>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

NBA - dyskusje koszykarskie

Status
Zamknięty.
magiki 42

magiki

Użytkownik
Cleveland Cavaliers vs. Detroit Pistons wynik: 99:78


I tak jak przypuszczałem. Nie będę długo pisał tylko napiszę to co uważam za stosowne. Kto oglądał spotkanie na pewno się ze mną zgodzi. W analizie na TD napisałem „…. wszystkie artykuły dotyczące Detroit mówią jednogłośnie „Nothing to lose” jednak jak dla mnie dzisiaj stracą i to dużo.” Sprawdziło się to w 100%. Cavs podeszło do tego spotkania bardzo energicznie, widać, że byli zmotywowani by rozgromić Detroit. Bawili się piłką, panowała świetna atmosfera, James pokazał swój show, zagrzewał graczy do walki i CC robiło co chciało z przytłumionym i „niemym” w tym spotkaniu Detroit. Swój popis dał West wraz z LeBronem, Mo, a Ilgauskas także robił co do niego należało. Dużo pograli zmiennicy dając odpocząć liderom. Kiedy wszedł Mo to gra już należała do Cavs, a Pistons jedyne co robili to tracili piłki. Chcąc jakoś spowolnić grę i tą masakrę, Det’ dużo faulowało, ale to nie przeszkodziło Cavs ze spotkania zrobić prawdziwe widowisko. Przewaga wzrastała z minuty na minutę i tak do końca…Jedynie w 4Q Cavs zwolnili i dali pograć Pistons, ale przewaga punktowa nie malała. Podsumowując, świetnie dobrany team, super atmosfera w Q Arena oraz „LeBron i spółka show” to wszystko pozwoliło oglądać świetne spotkanie. Przyznam i to jest tylko i wyłącznie moje zdanie, że „tłoki” tak naprawdę w tym spotkaniu mogły podcierać tyłki Cavs. Nie istnieli i tyle! i gdyby w ostatniej kwarcie grali pierwszą piątką Cleveland zrobiłoby na Detroit min. 40 pkt., a tak dali pograć każdemu co się chwali i szanuje. James jest już dla mnie MVP w tym sezonie, a Cavs najlepszym teamem wraz z Bostonem! Wielkie gratulacje także dla Bostonu, którzy pokazali klasę Suns, nawet grając bez KG…

Tu możecie przeczytać moją analizę:
http://forum.bukmacherskie.com/showpost.php?p=892378&amp;amp;postcount=13
…nie wrzucałem jej na stronę tematyczną bo się trochę spóźniłem, a podobno dodawanie analiz po czasie jest niezgodne z regulaminem, mniejsza o to:kwasny4565:
Cavs -15,5 ✅
 
lukaspol 8

lukaspol

Użytkownik
czy ja wiem czy on osmieszyl Bryanta czy raczej pokazal swoja niemoc i frustracje ? z tego co widze to byla szybciutka akcja Bryanta i tyle, a ze w plecki dostal pilka i nie przypilnowal w obronie ? to jemu to pewnie i tak wisialo i powiewalo, Paul w tej chwili moze mu co najwyzej buciki szorowac :]
 
M 0

mirek186

Użytkownik
Suns vs. Celtics
Postaram sie krótko i na temat moje spostrzeżenia o tym meczu, dużo pisać pewnie nie trzeba bo większość mecz oglądało prawdopodobnie. Suns toczyło tak naprawdę wyrównaną walkę i nawet początek spotkania zdominowali tylko i wyłącznie gdy była pierwsza piątka na parkiecie. Dla mnie Suns przegrało to spotkanie przez ławkę, w której nie ma żadnej jakości gdy Barbosa wskoczył do pierwszej piątki. W momencie gdy Boston się rozkręcił z fenomenalnie dysponowanym Rondo, Suns bladło z minuty na minute gdy nie grali pierwszą piątką, i Allen pokazał co znaczy zostawić mu za dużo miejsca na oddawanie rzutów. I jednak rozwiały się marzenia co do efektywności stylu gry Suns, jedynie na co moim zdaniem ich stać to pierwsza-druga runda PO, albo może i nie. Zobaczymy jak sobie poradzą z defensywnymi drużynami ale mniejszego kalibru takimi jak np. Bobcats. Gdyby ławka Suns była przynajmniej wypchana solidnymi obrońcami to Suns miało by szanse walczyć o najwyższe cele z taką siła ognia, ale ławka Suns nie jest w stanie z najlepszymi drużynami nawiązać walki w zupełności, a gdy brakowało 2 z trójki Nash, Richardson,Barbosa niebyli żadnej walki wstanie nawiązać.
 
