lusy_b
Znawca - Snooker
Dzień 13, 29 kwietnia, czwartek
Godz. 14:00 Bingham - Selby, Bingham zbuduje over 2,5 brejków 100+, 1,85 sts
Dzisiaj u różnych bukmacherów zaobserwowałem mniejsze lub większe pomyłki dotyczące prognoz wydarzeń związanych z rynkiem brejków 100+ w tym meczu. Tutaj skupię się tylko na brejkach Binghama. Bukmacher sts proponuje wartą uwagi wycenę liczby centuries, które zbuduje przez najbliższe 2 dni Bingham. Jeśli weźmiemy pod uwagę jego statystyki z tego turnieju, tego sezonu i nawet tego wcześniejszego, to wszystkie te liczby wskazują, że ta propozycja to valubet. Dość powiedzieć, że w tym turnieju Bingham konstruuje setkę raz na 6,3 rozegranych frejmów. Nawet jeśli przyjmiemy, że rynek bukmacherski się nie myli i "Ball-run" przegra ten mecz 12:17 lub 13:17 (a tak sugerują wyceny na rynku meczowym), to łatwo zauważyć, że nawet na tym dystansie bez problemu powinien skonstruować 3 brejki 100+, o ile utrzyma dyspozycję z meczy wczesniejszych. Nie widzę sygnałów, żeby ta jego dyspozycja miała się obniżyć. A chęci, by budować wysokie podejścia na pewno mu nie zabraknie, bo on to uwielbia robić. Poz tym Bingham wie, że w grze taktycznej przewagę umiejętności ma Selby, więc jest pewne, że w tym meczu jego ofensywny sposób gry będzie jeszcze bardziej agresywny.
Tu dodam, że nie podzielam opinii rynku, że Mark wygra ten mecz ze znaczącą przewagą. Nie wskazują na to statystyki H2H, ani forma Binghama. Na pewno robią wrażenie wysokie i pewne wygrane Selby'ego w jego 3 pierwszych meczach, ale ja nie sądzę, by była to tylko jego zasługa. Gra bardzo dobrze, ale wszyscy jego rywale zaprezentowali się wyjątkowo słabo. A blamaże Maflina i Williamsa są "zasługą" przede wszystkim tych zawodników. Ich fatalną dyspozycję oczywiscie w świetnym stylu Selby wykorzystał. Mam głębokie przekonanie, że w tym meczu będzie musiał włóżyć dużo więcej wysiłku, by rozstrzygnąć go na swoją korzyść. Tym niemniej to jest dopiero przed nami, a więc zobaczymy!
Godz. 14:00 Bingham - Selby, Bingham zbuduje over 2,5 brejków 100+, 1,85 sts
Dzisiaj u różnych bukmacherów zaobserwowałem mniejsze lub większe pomyłki dotyczące prognoz wydarzeń związanych z rynkiem brejków 100+ w tym meczu. Tutaj skupię się tylko na brejkach Binghama. Bukmacher sts proponuje wartą uwagi wycenę liczby centuries, które zbuduje przez najbliższe 2 dni Bingham. Jeśli weźmiemy pod uwagę jego statystyki z tego turnieju, tego sezonu i nawet tego wcześniejszego, to wszystkie te liczby wskazują, że ta propozycja to valubet. Dość powiedzieć, że w tym turnieju Bingham konstruuje setkę raz na 6,3 rozegranych frejmów. Nawet jeśli przyjmiemy, że rynek bukmacherski się nie myli i "Ball-run" przegra ten mecz 12:17 lub 13:17 (a tak sugerują wyceny na rynku meczowym), to łatwo zauważyć, że nawet na tym dystansie bez problemu powinien skonstruować 3 brejki 100+, o ile utrzyma dyspozycję z meczy wczesniejszych. Nie widzę sygnałów, żeby ta jego dyspozycja miała się obniżyć. A chęci, by budować wysokie podejścia na pewno mu nie zabraknie, bo on to uwielbia robić. Poz tym Bingham wie, że w grze taktycznej przewagę umiejętności ma Selby, więc jest pewne, że w tym meczu jego ofensywny sposób gry będzie jeszcze bardziej agresywny.
Tu dodam, że nie podzielam opinii rynku, że Mark wygra ten mecz ze znaczącą przewagą. Nie wskazują na to statystyki H2H, ani forma Binghama. Na pewno robią wrażenie wysokie i pewne wygrane Selby'ego w jego 3 pierwszych meczach, ale ja nie sądzę, by była to tylko jego zasługa. Gra bardzo dobrze, ale wszyscy jego rywale zaprezentowali się wyjątkowo słabo. A blamaże Maflina i Williamsa są "zasługą" przede wszystkim tych zawodników. Ich fatalną dyspozycję oczywiscie w świetnym stylu Selby wykorzystał. Mam głębokie przekonanie, że w tym meczu będzie musiał włóżyć dużo więcej wysiłku, by rozstrzygnąć go na swoją korzyść. Tym niemniej to jest dopiero przed nami, a więc zobaczymy!
Ostatnia edycja: