No to jazdeczka z 1/6 Ligi Mistrzów CEV. Pary są już od dawna znane i gdyby nie dwukrotne nieoczekiwane zwroty akcji w meczu w Łodzi mielibyśmy trzy wewnętrzne bitwy o awans do Final Four, które odbędzie się w rosyjskim Omsku - a jego gospodarzem będzie Lokomotiw Nowosybirsk.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Arkasspor Izmir
Apetyty nie tylko na Opolszczyźnie ale i w całej Polsce są ogromne. PGE Skra Bełchatów "kupowała" sobie miejsca w Final Four Ligi Mistrzów, tym razem to ZAKSA ma szansę awansowac do finałowego turnieju na drodze sportowej. Będzie to niejako rewanż za ubiegłoroczną klęskę zespołu, który w dwumeczu z Turkami ugrał zaledwie 1 seta. Jednak teraz ZAKSA jest w pełni zdrowa i w mojej opinii z o wiele większym potencjałem. Objawianie i do tego momentu najlepszy siatkarz sezonu 2012/2013 - Felipe Fonteles, nieco bardziej doświadczony i obyty w grze na najwyższym poziomie Antonin Rouzier czy świetnie wkomponowany w zespół Łukasz Wiśniewski. ZAKSA imponuje składem, imponuje ofensywnym stylem gry, imponuje wynikami. Wygrali w tym sezonie
Puchar Polski, jednak najważniejsze spotkania dopiero przed nimi. - Celem jest awans do F4 i łatwiejszego przeciwnika na drodze do turnieju w Omsku na tym etapie... nie można było sobie wymarzyc. Skoro ZAKSA ma patent na PGE Skrę Bełchatów to może będzie miała też patent na pogromcę Bełchatowian - Arkasspor Izmir? - Wszystko wskazuje na to, że wszystko rozstrzygac będzie się w Turcji, gdzie dzieją się często rzeczy na co dzień niespotykane...
Włodarze ZAKSY postawili w tym sezonie wszystko na jedną kartę pompując ogromne pieniądze w kadrę zespołu. W dwumeczu z Arkassporem trzeba bedzie wykazac się cierpliwością i spokojem. - Łatwo nie będzie...
Po dwumeczu z PGE Skrą Bełchatów możemy stwierdzic, że 50% zespołu to atakujący Liberman Agamez. - W rewanżu w Łodzi pokazał się z najlepszej strony. Kończył sytuacyjne piłki w decydujących momentach, wystrzelił także kilka asów. Praktycznie sam wygrał TB i Złotego Seta z wicemistrzem Polski. Ogólnie zespół na papierze wygląda bardzo dobrze, jednak limit 3 obcokrajowców w lidze tureckiej hamuje nieco zgranie zespołu, które jest bardzo potrzebne w występach na najwyższym poziomie. Najsłabszym zagranicznym ogniwem jest moim zdaniem rozgrywający Kevin Hansen. Gra on uproszczoną siatkówkę, bez fajerwerków - połowę piłek przerzucając do Agameza (z czego zapewne około 90% piłek sytuacyjnych). Mentalnym liderem zespołu jest Brazylijczyk Joao Paulo Bravo. - Niezbyt wysoki, jednak świetnie wyszkolony technicznie siatkarz - klasa światowa w tym aspekcie. Burutay Subasi - nadzieja tureckiej siatkówki w występach Ligi Mistrzów nie pokazuje najwyższej dyspozycji. Ma spore problemy w przyjęciu, jednak przy dobrze nagranej piłce jest bardzo skuteczny. Mocna aczkolwiek nieregularna zagrywka leworęcznego przyjmującego Arkassporu. Podobnym usposobieniem do Bravo charakteryzuje się także Gordon Perrin - Kanadyjczyk jest jednak trochę niższej klasy zawodnikiem od Brazylijczyka. Jego dobrym elementem siatkarskiego rzemiosła jest przyjęcie zagrywki - słabiej radzi sobie z atakiem. - Ot, klasyczny defensywny przyjmujący. Justin Duff i Adam Simac to środkowi tureckiej drużyny. Porządni siatkarze, jednak na tle środkowych którymi dysponuje trener Castellani... zapewne zginą. - Nie wyróżnią się mając na przeciwko sobie Gładyra, Wiśniewskiego czy Możdżonka.
W pierwszym meczu zdecydowanym faworytem będzie ZAKSA. Nie wyobrażam sobie porażki zespołu Daniela Castellaniego na własnym parkiecie z zespołem z Turcji. Tak jak wcześniej wspomniałem - wszystko w tej rywalizacji rozstrzygnie się w rewanżowym spotkaniu w Izmirze. Mam nadzieję, że do awansu ZAKSY do Final Four w Omsku nie będzie potrzebny Złoty Set. Tam może zdarzy się wszystko... - Jednak myślmy o tym co we wtorkowe popołudnie. Trzeba wygrac - najlepiej jak najszybciej bo gdy Arkasspor złapie już swój rytm i wyprowadzi kilka skutecznych kontr - są trudni do zatrzymania.
Zenit Kazań - Dynamo Moskwa
Pierwsze spotkanie w stolicy Tatarstanu. - Zenit zamiata w Superlidze wszystkich jak leci. - Jest początek lutego a podopieczni trenera Alekno nie zaznali jeszcze porażki na własnym parkiecie. - Nie przegrali także żadnego z 8 spotkań w tegorocznej Lidze Mistrzów. - Męczyli się jednak bardzo z Niemcami z Berlina wygrywając rywalizację w 1/12 dopiero po dwóch pięciosetowych bataliach. Skład zespołu godny pozazdroszczenia. Na każdej pozycji jest wartościowy zmiennik, który nawet na parkietach Plus Ligi byłby jedną z większych gwiazd. Valerio Vermiglio, Maxim Michajłow, Evgeni Siwożelez, Matthew Anderson, Nikolay Apalikov, David Lee. - Paczka podstawowa. Są libero Obmoczajew i Babiczew którzy się wymieniają oraz imponująca ławka: Juri Bierieżko, Alexey Cheremisin, Alexander Abrosimov czy rozgrywający Igor Kolodynski. Z taką paką pod nieobecnośc Itasu Diatec Trentino zespół z Kazania jest stawiany obok włoskiej Maceraty jako główny faworyt do wygrania
Champions League.
Po sensacyjnym wyeliminowaniu Trentino apetyt na Final Four wzrósł jeszcze bardziej. Czy Kiciuś i spółka są w stanie doprowadzic do kolejnej niespodzianki?
Dynamo Moskwa pod nieobecnośc Petera Veresa (najprawdopodobniej nie wystąpi już w tym sezonie) i sporych problemów kadrowych na początku sezonu radzi sobie ostatnio coraz lepiej i sprawia pozytywne niespodzianki. Kurek i spółka wygrali dwumecz z wicemistrzem Włoch - Itasem Diatec Trentino. W Moskwie wyszedł im świetny mecz. W Trydencie byli już tylko tłem dla Juantoreny i spółki - jednak zebrali się i wygrali kontrowersyjnego Złotego Seta. O ile w Kazaniu praktycznie każdy ze skrzydłowych może wziąc ciężar gry na własne barki o tyle w moskiewskim Dynamo liderami zespołu są Paweł Krugłow oraz Bartosz Kurek, który poprowadził swój zespół do ostatniego ligowego zwycięstwa nad zdobywcą Pucharu Rosji - Lokomotiwem Biełgorod z Georgiem Grozerem i Dimitrijem Muserskim w składzie. W tamtym spotkaniu nie grał Paweł Krugłow, który w związku z lekką kontuzją dostał wolne od trenera Czerednika. - Będzie w pełni gotów na batalię z Zenitem Kazań. Fajnie prezentuje się środek z Dimitrijem Szczerbininem oraz Alexandrem Krivetsem. Całą kamandą dyryguje doświadczony rozgrywający Sergiej Grankin. Ogólnie ekipa jest mocna, jednak problemy z początku sezonu polaryzują jeszcze na obecną dyspozycję zespołu. Zapewne nie w pełni sił jest jeszcze Kurek, który jednak z dnia na dzień powinien latac coraz wyżej.
Mimo wszystko w ogólnym rozrachunku nie widzę większych szans dla zespołu Bartosza Kurka w tym dwumeczu. Jedynym aspektem działającym na korzyśc Dynama to rewanż rozgrywany w Moskwie. Na papierze stołeczni prezentują się bardzo dobrze, jednak na tle Zenitu Kazań wyglądają... bardzo blado. Drużyny spotykały się ze sobą w fazach play-off w latach 2011 i 2012. W roku 2011 przegrali po 4 spotkaniach by w rok później nie urwac najlepszej rosyjskiej drużynie nawet jednego zwycięstwa.