NBA Listopad 2013

[marqs3lby]

Dziś Boston gra w Detroit, oczywiście faworytem jest ekipa Mo-town ale jako fan Celtów gram na Celtów:
Wyścig do 10 punktów - Boston - 2.31 @ betsson
Zdaję sobie sprawę że to loteria, ale póki co Boston dobrze rozgrywa początek meczu, pierwszą kwartę czy nawet połowę. To że tankują nie ulega cienia wątpliwości, chociaż oczywiście nie skończą z 0-82, w końcu wygrają ale jak już kiedyś wspomniałem, przegrywać też trzeba umieć. Typuję podobny scenariusz jak ostatnio z Milwaukee - dobry początek i potem klapa. Do 10 powinni dobić jako pierwsi.
Detroit Pistons under 101 - 1.89 @ betsson
Detroit będzie pierwszym poważniejszym rywalem ekipy Stevensa w tym sezonie. Toronto i Milwaukee uważam jako drużyny o podobnym potencjale. Zdaję sobie sprawę z wzmocnień Mo-town, ale obrona Celtów prezentuje się całkiem nieźle, a przynajmniej lepiej niż wielu mogło sobie wyobrażać. Nie wiem jak prezentuje się obrona Wizards, podejrzewam że nie najlepiej ale Memphis znane z dobrej organizacji w grze defensywnej dało sobie wrzucić 95 punktów. Ten typ to czyste widzimisię, podobnie w sumie jak ten powyżej bo Boston jest i będzie bardzo nieprzyjemną do grania ekipą.

 

[blaise]

Dzisiaj znowu poszukamy handi w kierunku doga, a konkretnie na Florydzie.
Brooklyn Nets to wiadomo ekipa robiona z myślą o play-offach, gdzie mają pokrzyżować plany Heat. Weterani raczej długo będą się rozkręcać, ale nic dziwnego - dla nich sezon zaczyna się po ASW. Widać już to w pierwszych meczach. Właściwie o żadnej z gwiazd ekipy Prochorova i Jay-Z nie można powiedzieć, że jest w dobrej formie. Mogą dlatego na początku sezonu nałapać trochę porażek z teoretycznie znacznie słabszymi ekipami.
Dzisiaj przyjdzie im się zmierzyć z przebudowywanymi Magic, którym play-offy raczej nie grożą, ale mają ciekawy, młody roster, który za kilka lat może liczyć się na wschodzie po dodaniu jakiś weteranów. Liderem obecnie Afflalo z Nelsonem, który jeszcze pamięta finały ligi w Orlando. Prócz nich naprawdę bardzo utalentowani prospekci: dominujący pod koszami Vucevic, bardzo wszechstronny Harkless czy tegoroczny debiutant Oladipo, w którym przede wszystkim upatruje się przyszłego elite-defensora, ale widzimy również u niego umiejętność kreowania partnerów i poprawiający się z roku na rok rzut. W przyszłości to będzie bardzo wszechstronny gracz, a'la Iguodala.
Talentu tej ekipie więc nie brakuje. U siebie mogą być groźni naprawdę dla każdego. Szczególnie dla takich starszych, szanujących siły w RS zespołów jak Nets. Póki co mimo bilansu 1-2 zrobili bardzo pozytywne wrażenie. Powalczyli z silnymi Pacers na wyjeździe, oddając prowadzenie w 2 połowie, ulegli po dogrywce Wolves oraz pewnie pokonali całkiem niezłych Pelicans. Nie zdziwię się jeżeli dzisiaj zdecydowanie ruszą na rywali z Brooklynu, którzy nie będą potrafili znaleźć sposobu na zatrzymanie młodzieży z Orlando.
Jeżeli Nets to wygrają to raczej takim wyrachowaniem, po wyrównanym meczu. Blowout bardzo by mnie zdziwił, dlatego takie handi biorę z przyjemnością na Magików.

Magic (+8) @ 1,76 Marathonbet :razz:


do tego leciutko na Suns.
Nie włączałem się wcześniej do dyskusji nt Suns, bo jestem ich fanem i mogę być nieobiektywny, ale z wielką satysfakcją oglądałem jak wtapiacie na Blazers, heh ????
Suns są w przebudowie, Suns tankują, ale jednak wielu z was bardzo źle ocenia ich potencjał i możliwości. Widzimy na początku (a pokazywali to już w pre), że pod Hornackiem grają fajną koszykówkę, jest dzielenie piłką, całkiem nieźle w obronie. Duet Bledsoe Dragic sprawi jeszcze nie jednym faworytom wielkie problemy i może być jak duet Harris/Carter kilka lat temu w Nets (kiedy obaj byli w formie to Netsi jechali wszystkich po kolei, będąc już raczej przeciętniakiem ligi). Pierwsze dwa mecze przyniosły również wielkie objawienie w osobie Milesa Plumlee - atletyczny białas na razie spisuje się fantastycznie. Świetnie zbiera, blokuje i do tego punktuje spod kosza i to nie tylko kończąc akcję, ale także sam sobie kreuje pozycje rzutowe. Jak na razie nie ma co płakać po MG. Prócz tego Tucker, który przychodził jako zadaniowiec od obrony, a teraz widzimy, że koleś robi ciągłe postępy w ofensywie, poprawił rzut i staje się naprawdę wartościowym graczem pierwszej piątki.
Thunder? Na razie marność nad marnością. Durant bez formy i wygląda to naprawdę kiepsko bez Westbrooka.
Suns pokonali w preseasonie OKC i wcale nie byłbym zszokowany gdyby poszli śladem Philly i jutro mieli 3-0, podczas gdy wszyscy oczekiwali 0-3.

Suns @ 6,70 Marathonbet aj było blisko..

 

[lukascash]

Ogólnie to zgadzam się z Toudim, że z powodu kilku osób, które niekoniecznie udzielają się w dziale strach cokolwiek napisać, bo same choć zarzucają komuś brak inteligencji nie rozumieją, że typu nikt nie negował, a negacja dotyczyła samej argumentacji w postaci h2h. Inna sprawa, że logika rozumowania nie jest żadnym atrybutem osoby, atrybutem jest inteligencja. Sam zastanawiam się czy cokolwiek pisać jescze w tym dziale czy ograniczyć się do moderowania, a skupić się na ncaab czy footballu. Nie wydaje mi się, żebym sobie zasłużył na nazywanie mnie pedałem i inne podobne epitety, które wróbel raczył wczoraj w nocy tutaj pisać. Dostawanie wiadomości z wrzutami na PW też jakby nie mieści się w moim wyobrażeniu udzielania się na forum. Nikt mi za typy nie płaci, więc odpowiedzialność za grę spoczywa na samych grających - skąd tyle pretensji do jasnej cholery? Może wreszcie czas dorosnąć i dojrzeć, bo naprawdę trolle, które nie mają odwagi nic od siebie napisać, za to mają tupet by pisać wiele na PW, przestają być zabawni. Wroblowi życzę, żeby mu wszystkie bety wchodziły i w zasadzie nie wiem, po co się odniosłem do jego "analizy", być może z chęci nawiązania jakiejś dyskusji. Z własnej winy wlazłem na minę, bo po "analizie" było widać z kim mam do czynienia. Gdyby typ mu nie wszedł, nie byłoby go tutaj. Gdy mu wszedł, musiał się dowartościować. Jak napisał Jacques - trzeba odróżnić merytoryczny wpis od bełkotu. Mój błąd i tyle, następnym razem już go nie popełnię i będę się odnosił do tekstów ludzi na poziomie, których tutaj nie brakuje - Toudi, Rambo, Hardison, Jacques, Adrians, Arquisek, Maximus,Seweryn, Dawczan...tak Dawczan też. Pewnie wielu osób nie wymieniłem. Natomiast trolle będą mieli ciężko.

