>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Mistrzostwa Świata 2014 (19.04-5.05.2014)

Status
Zamknięty.
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
Li Hang - Pankaj Advani 1 @ 1,50 (przy stanie 5-3) 9-10
Bet365
W tym spotkaniu dalej można wyłapać bardzo fajny kurs na Li Hanga. Pierwsza sesja przebiegała pod dyktando
Chińczyka,który wbił setkę w wysokości 116pkt i dołożył 3 breaki 50+(52,63,67). Wystarczały mu góra dwie wizyty przy stole,aby wygrywać poszczególne freamy.
Advani się bardzo męczył w tej części spotkania. Zaledwie jedno solidne podejście 52pkt,a swoje partie wygrywał po szarpanej grze i brekach 20-30pkt.
Pankaj w zasadzie od turnieju Indian Open jest kompletnie bez formy. Zwycięstwa pojawiały się bardzo sporadycznie i raczej z rywalami nieco słabszymi(wyjątek to Guodong).
Li Hang bardzo dobrze zaprezentował się w pierwszym spotkaniu,pierwsza sesja obecnego meczu wypadła także pozytywnie i myślę,że utrzyma przewagę dwóch freamów i awansuje dalej.
Joel Walker - Jamie Jones 1 @ 1,25 (przy stanie 6-3) 9-10
Bet365
W tym meczu do tej pory gra była mocno rwana i każdy zawodnik dostawał swoje szanse niemal w każdej partii.
Nie mniej jednak Walker powinien bez większego trudu utrzymać dosyć dużą przewagę jaką posiada.
Walker to młody,ale już całkiem ograny zawodnik. W pierwszej sesji wyglądał całkiem przyzwoicie.Bez rewelacji,ale na solidnym poziomie. Breaki w wysokości 49,55,80pkt to potwierdzają.
Za to Jones grał po prostu słabo,a jego najwyższe podejście to tylko 42pkt. Obecnie Jamiego nie stać na dużo lepszą grę. W ostatnim czasie sporo przegranych meczów i forma na pewno nie jest tak dobra jaka powinna być na najważniejszą imprezę sezonu. Dlatego Walker dokończy dzieło zniszczenia i będzie mógł się przygotowywać do spotkania III Rundy z Mehtą.
Oba spotkania w połączeniu dają niezłe ako i można spróbować je zagrać.
 
W 103

wrona666

Użytkownik
Jak mawiał Paulo Coelho, &quot;Pierwsze typy za płoty&quot;, mecze się nie kończą, a wręcz przeciwnie - nadal wybór jest bogaty. Na jutro proponuję:

Alan McManus - Peter Lines
Typ: Alan McManus @ 1.57 Marathon ✅ 10-8

Szkot w ostatnim czasie solidna forma, porażki jedynie z graczami z samego topu (Selby w World Open) lub z prezentującymi podobny poziom (King, Holt, O&#39;Brien), a jedyną wtopą było 1-5 z O&#39;Neillem w kwalach do China Open. Za słabi dla McManusa okazali się z kolei między innymi Gould, Dale, Milkins, czy - podczas PTC nad polskim morzem - Robertson i Dott. Dobrą dyspozycję potwierdził w meczu pierwszej rundy z Davisonem, którego gładko ograł 10-2, wbijając po drodze tylko 2 brejki 50+. Słabe punktowanie można chyba jednak lekko &quot;zwalić&quot; na rywala, który lubuje się w grze defensywnej i na pewno Szkotowi otwartych układów nie zostawiał, bowiem ów mając szansę na dobre podejście prędko od stołu nie odchodzi, czego przykładem jest 175 wbitych w karierze &quot;setek&quot;, w tym dwie w Gdynia Open.
Lines z kolei w pierwszym meczu kwalifikacji bez fajerwerków, dopiero po deciderze wygrał z chińskim średniakiem, Cao Xinlongiem po długiej i dość szarpanej rozgrywce. Anglik notuje słaby sezon, jedynymi godnymi uwagi &quot;skalpami&quot; są Mark Allen, ograny jeszcze w czerwcu w Wuxi Classic, Ronnie O&#39;Sullivan, który musiał uznać wyższość Petera podczas jednego z sierpniowych PTC, oraz grający katastrofalny mecz Bingham w German Masters. Ostatnie 2 turnieje są dobrym wyznacznikiem formy obu panów - Lines China Open zakończył na pierwszej rundzie, po 9 frejmowej walce z Dunnem, a w drugiej rundzie Welsh Open lepszy okazał się Holt.
Podsumowując, tak ostatnie występy, jak i pierwszy pojedynek tutaj przemawiają za McManusem. Gdyby Xinlong bardziej się postarał w którejś z ostatnich dwóch partii, to on grałby teraz ze Szkotem, jednak moim zdaniem Lines tylko o jeden mecz odroczył swoją &quot;egzekucję&quot; i kolejne spotkanie będzie jego ostatnim.

Kurt Maflin - Andrew Higginson
Typ: Kurt Maflin @ 1.90 Marathon ⛔ 3-10
(słabo, panie Maflin... znów debiut w Crucible trzeba odłożyć na kolejny rok)
Andrew dobrze pokazał się w pierwszym meczu, wykorzystując zapaść O&#39;Donnella w drugiej sesji, wygrywając wszystkie kolejne frejmy od stanu 5-5. Pokaźny zbiór wysokich podejść (51, 69, 67, 92, 97) dobrze świadczy o Higginsonie, (nie)stety jego jutrzejszy rywal spisał się w meczu z Danielem Wellsem równie dobrze, a jedynie trzyfrejmowe zwycięstwo spowodowane jest lekkim zrywem przeciwnika przy stanie 8-3 dla Maflina. Białym krukiem (choć Maflin pewno ma o nim inne zdanie) brejków w meczu z Wellsem jest 134punktowe podejście, czyli zakończony na prostej różowej atak na trzeciego w karierze Norwega brejka maksymalnego.
Podsumowując, nie można komuś, będącemu dwie bile od brejka 147 odmówić dobrej formy, a u Maflina potwierdzają ją zwycięstwa w ostatnim czasie nad mającym świetny sezon Perrym, Carterem (World Open) oraz Selbym (German Masters). Mający słaby sezon Andrew z kolei w kwalifikacjach China Open 2-5 uległ Tony&#39;emu Drago, 3-4 młodemu Donaldsonowi w Welsh Open i 1-5 Tchepchayi w World Open, błyszcząc jedynie podczas mało poważnych Championship League Snooker.

Anthony McGill - Jimmy Robertson

Typ: Anthony McGill @ 1.66 Marathon ⛔ 9-10

Rudy Szkot to jeden z lepszych break builderów w Tourze, o czym świadczy 18 wbitych w tym sezonie setek i od groma wygrywających podejść, które pozwoliły mu w tym roku ograć m.in. Higginsa, Perry&#39;ego, Hawkinsa, czy Allena. W swoim pierwszym meczu kwalifikacyjnym McGill ograł dobrze dysponowanego Thanawata 10-7 i pokazał, że na pewno jest gotowy na debiut w głównej drabince najważniejszego snookerowego turnieju. Jest to o tyle prawdopodobne, że na drodze Szkota w ostatnim meczu kwalifikacji stoi chimeryczny Gilbert, który na pewno jest do ogrania.
Aby jednak spotkać się z Gilbertem, najpierw trzeba ograć Jimmy&#39;ego Robertsona, który planowo pokonał średniaka, jakim jest Highfield, pakując mu setkę, prawie setkę i dwa inne wygrywające brejki. W ostatnim czasie Jimmy zanotował zwyżkę formy, strasząc między innymi Higginsa w Wielkim Finale PTC i Ebdona w China Open, jego problemem jest jednak dość wątła sfera mentalna.
McGill też miewa &quot;odchyły&quot; i wpadki, nie sądzę jednak, by nie sprężył się maksymalnie w takim meczu, a jeśli obaj zagrają na pełnię swoich możliwości, możemy się spodziewać spotkania pełnego ofensywnej gry i kilku setek, które moim zdaniem na swoją korzyść rozstrzygnie McGill.
 
Otrzymane punkty reputacji: +2
smoooke 44

smoooke

Użytkownik
Z mojej strony dzisiaj przemyślenie odnośnie meczów 3 rundy kwali. Rozpisywał się nie będę, bo kto typuje snookera ten wie, że to nie jest wbrew pozorom łatwy &#39;kawałek chleba&#39;. Ale co mi intuicja podpowiada?
Podpowiada, aby spróbować zagrać coś w kierunku Kyrena Wilsona. Młody Anglik może nie gra (a raczej na pewno nie gra) jakiegoś oszałamiającego - na miarę jego aktualnych możliwości - sezonu, ale w snookerze niebagatelne znaczenie ma tzw. momentum. I wygląda mi na to, że Kyren je złapał. Dostał na początek przeciwnika jak najbardziej w swoim zasięgu (Norbury) i go ograł stosunkowo bez problemów. Natomiast już w drugiej rundzie poprzeczka powędrowała o wiele wyżej. Podejrzewam, że nie ma w Main Tourze zawodnika, który życzyłby sobie grać mecz zwłaszcza best of 19 przeciwko komuś takiemu jak Rod Lawler. Przy nim Ebdon to rakieta. A jednak Kyren spławił go nadspodziewanie gładko, oddając jedynie 3 frejmy. Teraz w 3 rundzie uważam, że los mu sprzyja bo dostaje przeciętnego i będącego pod formą Burdena. Imho - facet również w zasięgu Kyrena. No i to momentum. Ja osobiście spróbuję jakieś dodatnie handi w stronę Wilsona.
 
Otrzymane punkty reputacji: +20
kubarks 5,4K

kubarks

Użytkownik
11:00 Alfie Burden (ENG) vs Kyren Wilson (ENG) dla Mecz. ( 2.290) Pinnacle Sports ✅ [3:10] // pięknie ???? //
Przed wystawieniem kursów spodziewałem się nieco bardziej wyrównanego zestawienia. Rozbieżność jest spora, i faworyzowanie Burdena moim zdaniem jest co najmniej nie na miejscu. Chłop typowy przeciętniak, coś ugra, więcej przegra. W tym roku bilans meczy ma dodatni, wygrał 25 meczy, 20 przegrał. Porażki z Woollastonem, Bairdem, Cao Xin Longiem, czy chociażby z Danielem Wellsem.
Udział w kwalifikacjach rozpoczął od 2 rundy i pokonał ku mojemu zdziwieniu Pinchesa. Bardziej rozmiar wygranej mnie dziwi, wynikiem aż 10:4 zakończył się ten mecz, a Alfie Burden zrobił setkę i 2 podejścia 80+.
Kyren leci po swoje, jeden z młodych wilków których typowałem do awansu do turnieju głównego już odpadł. Miałem grać Wilsona z Lawlerem, ale zabrakło jaj żeby potwierdzić kupon ????
W meczu z Lawlerem, Kyren wbijał 114, 92, 79 oraz kilka breaków poniżej 50 punktów. Po regulaminowej przerwie, Wilson odleciał rywalowi ze stanu 2:2 ▶ 3:10. Mam nadzieję, że dzisiaj końcowy wynik będzie dla mnie korzystny i spodziewam się bardzo ofensywnego pojedynku.
 
psotnick 1M

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
PRZYPOMINAM O KONKURSIE SNOOKEROWYM!
World Championship Snooker Typer IV

Mistrzostwa Świata tuż tuż.. Pula nagród 1000 zł
ZAPISY DO 19 KWIETNIA!
Generalnie pierwszy dzień trzeciej rundy widzi mi się overowo, zresztą jak całe kwale, bo widać, że chłopaki (przynajmniej większość z nich) nie oddają żadnego frejma za darmo. I tak powinno być też dzisiaj, bo duety dobrze sparowane.
Lines Peter - McManus Alan
Typ: McManus Alan @ 1.60 unibet ✅ 8-10
Mecz dwóch weteranów, którzy doświadczeniem mogliby obdzielić wszystkich graczy 3 rundy i jeszcze sporo by zostało. Nie zdziwi mnie długi maraton, ale zdziwiłoby mnie, gdyby to Anglik wyszedł z niego górą. Forma w tym sezonie zdecydowanie premiuje McManusa, w tym tygodniu również bez zarzutu i zaskakująco łatwa wygrana z Davisonem (10-2). Z Linesem tak łatwo być nie powinno, ale to Szkot jest dla mnie mocnym faworytem do awansu.
Robertson Jimmy - McGill Anthony
Typ: McGill Anthony @1.65 unibet ⛔ 10-9
McGill to następny Szkot, którego widzę w następnej rundzie. Wprawdzie w pierwszym meczu nie punktował tak jak potrafi, ale McGill taki atut ma zawsze w zanadrzu, w każdej chwili może go wyciągnąć i położyć rywala serią wysokich brejków. Dodatkowo sprzyja mu moim zdaniem fakt, że Robertson to dość jednostronny gracz, dobry wbijacz, ale w grze taktycznej Szkot bije go na głowę i to może mieć kluczowe znaczenie.
Mehta Aditya - Jones Jamie
Typ: Over 16.5 @ 1.70 unibet ⛔ 5-10
Jones przystępuje do tego meczu ze sporym zastrzykiem pewności siebie po tym jak dokonał niemożliwego odwracając z 4-9 na 10-9 mecz z roztrzęsionym w drugiej sesji Walkerem. Takie okoliczności wygranej budują morale zawodnika i nawet takiemu bipolarnemu freakowi jak Jones to nie zaszkodzi, coś w jego stronę nie byłoby bez podstaw. Ale i tak najbardziej oczywistym typem na ten mecz jest stary dobry over. W obu przypadkach kiedy ze sobą grail mecze kończyły się w deciderach, idealnie remisowy bilans bezpośredni teraz się trochę zwichruje, ale tradycja overowych wyników powinna zostać podtrzymana.
Higginson Andrew - Maflin Kurt
Typ: Over 16.5 @ 1.70 unibet ⛔ 10-3
(Centuries w meczu)
Typ: Powyżej 0.5 @ 1.53 bet365 ⛔

Dwóch urodzonych break builderów, jeśli są w formie to jedni z najlepszych w tourze. I tą swoją reputację świetnych wbijaczy potwierdzili w drugiej rundzie, Higginson parę wysokich brejków (97, 92, 67, 69), z kolei Maflin spudłował ostatnią różową w drodze po brejka maksymalnego (brejk 134). Myślę, że zagrożenie z obu stron setką jest chyba najbardziej realne z wszystkich dzisiejszych meczy. Na tak długim dystansie obaj powinni mieć wystarczająco dużo szans do punktowania, tym bardziej, że zapowiada się overowy bój, w którym o awansie będą decydować detale (Do rozważenia również setki graczy w obu przypadkach wycenione przez buka @2.50, ale to już do typowania według własnego uznania, czuję, że obaj mogą zabić dzisiaj century, ja wolę bezpieczniejszą setkę w meczu).
Burden Alfie - Wilson Kyren
Typ: Over 16.5 @ 1.73 unibet ⛔ 3-10
Ford Tom - Luca Brecel
Typ: Over 16.5 @ 1.73 unibet ⛔ 10-1
Bez większych opisów, bo wyrównane kursy dobrze oddają szanse w tych meczach. Kiedy nie można komfortowo wytypować zwycięzcy najlepiej nie kombinować, tylko uderzyć w overy, bo pogromów to tutaj się trudno spodziewać, nie powinno być różnicy większej niż 3 frejmy. Tym bardziej, że wszyscy gracze to dobrzy wbijacze, którzy potrafią wyratować wysokim brekiem w razie jakichś problemów. Moim zdaniem będzie overowo.
BEZNADZIEJNY DZIEŃ..
 
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
Tom Ford - Luca Brecel 1 @ 1,72 10-1
Bet365
Bardzo ciężko wybrać coś z dzisiejszej oferty. Niemal wszystkie pary wyglądają na bardzo wyrównane i wyniki pozostają sprawą otwartą.
Jednak spróbujemy.
Ford to nieobliczalny zawodnik. Ten sezon co najwyżej przeciętny w jego wykonaniu. W przeszłości oczywiście już pokazywał,że ma spory potencjał i stać go na zwycięstwa ze znacznie wyżej notowanymi rywalami.
W swoim pierwszym spotkaniu bez problemów pokonał Cahilla. Zwycięstwo w tym meczu to był jego obowiązek dlatego nie ma sensu patrzeć na wynik,ale lepiej skupić się na grze,która wyglądała bardzo przyzwoicie. Kilka wysokich breaków(53,67,70,83) na pewno cieszy,ale pojedynek z tak słabym zawodnikiem nie dał zbyt wielu wskazówek na temat obecnej formy Forda.
Brecel zaskoczył mnie w spotkaniu z Yu De Lu. Pokazał się tam z dobrej strony i o wiele lepiej niż w swoim pierwszym spotkaniu z Lee Pagem.
Nie mniej jednak oprócz kilku podejść 50+ to nic wielkiego nie pokazał. Jak zwykle dawał sporo okazji rywalowi,ale co z tego jak słabo dysponowany Chińczyk nie potrafił wykorzystać większości swoich szans.
Luca od zawsze ma problem z rozegraniem dwóch spotkań na niezłym poziomie.
Zarówno Ford jak i Brecel to zawodnicy,którzy stawiają przede wszystkim na atak i bardzo ofensywną grę. Możemy się spodziewać szybko kończonych freamów i wymiany ciosów.
Według mnie ten mecz wygra Ford,gdyż jego umiejętności budowania breaka są podobne jak rywala,ale za to powinien mieć przewagę w grze taktycznej i partiach rozgrywanych na ostatniej czerwonej czy kolorach. Oczywiście takich partii nie powinno być za dużo,ale przez to mogą być one bardzo ważne i decydować o końcowym rezultacie. Doświadczenie i większe opanowanie Forda na pewno zaprocentuje na jego korzyść.

