Bułgarów trzeba ruszać urozmaiconą zagrywką, raz flot raz mocno, bo wczoraj w przyjęciu było słabiutko u nich. Wtedy zostaje im tylko gra skrzydłami i można blok, wyblok ustawiać i podbijać piłki w obronie
Nawet jak jest dobre przyjęcie to i tak idzie piłka na skrzydło do Nikolova bądź Kaziyskiego. Na tym w głównej mierze swoją grę opiera Zhekov, który co tu dużo mówić jest słabym rozgrywającym. A to, że przyjęcie kuleje u Bułgarów to już inna sprawa. Taki flot jak wczoraj zaprezentowali Nasi + mocna i seryjna zagrywka Kurka i Kubiaka może przynieść dobre efekty. Warunek taki, że trzeba trafiac i miec dobry dzień.
Wczoraj Kubiak bohaterem, zapewne Lozano i jego zawodnicy byli tym zaskoczeni, że Żygadło częściej własnie posyła piłki do niego, a nie do Kurka. I brawo za to, bo być może była to swego rodzaju taktyka. Owszem nie było by tak gdyby Kubiak nie wszedł dobrze w mecz, ale pierwsze piłki ładnie skończył więc kontynouwana była ta forma rozegrania.
Wczoraj Polacy naładowani pozytywną energią. Przypominało to w pewnym sensie ME w Turcji. Oby to nakręciło Naszych na kolejne mecze.
Wg mnie jesteśmy w stanie wygrać z Bułgarią, ale równie dobrze możemy i przegrać. No, ale Gruszka musi włączyć się do zdobywania pkt bo to będzie potrzebne w dniu dzisiejszym. Wczoraj kiepskie statystyki miał bo zaledwie 28% w ataku! Chociaż z drugiej strony to lepiej mieć Gruszke, który uderza przez ręce niż Jarosza, który bije przed siebie i piłka mu wraca pod nogi... Przy atakach Gruszki gdy rywal podbija można jeszcze ustawić dobry blok, a po "atakach" rudego nie ma co zbierać.
Dzisiaj czuję, że Kurek zagra świetny mecz w ataku i to on będzie opcją nr1 dla Łukasza przy rozegraniu. Bo kimś musimy odpowiedzieć na duet Kaziyski/Nikolov.
W dniu wczorajszym wyszedł po raz kolejny minimalizm Włochów. Przy odrobinie szczęścia Belgowie mogli prowadzić 2-1. Nie wykorzystali bodaj 3 piłek setowych w trzeciej partii.
Ciekawe mecze w dniu dzisiejszym się zapowiadają więc trzeba pooglądać