Potem edytuję i dodam dwa typy i napiszę komentarz

 

[kieran]

Al Horford over 16,5 pkt @ 1,85 bwin
Po odejściu Smitha to właśnie Horford pozostał jako jeden z "wiernych" w drużynie Jastrzębi. Bezsprzecznie moim zdaniem jeden z najbardziej niedocenianych graczy w NBA. Gra bardzo solidnie tyłem do kosza, dobrze zbiera i ma duży udział w ataku. Obecnie w Hawks stał się jednym z priorytetów ofensywy, dysponuje dużym bagażem zagrań i przy okazji potrafi trafić z półdystansu. Lakers nie mają tak dobrego frontcourtu jak Hawks poza Gasolem, który będzie miał ciężkie zadanie z centrem przeciwnika. Horford spędzi sporo minut na parkiecie biorąc pod uwagę dyspozycję obu drużyn. Lakers z pewnością się zepną na własnym parkiecie, ale Atlanta nie jest absolutnie gorszym zespołem i tutaj wszystko może się wydarzyć. Rezerwa Lakers w postaci Hilla czy Kamana w ogóle nie zagrozi Horfordowi, który powinien przekroczyć minimum 10 punktów.

Kevin Love over 12,5 zbiórek @ 1,85 betsson
Knicks bardzo słabo zbierają i poza Chandlerem mają dużą dziurę na środku. Wilki przeważają w powyższym aspekcie, mając na uwadze Love'a czy Pekovicia. Generalnie trudno przewidzieć co się stanie w tym spotkaniu. Po jednej stronie drużyna - Minnesota - regularnie zdobywająca punkty zaś Nowy Jork ma z tym ostatnio problem. Dochodzi jeszcze walka na tablicach, gdzie w Knicks widać wiele niedociągnięć. Ale to MSG, gdzie faktycznie gospodarzą mogą wystrzelić i zagrać genialne spotkanie. Z drugiej strony Love jest w bardzo dobrej formie, sporo rzuca i dodatkowo zbiera, Rubio nadal nie umie rzucać ale nadrabia rozegraniem i Pekovic. W tym meczu próbuje na zbiórki, bo Love może sobie poszaleć a bez jego dobrej dyspozycji Wilkom będzie trudno wygrać.

 

[blaise]

Rubio nadal nie umie rzucać ale nadrabia rozegraniem i Pekovic.

jeżeli używasz słowa "nadal" to rozumiem, że opierasz swoją wiedzę na podstawie spotkań z tego sezonu + preseasonu? Coś nie bardzo w takim razie, bo może Rubio nie oddaje przesadnie dużo rzutów z dystansu, ale trafia jak na razie pow. 50%, więc bardzo solidnie.
Nie bardzo też rozumiem stwierdzenie, że brak rzutu nadrabia rozegraniem.. Co ma jedno do drugiego? ????

 

[arquisek]