Alan McManus - Peter Lines 1 @ 1,57 10-8
Bet365
McManus to oczywiście bardzo doświadczony i waleczny zawodnik. Zawsze świetny w grze taktycznej i skuteczny w kluczowych momentach spotkania.
Wynik 10-2 w poprzednim spotkaniu z Davisonem robi wrażenie. W ostatnim czasie także bardzo dobra gra w turniejach w Chinach. Od razu widać,że Szkot przygotował swoją najlepszą formę na najważniejszy turniej sezonu.
Peter Lines to zawodnik,który niczym szczególnym nie wyróżnia się w zawodowym towarzystwie. Solidny gracz z niezłymi umiejętnościami i to wszystko.
W poprzedniej rundzie rozegrał bardzo trudne spotkanie zakończone w 19 partii z Xin Longiem. Musiał się sporo namęczyć,aby wygrać,a gdyby rywal potrafił utrzymać chociażby przewagę 5-2 z połowy spotkania to już Lines mógłby zapomnieć o występie w Crucible.
Ostatnie turnieje i pierwsze mecze w obecnych kwalifikacjach w roli faworyta stawiają Alana. Mecz pewnie będzie zwiastował w dosyć długie i taktyczne rozgrywki. McManus świetnie odnajduje się w takiej grze i myślę,że to on awansuje dalej.

Andrew Higginson - Kurt Maflin - Over 0,5 setek w meczu @ 1,53 (0)
Bet365

Tego kursu to już całkiem nie rozumiem. Obaj panowie potrafią być niezwykle skuteczni i wysokie breaki w ich wykonaniu nikogo nie powinny dziwić. W sumie mają,aż 3 maksymalne breaki na swoim koncie. 2 po stronie Maflina i 1 na koncie Higginsona.
Co ważne Norweg w swoim pierwszym spotkaniu w walce o MŚ mógł ten wynik poprawić,gdyż pomylił się dopiero na dosyć łatwej różowej i jego licznik zatrzymał się na 134pkt. Oprócz tego podejście 86 i 2x68pkt.
Hiigginson setki nie wbił,ale dwa razy był bardzo blisko (92,97pkt).
Dyspozycja pod względem wysokiego punktowania po obu stronach wygląda bardzo dobrze. Mecz nie ma wyraźnego faworyta. Możemy się spodziewać wyrównanego spotkania z dużą ilością rozegranych freamów. Zatem jedna paczka w takim przypadku nie powinna być zbyt trudnym zadaniem do zrealizowania.
 
Otrzymane punkty reputacji: +4
grycu 1,9K

grycu

Użytkownik
Alfie Burden - Kyren Wilson
Kyren Wilson @ 2.18
✅
Faktycznie dzisiejsze pojedynki 3 rundy bardzo trudne do typowania. Ja spróbuję sobie zagrać na Wilsona. Typ już się pojawiał wcześniej w dziale i ja go pobieram. Anglik jest w dobrej dyspozycji, chyba na dobre wygrzebał się z dna, które prezentował jeszcze do niedawnego China Open. Gładka wygrana z Norburym, a potem miazga na Lawlerze. Szczególnie ten drugi rezultat jest godny odnotowania, bo Rod nie jest łatwym przeciwnikiem i taki wynik (10-3) musi budzić szacunek. Rywal to klasyczny średniak. Szczerze mówiąc liczyłem, że Burden poleci z Pinchesem, ale wykorzystał on żałosną grę Kanarka i dość pewnie wygrał. Jednak obserwując to co się działo w tamtym meczu to wynik mógł być zupełnie inny gdyby Pinches wykorzystywał swoje okazje. Myślę, że Wilson ma całkiem realne szanse na zwycięstwo i nie rozumiem czemu tutaj Burden jest faworytem. Alfie raczej nie będzie notorycznie kończył frejmów pojedynczymi wizytami przy stole i myślę, że Kyren będzie bardziej skuteczny w wykorzystywaniu wszelkich błędów bardziej doświadczonego Anglika niż Pinches na co wskazuje dobra dyspozycja Wilsona w dwóch pierwszych rundach kwalifikacyjnych.
Unibet

Aditya Mehta - Jamie Jones
Jamie Jones @ 1.88
✅
Wielki szacunek dla Walijczyka za kapitalny powrót we wcześniejszej rundzie. Wydawało się, że Jones jest już pozamiatany, ale sensacyjny ćwierćfinalista Mistrzostw Świata z 2012 roku w świetnym stylu odwrócił mecz z Walkerem z 4-9 na 10-9. Oczywiście młody sporo pomógł nie wytrzymując presji i oddając 6 frejmów z rzędu, ale trzeba też umieć to wykorzystać. Mehta jest moim zdaniem również w zasięgu Jonesa zwłaszcza, że Hindus pomimo dość komfortowego zwycięstwa z Keoganem też nie pokazał tam nic wielkiego i od dłuższego czasu jest w dość przeciętnej formie. Łatwy mecz dla Walijczyka to nie będzie, pewnie zobaczymy sporo frejmów, ale liczę, że to właśnie Jones zaksięguje zwycięstwo i awansuje szczebelek wyżej.
Unibet
Tom Ford - Luca Brecel
Over 16.5 @ 1.73
⛔ Fordi ????
Cała oferta z Unibetu, bo w końcu jakiś buk wystawił overy, które dość gładko wchodzą na tym turnieju. Mecz moim zdaniem bez faworyta. Obaj to ofensywni gracze, którzy raczej nie pakują się w grę taktyczną, a sporo atakują. Obaj generalnie mieli kiepski sezon więc ciężko tu wyrokować kto może być lepszy. Over wydaje mi się najpewniejszym betem, bo ciężko mi sobie wyobrazić, by obaj panowie nie mieli na koniec 7 frejmów na swoim liczniku.
Unibet
Andrew Higginson - Kurt Maflin
Kurt Maflin over 0.5 centuries @ 2.50
⛔
Dodatkowo próbuję grać na setkę Maflina, bo kurs jest w moim odczuciu sporo przesadzony zwłaszcza biorąc pod uwagę długi dystans frejmowy. Norweg wbijać wysokie brejki potrafi i ma wszelkie narzędzia, by dzisiaj przynajmniej raz przekroczyć 100 punktów w jednym podejściu zwłaszcza, że rywal też preferuje otwartą grę i dzisiaj można spodziewać się, że parę razy Kurtowi zostawi otwarty układ.
Bet365
 
Otrzymane punkty reputacji: +16
psotnick 1M

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
Burns, Ian vs Hull, Robin
Typ: Hull, Robin (+1.5) @ 2.00 ✅ 4-10 :spokodfhgfh: jest moc.. z 0-3 na 10-4
Bond, Nigel vs Carrington, Stuart
Typ: Carrington, Stuart (+1.5) @ 1.90 ✅ 5-10

Dwa mecze trzeciej rundy, w których underdogi powinni mieć sporo do powiedzenia, a całkiem prawdopodobne, że będzie to głos przewodni. Przede wszystkim zarówno Carrington jak i Hull złapali w kwalifikacjach momentum, co pozwala im grac na swoim najwyższym pułapie. A że obaj potrafią nieźle budować brejki, to robili z tego dobry użytek w poprzednich dwóch meczach. Hull dwa komfortowe zwycięstwa z Drago (10-2) i Tianem (10-6), w których popisał się 2 setkami (102, 107), dołożył 2 prawie setki (98, 91) i masę solidnych brejków (55, 59, 75, 72, 65, 62, 64, 58, 50, 62, 65). Wygląda to naprawdę imponująco, a biorąc pod uwagę, że jego rywalem będzie wcale nie imponujący w tym sezonie, a jego łatwą wygraną (10-4) z będącym już na wakacjach Jimmym trzeba wziąć w spory nawias. Co do drugiego meczu, to Carrington radził sobie niewiele gorzej od Fina, za to rywala wydaje się mieć słabszego, bo Bond już od ładnych paru lat bryluje wyłącznie na turniejach oldbojów. Carrington wprawdzie jeszcze bez setki, ale seria brejków robiących robi wrażenie (82, 70, 81, 72, 60, 68, 75, 76). Do tego po ostatnim meczu musiał dostać spory zastrzyk pewności siebie, bo w drugiej sesji po prostu zdemolował Lisowskiego odwracając mecz z 3-6 na 10-7. Jak dla mnie w obu powyższych meczach spore value w stronę dogów, zwłaszcza z pomocą dodatnich handicapów.

