Mistrzostwa Świata 2023:
Zwycięzca 4. Ćwiartki: Wilson, Kyren @ 3.45
Awansuje do finału: Wilson, Kyren @ 6.50
Zwycięzca turnieju: Wilson, Kyren @ 11.00
Betfan
Widzieliśmy już wszystkich zawodników w grze, 1 runda jeszcze trwa, ale już można powiedzieć kto jest w jakiej formie. Faworyci w kratkę, jeden już zdążył się ewakuować do domu (Trump), inny mocno męczył się z debiutantem (O’Sullivan), do tego ponoć nie czuł się dobrze, jakiś wirus czy coś. Robertson gra to samo co grał w tym sezonie czyli przeciętnie. Starzy wyjadacze jak Higgins czy Williams wygrali, ale rywale nie chcieli albo nie umieli pokazać swojej gry. Lisowskiego w ogóle nie biorę pod uwagę, nie ten mental niestety, co już udowodnił we wszystkich 6 przegranych finałach do których udało mu się dostać. Murphy zaczął swój mecz z chińskim debiutantem jakby go miał zdmuchnąć 3-1 po 3 wysokich brejkach, a na koniec sesji przegrywa 4-5. Selby też mimo prowadzenia 6-3 raczej nie zachwyca, tylko korzysta z ułomności Selta. Z tego całego grona faworytów nie zawiódł, a nawet zachwycił, tylko Kyren Wilson. W pierwszej rundzie trafił mu się trudny rywal, bo Day grać potrafii to zresztą udowodnił ugrywając aż 5 frejmów. „Aż” bo Wilson grał po prostu zjawiskowo: wbił 5 setek (147, 133, 120, 108, 102), w tym maksa (147) i jednocześnie najwyższego brejka turnieju, do tego w każdym wygranym frejmie wbijał przynajmniej 50tkę. Jeśli dodamy jego styl niewygodny dla rywali i nieustępliwość (ksywa Wojownik nie wzięła się znikąd), do tego spore już doświadczenie (kilka wygranych turniejów), w tym też w Crucible (w ostatnich 6 latach za każdym razem dochodził przynajmniej do ćwierćfinału, dwa razy był półfinał i raz finał w 2020). Ogrywał już wszystkich na wielkich arenach, na długim dystansie itd. Nie ma kompleksów, do tego jest świeżo po finale Tour
Championship. Forma jest, umiejętności są, doświadczenie jest i jest jeszcze bardzo nieregularna forma rywali. Drabinkę do półfinału ma na papierze wymagającą: w 2 rundzie czeka Higgins, a potem ewentualnie Selby. Ale po tym co pokazał w ostatnich tygodniach, a zwłaszcza w pierwszej rundzie już w Crucible, to nie ma się czego obawiać. Dlatego na ten moment to Kyren Wilson jest moim głównym faworytem do tytułu.