>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

NBA Grudzień 2011

Status
Zamknięty.
rambo131 8,3K

rambo131

Forum VIP
Houston Rockets - San Antonio Spurs over 190,5 -&gt; 1,85 -&gt; Unibet ⛔⛔⛔ 101 - 87 Houston Rockets :grin:

Zdecydowanie spotkanie numer 1 moim zdaniem z dzisiejszych meczy przedsezonowych. Jest to mecz drużyn z tej samej dywizji -&gt; południowo-zachodniej. Odnośnie obu ekip, to najważniejsi gracze zostali w zespole Rakiet udało się zatrzymać Kevin Martina, Kyle Lowry&#39;ego oraz Luisa Scolę. Zespół Houston z nowym trenerem Kevinem McHalem gdyż w poprzednim sezonie zespół pożegnał się z Erikiem Adelmanem. A co słychać w zespole z Texasu? Tutaj mało zmian. Gregg Popovich nigdzie nie zamierza się ruszać, mimo że faza PO była dla niego i jego zespołu mało udana, mimo że w sezonie zasadniczym grali po prostu świetnie. Trzon drużyny tworzą gracze doświadczeni, Ginobili, Parker oraz Duncan. Na centrze jest młody, ale perspektywiczny i bardzo dobrze się rozwijający Dejuan Blair. Ze składu wypadł tylko George Hill który przeszedł do Indiany Pacers. Dlaczego stawiam na over 190,5 ? Obie ekipy lubią koszykówkę widowiskową dla oka, często rzucają za 3, dobrze wykonują rzuty wolne, zwłaszcza w zespole Rakiet sądzę że ciężko będzie Spursom powstrzymać Kevina Martina. Ogólnie gra tych obu drużyn toczona jest w szybkim tempie, od kosza do kosza. W meczach tych zespołów często padają wyniki ponad 200 pkt. Myślę, że dzisiaj jest duża szansa na over 190,5 pkt. Pozdrawiam Rambo
 