Orlando Magic - Brooklyn Nets 2 @ 1,46
Tutaj moim zdaniem faworyt jest jeden i jest nim ekipa gości. Wczoraj zagrali dobry mecz przeciwko Heat i myślę, że dziś są w stanie powtórzyć wynik z wczoraj. Oczywiście na parkiecie najlepiej spisali się Johnson i Pierce, obaj po 19 punktów, a do tego bardzo ładnie Lopez, który swoją "old-schoolową" grą sprawił wiele problemów Heat. Na dodatku Kevin Garnett, który może nie zagrał wczoraj dobrego spotkania tylko 3-11 to samą obecnością na boisku daje wiele, dołóżmy do tego Williamsa i Kirilenko, bardzo dobra ekipa, dobra ławka rezerwowych co jest naprawdę znaczące i wczoraj właśnie tym pokonani ekipę Miami.
Orlando natomiast po dwóch porażkach pokonało Pelicans i to dość znacznie na parkiecie szalał Afflalo oraz Harkless, obaj panowie zdobyli prawie połowę punktów dla Magic czym zapewnili sobie zwycięstwo. Jednak dziś taki sam mecz może się nie powtórzyć, a zmienników takich jak Nets nie mają i to może kluczowe. Wczoraj Afflalo grał aż 35 minut w porównaniu do Johnsona czy Pierce'a to trochę więcej i może nie być tak kolorowo. Na tablicy będzie ciekawa walka, myślę, że na korzyść Nets jak i cały mecz. Kurs dość fajny, warto zagrać do dubla/tripla.
Miami Heat(-11) - Washington Wizards 1 @ 1,71
Dziś liczę w końcu na dobry mecz Heat, na takim poziomie do jakiego nas przyzwyczaili. Do tej pory po wygranej nad Bulls, sensacyjnie przegrali z 76ers oraz minimalna porażka 1 punktem z Nets. Był to mecz dość dziwny, wiele negatywnych emocji np. pomiędzy Jamesem i Garnettem, był to mecz mega ciężki, jednak mieli dzień odpoczynku. Na pewno nie jest to Heat z poprzedniego sezonu, ale nadal prezentują jakość, na boisku tacy zawodnicy jak James i Wade mogą sami przesądzić o wygranej. Dziś jednak nie sądzę by to było potrzebne, do tej pory koszykarze z Florydy mieli problemy z wejściem w mecz, wychodzili dość zdekoncentrowani i notowali wiele strat. Myślę, że ostatnie 2 porażki trochę siedzą im w głowie i dziś będzie mocna rehabilitacja z ich strony przed własną publicznością. Rywala mają dziś do tego całkiem okej, Wizards nie prezentują nic szczególnego, dość słabo w defensywie a i w ofensywie są dość nieskuteczni. Oglądałem ich mecz z 76ers, grali tam co prawda grali bez Nene, ale ich gra w ofensywie czasami była bardzo słaba, dobrze wiadomo, że obrona 76ers nie jest żelazna i spokojnie można w nią "wjechać jak w masło" to nie było tego widać. Dziś będzie im znacznie ciężej, mają na przeciwko siebie Bosha, Chalmersa, Allena, no i dwójkę najlepszych James'a i Wade'a. Kurs mnie zadowala na takie handi, liczę dziś na mocną spinę gospodarzy, zwłaszcza, że mają kolejny dzień odpoczynku. Moim zdaniem warto.
@@@ 2,50 - Marathonbet

 

[mkalvarez]

jeżeli używasz słowa "nadal" to rozumiem, że opierasz swoją wiedzę na podstawie spotkań z tego sezonu + preseasonu? Coś nie bardzo w takim razie, bo może Rubio nie oddaje przesadnie dużo rzutów z dystansu, ale trafia jak na razie pow. 50%, więc bardzo solidnie.
Nie bardzo też rozumiem stwierdzenie, że brak rzutu nadrabia rozegraniem.. Co ma jedno do drugiego? ????

nie wiem skad wziales ten stat, ale wg yahoo rubio w 2 meczach ma narazie 39% i jak dla mnie nie ma podstaw zeby sadzic, ze nagle nauczyl sie rzucac

 

[arquisek]

nie wiem skad wziales ten stat, ale wg yahoo rubio w 2 meczach ma narazie 39% i jak dla mnie nie ma podstaw zeby sadzic, ze nagle nauczyl sie rzucac

Jemu chodzi o to, że nie ma co patrzeć po dwóch meczach, chodzi o całokształt. Może na razie wszedł źle w ten sezon, ale powinien się rozkręcić. Popatrz może sb na staty z zeszłego sezonu jaką ma skuteczność i dopiero się wypowiadaj na ten temat.

