USA - Polska
9 października na Soldier Field w Chicago dojdzie do towarzyskiego spotkania pomiędzy Stanami Zjednoczonymi, a Polską w celu przygotowania do Euro 2012 które jak zapewne wszyscy wiedzą odbędą się w Polsce i Ukrainie.
Osobiście w tym meczu reprezentacji Polski nie wróżę jakichkolwiek sukcesów, ze względu na to co się dzieje obecnie w tym
"zespole". Ale wpierw spójrzmy i przeanalizujmy statystyki, które powiedzą nam
"dużo i nic".
Zacznijmy od bezpośrednich spotkań pomiędzy tymi dwiema reprezentacjami. Według Wikipedii
Polska ze Stanami Zjednoczonymi grała 16 razy. Padło 7 wygranych dla Polski, dwa remisy i
USA doznało siedmiokrotnie porażki. Czyli patrząc na statystyki jest 50% na 50%. Tylko co z tych 7 wygranych dla Polski skoro 5 padło w latach siedemdziesiątych gdzie mieliśmy jedną z najlepszych ekip w Europie i na Świecie. Chyba nikomu nie muszę przedstawiać takich nazwisk jak Lubański, Lato, Kasperczak, Deyna, Szarmach oraz inni. Wtedy
Polska lała Stany Zjednoczone po 4:0, a nawet po 7:0. Ale spójrzmy prawdzie w oczy. W tamtych latach Stany Zjednoczone na zielonej murawie jeszcze nie istniały. W latach '90 to się zmieniło. Również bilans spotkań pomiędzy Polską i
USA poprawił się na korzyść Jankesów.
Warszawa 1990
Polska -
USA 2:3
Korea Południowa 2002
Polska -
USA 3:1
Płock 2004
Polska -
USA 0:1
Chicago 2004
Polska -
USA 1:1
Kaiserslautern 2006
Polska -
USA 0:1
Kraków 2008
Polska -
USA 0:3
To wszystko zapewne przez to, że w 1994 roku Stany Zjednoczone organizowały mistrzostwa świata w piłce nożnej i cała infrastruktura piłki nożnej ruszyła mocno do przodu w tym kraju. A patrząc na Polskę i jej aktualne wyniki można by stwierdzić, że cofamy się w rozwoju.
Spójrzmy więc na mecze jakie rozegrała
Polska.:
7 września Polska - Australia 1:2
Reprezentacja Polski podobno rozegrała dobre spotkanie, były okazje na zdobycie bramek, nawet drużyna z Europy miała rzut karny, lecz Lewandowski nie potrafił go wykorzystać. Wcześniej rzut karny wykorzystali
"kangury". Do przerwy było 1:2 dla gości. W drugiej połowie, a dokładnie w 72 minucie reprezentant Australii otrzymał drugą żółtą kartkę, co go automatycznie wykreśliło z dalszej gry.
Polska nadal nie potrafiła zdobyć bramki. Do tego
Australia nie grała w najmocniejszym składzie. Według mediów
Sebastian Boenisch (lewy obrońca Werderu Brema)
został zawodnikiem meczu, lecz nie zobaczymy go w składzie na meczu ze Stanami Zjednoczonymi z powodu kontuzji, aż na 6 miesięcy.
Do tego Franciszek Smuda trener reprezentacji Polski ma ogromny problem ponieważ na najbliższe mecze z Ekwadorem i
USA w kadrze nie znalazł się ani jeden piłkarz grający nominalnie na lewej stronie defensywy.
4 września Polska - Ukraina 1:1
Polska reprezentacja tylko zremisowała wygrany mecz z anemiczną Ukrainą. Mecz na bardzo niskim poziomie ze strony przeciwników. Ukraina w tym meczu grała bardzo słabo, nie widać było jakiegokolwiek zaangażowania z ich strony. Na prawdę sukcesem jest dla nich ten remis. Do tego strzelili bramkę w doliczonym czasie gry, a
Polska dostała kubeł zimnej wody na łeb. Trudno tu ocenić grę Polski, bo przeciwnik nie był zbyt wymagający, do tego reprezentacja Ukrainy tuż przed meczem z Polską miała problemy z trenerem.
