Mistrzostwa Świata 2020 (31.07-16.08.2020)

[lucaxx95]

#30 12.08 - 11:00
Mecz : Ronnie O'Sullivan - Mark Selby
Typ : Zawodnik 2 - Suma setek: Poniżej (0.5)
Kurs : 2.60
Buk : Lvbet

Selby nie zdobywa ostatnio jakiejś zawrotnej ilości setek, z samym Robertsonem miał bodajże tylko jedną. Myślę, że w tym meczu będzie wiele frame'ów, w których każdy z nich zdobędzie minimum po 40-50 punktów, a co do samego zwycięzcy - dalej wierzę w Selby'ego, chociaż tak nieobliczalny gracz jak O'Sullivan moze ponownie objąć prowadzenie. Gramy max 33 frame'y, więc do zwycięstwa potrzebne jest 17 frame'ów. Póki co Selby ma na swoim koncie 9 frame'ów, także w 8 frame'ach nie może mieć setki, przy założeniu, że Ronnie tego nie wygra, bo jak wygra, to równie dobrze może być tylko 5-6 legów z underem

 

[rjastrzab]

Na szczęście mecze idą w takim kierunku jak przewidywałem. Wilson po tragedii w pierwszej sesji, nie tylko doszedł, ale wyprzedził McGilla i w mojej opinii powinien ten pojedynek rozstrzygnąc na swoją korzyść. Potwierdzają to kursy na jego zwyciestwo na poziomie 1,12. Wysokośc handi trochę się skomplikowała przez 24 frame'a i wysoki break Szkota, który troche poprawił jego samoocenę. Na szczęście dla Kyrena odbyło sie to w ostatnim starciu wieczornej sesji i McGill nie mógł kontynuować dobrej passy. W dzisiejszej sesji liczę na przewagę Wilsona i pokrycie handi meczowego -3,5 frame'a.
Selby też wyszedł na prowadzenie i choc mecz jest jeszcze we wczesnej fazie to gesty Ronnie'go pokazują, że rozgrywka nie idzie po jego myśli i nie czuje sie pewnie przy stole. A jak w tak precyzyjnej grze pojawiają się nerwy to niestety dla O.Sullivana prosta droga do porażki. Nie ukrywam, że bardziej kibicuję Selby'emu i taki przebieg meczu jest dla mnie OK. Dzisiaj na urlopie na spokojnie usiądę o 11.00 przed TV i będę oglądał mam nadzieję dobrą grę Selby'ego i jego prowadzenie po 2 sesji na poziomie 14:10.
Do dodatniego handi na Selbiego z wczoraj można dołożyć czysty win po 1,67 w Fortunie.

 

[psotnick]

Ronnie O'Sullivan vs Mark Selby (stan meczu 7-9)
SUMA SETEK: Więcej niż 2.5 @ 1.66
Etoto

Dwie pierwsze sesje, czyli 16 frejmów obyły się bez nawet jednej setki. Przy takim zestawieniu to szokujące, ale niestety prawdziwie. Zostały jeszcze ostatnie 2 sesje i teraz linia na setki już jest znośna, że w ciągu tych kilkunastu partii padnie 3 brejki 100+ jest do zrobienia. Obaj grożą setką w każdej chwili, bardziej chyba O’Sullivan, ale ważne że obaj powinni się złożyć na over. Czasu i miejsca na budowanie wysokich brejków dużo, okazji też nie powinno braknąć, bo ani jeden ani drugi bezbłędni w tym meczu nie są i lubią zostawiać rywalowi fajne układy.

 

[kacper091097]

Ronnie O'Sullivan vs Mark Selby (stan meczu 7-9)
Selby -1,5 , LVBET 1.96
Ten mecz jeszcze się nie rozstrzygnął choć na pewno wynik mógł być inny. OSA powinien po 1 sesji schodzić minimum na prowadzeniu 6:2 i to byłaby już całkiem niezła zaliczka, aby wieźć to prowadzenie znacznie dłużej. Stało się jednak inaczej, a drugą sesję przegrał wyżej niż wygrał pierwszą co sprawiło, że teraz musi gonić. Druga sesja zmieniła moje postrzeganie tego meczu i jednak bliżej mi typować w stronę Selbyego choć zarówno jeden jak i drugi popełniają w tym meczu sporo błędów. Liczę na wygraną Selbyego minimum 17:15..

 

[vertigo]

Mistrzostwa Świata 2020 - Zwycięzca
Zwycięzca: Selby, Mark @ 4.80
Betfan

Co ważniejsze, Mareczek do wygrywania turniejów nie potrzebuje swojej najlepszej formy. Ma tyle opcji tłamszenia taktycznego że niektórzy rywale z Selbym grają gorzej o połowę niż zwykle. O’Sullivan to oczywiście inna półka, ale gołym okiem widać, że nie jest w tych MŚ w swojej najlepszej formie. Naprawdę sporo zaskakujących pudeł z jego strony w ostatnich meczach, również w tej pierwszej sesji półfinału, jeśli nadal będzie karmił nimi Selbyego to na końcu może się zdziwić. A później w finale to Selby już tego nie odpuści i zgarnie tytuł ktokolwiek by był jego rywalem w finale.

Zgadzam się z całością, choć to ostatnie zdanie bardzo hura optymistyczne, bardzo.
Dziś kursy już są po 2.50/2.60/2.70 maksymalnie w internetowych.

Wystarczyła jedna sesja i to jak ostro zaorana przez Selby'ego, by kursy tak pospadały i też świat zobaczył, że Ronnie nie jest w magicznej formie. Fatalna sesja Ronniego. Błędy w prowadzeniu białej, długich wbić jak na lekarstwo, doszukiwanie sie kicków. To nawet nie pech, bo dostrzega pewne rozwiązania po staremu, ale niemal każde zagranie do korekty. Selby wyglądał mocarnie na tle Osy i pewnie trochę żałuję, ze kolejna sesja dopiero dziś. Całe mistrzostwa są na niesamowicie niskim poziomie, bez urazy dla wszystkich grających. O'Sullivan grający 16 frejmów i nie wbijający żadnej setki? To też możliwe.
Selby kocha taki zamulony format. Na podobnej determinacji wygrał już trzy razy tytuł mistrza świata. W finale prawdopodobnie bój z jego klonem, Wilsonem, ale nie myślę, co będzie w finale, on też nie powinien.

Póki co gram czwarty tytuł Selby'ego @ 2.70 betsson i to mój jedyny bet na cały turniej, nie do wiary, a jednak.

psotnick z tym betem na setki to bym uważał i celował odwrotnie.

 

[lusy_b]

Moja propozycja na 15 dzień M. Ś. czyli piątek 14 sierpnia: O'Sullivan - Selby, (stan 7:9) suma punktów we frejmie 17. - poniżej 101,5 pkt, LVbet 1,85.

Myślę, że próba szybkiego zarobku na tym rynku ma sens o tyle, że bukmacher najwyraźniej traktuje oba wyniki (powyżej i poniżej 101,5 pkt.) za równie pawdopodobne, rezerwujac sobie przy tym dużżą marżę oczywiście. Wydaje mi się jednak, że w meczu Osy z Markiem można postawić umiarkowaną stawkę na undera w którejkolwiek, np. 17 partii. Powodów jest kilka:

1) dotąd, w 16 frejmach meczu było aż 11 underów,
2) ostatnią partią overową była 8., cała 2 sesja meczu nie odnotowała overa,
3) Selby gra swoją trudną grę taktyczną, wcale nie dążąc mocno do budowania brejków, skupiony ogromnie na bezpieczeństwie, a Osa w tych trudnych warunkach przeżywa frustrację, gdyż nawet gdy dojdzie do stołu z dobrym układem, albo wypracuje sobie sytuację dobrym uderzeniem, to ja marnuje, tak jak we frejmie 16, gdzie skończyło sie to uderzeniem pięścią w stół,
4) w meczu nie pojawił się dotąd brejk 100+,

Podsumowanie: sfrustrowany Ronnie i taktycznie, defensywnie usposobiony Selby to w świetle danych statystycznych tego meczu idealne połączenie by oczekiwać w kolejnych frejmach liczby punków nie przekraczającej wskazanej linii. Przy tym żaden z nich nie wygenerował, mimo kilku wysokich podejść, brejka 100+. Wydaje mi się, że wybór jest oczywisty, zarobek szybki, ale oczywiście to nie jest żaden pewniak, więc stosuję stawkę umiarkowaną - 3/10 jednostek.

Rezultat: 97 pkt (0:97)

 

[psotnick]

psotnick z tym betem na setki to bym uważał i celował odwrotnie.

Celowałem odwrotnie kiedy linia była 4.5, więc teraz aż się prosi odwrotnie dla świętego spokoju. A nuż się wstrzelą pomiędzy

 

[lusy_b]

Ronnie O'Sullivan vs Mark Selby (stan meczu 7-9)
SUMA SETEK: Więcej niż 2.5 @ 1.66
Etoto

Dwie pierwsze sesje, czyli 16 frejmów obyły się bez nawet jednej setki. Przy takim zestawieniu to szokujące, ale niestety prawdziwie. Zostały jeszcze ostatnie 2 sesje i teraz linia na setki już jest znośna, że w ciągu tych kilkunastu partii padnie 3 brejki 100+ jest do zrobienia. Obaj grożą setką w każdej chwili, bardziej chyba O’Sullivan, ale ważne że obaj powinni się złożyć na over. Czasu i miejsca na budowanie wysokich brejków dużo, okazji też nie powinno braknąć, bo ani jeden ani drugi bezbłędni w tym meczu nie są i lubią zostawiać rywalowi fajne układy.

W tym meczu moim zdaniem uparłeś się, żeby kopać się z koniem. Obraz meczu dotąd jest i wcześniej, w 1 sesji był taki, że ani poziom gry Osy, ani strategia gry Marka na ten mecz nie sprzyjały i nadal nie sprzyjają Twojemu wyborowi. Nie miałem czasu, by skomentować Twoją propozycję przed 2 sesją, ale teraz mogę być jeszcze bardziej pewny swojego osądu niż wcześniej. Dajesz zły przykład nam, którzy generalnie słabiej od Ciebie obstawiamy.

 

[bukovina]

Spodziewałem się, że Ronnie z każdą kolejną sesja będzie co raz to bardziej beznadziejny, ale to co on robi dzisiaj to już jest katastrofa. Co kilka uderzeń zostawia Markowi bile pod kieszenią, a jak już Selby mu zostawia otwarty stół to Ronnie pudłuje pierwsza bile

 

[vertigo]

Setek jak nie było tak nie ma, za to przewrotność tego półfinału trochę rekompensuje widowisko.
Mogło być 9-15, szczęśliwy snooker za brązową jak dobrze pamiętam, nieudane wyjście Selby'ego i frejm jeden, w kolejnym zatracona pewność siebie w decyzjach i Ronnie wyrwał jeszcze jednego frejma, klasycznie, na raty, skończyło się 11-13 i to teraz Selby cieszy się, że nastała ta przerwa, bo momentum wyraźnie po stronie starszego Anglika. Wieczornej sesji niestety nie obejrzę, a zapowiada się wybornie.

 

[bukovina]

Wieczorna sesja zapowiada się świetnie, ale jest jeden warunek. RONNIE musi trafiać z dystansu. Selby będzie go prowokował, a Ronnie jeśli spudłuje pierwsza bile to już potem gładko bierze to Mark.

 

[lusy_b]

Ciekawe, czy te 2 czarne spudłowane przez Wilsona w 27 i w 28 partii będą kosztować go awans?! Rudy pierwszego frejma przegrał ale potem zabrał wszystko grając na wysokim poziomie (obecnie prowadzi we wszystkich statystykach, poza ilościa wbitych bil (432-414 i ilością zdobytych pkt., tu przegrywa 3 pkt.). Wilson obniżył poziom gry na odstawnych i na długich bilach. Ja już tort wygrałem, ale czekam jeszcze na wisienki na torcie

 

[lusy_b]

Fortuna wyłączyła transmisję, nie mam gdzie oglądać

 

[psychol32]

Ale ten McGill to pała. Drugiej takiej szansy na finał może już nie miec w karierze.

 

[bukovina]

Mcgill? Wilson chyba gorzej. Mcgill nie wyszedł ze snookera 8 razy i już potrzebował Snookera, a za moment przy dwóch odstawnych Wilson wbił biała bile i sam dał drugie życie Szkotowi. Niesamowite

Post automatycznie złączony: Sierpień 14, 2020

Fortuna wyłączyła transmisję, nie mam gdzie oglądać

Etoto

Post automatycznie złączony: Sierpień 14, 2020

Fortuna wyłączyła transmisję, nie mam gdzie oglądać

Etoto

 

[vsky]

Co za decider. Nieprawdopodobne.

 

[bukovina]

Nigdy jeszcze nie widziałem takiego zwrotu akcji.

Post automatycznie złączony: Sierpień 14, 2020

Mcgill w finale. Jeśli tego teraz nie wykorzysta to już tylko i wyłącznie jego wina. Ale fstk, że to Wilson dał mu to zwycięstwo na tacy.

Post automatycznie złączony: Sierpień 14, 2020

Nie możliwe ustawił sobie sam snookera za różową

 

[vsky]

Wilson zasłużył na zwycięstwo tym ostatnim frejmem, przede wszystkim swoimi świetnymi snookerami. Warto też docenić klasę Anglika po przypadkowym wbiciu - prawie się rozpłakał. Niesamowite emocje.

 

[vertigo]

Co za break.
Co za otwarcie sesji Ronniego.
Kopara opada.

 

[bukovina]

Miał Sullivan szanse na objęcie prowadzenia i jak zwykle zabrakło koncentracji. Ciekawe, czy posypie się teraz, czy za chwilę