Gould, Martin vs Figueiredo, Igor
Typ: Figueiredo, Igor (+3.5) @ 1.90 ⛔ 10-1 :;/: zupełne pudło, jednak za wysokie progi, a Gould nie chciał pomagać...
Chyba za duży ten handicap. Figueiredo to jedna z rewelacji tego tygodnia, całkiem nieźle punktuje, na koncie już setka i zwłaszcza w ostatnim meczu z Greene’em pokazał, że nie pęka ogrywając bardziej doświadczonego rywala w drugiej sesji. Oczywiście Gould zaimponował w meczu z Travisem, 3 setki i kilka wysokich brejków robią wrażenie, ale też amator w żaden sposób nie był dla niego przeszkodą. Nie codziennie zdarza się jednak taki dzień konia, tym bardziej, że forma w tym sezonie mocno przeciętna. Ciekawie będzie zobaczyć jak Gould poradzi sobie kiedy rywal nie będzie pomagał jak może. Według mnie Brazylijczyk ma papiery, by nie ułatwiać życia faworytowi, pewnie to nie wystarczy na awans, ale 7 frejmów przy dobrej grze są w jego zasięgu. Ale ze stawką bym jednak nie szalał.
Kursy z Marathonu
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
W 103

wrona666

Użytkownik
Stuart Carrington - Nigel Bond
Typ: Stuart Carrington @ 2.25 Bet365 ✅ 10-5


Popieram typ Psotnicka, idę jednak kroczek dalej i gram na czysty win Carringtona. Stuart dobrze zaprezentował się w meczu z Lisowskim, spokojnie wbijał swoje, nie panikując nawet przy wyniku 0-4. Chłodna głowa w meczu z Bondem będzie równie potrzebna, co dobre punktowanie, bo &quot;007&quot; mimo, że potrafi wciąż zakończyć partię w jednym podejściu, lubuje się w długich taktycznych rozgrywkach. Taki sposób gry nie jest jednak obcy młodszemu z Anglików, który w niedawnych kwalifikacjach do China Open ograł pewnie 5-3 jednego z mistrzów &quot;memłania&quot;, Roda Lawlera, a w jednym z PTC nie oddał nawet frejma Ebdonowi.
Bond powoli zbliża się do końca kariery, za jedyne poważne zwycięstwo w ostatnich miesiącach można uznać ogranie Steadmana w UK Championship. Muir absolutnie mu w meczu nie przeszkadzał, więc trudno powiedzieć, na ile procent zagrał Nigel, patrząc jednak przez pryzmat ostatnich osiągnięć trudno się spodziewać, by Carrington - o ile nawiąże do poziomu z meczu z Lisowkim czy Normanem - mógł mieć większe problemy w tym spotkaniu.


Michael Wasley - Mark Joyce
Typ: over 16.5 @ 1.75 Unibet ⛔ 10-6

W pierwszej rundzie Wasley niewiarygodnie męczył się z najsłabszym z main tourowych Wilsonów, Sidneyem, wygrywając dopiero po deciderze. W drugiej rundzie było już dużo lepiej, czego dowodem aż 8 brejków 50+ w meczu z McLeodem. Joyce tutaj bez fajerwerków, trochę popunktował (101, 76, 67), ale trudno oprzeć się wrażeniu, że gdyby miał za rywala kogoś bardziej ogranego, niż 20 letni Zhe mógłby się już pakować. Moim zdaniem, Wasley wystrzelał się w poprzednim spotkaniu, jutro w takim gazie być nie powinien, a gdyby jednak, to Joyce ostudzi jego zapędy i będziemy świadkami długiego pojedynku, zakończonego po co najmniej 17tu partiach.


Overowo powinno być też u Advaniego i R. Williamsa (over 16.5 @ 1.72 Unibet ✅ 7-10), gdzie spotkają się mający tu patent na Azjatów (Chuang, Haotian) Anglik, rozgrywający jak na razie bardzo przyzwoity turniej, oraz bardzo waleczny Hindus, który nawet gdy mu nie idzie, jest w stanie wznieść się na wyżyny i wygrać kilka partii z rzędu, co udowodnił będąc w bardzo nieciekawej sytuacji z Li Hangiem.


Na mecz Goulda z Figueiredo bym uważał, bo Brazylijczyk oprócz kilku imponujących wbić, szczególnie na długich bilach, &quot;zaprezentował&quot; też niemało zawstydzających pudeł, które Gould w swojej optymalnej formie zapewne wykorzysta, jednak grać czysty win po kursie w okolicach 1.2 to - znając przypały Krupiera - szaleństwo, a ujemny handicap proponowany nam przez buki jest odrobinę za wysoki.
 
Otrzymane punkty reputacji: +4
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
Robbie Williams - Pankaj Advani 1 @ 2,10 10-7
Bet365

Obaj zawodnicy przed kwalifikacjami do MŚ prezentowali się bardzo słabo. Williams od UKC miał ogromne problemy z wygraniem spotkania,a seria słabych wyników Advaniego ciągnęła się w zasadzie od turnieju Indian Open.
Robbie za to bardzo dobrze zaprezentował się w dwóch poprzednich rundach w walce o udział w Crucible.
Najpierw 10-8 pokonał Lu Haotiana wbijając kilka breakow 50+(54,60,75 i 90),a potem w stosunku 10-5 ograł kolejnego Chińczyka Liu Chuanga przy okazji wbijając setkę w wysokości 110 oczek.
Williams pewnie wygrywa swoje pojedynki,nieźle punktu i co najważniejsze nie było w jego grze długich przestojow i seryjnie traconych freamów.
Advani w swoim jedynym meczu zagral słabo. Po deciderze pokonał Li Hanga,ale to zwycięstwo zawdzięcza przede wszystkim swojej waleczności i niemocy rywala. Zaledwie 3 breaki 50+ (52,55,67) i dużo gry szarpanej z dużą ilością niewykorzystanych szans.
Gdyby Li Hang przy stanie 8-5 zachował chłodną głowę to Hindusa już by nie było w turnieju.
Na pewno mecz może być równy i o zwycięstwie zadecyduje kilka kluczowych bil. Według mnie lepszą formę prezentuje Williams. Mecz nie będzie dla niego łatwy,gdyż Pankaj nadrobi wolą walki,ale po takim kursie warto lekko spróbować.
Thepchaiya Un-Nooh (+2.5) - Matthew Selt 1 @ 1,44 2-10
Bet365

Krótko. Bet wystawił dodatkowy handicap na to spotkanie i warto z tego skorzystać.
Możliwości obu zawodników bardzo zbliżone. Zarówno jeden jak i drugi są niebezpieczni dla najlepszych jak zagrają na swoich najwyższych obrotach. Un-Nooh to bardzo ofensywny snookerzysta. Gdy zacznie trafiać to staje się niezwykle groźny dla rywali. Przekonali się już o tym w obecnym sezonie Maguire i O&#39;Sullivan.
Z kolei Selt to całkiem niezły gracz w rozgrywkach taktycznych,a jego cierpliwość w długich bataliach na ostatniej czerwonej czy kolorach już nie raz mu przynosiła wiele korzyści.
Mecz zapowiada się overowo,ale wolę pobrać handicap,gdyż Taj ma spory potencjał i gdy tylko dobrze wejdzie w mecz to może mocno odjechać i pewnie wygrać spotkanie. Nie mniej jednak z ugraniem 8 freamów nie powinien mieć większego problemu.
 
grycu 1,9K

grycu

Użytkownik
Dzisiaj co prawda mamy dzień przerwy, ale jest już oferta na ostatnią rundę kwalifikacyjną na jutro i środę więc można zacząć typować.
Liang Wenbo - Martin Gould
Martin Gould @ 2.12
✅
Bardzo dziwne są te kursy nawet biorąc pod uwagę, że Wenbo nie jest ogórkiem. Krupier rozgrywa fenomenalne kwalifikacje. Dość powiedzieć, że w dwóch meczach z Travisem i Figueiredo oddał ledwie dwa frejmy gromiąc swoich przeciwników po 10-1. Fakt, że rywale nie byli zbyt mocni, ale prawda jest też taka, że Gould po prostu w ogóle nie dopuścił ich do stołu wbijając całą masę wygrywających brejków: 67, 98, 106, 69, 113, 132, 81, 134, 94. Liang ostatnio nie prezentuje się też jakoś wybitnie. W China Open nie grał, bo odpadł w kwalifikacjach z Grace&#39;m. W finale PTC poleciał w pierwszym meczu z Delu w żałosnym stylu. W moim przekonaniu kursy w tym meczu powinny być bardziej wyrównane, a nawet z lekką przewagą Okularnika dlatego korzystam z tego co jest, bo pewnie kurs na Gouldiego poleci w dół. Dobra postawa Martina w Mistrzostwach jest dla mnie nadzieją na powrót tego zawodnika do świetnej gry, którą prezentował w 2010 roku tocząc w Crucible kapitalne boje z Fu i Robertsonem.

Michael White - Matthew Selt
Matthew Selt @ 2.40
⛔
Tutaj również widzę value w stronę doga. Ubiegłoroczny ćwierćfinalista MŚ Michael White był wielką nadzieją walijskich kibiców na to, że w końcu pojawił się ktoś kto zastąpi w czołówce ustępujących już starych mistrzów Williamsa i Stevensa. Niestety trwający sezon trochę te oczekiwania zweryfikował i na tą chwilę White bardziej przypomina casus Jonesa, który w 2012 roku również dotarł do najlepszej 8 na świecie, a potem słuch o nim zaginął. Michael ma tą korzyść, że jest młody i może odpalić, ale moim zdaniem w Crucible w tym roku go zabraknie. Sezon dość przeciętny, rzadko widzimy Walijczyka w dalszych fazach turniejowych. Dobrych skalpów jak na lekarstwo. Z kolei Selt zaznacza ostatnio wyraźną zwyżkę formy. W Chinach niezły występ: ogranie Daya, a potem walka do końca z Carterem. Tutaj również jest przyzwoicie: 10-6 z rozgrywającym życiowy turniej Clarkiem, a potem rozgromienie utalentowanego Un Nooha, który ostatnio też poczynał sobie nie najgorzej. Moim zdaniem White jest tutaj zbyt mocno faworyzowany, bo obecnie wcale nie ma jakiejś wielkiej różnicy pomiędzy nim, a Seltem, a nawet powiedziałbym, że Anglik jest aktualnie mocniejszy.
Dominic Dale - Andrew Higginson
Andrew Higginson @ 1.80
⛔ ????
Nie lubię Higginsona i chyba nigdy się do niego nie przekonam. Sezon słaby, ale widać, że chłopak przygotował formę na Mistrzostwa, bo w dwóch pierwszych meczach wyglądał bardzo dobrze. Gładka wygrana z O&#39;Donnellem 10-5, a później rozbicie Maflina 10-3. Do tego kilka naprawdę solidnych podejść: 97, 92, 67, 51, 65, 91, 87, 60, 68 i 90. Dale to zawsze taka niewiadoma. Pewnie będzie sporo śmiechu i bałaganu jak to bywa w meczach Spacemana, ale z grą to u niego różnie bywa, a częściej chyba jednak jest słabo niż dobrze. Stawiam na Anglika, który pokazał, że jest w formie, ale overy pewnie też do gry, bo do jednej bramki tu raczej meczu nie będzie.

Mark King - Jamie Cope
Over 16.5 @ 1.72
✅
Matthew Stevens - Tom Ford
Over 16.5 @ 1.73
✅
David Gilbert - Jimmy Robertson
Over 16.5 @ 1.73
⛔
Tutaj połączę analizy, bo wszystkie mecze wg mnie podobne. W tych trzech pojedynkach nie ma dla mnie faworytów i każdy wynik jest możliwy, ale skłaniam się do opcji, że będzie dużo frejmów i rozstrzygnięcia w ostatnich partiach. Cope trochę się przebudził po beznadziejnym sezonie, a King ostatnio w Chinach grał takie dno, że moim zdaniem nie jest na straconej pozycji. Stevens - Ford: kompletna niewiadoma. Walijczyk prezentuje się od jakiegoś czasu bardzo słabo i na jego grę ciężko patrzeć, ale Ford w sumie niewiele lepiej. Anglik zaskoczył mnie jednak rozbiciem Brecela i z pewnością wie, że jeśli chce uratować ten sezon to wypadałoby awansować do Crucible. Stawiam tutaj na Forda, ale Stevens łatwo się nie podda i over to pewnie najlepsza opcja. W ostatnim z tych pojedynków początkowo chciałem grać na Robertsona, który prezentuje się ostatnio nieźle, a Gilbert poza jednym meczem w PTC z Selbym nic nie pokazuje, ale jednak odpuszczam i też gram na wyrównany mecz, bo w moim odczuciu obecnie ta dwójka jest na porównywalnym poziomie.
Do tego bez większych analiz myślę, że można lekko spróbować Hulla @ 3.00. Fin rozgrywa rewelacyjne kwalifikacje i z pewnością powalczy z Ebdonem, który rozgrywa kolejny słaby sezon. Kurs 1.39 Ebbo moim zdaniem kompletnie nieopłacalny. Z faworytów powinni wygrać: Williams @ 1.33, Xiao @ 1.30 i Day @ 1.30[/B]. Guodong i Day mają jednak sporo słabszych rywali, a McManus bardzo przeciętnie wypadł z Linesem i z taką grą nie powinien zagrozić poważnie Borsukowi. Odradzam typowanie meczu Milkinsa. Milky Way nie trafił najgorzej jeśli chodzi o przeciwnika, ale sam jest w beznadziejnej formie i kurs 1.40 nie do gry moim zdaniem.
Typy z Marathonbet i Unibet
 
kubarks 5,4K

kubarks

Użytkownik
Mark Williams (WAL) vs Alan McManus (SCO) dla Mecz. ( 1.336) Pinnacle Sports ⛔ [8:10] // kompromitacja... może warto odstawić kij na bok sir ? //
Jeden meczyk na jutro. Pary bardzo ciężkie do wskazania m.in w meczach Higginsona, Dechawata czy Stevensa. Na straconej pozycji nie stoi również Kyren Wilson czy Jamie Jones.
Spotkanie dwóch graczy o uznanej marce w Main Tourze. Borsuk jak gra, każdy wie kto typuje i siedzi w snookerze dłużej niż 1 turniej. Męczy bułę, ale wyniki jakieś tam osiąga i jest moim zdaniem murowanym kandydatem do awansu do 1 rundy Mistrzostw Świata. Trochę wstyd, że dwukrotny tryumfator tej imprezy musi się pchać przez fazę kwalifikacji, no ale...
Alan McManus, rywal jak najbardziej do ogrania. Szkot preferuje ślamazarny styl gry, przypomina trochę Ebdona. Męczarnie w ostatnim meczu z Peterem Linesem gdzie Alan zrobił zaledwie 3 podejścia wygrywające poniżej 80 punktów w breaku. Nic szczególnego w tym meczu nie było, szarpane podejścia, dużo gry taktycznej widząc zapis frame&#39;ów.
H2H: 10-6 dla Walijczyka, i żaden z tych meczy nie został rozegrany w Sheffield. Ostatni mecz rozegrali w ramach 2 rundy turnieju ET 3 2012 w belgijskiej Antwerpii i wygrał Mark w stosunku 4:1

EDIT: zagrałem, ale nie analizowałem...
Xiao Guodong (CHN) vs Li Yan (CHN) dla Mecz. ( 1.286) Pinnacle ✅ [10:1]
 