11 sierpnia Polska - Kamerun 0:3
Co tu dużo mówić o tym meczu. Kamerun był o dwie klasy lepszy niż
Polska. Do tego geniusz Samuela Eto zaaplikował dwie bramki. Kamerun który nie wygrał żadnego meczu na mistrzostwach świata, przyjeżdża do Polski
bez trenera i leje przeciwnika jak chce i ile chce. Taka ciekawostka, że Kamerun wygrał 1:3 na wyjeździe z Reprezentacją Mauritiusa która jest 178 w rankingu FIFA i wcale Kamerun nie grał drugim składem bo Eto strzelił 2 bramki. Polecam zajrzeć na Wikipedią o ile ktoś nie wie, że istnieje takie państwo.
Co mogę napisać o meczach Stanów Zjednoczonych ?
Co prawda nie wiele, ale 11 sierpnia przegrali 0:2 z Brazylią (lepsze to niż 6:0 z Hiszpanią). Na MŚ zaprezentowali się całkiem nieźle remisując z Anglią 1:1 i kontrowersyjnie 2:2 ze Słowenią. Czemu kontrowersyjnie ? Bo
USA powinno wygrać ten mecz 3:2, ale przez błędną decyzję sędziego który nie uznał prawidłowo zdobytej bramki padł tylko remis. Później było 1:0 z Algierią i 1:2 dla Ghany po dogrywce.
Skład USA:
Większość składu będzie opierała się na tych samych zawodnikach którzy byli na mundialu w RPA. Bob Bradley trener reprezentacji
USA powiedział, że aktualnie 18 na 20 zawodników gra w ligach europejskich co jest na prawdę dobrym wynikiem. Co prawda w meczu z Polską zabraknie kluczowego zawodnika jakim jest London Donovan, ale sam trener mówi, że ma zawodników którzy mogą go zastąpić.
Kadra Polski oraz jej problemy:
Już sam wyjazd do Ameryki Północnej budzi wiele kontrowersji, bo co zespoły z poza Europy mają mieć wspólnego z Euro 2012, skoro na 100% ich tam nie będzie ? Do tego niekorzystna zamiana czasowa na pewno w jakimś stopniu odbije się czy to na morałach drużyny czy na kondycji fizycznej.
Do tego sama selekcja ma wiele do życzenia. Do Stanów polecieli Ci którzy mają ważne wizy, bądź w ogóle je posiadają.
Ireneusz Jeleń aktualny zawodnik francuskiej drużyny ligi mistrzów Auxerre, nie poleciał do
USA.
Sama kadra Polski na mecz z
USA to znowu w moim mniemaniu będzie zlepek przypadkowych zawodników bez żadnej taktyki. Skoro po 4 latach nagle do reprezentacji wraca Niedzielan który jeszcze niedawno miał sprzeczki ze Smudą, to ja wątpię żeby on miał wizję gry Franciszka. Do tego dochodzi ta
"afera alkoholowa" z udziałem Sławomira Peszki i Macieja Iwańskiego. Obaj panowie zostali wykluczeni na najbliższe mecze, więc jakoś tych dwóch zawodników trzeba zastąpić. Więc to nie napawa optymizmem na najbliższe mecze dla Polski.
Bramkarz: Artur Boruc (AC Fiorentina), Przemysław Tytoń (Roda JC Kerkrade), Grzegorz Sandomierski (Jagiellonia
Białystok).
Obrońcy: Łukasz Piszczek (Borussia Dortmund), Kamil Glik (Palermo), Michał Żewłakow (Ankaragucu), Grzegorz Wojtkowiak (Lech Poznań), Łukasz Mierzejewski (Cracovia), Dariusz Pietrasiak (
Polonia Warszawa), Hubert Wołąkiewicz (Lechia Gdańsk).
Pomocnicy: Rafał Murawski (Rubin Kazań), Bartosz Salamon (US Foggia), Jakub Błaszczykowski (Borussia Dortmund), Adam Matuszczyk (1 FC Koeln), Ludović Obraniak (
Lille OSC), Radosław Majewski (Nottingham Forest), Grzegorz Bonin (Górnik Zabrze), Adrian Mierzejewski (Polonia
Warszawa).
Napastnicy: Andrzej Niedzielan (Korona Kielce), Kamil Grosicki (Jagiellonia Białystok), Euzebiusz Smolarek (Polonia
Warszawa), Robert Lewandowski (Borussia Dortmund), Ireneusz Jeleń (AJ Auxerre).