkietu w mocno prawdopodobnym finale z Heat to o zaangażowanie można być spokojnym. Tak, wiem - te argumenty zapewne padały w dziale przy okazji ostatnich żenujących potyczek w wykonaniu Pacers na wyjazdach z przeciętniakami do jakich zaliczamy Wizards oraz Cleveland, jednak dzisiaj do ataku mamy konkretne kursiwo podbite właśnie przez te ostatnie dwa spotkania. Gdyby spotkanie z SAS odbyło się np. po meczu z Heat to mielibyśmy nie więcej niż 2@ na gospodarzy, nie mam co do tego wątpliwości. Przeglądając streak SAS stwierdzam, że nie robi na mnie aż takiego wrażenia - Dallas, Heat i PTB u siebie, oraz GSW i Bulls na wyjeździe, to jedyne z 17 spotkań, które rzeczywiście warto zaznaczyć. W samych pozostałych 8miu spotkaniach Spurs mają trudniejszy kalendarz. Krótko mówiąc ja tu widzę dziś fifty-fifty i atakuję wysoki kurs.

 

[maolat]

Indiana - SAS 1 2.65
WilliamHill
Obok takiego kursu nie mogę przejść obojętnie i mam na to kilka argumentów. Pierwszy i chyba najsłabszy to seria SAS - 17W robi wrażenie ale serie mają to do siebie, że muszą się kiedyś skończyć, a wyjazd do Indiany jest idealną ku temu okazją. Przede wszystkim trzeba zaznaczyć, że Pacers u siebie, a na wyjeździe to dwa zupełnie inne zespoły, 33-4 to zdecydowanie najlepszy bilans w lidze, dołączając do tego fakt, że Indiana walczy również o przewagę parkietu w mocno prawdopodobnym finale z Heat to o zaangażowanie można być spokojnym. Tak, wiem - te argumenty zapewne padały w dziale przy okazji ostatnich żenujących potyczek w wykonaniu Pacers na wyjazdach z przeciętniakami do jakich zaliczamy Wizards oraz Cleveland, jednak dzisiaj do ataku mamy konkretne kursiwo podbite właśnie przez te ostatnie dwa spotkania. Gdyby spotkanie z SAS odbyło się np. po meczu z Heat to mielibyśmy nie więcej niż 2@ na gospodarzy, nie mam co do tego wątpliwości. Przeglądając streak SAS stwierdzam, że nie robi na mnie aż takiego wrażenia - Dallas, Heat i PTB u siebie, oraz GSW i Bulls na wyjeździe, to jedyne z 17 spotkań, które rzeczywiście warto zaznaczyć. W samych pozostałych 8miu spotkaniach Spurs mają trudniejszy kalendarz. Krótko mówiąc ja tu widzę dziś fifty-fifty i atakuję wysoki kurs.

Indiana co prawda to dobry zespół tym bardziej u siebie, ale zauważmy, że SAS to najlepsza drużyna pod względem meczów wyjazdowych (28-8). "Indiana walczy również o przewagę parkietu" - to chyba jest 'najlepszy' argument, który gracze z Indianapolis w ostatnim czasie udowodnili w ostatnich meczach.
+ SAS już odprawiało z kwitkiem na wyjazdach takie drużyny jak LAC, którzy we własnej hali grają o wiele lepiej. Moim zdaniem SAS @1.57 do brania.
Do tego dorzuciłbym
Memphis @1.54
Knicks @1.58
Oraz zastanawiam się nad wygraną wizards @2.3 (Revenge game za 13.03 i przegraną we własnej hali 13pkt).
PS. Wszystkie kursy brane z bet365.

 

[wojcirej]

Miami Heat - Toronto Raptors​

Po raz kolejny idę tym samym tropem w meczach mistrzów NBA, a więc gra na over punktowy centra drużyny przeciwnej. Mowa oczywiście o skromnej osobie Jonasa Valanciunasa, który notuje ostatnio bardzo dobre rezultaty, choć w przypadku Litwina duża w tym zasługa PG Raptors, Kyle'a Lowry'ego, który go umiejętnie kreuje i na to dziś też liczę, bo można stosunkowo łatwo zapunktować. Lista absencji w Miami jest długa - wątpliwe są występy Odena, Allena i Wade'a. Nas najbardziej interesuje Oden z racji pozycji, jednak on dostawał stosunkowo mało minut i nie notował jakichś porywających rezultatów, dlatego to zainteresowanie to tak z przymrużeniem oka . Ostatnie pojedynki Litwina vs. Miami - 17 pkt, 4 pkt, 18 pkt, 18 pkt. Ostatnie pojedynki w ogóle - 20 pkt vs. Orlando, 13 pkt vs. Boston, 15 pkt ponownie z Bostonem, 4 pkt vs. Cavs. Także można być dość optymistycznym o przekroczenie linii.
Typ:
Valanciunas J. over 12 pkt @1,85 Unibet

