Polska - Litwa
Nie licząc tych śmiesznych sparingów w ligowym składzie, to ostatnim wygranym meczem Polaków jest wygrana 5:1 z San Marino sprzed dziewięciu miesięcy. Wcześniej były zwycięstwa
towarzyskie z Liechtensteinem, RPA i Danią, która była wtedy wyraźnie pod formą oraz eliminacyjne zwycięstwo u siebie z San Marino. Ostatnim naszym "poważnym" zwycięstwem było 2:0 z Mołdawią, sprzed dwudziestu jeden miesięcy...A po drodze były chociażby dwie porażki z Ukrainą, dwa remisy z Czarnogórą czy baty od Słowacji. Żeby nie było tak pesymistycznie, to trzeba przyznać, że w meczu w Warszawie a Anglikami czy wyjazdowym z Ukrainą zagraliśmy całkiem dobre spotkania. Jednak co z tego, skoro zajęliśmy czwarte miejsce ze stratą ośmiu punktów do Ukrainy i z dwoma punktami przewagi nad Mołdawią...
Teraz napiszę o moim pomyśle na kadrę. O obsadę bramki nie musimy się martwić, bo mamy dwóch światowej klasy bramkarzy i jeszcze kilku innych solidnych. W obronie pewniakami są Piszczek i Glik. Obok Glika postawić Jędrzejczyka, czołowego zawodnika Krasnodaru, z którym awansował do Ligi Europejskiej. Z lewą obroną są największe problemy, jednak jeśli nie wyszło z Wawrzyniakiem, Boenischem czy Brzyskim, to może warto dać szansę młodemu Danielowi Dziwnielowi, który w minionym sezonie był wyróżniającą się postacią Ruchu Chorzów. Jest jeszcze Lewandowski z Pogoni czy Straus z Jagiellonii, więc może warto postawić na któregoś z tych młodych zawodników. W środku Klich z Krychowiakiem, obaj są czołowymi postaciami w swoich klubach w silnych europejskich ligach i mają oferty z lepszych klubów. Na skrzydle Kuba,a o miano drugiego skrzydłowego niech powalczą Żyro, Wszołek, Grosicki i Rybus, więc jest w kim wybierać. W ataku Lewandowski z Milkiem. Oczywiście w zależności od przeciwnika można wycofać Milika i dać defensywnego pomocnika za niego.
Indywidualnie ta kadra prezentuje się naprawdę dobrze. Tylko, że błędem selekcjonerów jest brak długotrwałej koncepcji i zmienianie co mecz kilku zawodników. Reprezentacja powinna grać w każdym meczu w zbliżonym składzie, żeby zawodnicy mogli się zgrać, a można to osiągnąć tylko poprzez grę, bo czasu na treningi w reprezentacji jest bardzo mało. Warto zauważyć, że żaden z wymienionych przeze mnie zawodników nie ma nawet trzydziestu lat.
Eliminacje do EURO 2016 już za pasem, więc nawet Nawałka powiedział, że selekcja jest zakończona i nie ma już czasu na eksperymenty, więc trzeba grać optymalnym składem.
Litwinów widziałem przez jakiś czas w meczu z Finami, a mecz był na poziomie polskiej pierwszej ligi. Litwini nie mają żadnych indywidualności, a w kadrze grają zawodnicy, którzy nie poradzili sobie w słabszych klubach
Ekstraklasy.
Mecz dodatkowo w Gdańsku, więc liczę na pierwsze zwycięstwo Nawałki i przełamanie ostatnio złej serii polskiej reprezentacji i polskich klubów w starciach z litewską piłką. Czas na przełamanie Panowie!
Kolumbia - Jordania
Tutaj będzie już króciutko. Dla Kolumbii to już chyba ostatni sparing przed Mundialem. Wybranie takiego przeciwnika miało na celu poćwiczenie gry ofensywnej i poprawę skuteczności. A z przodu
Kolumbia ma kim straszyć, bo jest Gutierrez z River, Bacca z Sevilli, strzelcy obu bramek w meczu z Senegalem czy objawienie Bundesligi Ramos z Herthy. Jordania może tych bramek nie tarci aż tak dużo, jednak trzeba popatrzeć na to z kim grali. W pierwszym meczu barażowym, kiedy zmierzyli się z drużyną porównywalną do Kolumbii, czyli Urugwajem dostali pięć bramek u siebie i skończyły się ich marzenia o mundialu.
Dwie, trzy bramki Kolumbijczycy powinni spokojnie strzelić i w dobrych humorach pojechać do Brazylii.
Dorzucam do Polski over 1,5 Kolumbii i wychodzi całkiem niezły dubelek.
Polska + over 1,5 Kolumbia @ 1,79 Bet365