 

[blaise]

zrozumiałem, że mówi o rzucaniu dystansowym, dlatego wziąłem skuteczność trójek.
Nie napisałem, że Rubio umie rzucać, aczkolwiek czyni postępy w tej materii.
Nie można brać ogólnego fg%, bo to przecież też wjazdy pod kosz, a w przypadku Rubio to wcale nie wiem czy skuteczniejsze od rzutów z dystansu.
Zobaczymy jak będzie dalej, ale jeżeli będzie miał solidny % zza łuku i +80% z linii to raczej będzie trzeba obalić mit, że Rubio ma słaby rzut. Na skuteczność rzutów składa się wiele innych czynników.

 

[ted]

Rubio jest fatalnym strzelcem , jedynie może przestać ceglić na potęgę i dać innym rzucać bo nawet proste layupy nie wykańcza

 

[kieran]

jeżeli używasz słowa "nadal" to rozumiem, że opierasz swoją wiedzę na podstawie spotkań z tego sezonu + preseasonu? Coś nie bardzo w takim razie, bo może Rubio nie oddaje przesadnie dużo rzutów z dystansu, ale trafia jak na razie pow. 50%, więc bardzo solidnie.
Nie bardzo też rozumiem stwierdzenie, że brak rzutu nadrabia rozegraniem.. Co ma jedno do drugiego? ????

Chodziło mi o całokształt jego wszystkich sezonów ???? Rubio nie jest typowym strzelcem, rzuca bardzo nieregularnie - raz może i trafia na 50 % skuteczności by następnego dnia rzucać na poziomie 20. Jego gra opiera się głównie na podaniach, ale w porównaniu z innymi PG jego rzut nie jest za mocny.

 

[gregorczen]

Boston Celtics - Detroit Pistons (-8) [1,76] (77:87)

Pistons podejmą dziś we własnej hali Boston Celtics. Gospodarze są jak dla mnie bardzo ciekwą ekipą, która na pewno powalczy o powrót do play-offów po czterech latach nieobecności. Główną postacią ma być oczywiście Josh Smith. Ważną rolę pełnić będzie także wciąż rozwijający się Andre Dummond, który ma na pewno duży potencjał aby stać się jedynym z najlepszych centrów w lidze. Jeśli na swoim poziomie grał będzie dodatkowo Monroe to Pistons mogą być naprawdę groźną ekipą. Pokazali się jak na razie z bardzo dobrej strony. Przy własnej publiczności wygrali dość pewnie z Wizards. Bardzo dobre spotkanie zagrał Monroe no i Smith, pochawlić można też Bynuma. Z Grizzlies też zagrali swoje, przegrali co prawda po dogryce ale spotkanie było bardzo wyrównane i sumie należą im się gratulację za ten występ. Dobrą dyspozycję potrwierdził w nim Bynum, swoje rzucił też Stuckey. Zawiódł za to Smith, fatalna skuteczność, która kosztowała Detroit porażkę.

Celtowie są za to w zupełnie innej sytuacji. PO raczej im nie grozi i będzie to dla nich taki przejściowy sezon. Trzeba będzie zdecydować co dalej, mówi się o wymianie Rondo, który w Bostonie nie jest obecnie zbytnio potrzebny. Mimo wszystko jego kontuzja to poważne osłabienie ponieważ z drużyny, którą Boston dysponuje w tym sezonie wydawał się on tą najważniejszą postacią, która miała to wszystko pociągnąć.
Prawdę mówiąc jak się tak patrzy na skład Celtów to nie można odeczkiwać od tej ekipy wyników. Ważniejsze powinno być raczej ogrywanie młodych talentów. Jest przecież wyróżniający się w lidze letniej i preseason Kelly Olynyk. Moim zdaniem powinien dostać szansę gry. Chociaż jak na razie Boston wychodzi z Bassem w pierwszej piątce, który spisuje się przyzwoicie. Kolejnym ciekawym zawodnikiem jest Sullinger, który też ma z pewnością duży potencjał lecz przeszkadzają mu ciągle kłopoty z plecami. Jeśli jednak będzie zdrowy to uważam, że powinien dostawać jak najwięcej minut na pozycji startera.
Najlepszym zdrowym zawodnikiem wydaje się Green. Myślę, że będzie w stanie grać na dobrym poziomie i być pierwszą opcją w ataku Celtów przynajmniej do powrotu Rondo.
Boston zagrał całkiem niezły mecz z Raptors gdzie w 3 kwarcie odrobili sporą stratę i przed 4 kwartą mieliśmy remis. Przegrali jednak 93:87.
Wydawało się, że u siebie z Bucks mają dużą szansę na zwycięstwo. Pierwsza połowa była w ich wykonaniu bardzo dobra. Po przerwie gra była bardzo wyrównana. Jednak fatalna 4 kwarta przegrana 34:15 zdecydowała o porażce. Nie byli w stanie utrzymać skutecznej gry i tak to się niestety skończyło.