 

[karmol2]

LeBron James over 26,5 pkt
1,85
Unibet​

Sprawa wygląda dość klarownie i wydaję mi się, że to bardzo dobra propozycja na dzisiejszą nockę. Tego Pana nikomu przedstawiać nie trzeba, więc przejdę od razu do rzeczy. Miami podejmują w nocy Toronto, które jest rewelacją sezonu i walczy o 3 miejsce na Wschodzie, więc łatwo gospodarze mieć nie będą nie tylko zważając na ich średnią formę, ale też fakt, że najprawdopodobniej nie ujrzymy w zespole Heat Wade'a:



http://www.rotoworld.com/player/nba/931/dwyane-wade



Dochodzi fakt, że wciąż nieobecny przeciwko Toronto będzie Allen, a i Mario Chalmers pomimo tego, że brał udział w rannym treningu jest oznaczony statusem game-time. Rotacja Miami tym samym staje się uboższa o zawodników, którzy potrafią dać wiele w ofensywie. Naturalnym wyborem w tym przypadku wydaje się być over Jamesa, który co prawda w ostatnich meczach nie pokrywał linii, ale Heat mierzyli się z Detroit i Bucks, więc wysilać się zbytnio nie musiał i na parkiecie spędzał po 30 minut. Istotne jest również to, że w 3 dotychczasowych meczach z Raptors w tym sezonie LeBron rzucał odpowiednio 35, 27 i 30 pkt na skuteczności 64%! Widać, że akurat ten rywal leży liderowi Heat, a przecież w każdym z tych meczów był obecny Wade, jak również Allen. Teoretycznie można by pochylić się również nad overem Bosha, ale po pierwsze dinozaur notował bardzo słabe występy ze swoim byłym zespołem, a po drugie to jednak Lebron jest alfą i omegą w Miami i to on powinien poprowadzić swój zespół do zwycięstwa w tym meczu.

Kevin Martin over 18,5 pkt
1.90
Marathonbet​

Zdecydowanie najniższa linią na Martina to ta oferowana przez Marathonbet i ja spróbuję to wykorzystać. Przede wszystkim Martin to taki zawodnik, że jeśli dobrze wejdzie w mecz i się wstrzeli to potrafi notować bardzo dobre występy i duże cyfry. Dzisiaj przeciwnikiem Clippers, więc rywal bardzo wymagający. Przywykliśmy już od początku sezonu, że w meczach Minnesoty pada mnóstwo punktów ze względu na ich bardzo ofensywny styl gry. Goście możliwe, że na to przystaną bo choć widać pracę Riversa nad defensywą to jednak potencjał jaki Clippersi mają w ataku można spokojnie wykorzystać w takim starciu, jak to dzisiejsze. U gości pod znakiem zapytania stoi występ Griffina, który w meczu z Rakietami musiał opuścić parkiet po kilku minutach ze względu na silne skurcze pleców. Na ten moment jego szanse na występ z Wilkami ocenia się 50/50, ale nie to jest najważniejsze w typie na Martina... Ta linia jest do przeskoczenia nawet w normalnych okolicznościach, ale całkiem możliwe, że po stronie gospodarzy nie ujrzymy Kevina Love, który cierpi na tajemniczą chorobę, a niektórzy już wyczuwają, że choroba zwie się "mam już dość tego sezonu". Tak, Wilki kolejny raz muszą obejść się smakiem i znów ich sezon skończy się już niebawem. Wielce rozczarowany tym faktem jest Love, który ostatnio zalicza tzw. "ciche występy" nie wyróżniając się niczym szczególnym. Jeśli dzisiaj Love nie zagra to mocno skorzystać na tym fakcie powinien m.in Martin dla którego przekroczenie granicy 18 pkt powinno być bardzo realne.





Co do meczu Indiana - Spurs... Sam chciałem grać coś w stronę gospodarzy bo jednak co innego grać padlinę ze średniakami ligi, a co innego mecz z jednym z głównych kandydatów do mistrzostwa, ale... Dzisiaj przeczytałem dość szokujące dla mnie informacje, które skoro dotarły do mnie (do nas) to i zapewne do drużyny z Indiany. ????

Otóż Larry Bird ma nosić się z zamiarem odsunięcia od drużyny Franka Vogela co w tej fazie sezonu jest aż niewyobrażalne, ale podobno realne. Byłaby to duża rewolucja w zespole aspirującym do pierścieni i to tuż przed play-offs. Szczerze w to wątpię, ale jednak odpuszczam ten mecz pod względem czysto bukmacherskim i wolę spokojnie go obejrzeć. ????

 

[sewerynkg]

Paul George - powyżej 20.5 pkt. @1.83 bet365
​

Z Pacers dzieje się coś niedobrego. Obrona jeszcze jako tako funkcjonuje bo dużo punktów nie tracą, ale ofens baaaardzo kuleje na przestrzeni ostatnich meczów. 76 pkt. z Cavs, 78 z Wash, 84 z Miami, 77 z Bulls, 71 z Misiami - tragedia. Jeżeli Indiana chce zachować 1 miejsce to czas i pora na pobudkę. Miami nie śpi i już dzisiaj może zrównać się z Pacers, a w PO przewaga parkietu daje potężną przewagę. Długo się zastanawiałem nad postawieniem swojego potężnego bankrolla na zespół gospodarzy, ale wybrałem inną według mnie bezpieczniejszą opcje - over punktowy lidera Indiany Paul'a George'a. To właśnie w takich okolicznościach i takich meczach jak ten dzisiejszy lider powinien wziąć ciężar gry na swoje barki i udowodnić swoją wartość i pociągnąć drużynę. Bez niego IP nic tutaj nie ugra. No chyba, że Hibbert zostanie obudzony ze snu zimowego, ale to jest mało prawdopodobnie. Przeciwnik będzie dzisiaj piekielnie silny, bo bardzo dobrze naoliwiona maszyna Gregga Popovicha z 17 zwycięstwami z rzędu na liczniku - San Antonio Spurs. PPG Paula to 21.7 przy 43% skuteczności z gry, zza łuku trafia na 36%, a rzuty wolne bije na 88%. W poprzednim meczu przeciwko SAS zdobył 28 punktów (9/14, 4-4 za 3 pkt.). Dzisiaj ciężko będzie to powtórzyć ale liczę, że linia 20 punktów zostanie w miarę szybko przekroczona. Można spodziewać się grubych minut Paula na parkiecie - około 40. W skrócie liczę na mobilizację Paula i zwiększonej aktywności w ataku. Graczem jest bardzo dobrym i to jest idealny moment na pokazanie tego na parkiecie. Jak ktoś lubi ryzyko i zabawę to WilliamHill oferuje kurs 5!! na wygraną Indiany i ponad 20 punktów Georga'a.

 

[fidelio]

LeBron James over 26,5 pkt
1,85
Unibet​

Co do meczu Indiana - Spurs... Sam chciałem grać coś w stronę gospodarzy bo jednak co innego grać padlinę ze średniakami ligi, a co innego mecz z jednym z głównych kandydatów do mistrzostwa, ale... Dzisiaj przeczytałem dość szokujące dla mnie informacje, które skoro dotarły do mnie (do nas) to i zapewne do drużyny z Indiany. ????

Otóż Larry Bird ma nosić się z zamiarem odsunięcia od drużyny Franka Vogela co w tej fazie sezonu jest aż niewyobrażalne, ale podobno realne. Byłaby to duża rewolucja w zespole aspirującym do pierścieni i to tuż przed play-offs. Szczerze w to wątpię, ale jednak odpuszczam ten mecz pod względem czysto bukmacherskim i wolę spokojnie go obejrzeć. ????

Ja w ogóle nie wiem co ludzie widzą w tej Indianie. Przecież to jest strasznie toporna koszykówka. W ich grze nie ma przebojowości, nie ma błysku. Chyba najbardziej przeceniany team NBA.

 

[easy]

Taka informacja jakby ktos chcial cos grac w meczu Brooklynu

 

[doktor-g]

Phoenix Suns, Dallas Mavericks czy Memphis Grizzlies - prawdopodobnie jedna z tych drużyn nie wejdzie do playoffów w bieżącym sezonie 2013/2014.
Na Amerykańskich stronach internetowych i blogach grzmią o koniecznej zmianie formuły wyłaniającej najlepszą 16.
Jedna z wyżej wymienionych drużyn w tym roku zyska tytuł:
The best non-playoff team in NBA modern history
W historii NBA było wiele sytuacji gdzie świetna drużyna z dobrym bilansem nie wchodziła do PO. Dla przykładu:
Houston Rockets z sezonu 2000/2001 z bilansem 45-37
Golden State Warriors z sezonu 2008/2009 z 48 wygranymi
W konferencji wschodniej mamy Atlantę Hawks z kiepskim bilansem 32-41 i z szansami na playoffy. Jeśli dopną swego, wcale nie będą najgorszą drużyną, która weszła do PO.
San Antonio Spurs w 1988 roku awansowało do PO z bilansem 31-51 i w pierwszej rundzie zostali zdmuchnięci przez LAL.

Dzisiaj jednak na warsztat idzie drużyna Dallas Mavericks.
Dlaczego Mavs wygrają dziś z Wojownikami?

1. Jest to jeden z najważniejszych meczów w bieżącym sezonie dla Dallas. W hali wypełnionej do ostatniego miejsca zagrają z bezpośrednimi rywalami do awansu Golden State Warriors. Jeśli popatrzymy na terminarz drużyny z Teksasu, dzisiejsza potyczka to tzw. must win game

01.04 Dallas z GSW
03.04 Dallas z LAC (wyjazd)
04.04 Dallas z LAL (wyjazd)
06.04 Dallas z SAC (wyjazd)
08.04 Dallas z UTA (wyjazd)
10.04 Dallas z SAS
12.04 Dallas z PHX
16.04 Dallas z MEM (wyjazd)
Jak widzimy ciężkie mecze przed Dallas. Nawet ten road trip po zachodzie mimo 3 niezbyt wymagających rywali będzie dla drużyny Mavs trudny.

2. Mimo, że Dallas jest doświadczoną drużyną to w meczu z Sacramento, który kontrolowali doprowadzili do emocjonującej końcówki o mało nie zaliczając dogrywki. Z dużo mocniejszymi Clippersami z którymi w tym sezonie grali 3 razy, za każdym razem dobrze wchodzili w mecz i słabe 4 kwarty przekreślały szanse na zwycięstwa.
Dallas w ostatnich meczach nie zaliczyło jakiejś poważnej wpadki. Mieli nawet trochę pecha przegrywając po dogrywkach z Brooklynem i Minnesotą.
Golden State Warriors zaś przegrali nie dawno z Cleveland i z New York Knicks co na pewno można zaliczyć do wpadek.
3. W tym sezonie obie drużyny grały ze sobą 3 razy.
27 list Dallas-Golden State 103:99 W
11 gru Dallas-Golden State 93:95 L (wyjazd)
11 mar Dallas-Golden State 85:108 L (wyjazd)
Ostatni mecz Dallas przegrali po rozczarowującej grze ze skutecznością 36.6% i słabej grze na tablicach gdzie prym wiódł A.Bogut( 15pkt. 10zb.)
Wpływ na tak słabą grę Dallas mogły mieć dwie prestiżowe wygrane poprzedzające ten mecz ( z Portland i Indianą) i regres skuteczności w wyjazdowym meczu.
4. Osłabienia w drużynie przyjezdnych.
Jak podaje rotoworld:
A.Bogut: nie poleciał na mecz z Dallas
D.Lee: problemy ze ścięgnem udowym. Poleciał na mecz, ale nie jest oczekiwane, że zagra ( He is not expected to play)
Brak obu zawodników to ogromne osłabienie. Zwłaszcza na tablicach będzie brakować centymetrów.
Przypomnę, że brak Boguta i Lee wykorzystali Knicksi rozprawiając się z Warriors w ich własnej hali. Gdzie NYK, a gdzie Dallas ????

5. Zagrożenia
Curry z Thompsonem i ich trójki mogą sprawić, że żadna przewaga nie da komfortu i pewności drużynie z Dallas, a że przegrali w tym sezonie 6 meczów kiedy prowadzili przynajmniej 16 punktami to takie ryzyko istnieje ???? (słaba obrona rzutów za 3)

Co bym sugerował z gry na zawodników?

Over Vince'a Cartera
Kończy mu sie kontrakt. Chce zostać w Dallas, czuje się tu świetnie o czym można przeczytać niżej.
I'm very comfortable here. I like the guys. I like the nucleus we have here. With my role and the way I play and the way I go about things, it really helps guys here. And they like that. Hopefully, that's enough so that they can still have trust in me enough to play significant minutes and help the other guys out."
O weteranie z parkietów NBA rozgorzała dyskusja jako potencjalnym: Sixth Man of the Year
W tym sezonie notuje średnio: 12 punktów, 2.1 asyst i 3.6 zbiórek rzucając za 3 ze skutecznością 39% przebywając na parkiecie 25 minut na mecz.
Dziś też będzie Vince Carter Night. Rozprowadzone zostanie 15.000 koszulek z jego podobizną i pewnie jakimś tekstem w stylu: Sixth Man of The Year ???? Myślę, że ten miły akcent pomoże mu w dobrej grze, koledzy też może więcej będą kreować Vince'a i zagra dziś wspaniały mecz ????

Typy na dziś:
Dallas Maverics ML @1.52 9/10 ja zagrałem za @1.75 o czym pisałem w temacie. Sporo poleciało ????
Vince Carter over 12.5 pkt @1.83 7/10 b365

 

[arachnus]

Pytanie czy ma ktos info odnośnie Carmelo w meczu przeciw Nets? zagra dzisiaj?
(post do usunięcia0