corona 49

corona

Użytkownik
Toronto Raptors - Boston Celtics​

Kolejny dzień, który przybliża nas do świąt, a co za tym idzie do dnia w którym zostanie oficjalnie rozpoczęty nowy sezon NBA. Jedak na razie pozostały nam spotkania z preseason. Za nami już dwa takie dni, w których zobaczyliśmy w sumie osiem spotkań. Dziś Stern i spółka dali nam okazję zobaczyć w akcji drużyny, które od kilku ostatnich lat należą do ścisłej czołówki, mowa tutaj o taki markach jak: Boston Celtics, Miami Heat, Orlando Magic, Oklahoma City Thunder czy obrońcy pierścieni Dallas Mavericks.
Pierwsze spotkanie, który rozpocznie się najwcześniej zmierzy ze sobą jedyną drużynę z Kanady, czyli Toronto Raptors z wspomnianymi wcześniej Boston Celtics. Raptors już od kilku lat stara się spełnić swoje marzenia i awansować do play-off, jednak ostatnio to nie wychodzi. Po odejściu prze kilkoma laty Chrisa Bosha do Heat, ta drużyna jest typowym średniakiem całej NBA. W tym sezonie cały sztab ma nadzieję, że może się uda jakoś przejść do drugiego etapu rozgrywek. Jednak jak bym się nie spodziewał cudów. Z zespołu odszedł Brazylijczyk Leandro Barbosa, który może nie był najważniejszą postacią całej drużyny, ale swoim doświadczeniem nie raz ratował skórę dinozaurom. Z ciekawszych wzmocnień trzeba przypomnieć, że do zimnej Kanady powędrował znany fanom w Polsce Mickael Pietrus, który utkwił w pamięci wszystkim ze wspólnej gry razem z Marcinem Gortatem w Magic i Suns. Raptors w poprzednim sezonie nie raz pokazywali, że potrafią grać w ataku z najlepszymi i to właśnie między innymi z Celtami. Wyróżniającymi się postaciami w tym zespole, są: Andrea Bargnani (dobry rzut za trzy), Jose Calderon (mistrz świata i europy), DeMar DeRozan (dobry dunker) oraz Linas Kleiza (występy w Nuggets oraz greckim Olimpiakosie).
Celtics w ubiegłym roku dość słabo wypadli, przegrywający już w drugiej rundzie play-off z Miami Heat. Przed tym sezonem wiele się spekulowała, mówiło i za wiele z tego nie wynikło. Mam tu na myśli transfer, czy też wymianę między CP3 a Rondo. Jednak do tego nie doszło, bo jak każdy wie CP3 wybrał L.A. Na pewno takie hasła pojawiające się dookoła Rondo mu nie pomagały. Wg mnie najjaśniejsza postać poprzedniego roku u Celtów. To właśnie Rajon zrobił największy progres w swojej grze. Już nie tylko świetne szukanie partnerów i nie mal w każdym meczu ponad dziesięć asyst na mecz, ale też nauczył się brać na siebie grę, udanie robił wjazdy pod kosz czy oddawał rzuty z półdystansu. Jeszcze dużo jest przed nim do poprawy, bo gdyby procent trafianych za trzy czy za jeden był większy to można śmiało powiedzieć jeden z najlepszy rozgrywających w lidze. Celtics jak co roku stają do sezonu w roli kandydata do mistrzowskiego tytułu. Jednak chyba tak słabego składu nie było od lat. Liderzy Allen, Pierce czy Garnett, każdy z nich ma już ponad 34 lata, więc dużo czasu na parkiecie nie będą spędzać bo Riwers będzie ich ewidentnie oszczędzał na play-off. Pod koszem słaby jak co roku Jermaine O&#39;Neal. Na ławce praktycznie żadnego wsparcia, a ostatnie informacje, które mówią, że Jeff Green który miał być tym, brakującym ogniwem z ławki opuści cały sezon z powodu kontuzji nie napawa optymizmem. Wczoraj na dodatek Troy Murphy odszedł do Lakers, więc nie jest ciekawie.
To będzie pierwsze spotkanie dla obu ekip w tym preseason. Jak dla mnie Celtics tracą co raz więcej swoich atutów. Teren w Kandzie nie jest taki znów łatwy jakby się wszystkim wydawało. W ubiegłym sezonie Raptors zdołali razy wygrać z zawodnikami z Bostonu, ale też raz schodzili z parkietu pokonani. Wg mnie to Raptors będą dziś prowadzili grę, ich trener wystawi najlepszych swoich zawodników i pozwoli im na jak najdłuższą grę by się po prostu zgrali. U Celtów jak dla mnie to trochę inaczej wygląda Doc Riwers musi manewrować składem i sprawdzić tych, którzy pójdą już nie długo do odstrzały i tych, którzy mają być zmiennikami dla pierwszej piątki. Bo jak widać dobra ławka jest im bardzo, ale to bardzo potrzebna.

Typ: Toronto Raptors (+6) # Pinnacle - 1.926 # 75:76 ✅
 
xmarcinx 888

xmarcinx

Forum VIP
No i Rubio pokazał się z dobrej strony zanotował kilka fajnych podań punktów może nie narzucał zbyt wiele ale to nic dziwnego u niego.Ciekaw jak to będzie wygladało w kolejnych spotkaniach ale wystawianie jednocześnie duet Rubio-Barea chyba nie przyniesie wielu korzyści.W obronie będą mnóstwo pojedynków w izolacjach czy grze 1na1 z wyższymi rzucającymi obroncami przegrywać.

Szkoda że na live nie dało sie postawić na Houston,Parker i Duncan nawet na mecz nie pojechali.
 
cashis 10

cashis

Użytkownik
Fajna analiza, wszystko ok, ale nie mogę się zgodzić, że to Raptors będą prowadzić grę, Celtics mimo, że bez Pierca to moim zdaniem są zgraną paczką, w której nie jest budowane wszystko od nowa. Toronto praktycznie zaczęło od 0 składanie zespołu, również ze zmianą trenera. Także moim zdaniem nauczenie się nowego systemu, który wprowadzi będzie trwało jeszcze kilka spotkań, a Boston? prawie cały podstawowy skład z poprzedniego sezonu będzie grał, rotacji trochę będzie, ale na pewno nie na tyle by przegrali Raptors.
Boston Win ✅
 
olo 2,4K

olo

Użytkownik
Toronto +5 1.909 ✅
Pinnacle
2/10 -&gt; 3/10

Toronto 2.90 ⛔
5dimes
1/10

Boston raczej nie rozjedzie tu Raptorsów wg mnie.

First of all, who will the starters be? Paul Pierce won’t play for the Celtics, but it sounds as if everyone else on the active roster will be ready to go on Sunday. The best guess is that Marquis Daniels will fill in at the starting small forward slot, alongside Rajon Rondo, Ray Allen, Kevin Garnett and Jermaine O’Neal.
Tak więc bez Pierca zagrają. A jeszcze do tego Rondo ostatnio coś jakieś problemy miał:

The first few days of camp consisted of less than 10 players on the court. Since the roster has been filled out, Rajon Rondo and Paul Pierce have been nursing minor injuries.
Na ławce zabraknie Greena:

♦ Tajemnicze problemy zdrowotne Jeffa Greena zostały wreszcie ujawnione i okazały się być bardzo poważne. Jak wczoraj poinformowali Celtics, Grren ma problemy z sercem i będzie musiał poddać się operacji. W efekcie, w tym sezonie nie zobaczymy go na parkiecie.
Odszedł do LA Murphy:

♦ Lakers podpisali roczny, minimalny kontrakt z Troy’em Murphy’m.
Daniels, O&#39;Neal, Pavlovic, Wilcox, Dooling. Słaba ławka. Inaczej się tego określić nie da. KG, Pierce i Allen nie są już najmłodsi i z pewnością nie w głowie im za długie występy w preseason.

A Toronto z pewnością będzie chciało zrobić tu niespodziankę. A skład mają taki, który w tym meczu może wg mnie zagrozić Celtom. Calderon, Bargnani, Barbosa, DeRozan, Kleiza, Bayless. Mają 2 Johnsonów czy Davisa. Magloire i jego doświadczenie z pewnością nie zaszkodzą. W ataku może nie, ale w obronie coś pomoże.

W meczu o stawkę nie ruszyłbym tego spotkania pewnie, ale z racji, że to preseason to pogram na Raptors. Myślę, że Rivers będzie chciał wypróbować w meczu o stawkę graczy dalszej rotacji, co oczywiście pomoże osiągnąć dobry rezultat ekipie z Toronto.
 
j.will 150

j.will

Użytkownik
Własnie dlatego ja tutaj daje under 193.5. Być może wygra to toronto być może Boston. Ktokolwiek to uczyni stawiam ,że punktów w tym spotkaniu chłopaki wielu nie zdobędą
 
corona 49

corona

Użytkownik
Miami Heat - Orlando Magic​

Drugim spotkaniem zaplanowanym na dzisiejszy dzień, a w sumie u nas nocy jest mecz między Miami Heat, a Orlando Magic. Wg mnie również spotkanie ciekawe po względem formy i postawu obu drużyn w tym pojedynku.
W porównaniu do ubiegłej przerwy między sezonami, w tym czasie nie zwykle cicho było o ekipie żaru. Dla przypomnienia powiem, że gdy Król James przechodził do Miami to nie mal w każdej gazecie, w każdym artykule poświęconym dla NBA, była jakaś informacja o tej ekipie, a teraz nic. Jak dla mnie to bardzo dobrze, gdyż nie ma żadnego szumu, ani chaosu dookoła Heat. Mieli święty spokój by odpowiednio się przygotować. Wg większości główny faworyt do mistrzostwa. Wielkie Trio dalej razem, czyli James, Wade oraz Bosh. Ubiegły rok pokazał, czego im brakuje, a brakuje jednego czyli wsparcia. Erik Spoelstra dostał szansę, którą wykorzystał bo udało mu się poprowadzić Heat do finału NBA. Jednak jeżeli w tym sezonie mistrzostwa nie będzie to może stracić swoją posadę. Dlatego, też postanowił sprowadzić zawodników, którzy wniosą przede wszystkim spokój w obronie. Salary nie pozwalała rozglądać się za takimi nazwiskami jak Chandler czy Nene pod kosz, dlatego został sprowadzony Eddy Curry, który jak dla mnie jest żadnym wzmocnieniem, ale już drugi na liście zakontraktowanych Shane Battier bardzo się przyda tej ekipie. Cel jest jeden mistrz, a początek tej operacji powinien zacząć się w dzisiejszym spotkaniu.
Rywalami Heat będą Magicy z Orlando z D12. Dwight Howard został przynajmniej na razie, choć jeszcze cały tydzień do końca okresu na zmianę klubu. Wg mnie scenariusz tego będzie taki, albo Otis Smith ruszy się i sprowadzi kogoś, kto pomoże dla najlepszego obrońcy w lidze, albo ten odejdzie z Orlando. Jak dla mnie Magic z naprawdę solidnej drużyny opartej na świetnej grze obwodowej, z super centrem pod koszem notują już od roku spadek na równi pochyłej. Wielu może się ze mną nie zgodzić, ale wszystko się zaczęło od straty Gortata. Jedyna transakcja jaka miała miejsce z udziałem Magików podczas tej przerwy, to wymiana na linii Magic - Celtics. Mowa tutaj o zamianie między Brandonem Basse, a Glenem Davisem. No w moim osobistym rankingu, wyżej jest Bass, więc tym bardziej nie rozumiem tej wymiany. Niby można ciągle przytaczać takich zawodników jak J.Richardson, Nelson czy Hedo, ale z pewnością nie są to nazwiska na mistrzostwo, ba może być ciężko i o play-off.
W tym spotkaniu faworyt jest jeden i to on wygra. Heat mają lepszy skład i lepszą ławkę. Na swoim parkiecie w pierwszym spotkaniu tego preseason nie powinni przegrać. Jak dla mnie zwycięstwo jest tylko kwestią różnicy punktowej. Takie marki jak Wade, James czy Bosh pokarzą dziś jak wiele brakuje Magic do nich. Wiadomo, że wielkie trio nie spędzi wiele czasu na parkiecie, ale jak już będą to będzie widać wspomnianą wcześniej różnicę.

Typ: Miami Heat (-5.5) # Pinnacle - 1.971 # 118:85
 
Otrzymane punkty reputacji: +7
j.will 150

j.will

Użytkownik
W orlando jest ten Ból że oni mają idiote za trenera. Van Gundy się kompletnie nie nadaje. Nie dziwie się howardowi ze chce odejść z ekipy. Patrząc na składy drużyn widzę jakieś tam szase po stronie magików bo jak już się przekonaliśmy w tamtym sezonie jak im zaczna wchodzić trójki to jest problem dla przeciwników. Obie ekipy jednak słyną z dość mocnej defensywy więc może poszukam undera w tym spotkaniu.Zobaczymy. James Wade Bosh tutaj zagrają ledwie 20,25minut więc myślę,że szaleństwa pod tablicami nie będzie.
 
xmarcinx 888

xmarcinx

Forum VIP
NBA zaczyna się wprawdzie za tydzień ale już teraz wrzucę 2 typy bo przeczuwam spadki kursów.I nie chcę,żeby ktos miał do mnie pretensje,ze podaję nieprawdziwe kursy.

LA Lakers-Chicago Bulls
Typ:Chicago +2,5/+3
Kus:1.91
Stawka:25zł na H +2,5 20zł na H +3


Moim zdaniem to promocja.Ale wydaje mi się,że kurs zacznie spadać.W zespole Lakers zagrają:Fisher,Bryant,Gasol,Barnes,Artest,McRoberts,Murphy,Blake,może Kapono, Green albo Walton.Wygląda to licho.Bryant+Gasol i McRoberts spoko.Ale cała reszta może się schować.Podstawowi gracze nie mają porządnych zmienników.Jak zejdzie Gasol albo Bryant,to moze być ciężko gospodarzom zdobywać punkty.Skład w takiej postaci to nawet nie ma szans walczyć o cokolwiek,napewno poza top4 na zachodzie.Przypominam,że Bynum nie zagra przez 5 spotkań.Jest to olbrzymie osłabienie bo ten gosc zdrowy to bardzo duże zagrożenie pod koszem.

W składzie Chicago nie ma słabych punktów.Chyba najsłabszy to jest teraz Boozer.
na rozegraniu Rose(który powinien zniszczyć Fishera i Blakea),chyba w wyjściowym składzie bedzie też Hamilton którego bardzo chwali trener i jedyne brakujące ogniwo w tym zespole.Dalej Deng,Boozer i Noah.Wygląda to bardzo mocno.Ale co najważniejsze są też klasowi zmiennicy Gibson,Brewer,Korver,Asik,Watson.

Spodziewam się,że nawet jeśli pierwsza piątka LA będzie się jakoś trzymać i nikt nie bedzie miał kłopotów z przewinieniami to zmiennicy Chicago powinni zrobić dużą różnicę.
Przewaga zgrania też powinna być po stronie Bulls,dołączył do nich tylko Hamilton,a w LA muszą zaaklimatyzować się Murphy i Mc Roberts.

Ciężko powiedzieć też na co stać graczy Lakers.Bryant i Gasol wiadomo,ale cała reszta?? Jeden wielki znak zapytania.McRoberts powinien wnieśc sporo dobergo,ale Murphy po dobrym sezonie w Indianie,ostatni sezon spędził na ławce.Fisher może porzucać trójki z otwartych pozycji.Artest przeplatal dobre występy z tragicznymi.Barnes to samo.Blake ostatni sezon bardzo słaby.Walton dawno juz ine był zdrowy,a szkoda bo miło się ogladało jego asysty.Kapono jedyne czym grozi to rzut za 3 ale w Filadelfii też jakoś długo nie grał.Green chyba jeszcze jest na etapie robienia wsadów w rozstrzygniętych spotkaniach.

I jeszcze wspomnę o bardzo istotnym czynniku.Trenerzy.Zanim La przyjmie koncepcje grania Browna na pewno minie trochę czasu,poza tym ten trener raczej w ataku cudów nie wymysli,może obronę porwai ale atak watpię.Thibodeau natomiast jest wybitnym specjalistą od defensywy i już jeden sezon rozegrał z tym zespołem.Myślę,że spokojnie przygotuje ten zespół i jedną z najlepszych obron w lidze na to spotkanie.

Drugi typ

NY Knicks-Boston
Typ:1
Kurs:1.91
Stawka:15zł

Najwyższy czas na zwycięstwo Nowojorczyków.Boston nie ma rezerwowych.Strata Greena jest chyba ostatnim gwoździem to trumny Big3.Gospodarze będą mieć dużą przewagę na pozycjach 3-5.Jeśli nadal Rondo nie nauczył się rzucać to jestem spokojny o zwycięstwo Knicks.
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
j.will 150

j.will

Użytkownik
Zupełnie nie zgadzam sie co do typu przeciwko Bostonowi ???? Celtowie to ciągle bardzo bardzo dobra druzyna która będzie w absolutnej czołówce ligi. Nowojorczycy natomiast mam wrażenie ,że będą w ostrej dupie w tym sezonie bo są bez rogrywającego na dobrą sprawe każdą akcje ciśnie melo albo na siłe stoudomire przeciwko siatkom w sparingu starczyło przeciwko średniakowi może być mało. Celtowie średniakami ligi nie są
 
host3234 85

host3234

Użytkownik
Jesteś na bakier z informacjami ????
Baron Davis dołączy do Knicks ,umowa prawdopodobnie jednoroczna ; ]
Davis-Shumpert/Fields-Melo-Amare-Chandler
That&#39;s look pretty nice ; ]
 
corona 49

corona

Użytkownik
Nawet jak dołączy to dla mnie on jest za słaby na Knikcs. Jestem fanem nowojorskiej drużyny i żałuje, że nie mają dobrego playmakera, bo tylko tego im brakuje do dobrze pracującej maszyny. Wg mnie jednak to Knicks będą górą w tym meczu, ale poczekajmy na razie preseason, a co będzie za tydzień to jeszcze zobaczymy ????
 
host3234 85

host3234

Użytkownik
Gdyby tak nie przepłacili Chandlera to mieliby pieniądze na lepszego rozgrywającego..aczkolwiek w tym oknie transferowym byl deficyt solidnych PG,a na CP3 i tak nie mieli szans
 
xmarcinx 888

xmarcinx

Forum VIP
Celtowie średniakiem ligi będą w tym sezonie.Teraz mają 8-9 przyzwoitych zawodników do gry.I wątpię żeby tak stara ekipa wytrzymała taki napięty sezon bez żadnych kontuzji,a później zagrała coś więcej niż pierwszą rundę.
Oczywiście Nowy Jork ma jeszcze mniej solidnych zawodników,ale sądzę że właśnie Trio Melo-Chandler-Stoudemire zrobi różnicę.Rondo nie będzie miał łatwo w pomalowanym bo Chandler jest dynamiczny,więc jeśli nie będzie rzucał z dalszej odległości to gospodarze tego spotkania mają bardzo duże szanse na zwycięstwo.


Nie przeczytałem wczesniej posta Olo,Kleiza nie gra w Raptors.Chyba jest wolnym agentem i słyszałem,że podpisze kontrakt z Żalgirisem/Lietuvosem
 
Otrzymane punkty reputacji: +7
J 3,9K

jacques

Forum VIP
Kleiza ma jeszcze trzyletni kontrakt z Raptors. Obecnie jest kontuzjowany i nie pogra jeszcze z miesiąc.
Celtics średniakami? No way. Nie, gdy trenerem będzie Rivers, a w pierwszej piątce wciąż będą Rondo, Allen, Pierce i Garnett. Ale Ty chyba też ich tak nie traktujesz, skoro piszesz, że realne jest przejście pierwszej rundy PO. Sorry, ale druga runda PO to już czołowa 8 ligi. To już nie ŚREDNIACTWO. Po meczach preseasonowych nie wyciągałbym poważniejszych wniosków. Zwłaszcza gdy mówimy o drużynie weteranów (Celtics, Mavericks, Lakers)
Nawet jak dołączy to dla mnie on jest za słaby na Knikcs. Jestem fanem nowojorskiej drużyny i żałuje, że nie mają dobrego playmakera, bo tylko tego im brakuje do dobrze pracującej maszyny
Baron Davis za słaby na NYK? Oni nie mieli tak dobrego rozgrywającego od czasów ... sam nawet nie wiem, od kiedy. Może Marbury&#39;ego gdy był w formie (2004-05). A wcześniej lata wstecz i lata później nędza na tej pozycji. Davis miał bardzo dobry poprzedni sezon w Cavs, gdzie był liderem tej słabiutkiej i młodej drużyny. Nie można go oceniać po tym, że miał słabszy okres podczas końca swojej kariery w LA Clippers, bo ta drużyna to już tak ma, że kto tam przyjdzie, to odechciewa się mu ciężko pracować ;) Choć pewnie to się zmieni, gdy dojdzie CP3 i Billups. Baron miał bardzo dobrą końcówkę poprzedniego sezonu, gdy w beznadziejnych Cavs, gdy grał to drużyna ta wyglądała znacznie lepiej. Zresztą co ja będę mówił, najlepiej obejrzeć http://www.youtube .com/watch?v=1T0KwsgaxwQ&amp;feature=player_embedded
Według mnie świetny ruch NYK. Baron bardzo im się przyda, gdy wróci do zdrowia. Piątka Davis - Fields - Anthony - Stoudemire - Chandler to już naprawdę solidny materiał na sukcesy.
 
xmarcinx 888

xmarcinx

Forum VIP
Napisałem,że Wątpię aby Boston przeszedł pierwszą rundę.Nie jestem pewien czy będą w top4 na wschodzie.Filadelfia ma bardzo fajny zespół i powinni wygrać wiele spotkan,a Indiana zalicza progres z każdym kolejnym sezonem i też może namieszać.


Dzisiaj fajnie wygląda Handicap na Clippers.Sądzę,ze ograją trochę w pierwszą piątką,bo na pewno potrzebują zgrania.Lakersi pewnie nie będą chcieli się zbytnio przemęczać.I pewnie sporo zagra Murphy,McRoberts,może Blake.Ale raczej Gasol i Bryant powinni zaliczyć tylko epizod
 
olo 2,4K

olo

Użytkownik
Również wrzucę moje propozycje na pierwsze mecze RS. Trochę się powtarzają ;)



Chicago - LAL 2.35
Panbet
5/10

Limit jest jaki jest, ale wiadomo, dołożyć inne niskie kursy można i rośnie.

Generalnie można było łapać nawet 2.55 czy 2.60. Do meczu kursy na Chicago mogą wg mnie spaść do 2.00 nawet. Zwłaszcza jak Lalki dostaną od Clippers w preseason.

Lalki zagrają bez Bynuma pierwsze 5 spotkań. A ich skład wygląda miernie. Bryant, Gasol, Fisher, Artest, McRoberts, Murphy, Blake, Barnes, Ebanks, Caracter, Kapono, Walton. Poza Bryantem i Gasolem tak na dobrą sprawę średniaki, które nie gwarantują za dobrego poziomu. Grają bardzo chimerycznie i ciężko opierać na nich grę. Zresztą pod koszem dziura bez Bynuma. Gdyby był Odom to by była inna gadka, a tak oddali gracza, który mógł bardzo dużo wnieść. Nie ma też już Browna, który notował pewien progres.

A w Chicago jest Rip zamiast Bogansa. Zmiana, która sporo zmienia w ataku Byków i to na plus.
A do tego zostali najlepsi. Pod koszem jest Boozer, który jest trochę soft niestety, Noah, Gibson, który cały czas się rozwija, Asik, Thomas. Są na obwodzie Rose, Rip, Deng (chyha bardziej obwód) Brewer, Watson czy Korver. Dobra piątka jest. Do tego rezerwowi solidni, rotacja dłuższa niż w LA, no i rezerwowi Bulls gwarantują pewien poziom. Skład lepszy niż w Los Angeles zwłaszcza biorąc pod uwagę absencję Bynuma.

Generalnie value jest wg mnie spore i kurs jeszcze solidnie poleci.



Knicks - Boston 2.02 ✅
Panbet
3/10

Tutaj też fajny kurs. Boston osłabiony, NYK wzmocnione. O obu ekipach wyżej. Boston w starciu z NYK straci trochę pod koszem, bo jednak Chandler wzmacnia znacznie obronę podkoszową. No, a w ataku też z Bostonem ładnie sobie radził w zeszłym sezonie, dwa mecze i 26 punktów, 7 desek w ataku (i 21 w obronie). Stracili z kolei na obwodzie, gdzie nie ma Billupsa. Jest Bibby, ale to nie to samo.
Ale litości, Boston ze starzejącym się i nie w pełni zdrowia Piercem, Rondo, który też miał ostatnio trochę kłopotów ze zdrowiem, Allen i kto dalej :?: Pavlovic, Daniels, Dooling. Pod koszem minimalnie lepiej, bo mają Bassa jednak na ławce. Nie mówię, że Nowojorczycy mają super ławkę, bo też nie szaleją, ale ławka Bostonu jest po prostu słaba.
Do tego magia MSG i wg mnie NY ma poważne szanse na wygraną w tym meczu.



Clippers - GSW 1.83
Bwin
4/10

Mam jakiś śmieszny tripel, który pograłem od razu jak Unibet wystawił kursy na NBA i tam mam 2.10 na Clippers jeszcze. Teraz kurs spadł, ale myślę, że takie 1.83 jeszcze warte zagrania. Każdy wie, że teraz Clippers to maszyna do hajlajtów. No, ale poza tym to także efektywność gry powinna być niemała. Griffin i Jordan kończą dużo i dobrze pod koszem. Na obwodzie są Paul, Billups, Bledsoe, Foye no i cały czas Mo. Ciut wyżej Butler i Gomes. Ma kto punktować generalnie. Dodatek Paula i Billupsa do składu powinien to tylko lepiej poukładać.
A co do GSW to wydaje się, że ich największą słabością w tym starciu będzie strefa podkoszowa. I nie uratuje ich Kwame &quot;dostałem milion za każdą stopę wzrostu&quot; Brown. Biedrins, Udoh i Lee to mało na Blake&#39;a i Jordana. Do tego LA ma dość dobrych obrońców tam gdzie największa siła GSW czyli na obwodzie. Wiadomo, że Ellis i Curry będą ciągnęli grę, ale Paul i Billups z pewnością mocno im to utrudnią. A z kolei ciężko będzie o to w drugą stronę, bo wiadomo, że zwłaszcza Monta nie jest wybitnym obrońcą.
Generalnie wg mnie Clippers zaczną sezon z przytupem i pocisną GSW. A kurs warto złapać, bo jeszcze powinien spaść.


I z okazji świąt i początku sezonu, a więc podwójnej kumulacji zaszaleję z triplem lekko:

Clippers + Knicks + Bulls 8.402
Panbet
1/10
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom