Portland Trail Blazers - Memphis Grizzlies
Typ: Damian Lillard over 37.5 pkt @ 2.04 - Unibet
Mamy coś nowego, pierwszy raz w historii NBA odbędzie się "Play-in game", czyli starcie numeru 8 i 9 konferencji Zachodniej. Po restarcie, liga zaprosiła 22 kluby do dalszej rywalizacji informując, że jeśli 9. drużyna będzie maksymalnie 4 mecze za 8. ekipą, to odbędzie się baraż. Dzięki temu nawet 12. czy 13. drużyny miały szanse na wejście do playoffów. Na Wschodzie nie ma takiej sytuacji, ale Zachodzie dziś odbędzie się właśnie pierwszy taki mecz. Portland w "seeding games" zrobiło pierwszy krok i to z nawiązką. Dostali się do tego barażu. Z nawiązką, bo to oni zagrają z tego wyższego miejsca co jest bardzo ważne, bo dzięki temu zaczynają serię od wyniku 1-0 i potrzebują tylko jednej wygranej do awansu. Rywale, Memphis Grizzlies którzy na własne życzenie są w tarapatach, muszą wygrać 2 mecze żeby to oni zagrali w playoffach. Na własne życzenie, bo po restarcie ligi, w "Bańce" są zupełnie inną drużyną niż byli miesiące temu. Wygrali 2 z 8 spotkań w Orlando, a Portland 6 z 8. Postanowiłem znów zagrać na over Lillarda, który ma najlepszą średnią punktową właśnie po wznowieniu sezonu. Linia 37.5, czyli o punkt większa niż grałem poprzednio, ale za to kurs 2.04, bo widać ktoś tam na Unibecie pograł under. Ok, czemu tak? Mamy pierwszy mecz tak naprawdę playoffów, więc już zawodnicy poczują klimat gry o mistrzostwo, mimo, że to turniej w Disneylandzie. To kolejna rzecz która napędzi dziś Lillarda. Dame, oprócz tego zasilony jest chęcią pokazania dwóm panom z Clippers, żeby nigdy więcej nie okazywali mu braku respektu. Trzecia sprawa to oczywiście sam Lillard - wielki zawodnik, kiedyś na pewno Hall of Famer. Wiemy z poprzednich lat jak działa na niego klimat playoffów. Zrobił wielką robotę dzięki czemu Portland są w tym barażu i to w lepszym położeniu. Ostatni mecz, który w ostatnich sekundach mógł zakończyć sezon dla Portland, okazał się jednak wygrany i Dame miał w nim 42 punkty. Na co warto zwrócić uwagę - skuteczność nie była oszałamiająca. 13/22 z gry i 8/14 za 3 punkty (+8 pkt z osobistych akurat na dobrej skuteczności). Dużo też dzielił się piłką bo zaliczył 12 asyst. A więc mimo takiej sobie skuteczności, dzielenia się piłką w dużym stopniu, zdobył te 42 punkty. Poprzednie 5 spotkań to - 61 punktów rzuconych Dallas, 51 Philadelphii, 22 Clippersom, 45 Denver, 21 Houston. Mimo, że Portland potrzebuje tylko jednej wygranej do awansu, to bardzo będą chcieli zrobić to dziś. Jeśli przegrają, będzie 1-1 i mecz o wszystko już bez żadnego marginesu błędu. Myślę, że czas na kolejny Dame Time, który chce dalej robić show, a seria z Lakersami byłaby pięknym show, gdzie moim zdaniem nie ma mowy o sweepie ze strony Lebrona i spółki. Póki co czas na baraże. Kurs elegancki, linia też. Gramy.