wszystko zależy od tego na jaką komisję trafisz:-D Ja wpadłem na dwie kobitki, z których jedna podczas mojej wypowiedzi coś tam notowała, a druga chyba stwierdziła, że w sali jest za gorąco i przez połowę mojej gadaniny okna otwierała ???? Później dopiero zaczęły mnie słuchać. Dały takie pytania, że w myślach sobie pomyślałem" O żesz k****" :-D Później się okazało, że mam 20 punktów, więc ogólnie mówiąc to mi się spoko komisja trafiła:spokodfhgfh:
A najlepiej jak wchodzisz to się zapytaj, co gdzie i jak. Na pewno lepiej byś się zapytał niż miał strzelić jakąś gafę. Poza tym inaczej patrzą na człowieka, który do nich jakoś zagada niż na takiego co przyjdzie odbębni swoje i dowidzenia.