psotnick 1M

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
Ostatnia runda kwalifikacji często obfituje w dramatyczne i zacięte mecze, bo nikt nie chce odpuścić kiedy wymarzone Crucible jest tak blisko. Na pierwszy dzień 4 rundy widzę takie typy.
Holt, Michael vs Jones, Jamie
Typ: Jones, Jamie (+1.5) @ 1.81 Marathon ⛔ 10-6
Jones jest przykładem jak jeden mecz może dodać pewności siebie i z zawodnika odbijającego się od przeciętniaków zrobić realnego kandydata do występu w Crucible. Walijczyk leżał i kwiczał w meczu 2 rundy z Walkerem, przegrywał 4-9 i wszystko wskazywało na szybki koniec. Ale wtedy rywal stracił kontrolę ze swoim rozumem i zaczął pomagać jak mógł, Jones pozbierał wszystkie frejmy do końca i wygrał przegrany mecz (10-9). W następnym meczu silą rozpędu pewnie ograł Mehtę (10-5), z którym zawsze toczył wyrównane boje, a mecz okrasił setką (107). Trudno przechodzić obojętnie wobec momentum, które złapał Jones, a rywala w decydującej rundzie dostał jak najbardziej do ogrania. Holt błysnął w tym sezonie półfinałem Shanghai Masters i ćwierćfinałem German Masters, ale to było dawno i nieprawda. W ostatnich miesiącach Anglik mocno spuścił z tonu, a niedawno w Gdyni Jones nie oddał mu nawet frejma, więc żadnych kompleksów wobec faworyta nie musi mieć, może być wręcz odwrotnie. W każdym razie widzę realną szansę dla Jonesa na awans, a dodatni handicap może nawet nie być potrzebny.
Higginson, Andrew vs Dale, Dominic
Typ: Higginson, Andrew @ 1.833 Marathon ⛔ 6-10
Higginson cały sezon borykał się z regularnością, ale wygląda na to, że w tym tygodniu odnalazł formę. Wczoraj rozstrzelał Maflina (10-3) 6 brejkami +60, a wiadomo, że jak Higginson zaskoczy z punktowaniem, to ciężko go złapać. Z Dale’em żadnego pogromu się nie spodziewam, wręcz przeciwnie powinno być blisko, ale na korzyść Higginsona oprócz dobrej formy powinny zadziałać te 2 mecze które ma już za sobą, jest w ciągu i obyty z miejscem, w tak wyrównanym zestawie graczy takie detale powinny zadziałać na jego korzyść.
Dott Graeme - Wilson Kyren
Typ: Dott Graeme @ 1.43 ⛔ 7-10
Williams Mark J. - McManus Alan
Typ: Williams Mark J. @ 1.38 ⛔ 8-10
Gilbert David - Robertson Jimmy
Typ: Gilbert David @ 1.65 ✅ 10-6
AKO 3.25
Unibet
Nie wyobrażam sobie, żeby obaj byli mistrzowie świata nie awansowali do Crucible, choć w obu przypadkach może ich czekać ciężki bój. Williams nie bez powodu znalazł się w kwalifikacjach, tylko momentami błysnął dawną formą, przez większość sezonu grając dużo poniżej możliwości. Z McManusem nie będzie łatwo, musi się przygotować na długą i ciężką przeprawę, ale Walijczyk powinien wygrać, ale pewnie po overowym meczu. Podobnie widzę szansę Dotta, odnowiony, bardziej ofensywny Szkot przybywa do Sheffield w całkiem niezłej formie (ćwierćfinały w World Open i China Open) i trzeba go postrzegać jako mocnego faworyta. Ale z losowaniem to raczej szczęścia nie miał, bo Wilson w tym tygodniu wygląda nadspodziewanie dobrze. Na koncie już 2 setki i sporo wygrywających brejków, co rodzi dla niego jakieś szanse, bo od Dotta trochę szans na punktowanie na pewno dostanie. Podobnie jak w pierwszym meczu, powinno być w miarę ciasno na tablicy wyników, ale awans dla Szkota. Paradoksalnie najłatwiej może mieć Gilbert,który dla mnie jest uosobieniem underachievera, gość talentu ma tony, na pewno na top16, w swojej topowej formie, to jest contenderem dla każdego z czołówki, ale jakoś nie może w pełni sprzedać tych umiejętności. Z Robertsonem mimo wszystko nie powinien mieć problemów, Jimmy straszy praktycznie tylko grą punktową, choć w tym tygodniu wcale tym nie imponuje, dlatego jestem zaskoczony, że jeszcze jest w grze. Za sobą dwa ciężkie mecze z Highfieldem (10-7) i McGillem (10-9) i chyba wystarczy.
 
W 103

wrona666

Użytkownik
Dużo typów już opisanych, ciężko coś wybrać, żeby niepotrzebnie nie powtarzać, ale spróbuję. Ogólnie, wszystkie wcześniejsze propozycje wydają się racjonalne, polemizować można jedynie z typem na Gilberta, bo ani on taki mocny, ani Jimmy słaby, oraz mówieniem, że Day to mocny faworyt w swoim meczu (chyba tylko z nazwy i doświadczenia). Kończąc dywagacje, ode mnie dziś:

Matthew Stevens - Tom Ford
Typ: Tom Ford (+1,5) @ 1.78 Unibet ✅ 8-10

Stevens od jakiegoś czasu zgodnie ze swoim trafnym &quot;pseudonimem&quot; - gra w większości draMatt.
Mniej więcej od zaskakującego półfinału Mistrzostw sprzed dwóch lat, Walijczyk stacza się po równi pochyłej, czego dowodami są oczywiście zjazd w rankingu (rok temu gra w Sheffield bez kwali), oraz (może to trochę gorszy wyznacznik :cool:) liczba setek w sezonie, 2 lata temu było ich 25, przed rokiem 13, a w tym jedynie 6, co dla gracza z 250 &quot;century breaks&quot; w karierze jest doprawdy wynikiem zawstydzającym. Forma też za dwukrotnym wicemistrzem świata nie przemawia, u siebie w Walii co prawda ograł Burnsa i Wichearda, polegając dopiero po deciderze z solidnym Perrym, a w World Open do zera pokonał Abumdasa, Yu Delu i postraszył Trampka, jednak we wszystkich meczach oprócz dwóch setek wbitych Libijczykowi skutecznością raczej nie błyszczał, wygrywając partie po rwanej grze.
Gargamel jak na razie po autostradzie do Crucible mknie bardziej, jak Ferrari, niż Ford, coraz bardziej przyspieszając - po niełatwej walce z perspektywicznym Cahillem, którą wygrał głównie dzięki chłodnej głowie w końcówkach partii, w kolejnym meczu pozwolił wygrać Brecelowi jedynie jednego frejma, sam pakując w podejściach 68, 85, 101 i 66.
H2H Pan Samochodzik wstydzić się nie musi, bo jest w nim 2-3 na jego niekorzyść, wszystkie mecze to jednak format co najwyżej best of 7, więc trudno wyciągać z nich daleko idące wnioski.
Podsumowując, dysproporcje w kursach to dobry powód, by zagrać na Forda. Rok temu Stevens w podobnym stopniu był faworytem meczu pierwszej rundy MŚ z Fu, teraz wydaje mi się, że może skończyć się podobnie, choć oczywiście, mistrzostwa bez Stevensa, nawet tak draMattycznego, w jakimś stopniu będą uboższe.


Mark J. Williams - Alan MacManus

Typ: over 16.5 @ 1.85 Unibet ✅ 8-10

Trochę ryzykownie, ale dobry kurs i niemałe prawdopodobieństwo wejścia, chyba, że MJW przypomni sobie dlaczego nazywa się go &quot;Potting Machine&quot;. Trudno się jednak tego spodziewać, bo Walijczyk od pewnego czasu zmaga się z formą, raz grając znośnie, a raz kompletny piach, czego skutkiem jest konieczność gry w ostatnim szczeblu eliminacji. Na szczęście, drabinka ułożyła się dla Williamsa nieźle, bo na pewno mógł trafić gorzej (Gould, Hull). Łatwo jednak nie będzie, bo jutrzejszy rywal Marka miewa przebłyski, jak w meczu z Davisonem, jednak już spotkanie ze średnim Linesem, ostatecznie wygrane, pokazało, że z formą MacManusa wcale tak świetnie nie jest. O ostatnich wynikach Szkota pisałem przed meczem z Linesem, Mark z kolei na karuzeli - Welsh Open udane, po pokonaniu m.in. Robertsona w Last 16 ograł go Fu, Finał PTC też okraszony porażką z graczem z Hong - Kongu, a w World Open już w drugiej rundzie zrewanżował się Walijczykowi Kangur.
Moim zdaniem, co najmniej obejrzenie 17tu frejmów w tej rywalizacji nie jest wykluczone. McManus na pewno będzie spowalniał grę i wybijał Marka z uderzenia, co poskutkuje kilkoma rwanymi partiami, które będzie mógł zapisać na swoje konto.

Ryan Day - Stuart Carrington
Typ: Stuart Carrington (+2.5) @ 1.92 Unibet

Konsekwentnie idę w Carringtona, ale niby dlaczego nie, skoro chłop umie punktować, a rywala dostał na pewno uznanego, lecz mimo wszystko pod formą.
Stuart w poprzedniej rundzie nie dał się zamemłać Bondowi, cały czas będąc z przodu i w miarę kontrolując wynik, kończąc mecz w piętnastu partiach.
Day po bardzo udanym German Masters, gdzie w półfinale zatrzymał go dopiero po deciderze późniejszy triumfator Ding, zagubił swoją formę i nie gra nic wielkiego. Strata dwóch partii z Abumdasem, gładka porażka w drugiej rundzie Welsh Open u siebie w domu z McGillem, oraz ulegnięcie po 2-5 Dottowi (World Open) i Seltowi (China Open) to tylko kilka z jego ostatnich występów. Jedynym plusem ostatnich tygodni jest znakomity powrót w spotkaniu z Wasleyem, od stanu 0-4 i potrzeby jednego snookera, na 5-4.
Na lekką korzyść typu przemawia też fakt, że rok temu Day również będący w słabej dyspozycji uległ 9-10 Woolastonowi, który dzięki temu zadebiutował w Crucible. Ja od Carringtona potrzebuję jedynie ośmiu partii, jednak na pewno stać go na wygraną i walkę w Sheffield, bo że jest zdolny na wiele pokazał już w tych kwalifikacjach trzykrotnie.


Xiao Guodong - Li Yan
Typ: over 16.5 @ 1.95 Unibet


Mniej znany Chińczyk, Li Yan, po zwycięstwie z &quot;młodym zdolnym&quot; Slessorem, oraz dwóch meczach z dinozaurami snookera, Swailem i Haroldem, zagra ze swoim rodakiem o szansę debiutu w Crucible. Postawa Yana to na pewno duża niespodzianka, bowiem ostatnio prezentował się dość słabo, ulegając takim tuzom, jak Xu Si, lub do zera z Mehtą i R. Williamsem. Stać go jednak na wiele, czego świadectwem są pogromy Higginsona w International Championship, czy Woolastona w World Open. Siłą Yana nie są brejki; w obu przywołanych przeze mnie zwycięstwach wbił on bowiem po jednym brejku +50, na tych mistrzostwach poza setką wbitą Haroldowi też bez szału, jednak w spotkaniu ofensywnych graczy z defensywnymi, często mamy do czynienia z overami.
Tym bardziej, że Xiao po bardzo udanym Shanghai Masters, mocno spuścił z tonu. W China Open dwa stracone frejmy z Miahem, po czym porażka z Waldenem, a w World Open po dziwnym meczu (strata partii po trzech faulach na otwartych czerwonych) ograł go cieniujący Advani.
Co ciekawe, ten mecz na pewno wyłoni debiutanta, bowiem Xiao też jeszcze w Crucible nie grał, możemy się spodziewać walki na noże, zakończonej zwycięsko pewno przez faworyta, nie warto chyba jednak z góry skreślać doga, bo na 7 frejmów stać go na pewno.


Fergal O&#39;Brien - Robbie Williams
Typ: over 16.5 @ 1.80 Unibet

Zwycięzcę w tym meczu wskazać niełatwo; za Irlandczykiem przemawia na pewno doświadczenie, jednak Anglik po kiepskich ostatnich miesiącach złapał niezłą formę na ostatni akord sezonu, mniej lub bardziej pewnie eliminując trzech Azjatów - Haotiana, Chuanga i Advaniego.
Williams dobrze wygląda pod względem punktowania, setka z Chuangiem i w każdym meczu po kilka razy przekroczone 50 w podejściu.
O&#39;Brien z kolei nienajgorszy sezon, finał PTC nad Bałtykiem, ogólnie, w większości przypadków, z kim miał wygrać, to wygrał, trudno jednak szukać jakiegoś cennego skalpu na jego koncie.
Jedyny mecz obu panów, przed dwoma laty w PTC, zakończony w deciderze przez Williamsa, tutaj może być bardzo podobnie, bo nie sądzę, by Fergal zagrał równie kiepsko, jak przed dwoma tygodniami z O&#39;Neillem (2-5), a niezłą dyspozycję Williams już trzykrotnie w tych kwalifikacjach udowodnił.
 
Otrzymane punkty reputacji: +16
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
Dechawat Poomjaeng - Ken Doherty 1 @ 1,80 5-10
Bet365

Dechawat po ubiegłorocznym debiucie w Crucible w tym roku robi wszystko,aby tam ponownie zagrać .
Taj w dobrym stylu przeszedł dwie rundy kwalifikacji. Najpierw wygrał z Andą (10-8),a potem ze Steadmanem (10-6). W trakcie tych dwóch spotkań wbił kilka wysokich breaków (91,61,66,51,75,88,52,77). Poomjaeng to nieprzewidywalny zawodnik. Zdarza mu się czasem niepotrzebnie swirować przy stole. Jednak dzisiaj stawka meczu bardzo wysoka i na chwile dekoncentracji nie ma miejsca.
Ken Doherty to wielka gwiazda tego sportu i mistrz świata z 1997r. Jednak jego najlepsze lata już dawno i bezpowrotnie minęły. Coraz bliżej mu do emerytury,rozgrywek pokerowych,które bardzo lubi niż do gry na wysokim poziomie w snookera. Ten sezon słaby. Zwycięstwa przede wszystkim w turniejach PTC i mnóstwo meczów przegranych w beznadziejnym stylu. Ostatnia porażka z Un-Noohem (0-5) w China Open tylko potwierdza słabą dyspozycje irlandzkiego zawodnika.
Dechawat powinien ten mecz wygrać. Widac,że forma została przygotowana na właściwy moment sezonu. Taj potrafi dobrze punktować i jeżeli Doherty po raz kolejny będzie mial problem że zrobieniem wysokiego breaka to większych szans nie ma.
Na dodatek Taj ma już za sobą 2 spotkania i jego przewaga może być widoczna przede wszystkim w pierwszych partiach tego spotkania.

Andrew Higginson - Dominic Dale 1 @ 1,80 6-10
Bet365

Andrew prezentuje bardzo wysoką formę podczas tegorocznych kwalifikacji. Przez cały sezon było różnie. Dyspozycja nierówna,ale ostatnie wyniki,a przede wszystkim znakomita gra muszą robić wrażenie.
W pierwszym meczu Higginson pokonał O&#39;Donnella (10-5),a potem rozbił Maflina (10-3).
Na uwagę zasługują breaki wbite przez Anglika (97,92,67,51,69,65,91,87,60,68,90). Lista bardzo długa,a to nam tylko potwierdza jego dobrą formę.
Dale to showman i pod tym względem to TOP3 w gronie zawodników. Niestety jego gra już wygląda dużo gorzej. Od czasu do czasu Walijczyk zagra na swoim wysokim poziomie,ale częściej przydarzają się mu kompromitujące porażki. Ostatnie wyniki także nie napawają optymizmem.
Myślę,że Higginson jeżeli tylko utrzyma swoją dyspozycje z poprzednich spotkań to bez problemu pokona rywala. Umiejętności na porównywalnym poziomie. Jednak większa cierpliwość w taktycznych rozgrywkach i swietna dyspozycja pod względem budowania breaka stawia Higginsona w roli faworyta tego spotkania.
 
Otrzymane punkty reputacji: +8
W 53

wyjazdowiec

Użytkownik
Zgadzam się z typami rogerfede93.
Higginson w bardzo dobrej formie, dwie pewne wygrane, w tym nad solidnym Maflinem. Dale częściej zawodzi, niż pozytywnie zaskakuje, a i umiejętnościami raczej ustępuje Higginsonowi.
Co do drugiego meczu to widzimy solidne wygrane Poomjeanga, przetarcie jest, wydaje się, że pasuja mu długie dystanse. Z kolei Doherty jest w fatalnej formie i jeżeli nagle nie przyjdzie nieoczekiwany zwrot to moim zdaniem nie ma czego szukać w tym meczu.
Jak koledzy wyżej napisali, można też szukać dodatkowych hc na Jonesa czy Forda.
 
kain. 2,2K

kain.

Użytkownik
Xiao Guodong - Li Yan @ 1.30 ✅ / 10:1 i wedle analizy na miękko :cool:.
Jeśli ktoś szuka na jutro jakiegoś naprawdę fajnego typu do podbicia kuponu to według mnie bardzo dobrze trafił, bo jutro jest taka oto okazja. Ogólnie od początku tych kwalifikacji sobie odpuściłem, bo jak widać dzieją się różne jaja i cuda ale w każdym bądź razie jest to zdecydowanie najpewniejszy bet z jutrzejszych spotkań.
Ostatni dzień kwalifikacji do Mistrzostw Świata i moim faworytem w jutrzejszym meczu będzie Xiao Guodong. Bardzo lubię tego zawodnika, ponieważ w meczach w których na niego stawiam (a zazwyczaj są to spotkania z gorszymi) lub z zawodnikami na podobnym poziomie (z dodatnim handicapem) zazwyczaj mnie nie zawodzi. Bardzo utalentowany gracz z dobrym rzemiosłem snookerowym i zdolnością do wbijania dobrych breaków w trakcie spotkania. Ogólnie Xiao to typ zawodnika, który raczej pewnie ogrywa gorszych od siebie zawodników i często mocno walczy z lepszymi od siebie i dzięki temu staje się coraz to lepszy. Li Yan w tym roku dość beznadziejne występy, wygrane od święta ale jak widać forma w eliminacjach jako taka jest i doszedł aż do tej fazy. W tym roku wygrał tak naprawdę z kimś na poziomie dwa razy w eliminacjach do turniejów w Chinach czyli International Championship i Haikou World Open gdzie wygrał z Higginsonem i Woollastonem.
Co do wygranych w eliminacjach do Mistrzostw Świata to trzeba przyznać, że po prostu skorzystał z prostej drabinki i tego, że dostawał dość słabych graczy, bo na pewno w tych eliminacjach do tej pory występowali mocniejsi gracze z którymi z pewnością by sobie nie poradził. Slessor, Harold i Swail to gracze przeciwko którym zazwyczaj się stawia i nie dziwie się wcale, że ograł graczy tego rodzaju. Nie ma sensu nawet rozdrabniać się na to jakie miał z nimi podejścia, bo Xiao to inna liga, gracz zupełnie innego formatu i jestem przekonany, że jutro młodszy z Chińczyków zwyczajnie sobie nie poradzi, a do dalszego etapu przejdzie Xiao Guodong.
---
Zastanawiałem się również nad pograniem Ryana Daya ale doszedłem do wniosku, że mimo wszystko to jest gość zagadka. Z pewnością zdecydowanie lepszy od Carringtona i w swojej dobrej formie na pewno ten mecz wygra, ale gra na tyle różnie, że ciężko być tego pewnym. Carrington z tych &quot;ogórków&quot; to jeden z lepszych grajków, którzy potrafią napsuć krwi i zdecydowanie się postawić więc nie oczekiwałbym tutaj wielkich fajerwerków po stronie Daya. Ja mu nie ufam, bo nie raz przegrywał ze słabszymi od siebie i po prostu pokazywał, że nie jest jeszcze na tyle dobry na ile powszechnie się utarło.
Radziłbym również nie napalać się na Milkinsa, bo gra w tym sezonie totalnie beznadziejnie, a szczególnie ostatnio gdzie dostawał oklep od kogo szło. Niby grajek dobry ale to co wyprawiał ostatnimi czasy to tragedia, kurs zdecydowanie zaniżony i w życiu po takim kursie nie warto tego grać, bo nie zdziwię się wcale, a wcale jeśli mierny Wasley jutro wygra swoje spotkanie.
Reszta meczy to totalne no bety i wyrównane mecze. Można ewentualnie myśleć o jakiś overach frejmowych ale jeśli chodzi o typy na zwycięstwo to radze trzy razy przemyśleć temat.
 
Otrzymane punkty reputacji: +5
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
Michael White vs Matthew Selt 2 @ 2,25 10-7
Bet365

Selt nie stoi na straconej pozycji w tym spotkaniu i po takim kursie na pewno warto go zagrać. Młody White po wielkim sukcesie podczas ubiegłorocznych MŚ w tym sezonie zdecydowanie gra poniżej oczekiwań. Brak dużych wyników i bardzo chimeryczna
dyspozycja. Styl Michela to ofensywna gra. Niekiedy daje ona pozytywne efekty,ale w ostatnim czasie mnożące się błędy przynoszą przede wszystkim sromotne porażki. White ma spore braki taktyczne i doświadczony rywal powinien dobrze radzić sobie w szarpanych frejmach.
Selt ma już za sobą dwa rozegrane spotkania: Rhys Clark (10-6) i Un Nooh (10-2). Widać,że forma bardzo solidna,a breaki uzyskane w tych spotkaniach to
potwierdzają: (66,111,67,52,61,104,96,65,56).
White może zostawiać sporo łatwych układów,a Selt bardzo dobrze sobie wtedy radzi z wysokim punktowaniem. W meczu poprzedniej rundy wykorzystywał swoje szanse. Jeżeli dzisiaj zagra na swoim niezłym poziomie to taka gra połączona z większym doświadczeniem i opanowaniem stresu w kluczowych momentach
może dać mu awans do turnieju głównego.
 
Otrzymane punkty reputacji: +16
ryba_gangsta12 665

ryba_gangsta12

Użytkownik
A ja kain radzę Ci trzy razy przemyśleć stawianie na Xiao po takim kursie... 1,30 na wewnątrz chiński pojedynek to okazja? Na pewno nie. Fakt Xiao jest faworytem, jest lepszym snookerzystą ale to nie znaczy, że napewno to wygra. Widzisz jakie różne wyniki idą w tych kwalach. Ogólnie nie preferuję obstawiania meczy pomiędzy zawodnikami z chin. Nie mówię, że tam jest ustawienie meczu itp. Ale Ci chińczycy są strasznie nie przewidywali. Tak jak chociażby ostatnio Yu Delu wypalił. Guodong grać potrafi ale jest nieregularny a ten młody chińczyk to wielka niewiadoma. Przeszedł już 3 rundy a to coś świadczy.
Ogólnie powiem tak: Nie mówię, że Xiao tego nie wygra ale jak dla mnie granie po 1,30 i pisanie, że to okazja to gruba przesada. Lepiej ominąć ten mecz i spróbować coś innego po dużo lepszym kursie.
Na dziś warty uwagi jest Gould [2,00];plus: Unibet, Hull [2,75]✅ bet365. Na obu kursy lecą bo ludzie swój rozum mają i widzą co Ci goście grają w tych kwalach. A kursy przyjemne. I takie mecze są warte gry.
 
psotnick 1M

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
Day, Ryan vs Carrington, Stuart
Typ: Over 16.5 @ 2.12 ⛔ 10-5

Według mnie kurs na faworyta mocno przesadzony, forma Daya pozostawia sporo do życzenia, za to Carrington złapał w tym tygodniu wiatr w żagle. Pewne wygrane z Normanem, Lisowskim i Bondem okraszone setką i 12 brejkami +50 pokazują, że z formą doga jest wszystko w porządku. Nie wiem czy to wystarczy na debiutancki awans do Crucible, bo może dojść nieprzewidywalny czynnik presji dla nowicjusza na tym poziomie rywalizacji. Ale faktem też jest, że forma faworyta jest sporą zagadką i jeśli nie zagra swojego optimum, to może się bardzo zdziwić końcowym wynikiem. Myślę, że kwestia awansu zdecyduje się w ostatnich frejmach zaciętego meczu.
Ebdon, Peter vs Hull, Robin
Who Will Make The Highest Break
Typ: Hull, Robin @ 2.32 ✅ 81-95
Hull to kolejny gracz, który w tym tygodniu złapał dobre momentum. Trzy pewne wygrane z Drago (10-3), Pengfeiem (10-6) i Burnsem (10-3), po drodze wbił 3 setki (102, 107, 133) i 16 brejków +50, co wszystko każe go widzieć w roli poważnego contendera do awansu. Zagadką może być forma Ebdona, chociaż w China Open zasygnalizował jakieś przebłyski po kiepskim sezonie. W każdym razie Crazy Peter dla każdego będzie twardym orzechem do zgryzienia, tym bardziej dla stojącego przed życiową szansą Hulla, która może czasem sparaliżować w końcówce. Dlatego bardziej mi pasuje wyższy brejk Fina, bo jego gra punktowa w tym tygodniu wygląda wyśmienicie i taki kurs wydaje się sporym value, zwłaszcza, że Ebbo nigdy nie był pazerny na fajerwerki w podejściach. Typ ryzykowny jak każdy na brejki, ale value jest dla mnie oczywiste i trudno z niego nie skorzystać.
Milkins, Robert vs Wasley, Michael
Typ: Over 16.5 @ 2.12 ✅ 9-10
Małe derby angielskiego Gloucester. Wasley w tym tygodniu grał bardzo dobrze ogrywając Wilsona (10-9), McLeoda (10-6) i Joyce’a (10-6), zwłaszcza styl w jakim ograł McLeoda musiał mu dodać sporo pewności siebie. Milkins jest słusznym przedmeczowym faworytem, ale kurs jak na mój gust zaniżony i nie przedstawia żadnego value. Moim zdaniem faworyta czeka trudne zadanie, scenariusz długiego zaciętego meczu jest tym bardziej prawdopodobny, że w obu bezpośrednich pojedynkach panowie pograli na pełnym dystansie i wiele wskazuje, że tym razem również będzie ciasno na tablicy wyników.
O&#39;Brien, Fergal vs Williams, Robbie
Typ: Williams, Robbie (+1.5) @ 1.81 ✅ 9-10 ???? z 7-2 na 9-10 ????
Widzę spore value stronę doga. Przede wszystkim Robbie Williams przebrnął suchą stopą przez bardzo niewygodną azjatycką drabinkę (Haotian, Chuang, Advani), co samo w sobie budzi szacunek i na pewno dodało mu sporo jakże potrzebnej pewności siebie. Dodatkowo Anglik ma już spokojną głowę, bo już osiągnął to co chciał, dzięki dobremu występowi w kwalifikacjach już zapewnił sobie miejsce w tourze na następny sezon, a to było jego głównym celem. Wszystko co ugra teraz to będzie bonus, a takie nastawienie z miejsca daje mu przewagę psychiczną nad rywalem, nie mówiąc już o tym, że wygrał również jedyny bezpośredni mecz z Irlandczykiem. Wystarczająco wiele wskazuje na trudną przeprawę faworyta, by wesprzeć Williamsa dodatnim handicapem.
Kursy z Marathonu
 
Otrzymane punkty reputacji: +4
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom