Najpierw myślałem, że może łowiłeś u nich siurki stąd limity ale jak piszesz, że kombinacje to zmienia postać rzeczy. Stawki, jakimi chcę grać oscylują właśnie w granicach tych, które podałeś więc obawiam się, że i mnie to czeka. Jednak niebawem pewnie wystartuję w tym maratonie
Kilka zwykłych kuponów, dosłownie parę surów, a przez kombinację rozumiem przedziały w tym stylu
http://forum.bukmacherskie.com/f35/obserwator-m-typuje-rozdzial-ii-80601.html#post3085551
Teraz tak przejrzałem normalne rzeczy, tzn. np.liga angielska - limit na Everton 300euro, AV 80e, Bayer 170e, ale już np. mecz Posada-Ademar, czyli sure bet blisko 5%, to limit na gospodarzy niecałe 2euro...
Gdzieś czytałem(może nawet w tym temacie), że tam to idzie tak, że ktoś gra np.ww. Everton, to limit spada, następny, to znowu spada i dopiero jak ktoś zagra na przeciwnika to podskakuje, a że ja teraz tam patrzę przedziały, bo często mają inne linie, to rynki są ograniczone... Do normalnego grania śmiało można wpłacać.
Takie Fuchse mogę zagrać za 20e, ale już Flensburg w
LM za raptem 10e... Patrzę tu -
http://www.oddsportal.com/handball/europe/champions-league-2012-2013/flensburg-h-montpellier-1477343/ i widzę, że mają kurs wyższy o 0.07 od pozostałych, więc zapewne normalne granie u nich można śmiało uskuteczniać, a te limity biorą się właśnie z grania u nich najwyższych kursów...
Tak czy siak, jak widać na powyższych przykładach, na jedno można grać grosze, na inne spore stawki. Im bardziej ograniczony rynek i im większy kurs w porównaniu do innych tym mniejszy limit. Pzdr