Zawiercie jest nieobliczalne. Za dużo niewiadomych. Jak Uros będzie się czuł mogą to wygrać bez problemu. Bednorz dzisiaj gra ?
ja raczej poszedłbym bezpiecznie w over 181.5 po kursie 1.85 pozdrawiam
Dla mnie ten mecz jest nie do ugryzienia, sam zagrałem na Zawiercie bo uważam że to 50/50, ale przejechałem się już na liderze Koreańskiej ligi gdzie Kal Jumbos grało z ostatnimi w tabeli kasztanami... ale uwaga nie wystawili sobie podstawowego i najlepszego gracza Williamsa, tylko grali sami skośni, jeden Murzyn wyciągnięty uj wie skąd u gości wystarczył do wygrania tego meczu (jak to w Korei, wygrywa ta drużyna której lider autakujący gra lepiej - zresztą ligi skośnooków to temat na dłuższą dyskusję) xd
Wracając do Pucharów dzisiaj gra JEDEN poważny mecz czyli Zawiercie z Zaksą i moim zdaniem jest to 50/50, hala w Zawierciu jest specyficzna, trenujący na niej gracze czują jak można bronić, jak tam w ogóle grać (z racji tego, że nie można sobie w obronie wywalić piłki do góry na 30 metrów tak jak się broni w normalnych ligach, tylko trzeba bronić delikatnie bo piłka uderzy po prostu w sufit
)
Nie mam pojęcie co z Urosem, nie mam pojęcie co z Bednorzem - kto ma pojęcie? pewnie tylko szkoleniowcy i ludzie głęboko siedzący w sztabach obu drużyn. Nikt inny tutaj tego nie przewidzi - więc robienie analizy tak jak w przypadku już mojej porannej porażki jest bezsensowne, tam nie zagrał Williams i to kompletnie z dupy, bo w poprzednim meczu go widziałem a tutaj nagle może nie zagrać Kovacevic czy Bednorz. Nie wiem czemu Bednorz nie zagrał z Warszawą, co oni godzą się na baty w lidze już za 3 punkty?
nie mam zupełnie pomysłu jak ruszać reszte meczów, sam zrobiłem sklejke z byle gów...a bo nic ciekawego po prostu nie gra i jak widać takich sklejek należy unikać bo szansa na ich wejście jest minimalna.
Mecz Piacenzy... hmmm tylko, że to Cev cup a nie
liga mistrzów, ich rywal to ŚRODEK francuskiej lgi, czyli poziom teoretycznie beznadziejny, ale te puchary cev mają to do siebie że drużyny tak naprawdę więcej wkładają finansowo w wyjazdy, przygotowanie się do meczu i całą tą otoczkę która jest niezbędna żeby na tą hale przyjechać, a grają tak naprawdę o pietruche bo puchar cev to po prostu puchar przegranych. Jedni podchodzą do tego na poważnie inni nie. Np. Modena już widać, że nie podchodzi do tego na poważnie bo w meczu z Luneburgiem gdzie MUSIELI wygrać żeby było bezpiecznie, grali sobie równe sety... co w Play Offach Ligi Mistrzów byłoby nie do pomyślenia. Piacenza z powracającymi Lealem i Lucarellim, ale czy dzis na wyjeździe zagrają obaj? szczerze wątpie, to jest para przygotowywana na Play Offy włoskiej ligi, aby wywalczyć wreszcie po wieeeelu latach awans do Ligi Mistrzów Perugii co w składzie z Brizardem, Simonem, Lealem, Lucarelli i Romano jest oczywiście możliwe a na papierze to jest możliwe nawet
z wejściem do finału włoskiej ligi, gdzie jednak tak jak pisałem od początku Anastasi nie da się pokonać w tym roku - być może urwą jakiś mecz ale nie wygrają rywalizacji do 3 wygranych spotkań. Perugia ma rozstawienie z 1 miejsca w lidze, więc zawsze przy 1:1 w serii będą mieli kluczowy mecz u siebie
Także, te puchary Cev traktujmy z przymrużeniem oka, oczywiście Skra po przyjściu nowego trenera i podstawowym składem na wyjazd z Czeską drużyną prezentującą wiadomo jaki poziom powinna się jednak uporać, jednak od oglądania skry dostaje już w tym roku reumatyzmu w okolicach mózgu bo po prostu moja ukochana drużyna staje się dnem i Lanza który odbijał sie od bloku grając w Perugii już sezony temu, przyjeżdża tutaj za Ebadipura i co? ma nagle odbienić oblicze drużyny? kto w ogóle wymyślił ten transfer na boga. Jednak jutro pójdę raczej po raz kolejny w stronę skry bo ten pucharek śmieszny to ostatnie chyba co im w tym sezonie zostało i jakaś szaleńcza pogoń o Play Offy w Pluslidze, ale z taką grą to ja tego nie widzę naprawdę - więc niech się lepiej skupią na tym cev cupie bo może to być jedyne co będzie w ich zasięgu w tym roku, patrząc że czołowe włoskie drużyny leją na ten puchar - Ale tu znów wracamy do podejścia szkoleniowców którego na dobrą sprawe przewidzieć się po prostu nie da i tyle, takie wróżenie na chwile obecną pozostaje
Jutro będzie lepsza oferta, dziś jakbym miał coś grać to może coś w stronę Zawiercia, ale powstrzymuję się od tego bo jednak ZAKSA jak wyjdzie podstawowym składem i Śliwka nie będzie sę kompromitował a zagra cokolwiek bo z Warszawą nie grał nawet tego cokolwiek, to jakoś ten win mogą wymęczyć.wracając jednak do Piacenzy, ich gwiazdy są po kontuzjach, nie widze ich dzisiejszego rozjazdu na wyjeździe z druzyną która gra kupe w swojej lidze, więc w tym cev cupie jako zespół skazywany na pożarcie, na pewno powalczy. Podałem dwa kursy, osobiście tego nie gram bo mój kupon przez koreańców już siadł na samym początku, więc jakbym musiał coś grać zagrałbym te dwie opcje na dole Dla forum więc proponuje zakłady na:
Zawiercie (2.65) sts
Montpellier +14.5 (1.50) sts
aczkolwiek pewniaki to żadne a value minimalne i wszystko się może zdarzyć w obu spotkaniach, na Zawiercie value jest a czy wygrają? kij go wie. Francuzi z Piacenzą tak potężny handi pokryją raczej, ale znów to zależy od tego kto w tej Piacenzy zagra. a kto to wie? wracamy do punktu wyjścia Piacenza będzie chciała po prostu wygrać za 3 pkt, rozbicie rywali 15stoma punktami to ciężki kawałek do zgryzienia
osobiście czekam na jutro i jutrzejsza oferta będzie bardziej przejrzysta do szukania czegokolwiek wartościowego