Dzisiaj Boston będzie miał równie trudne zadanie. Zmierzą się na wyjeździe z dobrze prezentującą się dotychczas drużyną Pistons. Moim zdaniem nie mają tutaj większych szans. Myślę, że Detroit sięgnie tutaj po pewne zwycięstwo i handicap -8 w ich stronę wydaje się być jak najbardziej dobrą opcją.


Brooklyn Nets (-4.5) - Orlando Magic [1,79] (86:107)

Nets po porażce na początek z Cavaliers, wygrali w bardzo "prestiżowym" spotkaniu z Heat jedym punktem. Na pewno dla takiej ekipy było to ważne zwycięstwo. Nie ma co ukrywać, że chcą namieszać w walce o pierścienie i pokonanie takiej ekipy jak Miami już na samym początku może ich tylko zmotywować do dalszej walki.

Orlando z kolei tak jak już pisałem przed ich pierwszym meczem w lidze z Indianą - są młodą, utalentowaną drużyną. Ładnie walczyli z Wolves ulegając im ostatecznie w dogryce no i zagrali świetny mecz u siebie z Pelikanami, który wygrali aż 110:90. Świetnie prezentuje się Afflalo. Pod koszem mają też Vucevica. Do tego swoje dokładają Harkless i debiutant Oladipo. Ogółem wygląda to całkiem fajnie. Młody i waleczny team.

Dzisiaj jednak mimo wszystko Nets prezentują tutaj znacznie lepiej i nie sądzę aby Magic byli to w stanie powalczyć. Skłaniam się tutaj w stronę ekipy z Brooklyn. Myślę, że po tym zwycięstwie nad Heat (wiadomo, że nie można wyciągać zbyt dużych wniosków bo Miami na początku nie gra jeszcze na swoim poziomie) pójdą za ciosem. Ekipa wygląda naprawdę dobrze i moim zdaniem młodzież z Orlando nie da rady wyrwać im zwycięstwa.

 

[blaise]

no dokładnie tak, ale np. w poprzednim sezonie z dystansu, czyli zza łuku, nie licząc rogów boiska, gdzie miał po 50%, miał lepszą skuteczność niż z półdystansu i z pomalowanego, dlatego chodzi mi o to, aby nie patrzeć na ogólny %fg. Gościu jest drobny, nie atletyczny i ciężko mu zdobywać wykreować sobie dobrą pozycję do rzutu w NBA.

 

[toudi]

No panowie bez przesady, nie żartujcie już chociaż, że Rubio umie rzucać bo to już przesada . W tym roku póki co za 3 3/6 więc to tak mała próbka, że nie ma co nawet brać tego pod uwagę. W poprzednich sezonach za miał 29% w 2012/13 i 34% w 2011/12. To jest dno jeżeli chodzi o rzut, ogólnie z gry też dno bo 39% FG w tym sezonie i 2x po 36% w latach poprzednich. Żeby nie wiem jakie teorie układać to nie da się obalić tezy, że Rubio ma słaby rzut. To, że nadrabia rozgrywaniem można rozumieć w ten sposób, że gdyby nie był tak kreatywnym podającym to z takim rzutem i penetracją nie grałby w NBA.
Steph Curry też jest bardzo drobny i też ciężko mu coś wykreować a akcje grane pod jego rzut zza łuku najwyżej czasami w koncowce q4 Warriors grali kiedy Jack rozgrywał akcje a Steph był wyprowadzany na pozycje jak Ray Allen czy JJ Redick. Większość rzutów oddaje albo z obrońcą obok albo co najwyzej po wyjsciu po zasłonie.
Z rogów to mnóstwo graczy ma dobrą skuteczność bo to najkrótsza trójka.

 

[blaise]

To, że nadrabia rozgrywaniem można rozumieć w ten sposób, że gdyby nie był tak kreatywnym podającym to z takim rzutem i penetracją nie grałby w NBA.

tak ale Rubio to geniusz. A w innych przypadkach to rozgrywający musi posiadać jako taki rzut, bo inaczej niszczy własną ofensywę, co jest swoistym paradoksem.

 

[andy1908ks]

Na dzisiejszą noc proponuje takie typy:
Miami Heat over 106 pkt 1,83 Bet365 103pkt
Postanowiłem postawić taki typ ponieważ Miami Heat mierzą się z Washington Wizards , którzy w tym sezonie w obronie grają bardzo słabo tracąc 113pkt z Detroit Pistons oraz 109pkt z Philadelphia 76ers. A z koleji Miami Heat zdobywali 107pkt , 110pkt oraz 100pkt(tu się tylko nie udało zdobyć zakładanych 106 pkt ale grali z Brooklyn Nets, więc przeciwnik z najwyższej półki). Kolejną rzeczą, która przemawia za moim typem jest ujemny bilans Heat (1:2) co wiąże się z tym, że dzisiaj w nocy będą zmotywowani podwójnie by wygrać i to jak najbardziej okazale przed własną publicznością.
LA Lakers +5 pkt 1,44 Bet365 105:103
Jeziorowcy mierzą się przed własną publicznością z Atlantą Hawks.
Patrząc na same statystyki to ciężko jest tu znaleźć faworyta ja jednak pokusiłem się o zagranie na Lakers.Myślałem nad puszczeniem "na czysto" jednak postanowiłem, że trochę zagram bezpieczniej.Lakers w tym sezonie zaskakują dobrą grą.Ogrywając swoich sąsiadów Clippersów i nieznacznie przegrywając z San Antonio Spurs.Po drodze jeszcze był mecz z Golden State wyraźnie przegrany ale uważam, że zespół był wtedy zmęczony wcześniejszym meczem derbowym.Dzisiaj wypoczęci zagrają pewnie tak jak z Clippersami czy też Spurs. Atlanta za to w tym sezonie przegrała z Dallas Mavericks oraz wygrała z przeciętnym Toronto Raptors.I jak dla mnie najważniejszym argumentem by postawić na Lakers jest to, że u siebie grają bardzo dobrze oraz to, że z Atlantą u siebie nie przegrali od 15 lutego 2006r ogrywając ich aż siedmiokrotnie !
__________________________
Listopad w NBA: Kupony: 2 Wygrane: 2 Przegrane: 0

 

[Gy_Gy_Craveel]

Washington Wizards VS Miami Heat Under/Over
Washington jak nrazie gra ponizej oczekiwan , w tamtym sezonie rozpoczol sezon seria 12 porazek, Wittman(trener) wisial na wlosku, dzisaj znow zapowiada sie na porazke. Malo tego Nane nie powroci jescze dzisiaj do skladu , Wall tak ale niewiadomo jak zagra jak obolale plecy czyn wyleczyl, wskladzie duzo mlodych nie ogranych zawodnikow, sciogniety Gortat ktory moim zdaniem gra tak samo poniezj oczekiwan, wiecej sie spodziewalem po nim moze jeszcze musi sie zgrac z Wall-e na p.and r.
Washington dwa razy przekroczyl 100pkt w dwoch przegranych meczach przy sredniej skutecznosci 43% dlatego ze usiebie oddali sporo rzutow bo 98 a z detroit 78 ale tam(Phi,Det) niema takiej obrony jaka jest w Miami a tam im sie gra na gorszej skutecznosci niz srednia 40% i tez mniej rzutow oddaja w Miami ostatnie 3 mecze to 81/72/87 zazwyczj w Miami padaly undery a ich zdobycze to 71pkt /72 / 86 , srednia 77 pkt ale fakt Wall niegral w tych dwoch meczch, ale sadze ze ztymi plecami moze byc poniekad "skepowany" mimo to sadze ze to moze byc uderowa suma pkt ze strony Washingtonu mimo to ze druzyny notowaly w tym sezonie same overy.
Owszem przy takiej dyspozycji Washingtonu , rozdraznione Miami ktore ma dwie przegrane podrzad moze rzucic lekko 100pkt ale ja koncentruje sie na gosciach gdzie mocna obrona Heat powinna powstrzymac ich na nizszej skutecznosci niz dwa ostatnie mecze.
Washington under 93 @ 1,90 marathonbet

 

[sewerynkg]

Westbrook wraca dzisiaj do gry (rotoworld)

 

[dawidbarca]

Lakers - Hawks @ 2.04 Pinnacle dobry mecz
Rano kursy były dużo ciekawsze, ale teraz już poszło w dół. Wydaje mi się, że to dobry pomysł na dzisiejszą noc.
Widziałem Hawks na inauguracje sezonu przeciwko Mavs i szczerze mówiąc to wygląda to mizernie, szczególnie jeśli chodzi o obronę.
Ogólnie problemem Atlanty chyba tak jak w przypadku Lakersów powinien być brak wartościowych zmienników, nie bardzo tam ma kto dać wartościową zmianę. Z Mavs nieźle pograł Martin, ale z Raptors już tylko 23 punkty całej ławki. Z czym Jeziorowcy powinni mieć największy problem to zatrzymanie Teague, bo pewnie będzie niesamowicie objeżdżał Nasha.
Lakers przez długi okres czasu ostatnio grali równiutki mecz ze Spurs (może i bez Duncana, ale jednak), wcześniej zagrali świetne spotkanie z LAC i widać, że u siebie będą ciągle groźni. Ofensywa budowana na Gasolu wygląda całkiem nieźle
Zawsze trochę strach grać na tego typu drużyny co Jeziorowcy w tym sezonie, bo tutaj tak naprawdę wszystko zależy od skuteczności zza łuku, bo napieprzają niemiłosiernie za dużo za 3 i wszystko zależy od dyspozycji dnia na dystansie, ale taki kurs w Staples z przecież też osłabioną przed sezonem Atlantą to jednak warto chyba zagrać

 

[toudi]

Westbrook wraca dzisiaj do gry (rotoworld)

Szok, oby tylko nie skończyło się jak np. Love w poprzednim sezonie, który wrócił za szybko i nie dość, że ceglił niemiłosiernie to jeszcze kontuzja się odnowiła.
Z drugiej strony po tym co OKC do tej pory gra to się nie dziwie, ze jak najszybciej wraca bo bez Westbrooka to jak dla mnie oni mogliby nawet mieć problem z awansem do PO, prymitywny hero-Durant-ball to mogłoby być za mało, tym bardziej, że nawet Durantowi nie zawsze się udaje wywalczyć 24! osobiste jak przeciwko Jazz.
Miałem już under 105 OKC grać ale teraz to wole się wstrzymać.
Co do Rubio to jeżeli chodzi o wizję gry to owszem geniusz.