Dania -
Serbia +
Czechy (+2.5) -
Szwecja @ 3.26 Tobet
No nic, w końcu pierwsza kolejka się zakończyła, zdarzają się takie rzeczy jak teraz niezmiernie rzadko, że Omeyer broni 3 piłki na mecz, a w ostatniej akcji zawodnik pcha się przez środek grając w przewadze. Ale tym razem takie coś się stało, i trzeba to odkreślić grubą krechą, zwłaszcza że to w końcu
handball Dziś po doświadczeniach z niedzieli mogę w pełni ocenić to co było, i na tej podstawie trzeba dzisiaj zagrać. Duńczycy grając na dużym luzie ograli Słowację, momenty, w których przyspieszali były i gdy to się działo to było to super doświadczenie, bo naprawdę robiło to ogromne wrażenie. Kontry Eggerta i Lindberga czy atomowe rzuty Mogensena i Markussena. A rezerwy wciąż są, tak jak mówię, nie zagrali najmocniej, nie grał za dobrze Landin, wiemy, jakie są możliwości Mikkela Hansena, a na jakiej skuteczności zagrał. Skrzydła zagrały perfekcyjnie, i jednak jak widać kilka ekip ma skrzydła, które potrafią cuda, jak właśnie
Dania i Chorwacja. Skrzydła znaczą siła, szybki skrzydłowy nawet przy wolno zbierającej się do kontry obronie zrobi swoje, przecież kilka takich akcji wczoraj mieliśmy w meczach Hiszpanii na przykład.
A
Serbia, no cóż, Stanić - mecz życia, tu nie ma wątpliwości. Vujin, Ilić - zgoda, są rezerwy, ale Landin może ich wyleczyć z gry, bo Niklas to potrafi. Nikcević, jednak Cleverly i ww. Landin to są specjaliści od bronienia skrzydeł, a to co broni Wichary przy rzutach ze skrzydła, to chyba każdy już zna. A co dalej? Rastko kontuzja, a chłopina na środku obrony jeśli sędziowie znów będą prowadzić zawody tak dobrze jak w niedzielę, wyleci, po prostu wyleci. Markussen na pełnej szybkości wchodzący w strefę pewnie raz czy drugi zostanie przez Manojlovicia złapany, na kole Rene Toft Hansen potrafi się rozpychać, ja myślę, że dziś naprawdę może swoje rzucić, a u nas koło nie funkcjonowało, skrzydło.......... więc mogli skupić się na drugiej linii. Tu tego komfortu nie ma, bo to zespół kompletny. Moim zdaniem zwycięstwo Mistrzów Europy (z roku 2008
).
No i Czesi, tu chyba nie ma wątpliwości, że w niedzielę zagrali wspaniale, rewelacyjnie i tak dalej. Jicha, Filip, Sklenak, Stehlik czy przede wszystkim Stochl pokazali bardzo dużo swoich możliwości.
Szwecja? Musiała się napocić z Macedonią, która zagrała, i tu pewnie każdy się zdziwi, ale przeciętnie, w ataku momentami wręcz bardzo słabo. Łazarow miał fatalną skuteczność, Aluszowski w drugiej połowie dużo marnował, wg mnie nie pokazali zupełnie nic, co mogłoby ich stawiać w roli faworytów z Niemcami, no ale niektórzy patrzą inaczej.
Szwecja chyba takim już zespołem jest, że indywidualności tu jak w ulu, ale drużynowo wypadają blado. Ekberg, Andersson ciągną ich do przodu jak mogą, są też Du Rietz i Doder, którego jednak obecność (miał w końcu nie grać) daje ogromną wartość dodaną Szwedom.
Czechy Niemców załatwiły znakomitą obroną, druga linia niby trochę punktowała, ale jednak 5 bramek Kaufmanna to mało, zwłaszcza, że jednocześnie ani skrzydła ani koło nie funkcjonowały. Dziś jednak połówki trudniejsze do obrony, bo z jednej strony mamy Du Rietza, a na przeciw Anderssona, ale może będzie ok. W każdym razie ja dopatruję się wyrównanego boju z uwagi na charakter Czechów i ich sposobność w grze, że niemal zawsze są mecze na styku. A
Szwecja to w żadnym razie nie jest rywal, którego
Czechy w obecnej sytuacji mogłyby się obawiać, i powiem więcej, to
Szwecja musi się obawiać Jichy & Co.
No i na grajków parę betów
Aluszowski under 4.5 - W niedzielę mecz życia i 7 bramek na rzecz Szwedów, ale to już 40-latek i wątpię by zagrał kolejny dobry mecz, zwłaszcza, że w kadrze nigdy nie był wiodącą postacią. Kuchczyński też kiedyś rzucił 10 bramek Danii, może pamiętacie.
Niemcy pewnie będą uważać na niego, a w przypadku tak wiekowego grajka rzadkością są tak jak już pisałem dwa dobre mecze pod rząd, chyba, że nazywasz się Lars Christiansen.
Nikcevic under 4.5- - W niedzielę i jego świetne spotkanie, ale pamiętajmy o rywala klasie ( w niedzielę, nie ogólnie, bo od zawsze i na zawsze
Polska >>
Serbia ), pamiętajmy, że dostał z 2 kontry, wiemy, że Wichary skrzydła broni zawsze tak samo, i on to na pewno wiedział. Teraz
Dania i kontr moim zdaniem niemal na pewno nie będzie. Tak jak pisałem wyżej, Landin i Cleverly bronią tak nieprzewidywalnie, ze nawet tak świetny zawodnik może mieć problem z ich okiełznaniem, co za tym idzie ciężko będzie o ten próg, zwłaszcza, że cholera wie czy dostanie te 5 piłek. Aaa, no i właśnie pamiętajmy, że w niedzielę bronił na przeciw niego Kuchczyński, a dziś będzie to Eggert lub Christiansen.
Lindberg over 4.5 - I tu na jednego z najlepszych skrzydłowych on the planet bet. Jakby nie patrzeć, to z Słowacją kończył jak leciało, jedynie z bardzo trudnej piłki pomylił się, a ja dalej wątpię w umiejętności Stanicia. Jestem pewien, że parę piłek Lindberg dostanie, a kontry też na pewno będą w dzisiejszym meczu, bo ja nie wierzę, że jeśli
Serbia znowu zagra to samo w ataku co z nami to nie pójdą z tego duńskie kontry, różnica klas w tym elemencie między Danmark a Polską. Do tego może karne? Eggert i Christiansen nie są w końcu nieomylni, a wybranie pierwszego z tej trójki to jak wróżenie z fusów, to też możliwe, że na kresce pojawi się dziś właśnie Hans.
Stranovsky over 4.5 - No i na najlepszego Słowaka gram. Martin ma gaz tak niesamowity, że stawiam iż przy pierwszej lepszej kontrze Kuchczyński nie dobiegnie do połowy, a piłka będzie już w bramce. Do tego polscy bramkarze, którzy świetnie bronią czy rzuty bieżne, czy mogą popisać się refleksem, ale rzuty ze skrzydła nie są ich atutami. Hahhah, no i po raz czwarty dziś, Kuchczyński - w końcu właśnie on będzie bronił na Martina. Stranovsky rzuca też karne, toteż i z tego elementu wpadnie 1-2-3 czy więcej bramek. Dla mnie fajoski bet
Kursy z Tobetu