magiki 42

magiki

Użytkownik
Baqu
lukaspol:
Zgadzam się z lukaspol&#39;em. Dla mnie to też wyraz bezradności ze strony Paula. Z resztą ostatnio zuważyłem, że Chris zachowuje się jakby miał okres.:kwasny4565: Gra bardzo nerwowo, w pewnych momentach mam wrażenie, że chce się mu płakać... z Utah też grał poniżej normy.... nie wiem może czas na zmianę teamu??
 
magiki 42

magiki

Użytkownik
Utah Jazz vs. Atlanta Hawks wynik: 108:89

No cóż mogę powiedzieć, tylko i wyłącznie pochwalić Utah za świetny basket , który zaprezentowali z Atlantą. Najważniejsze, że piłka cały czas była w obiegu, a co jeszcze ważniejsze cały zespół Utah miał dobrą skuteczność w tym spotkaniu. Korver, Millsap, Brewer oraz Williams, który 4Q miał odpuszczoną. Także Andrei troche zrekompensował się za grę z Orlenas. W połowie czwartej kwarty bodajże Smith nacisnął na Harpringa i to porządnie i zrobiło się naprawdę ciekawie. Matt wnerwiony punktował jak szalony a Smith został oddelegowany i nawet nie wiem czy jeszcze zagrał. Co ciekawe nie najlepszy powrót miał Boozer. Zagrał 22 minuty i zdobył 2 punkty, dużo tracił i chyba nawet żadnego rzutu wolnego nie wykorzystał, ale jest usprawiedliwiony absencją;) Boozer jest za dobry, żeby tak go negować. Sam widziałem, że mimo tego był w dobrym humorze ???? i nikt z teamu nie miał do niego pretensji. Końcówka spotkania to gra ławki, rzuty na aferę i Utah pokrywa &quot;dla mnie&quot; handicap z mała nawiązką. Jest to rekompensata za poprzedni punkt z NOH, świetnie. Go Jazz!
Utah -14,5 ✅
 
M 15

maciekgks

Użytkownik
Poszła masówka na Dallas i skończyło się... jak zawsze. Meczu nie widziałem, ale dalej jestem w szoku. Jak oni (Oklahoma) do cholery mogli wygrać, z przeciez nie słabym Dalas!? Magia NBA...
 
J 3,9K

jacques

Forum VIP
Mecz oglądałem to Ci powiem. Mówiąc wprost Dallas zlekceważyli rywala. Pozwalali im łatwo odskakiwać na parę punktów, Kidd słabo rozgrywał Terry i Nowitzki nie mieli dnia strzeleckiego do tego kontuzja Howarda. W III kwarcie Thunder zaczęli od runa 8-0 Dallas się zbytnio nie przejęli, wzięli czas ale ich gra się nie zmieniła nastęne 10-0 i już prawie 20 punktów przewagi. Zaczęła się nerwówka, straty i było ponad 20 punktów straty. IV kwarta Mavs zaczęli bronić, bronili wręcz wybronie (Kidd 7 przechwytów), Nowitzki szalał w ataku. 3 akcje 2+1, 2 trójki no po prostu kosmos. THunder dostali runa 20-5 że było już tylko 6 punktów przewagi. Czuć było zwycięstwo Mavs, bo Thunder zaczęli gubić się w ataku a były jeszcze ponad 3 minuty. Ponownie świetna obrona Mavs, przechwyt Kidda podanie do Terry&#39;ego a ten nie wykorzystał layoupa w kontrze (byłoby już tylko 4 punkty przewagi), kontra Thunder nie kryty Weaver rzuca za 3 punkty, potem Nowitzki zbyt szybko od razu próbuje odpowiedzieć za 3, niecelnie. Thunder rzucają za 2 z kontry i to tak naprawdę był koniec, bo były już tylko niecałe 2 minuty. Mavs co było widać są drużyną zdecydowanie lepszą, przegrali na własne życzenie a powód był banalny - ten co zawsze czyli po prostu zlekceważenie rywala a że Thunder mieli dobry dzień strzelecki Krstić miał chyba 70 % skuteczności, Weaver podobnie + tripledouble Westbrooka to dali radę wygrać. NBA where amazing happens.
 
