W grupie A sprawa mocno otwarta, w przypadku Paryżan to tylko kwestia czasu zanim się chłopaki zgrają, a wtedy 1/4
LM to minimum na jakie ich stać. Po meczu z Lille widać, że coś zaczyna trybić, ale raczej odpuściłbym sobie tę grupę. Do tego dochodzi Porto bez Hulka, który znaczył w ich ataku tyle co teraz Falcao w Atletico. Ale to między tymi drużynami powinna rozegrać się walka o 1. miejsce i lepszą pozycję wyjściową.
W następnej też jest podział na dwie silniejsze i dwie słabsze drużyny, ale sprawa 1. miejsca nadal otwarta. Na pewno nie grałbym nic na Montpellier, to po prostu jednosezonowy wybryk, szybko wypadną z gry. Gracze z Grecji czarnym koniem nie powinni również być, ale
LE jak najbardziej w zasięgu. Arsenal nadal strasznie niepewny, ale z drugiej strony Kanonierzy zawsze długo wchodzą w sezon. Ale awans niemalże pewny. Jednak starcia z Schalke zapowiadają się świetnie -
Niemcy jak zawsze mocni, drużyna dobrze się zna, gra w podobnym składzie od dłuższego czasu. Ciężki orzech do zgryzienia.
Jedna z bardziej wyrównanych grup czyli C. Milan już nie tak silny jak kiedyś, z Zenitem mogą przepaść, zwłaszcza na wyjeździe. Rosjanie mają dużą szansę na 1. miejsce - mecze u siebie to będzie ich niesamowity atut, do tego ostatnie dwa wielkie transfery czyli Hulk i Witsel. Zobaczymy co z tego wyjdzie, Spalletti powinien sobie z tym poradzić i poukłada swój team. Nie można zapominać też o głodnej sukcesów Maladze - co prawda już bez bogatego sponsora, ale widać, że za bardzo to ich nie zabolało. W letnim oknie wzmocnili ofensywę, po prostu grają swoje.
LE to minimum. Co do Anderlechtu niestety, ale spisywałbym ich na straty i to duże. Sama sprawa awansu do dalszej fazy
LM, tak jak już pisałem otwarta. Zenit wg mnie pewniak, ale kto wie co pokaże Malaga...
Czas na grupę śmierci - nie ma chyba innych kandydatów do awansu, ba, do 1/2 jak Real i Man City. Ich starcie zapowiada się pasjonująco. Myślę, że nie ma się rozpisywać o obu klubach, wszystko zostało o nich napisane. Kto wygra grupę ciężko powiedzieć, ale pewniaków do 1/8 mamy. Borussia nie jest tak silna na europejskim podwórku jak na swoim, brak doświadczenia oraz wąska ławka rezerwowych, z Ajaxem może im być ciężko. I chyba obie drużyny wiedzą, że maksimum na które mogą liczyć to
LE.
W grupie E też ciekawy skład, z obrońcą tytułu na czele. Duńczyków od razu proponuję odrzucić, dla nich już sam fakt gry w fazie grupowej
LM i to w takim towarzystwie to ogromny sukces. The Blues na pewno będą podwójnie zmotywowani, ich awans biorę w ciemno, zwycięstwo w grupie raczej też. Juventus w końcu powraca do
LM i od razu trafia na ciężkich rywali. Już w pierwszej kolejce szlagier z Chelsea. Po ich starcie w lidze włoskiej widać, że są mocni, ale krótka ławka i problemy wewnętrzne mogą im nie pozwolić na grę na kilku frontach. Nie wolno zapominać o zawsze trzymającym poziom Szachtarze, który każdemu w grupie napsuje sporo krwi. Również mogą awansować dalej.
W ostatnich trzech grupach czyli F, G i H sprawa 1. miejsca załatwiona. Słowo o Bayernie - kurs 1.57 na bet365 to naprawdę okazja. Widać, że Bawarczycy są na gazie, mecz z Valencią może i będzie z jakimiś podtekstami jednak Nietoperze nie są w stanie poradzić z sobie z tak zdeterminowanym Bayernem.