Barcelona rozegrała ten mecz bardzo mądrze, stąd posiadanie piłki na poziomie 48% do 52% na korzyść przyjezdnych. W pierwszej połowie 52% czasu piłke miała Barca, prowadzili do przerwy 1:0 więc na II połowę wyszli z nastawienie oddania inicjatywy gościom. Wiedzieli, że Liverpool to nie są leszcze jak Levante czy Bilbao i tak łatwo ich nie zdominują, a nawet zdominowanie ich w posiadaniu piłki na poziomie 65% do 35% nie dało by im pewnie takiego wyniku. Było to mądre posunięcie ze strony sztabu szkoleniowego, a to pokazuje, że Valverde wprowadził u Katalończyków równowagę w ofensywie i defensywie. Ta drużyna różni się od tych za czasów Guardioli, Vilanovy, Martino czy Enrique. Potrafią odpuścić tłamszenie rywali pod ich polem karnym na rzecz mniejszego posiadania piłki i kontrowania. Rozwój futbolu pokazuje, że posiadanie piłki traci znaczenie i nie daje już tak dużych szans na zwycięstwo jak jeszcze kilka lat temu, i to dowodzi też temu że pod wodzą Valverde Tiki-Taka też przechodzi swoją rewolucje.
Co do grania w rewanżu posiadania piłki w kierunku The Reds, to zależy wszystko tak jak już wyżej napisano od linii jakie wystawią buki. Bo gdy linia będzie zbyt wysoka to raczej większego sensu nie ma. Barcelona nie rzuci się na swojego rywala ale też nie zaparkuje autobusu we własnym polu karnym i będzie grała na 30% posiadania. wszystko też zależy jak ten rewanż się potoczy, inaczej będzie to wyglądało jak Barca wrzuci gola na 0:1 w pierwszej połowie a inaczej jak Liverpool wyjdzie na prowadzenie 1:0 przed przerwą i będą cisnąć dalej.
Kilka słów jeszcze o przyczynach tak wysokiej porażki The Reds. Moim zdaniem o porażce w takich rozmiarach zadecydowała zupełnie bezproduktywna gra w ofensywie. Wg mnie wystawienie na pozycji fałszywej "9" Wijnalduma było błędem. Teraz możemy sobie gdybać ale myślę, że zupełnie inaczej wyglądał by ten mecz gdyby na szpicy zagrał Origi lub Sturridga (którego zabrakło w ogóle w meczowym składzie) ewentualnie Salah na pozycji "9" a na prawym skrzydle np Shaqiri. Gdybać też można na temat Firmino, czy jego uraz przed meczem był na tyle groźny, że rzeczywiście nie mógł wyjść w pierwszym składzie, czy z ławki nie mógł wejść wcześniej np od razu po przerwie ? Sztab Liverpoolu wie na pewno więcej niż my. Ale wg mnie był to główny powód porażki 3:0