J 3,9K

jacques

Forum VIP
Rondo w pierwszym poście tematu napisał:
1. Bardzo proszę o korzystanie z tego tematu w celu wymiany uwag, spostrzeżeń po meczach które zostały przeanalizowane wcześniej w dziale &quot;NBA typy miesiąca&quot;
2. Wypowiedzi mają być konkretne, zawierać jak najwięcej ciekawych, przydatnych informacji.
3. Bardzo proszę o wypowiedzi na podstawie obejrzanych meczów, nie tylko tabeli statystyk pomeczowych. Takie posty będą usuwane
4. Nie chcąc by powstał &quot;Shout box&quot; proszę o w miarę rozwinięte wypowiedzi. Posty krótkie, nie zawierające nic konkretnego będą proszone o edycje w celu uzupełnienia informacji, bądź też usuwane.
Trzymajcie się tego albo w ogóle nie piszcie. Przechwałki, przepychanki na PW.
 
radzio_xp 311

radzio_xp

Użytkownik
to ja pokrótce przed snem napisze o meczu Suns - Spurs ????
Suns wciąż poza ósemką kwalifikującą się do play-offów, więc do San Antonio przyjechali z nadzieją na zwycięstwo. W pierwszej kwarcie otwarta gra przyniosła nam aż 60 pkt - po 30 z każdej ze stron. Decydującą okazała się druga część gry, którą Ostrogi wygrały 13toma punktami. Po trzeciej kwarcie Słonca wciąż zachowywały szanse na zwycięstwo, które przybliżyło się w trakcie 4 kwarty, gdzie zrównali się ze Spurs. Póżniej jednak fatalna seria i od bodajże (o ila dobrze pamiętam) 75-74 San Antonio wyszło na prowadzenie 92-82. Wszystko skonczyło się pięciopunkową wygraną miejscowych, którą zawdzięczają głównie świetnej grze Tony&#39;ego Parkera. Francuz zdobył w tym meczu aż 30 pkt, a jego wejścia pod kosz kończyły się zazwyczaj latwymi punktami. Nieoceniony wkład w grę Phx mają Nash i O&#39;Neal - pierwszy wprawdzie nie zawsze radził sobie z obroną Spurs, ale zdobył najwięcej (23) pkt dla swojego teamu. Shaq radził sobie świetnie w obronie i ataku, szkoda że wciąż nie wykonuje rzutów osobistych na poziomie 90%... Jednym słowem bardzo ciekawy mecz, defensywa SAS górą nad ofensywą PHX i oddalające sie play-offy od zespołu Słońc ????
 
lukascash 2,6K

lukascash

Forum VIP
2 kwarta nie okazała się decydująca, chyba że oglądałem inny mecz. W 3kw Suns obnizyli squad i doszli Ostrogi, i to było reguła w tym meczu. Gdy grał Shaq(pomimo iz punktowal) Ostrogi uciekaly na bezpieczna odległosc, Shaq schodzil, Suns przyspieszało grę i robił sie remis. Decydującym momentem gry byla koncówka 4 kw, kiedy to przy Ostrogi od stanu 82-82 wyszly na prowadzenie 92-82. Slonca choc gonily nie dały juz rady. Spurs zawdzieczaja zwyciestwo Parkerowi, ktory zdobywal wazne punkty gdy wynik oscylowal w okoliach remisu.
 
ledbyhim 0

ledbyhim

Użytkownik
Nie wiem, jak wy, ale jestem w kompletnym szoku po przegranej Denver. Wczesniej Sacramento przegralo 7 z rzedu spotkan na wyjezdzie a teraz poradzili sobie z Denver, pomimo niewykle wysokiej dyspozycji Melo...
Skutecznosc zawazyla: 40% w stosunku do 50%.

No coz, zdarzaja sie czasem wielkie niespodzianki ????

Pozdrawiam,
led
 
makaveli23 687,2K

makaveli23

Użytkownik
Ja tam nie jestem zaskoczony stawialem +9 na Sacramento, a widzialem nawet ze ludzie grali ML ;) Pamietam sytuacje z Denver jeszcze z tamtego sezonu, jechali do Supresonics jako 12 pkt faworyci, Seattle double revenge, tak jak dzisiaj Sac. Denver o cos tam walczylo i wszyscy lecieli na -12 jeszcze na wyjezdzie, oczywiscie Denver przegralo. Ja mysle ze grac na outsidera u siebie, ktory z dana druzyna przegrywal w poprzednich meczach i chce sie zrewanzowac dostajac wiecej niz 5 pkt jest ostatnio dobrym biznesem. Czesto jest styk i warto grac plusowe handi. Ogolnie to tez trzeba wiedziec jaka druzyna jest pamietliwa jesli chodzi o ousidera, faworyt najlepiej jakby gral B2B, wtedy nie bedzie mu az tak zalezec o jakies oszalamiajace rozmiary wygranej, to daje handicap druzynie przeciwnej chcacej zmazac plame za poprzednie porazki, i wtedy nieraz dochodzi do dziwnych rzeczy, jak np wczoraj. Nawet jesli druzyny dzieli przepasc to ten system dziala. Oklahoma w tym sezonie wymiata jesli chodzi o pokrywanie wysokch handicapow ????
 
lukascash 2,6K

lukascash

Forum VIP
jestesmy po meczu Utah @ Indiana..cóz można powiedzieć..niestety niewiele..Indiana potwierdziła swoją wątpliwą klase w tym meczu. Gdyby nie niesamowita skutecznosc Troya Murphy&#39;ego w 1 połowie, mecz byłby rozstrzygniety po 30 minutach. W zasadzie zwyciestwo Utah nie bylo ani przez chwile zagrozone, z wyjatekiem jednego momentu, kiedy to Indy na poczatku 2 kwarty miala run 12-0. Widac bylo miazdzącą róznice klas obu zespołow, w najwazniejszych momentach wychodzilo doswiadczenie Utah, fatalna gra pilka Indiany i masa strat..12ptk roznicy to chyba najmniejszy z mozliwych wymiarów kary
 
B 0

bpg1410

Użytkownik
L. A. Clippers 83(24242114
Cleveland Cavaliers 87(17171835
W 3 kwarcie była już różnica 19 pkt, na bet365 w 4 kwarcie na 5 minut przed końcem był handikap +4 na Kawalerzystów. Co prawda gdyby CC nie rzucili za 3 na 6 sekund przed końcem to by zwycięstwa nie wywieźli. W każdym razie przed meczem można było grać po kursie 7,2 w bah na LAC a podczas meczu w drugą stronę na CC. // JA co prawda wtopiłem ale nie chciało mi się wierzyć ze tak te 17 pkt przewagi rozwalą i nie kontrowałem wcale. No cóż dziadki z Stesu mogą być heppy że im 1,15 metrowca nie wywaliło.
 
M 15

maciekgks

Użytkownik
Cleveland Cavaliers - Orlando Magic, game 2
Sędziowie znowu dają fory gospodarzom. Momentami nie wierzę w to co widzę. Decyzje na korzyść Cavs&#39;ów momentami aż zniechęcają do oglądania meczu. Czy ktoś inny też odnosi podobne wrażenie jak ja?
 
numb 0

numb

Użytkownik
Nie mam zdania co do sędziowania, ale jedno wiem na pewno: LeBron jest niesamowity. Dobra druga połowa, pierwsza pod dyktando Cavsów. Dobrze że nie położyłem się spać, szkoda by było przegapić takiej końcówki ;)
 
C 0

cezak8

Użytkownik
Co do sędziowania w tym meczu to się nie wypowiem. LeBron owszem niesamowity... ale czy Cav&#39;s zasługiwało na wygraną ? jak dla mnie to nie :] przedostatnia akcja 4 kwarty orlando - perfekcja. Jak dla mnie to orlando we własnej hali dość pewnie wygra mecze. i Będzie Finał orlando-denver,po czym zespół gortata wygra ????
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom