>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Najlepsze dowcipy, opisy gg, teksty itp.

johnnygangsta 68

johnnygangsta

Użytkownik
Spotyka się trzech gejów i opowiadają jaki sport najbardziej lubią:
Pierwszy mówi, że najbardziej lubi zapasy: jak widzę tych silnych facetów, w opiętych strojach. To mnie tak bardzo kręci!
Drugi mówi. Ja najbardziej lubię pływanie: Ci cudowni mężczyźni, doskonale zbudowani. To mnie dopiero kręci!
A ja najbardziej lubię piłkę nożna, mówi trzeci! Piłkę nożną, pytają koledzy. Dlaczego? Bo wyobrażam sobie, że idę sam na sam z bramkarzem i strzelam wysoko nad poprzeczką. Cały stadion krzyczy: h-j c- w d--ę.
A ja kładę się na murawie i marzę!!!
 
edi8 9,1K

edi8

Forum VIP
Prezes spółki giełdowej wzywa sekretarkę:
- Pani Halinko, jedziemy na weekend do Czech. Proszę się pakować.
Sekretarka po przyjściu do domu przekazuje nowinę mężowi:
- Kryspin, jadę z szefem w delegację. Biedactwo, będziesz musiał sobiejakoś poradzić sam.
Facio dzwoni do kochanki:
- Waleria, jest dobrze. Stara wyjeżdża na weekend, zabawimy się nieco.
Kochanka, nauczycielka matematyki w gimnazjum męskim dzwoni do swego ucznia:
- Kamilek, będę zajęta w weekend. Korepetycje odwołane.
Zadowolony uczniak dzwoni do dziadka:
- Dziadziu, nie mam korków. Mogę do ciebie wpaść na weekend.
Dziadek, prezes spółki giełdowej dzwoni do sekretarki:
- Pani Halinko, wyjazd odwołany. Pojedziemy za tydzień.
Sekretarka dzwoni do męża:
- Kryspin, szef odwołał wyjazd.
Facet do kochanki:
- Waleria, tragedia. Stara zostaje w chacie.
Kochanka-nauczycielka do ucznia:
- Kamil, korepetycje o 10.00 rano w sobotę.
Uczeń do dziadka:
- Dziadziu, lekcje jednak będą. Nie mogę wpaść do ciebie.
Dziadek-prezes do sekretarki:
- Pani Halinko, jednak w ten weekend wyjeżdżamy...
 
C 0

canton

Użytkownik
Na weselu zdrada, młoda puściła się ze świadkiem, koniec imprezy...- krzyczy ojciec młodej na przyjęciu weselnym.
Zamieszanie, goście wychodzą, ale po chwili ojciec radośnie woła:
Szanowni goście, wesele trwa dalej, nic się nie stało...świadek przeprosił.
 
bandeodubin 601

bandeodubin

Spec Kasyno
Siedzę sobie w chamskim barze i słyszę dowcip:
&quot;jakie są ulubione ryby lekarzy?... nikt nie wie? ... Wielkie Sumy&quot; ????
Na to dostał ciętą ripostę:
&quot;Waldek, a wiesz jakie są moje ulubione ryby? Walenie&quot; ????
Jak tu nie kochać małych, chamskich, osiedlowych barów? ????
 
C 0

canton

Użytkownik
Następnym po Unii Europejskiej laureatem Pokojowej Nagrody Nobla będzie Biedronka - za powstrzymywanie niepokojów społecznych niskimi cenami.
 
edi8 9,1K

edi8

Forum VIP
Leci para gejów samolotem...jednemu się zachciało i mówi do drugiego
- choć się pobzykamy
- no co ty, tu jest za dużo ludzi...
- ale nikt nie zwraca uwagi.Sam popatrz...
Gej wstał i głośno zapytał
- Czy ma ktoś z państwa długopis ?!!!!
Żaden z pasażerów się nie odezwał, więc chłopięta zabrały się za siebie.
W trakcie wysiadania stewardesa zauważyła, że jeden facet jest obrzygany..
- Dlaczego nie poprosił pan o torebkę ??
- Nie jestem głupi... jeden poprosił o długopis to go wyruchali...
 
C 0

canton

Użytkownik
Mieszkający od lat w USA stary Arab ma 10 hektarowe pole ziemniaków. Nadszedł czas sadzenia, Arab jest już za stary na prace fizyczne a jego jedyny syn został aresztowany jako terrorysta. Załamany Arab wysyła telegram do syna do więzienia:
&quot;Drogi Abdulu,
Tu pisze twój ojciec Muhammad. Jak co roku przyszedł czas sadzenia ziemniaków ale ja już jestem po prostu za stary żeby przekopać pole i pozasadzać sadzonki. Wiem że jakbyś tu był byś mi pomógł.
Kochający cię ojciec Muhammad.&quot;
Po kilku godzinach przychodzi telegram z więzienia:
&quot;TATO NIE KOP NIGDZIE NA POLU TAM SCHOWAŁEM CAŁY TROTYL
WIRÓWKĘ DO REAKTORA ORAZ BUTLE Z GAZEM I BAKTERIAMI!&quot;
Pięć minut po telegramie przyjeżdża 400 osobowa ekipa z FBI z psami, koparkami i łopatami. Przeszukiwali i przez tydzień przekopywali całe pole. Nic nie znaleźli więc przeprosili i odjechali. Na następny dzień przychodzi telegram:
&quot;Drogi Ojcze,
Tu pisze kochający cię syn Abdul. Pole przekopane, możesz sadzić sadzonki. Nic więcej zrobić niemogłem! ! !
 
luckyandgrind 22

luckyandgrind

Użytkownik
Mieszkający od lat w USA stary Arab ma 10 hektarowe pole ziemniaków. Nadszedł czas sadzenia, Arab jest już za stary na prace fizyczne a jego jedyny syn został aresztowany jako terrorysta. Załamany Arab wysyła telegram do syna do więzienia:
&quot;Drogi Abdulu,
Tu pisze twój ojciec Muhammad. Jak co roku przyszedł czas sadzenia ziemniaków ale ja już jestem po prostu za stary żeby przekopać pole i pozasadzać sadzonki. Wiem że jakbyś tu był byś mi pomógł.
Kochający cię ojciec Muhammad.&quot;
Po kilku godzinach przychodzi telegram z więzienia:
&quot;TATO NIE KOP NIGDZIE NA POLU TAM SCHOWAŁEM CAŁY TROTYL
WIRÓWKĘ DO REAKTORA ORAZ BUTLE Z GAZEM I BAKTERIAMI!&quot;
Pięć minut po telegramie przyjeżdża 400 osobowa ekipa z FBI z psami, koparkami i łopatami. Przeszukiwali i przez tydzień przekopywali całe pole. Nic nie znaleźli więc przeprosili i odjechali. Na następny dzień przychodzi telegram:
&quot;Drogi Ojcze,
Tu pisze kochający cię syn Abdul. Pole przekopane, możesz sadzić sadzonki. Nic więcej zrobić niemogłem! ! !

http://demotywatory.pl/3486522/Bo-zeby-pomoc
 
edi8 9,1K

edi8

Forum VIP
Mama z małym dzieckiem, udała się na spacer do Łazienek i po znalezieniu wolnej ławki nad stawem, zajęła się lekturą prasy kobiecej...
Dziecko oddaliło się i chcąc nakarmić łabędzie, wpadło do wody.
Na szczęście ratunek przyszedł błyskawicznie i młody człowiek wyciągnął je z wody.
Niosąc je na rękach, woła:
Czyje to dziecko?
Zaczytana mama podnosi głowę i krzyczy:
A gdzie k...a berecik? Gdzie jest berecik???
 
edi8 9,1K

edi8

Forum VIP
Żona do małżonka:
- Kochanie, ty dzisiaj jesteś jakiś inny. Masz jakieś zmartwienie?
- Tak, mam.
- Czy nie chcesz ze mną o tym porozmawiać?
- Nie, nie chcę. To jest moja sprawa.
- Ależ skarbie, przecież się kochamy!
U nas nie ma słowa JA i nie ma słowa TY.
Jest tylko słowo MY, wiec powiedz proszę , jakie mamy zmartwienie?
- No dobrze....
A wiec otrzymaliśmy dzisiaj list od jakiejś pani adwokat, który Nas informuje, że zostaliśmy ojcem i musimy płacić alimenty.
 
edi8 9,1K

edi8

Forum VIP
Żona wróciła wcześniej do domu i zastała męża w wyrku z piękną, młodą seksowną dziewczyną.
- Ty niewierna świnio - wydziera się na całe mieszkanie.
- Jak śmiesz to robić MI, matce twoich dzieci ?!?
Wychodzę, chcę rozwodu!
Mąż woła za nią:
- Poczekaj chwilkę, wyjaśnię ci jak to było...
- Nie wiem w sumie na co mam czekać, ale to będzie ostatnia rzecz jaką od ciebie słyszę, streszczaj się!
- Jadąc do domu z pracy, zobaczyłem jak ta młoda dama łapie stopa, zlitowałem się i zabrałem.
Już w samochodzie zauważyłem, że jest chuda, obskurnie ubrana i brudna.
Wyznała mi, że nie jadła od trzech dni. Tak się wzruszyłem, że przywiozłem ją do domu i dałem jej twoją wczorajszą kolację, której nie zjadłaś bo się odchudzasz.
Biedaczka pochłonęła ją dosłownie dwie minuty.
Popatrzyłem na jej umorusaną twarz i zapytałem, czy nie chce się wykąpać.
Kiedy brała prysznic, zauważyłem, że jej ubrania też są brudne i jest w nich pełno dziur więc dałem jej twoje jeansy, których nie nosisz od kilku lat bo w nie nie wchodzisz.
Dałem jej też koszulkę, którą kupiłem ci na imieniny, ale ty jej nie nosisz bo twierdzisz, że &quot;nie mam dobrego gustu&quot;.
Dałem jej sweter, który dostałaś od mojej siostry na święta a ty go nie nosisz tylko dlatego żeby ją denerwować.
Do kompletu dorzuciłem jeszcze buty, które kupiłem ci w drogim sklepie a ty ich nie nosisz od czasu jak zauważyłaś, że twoja psiapsiuła ma takie same...
Była mi bardzo wdzięczna i kiedy odprowadzałem ją do drzwi, zapytała się ze łzami w oczach:
&quot;ma pan jeszcze coś, czego żona nie używa?&quot;
 
edi8 9,1K

edi8

Forum VIP
- Pani Kowalska, żeby rozwód był z winy męża musimy na niego coś mieć. Czy maż pije?
- Nie, skąd, jakby tylko spróbował to ja bym mu....!
- Czy nie daje pieniędzy?
- Nie, absolutnie, oddaje wszystko co do grosza...już by mi tylko schował złotówkę to ja bym mu...
- A może bije Panią?
- K...wa , tylko by rękę podniósł, to ja bym go przez okno pogoniła...
- A co z wiernością?
- O! Tu go mamy! Drugie dziecko nie jest jego!
 
Do góry Bottom