Liga Mistrzów 2012/2013

[dawidbarca]

Z Trentino kompletna porażka, ale może teraz będzie lepiej.

Arkas - Bełchatów​

​

Tutaj kursy na gości urosły do nieprzyzwoicie wysokich rozmiarów, mimo problemów kadrowych Skra cały czas jest lepszym zespołem od Arkasu i bez wątpliwości powinna dziś wygrać.
Nie oszukujmy się, ale tutaj na każdej pozycji jest przewaga Skry, przynajmniej czysto teoretycznie. Środek Kooistra - Plińska zjada na śniadanie Turecką parę, Hansen chyba też jest słabszym sypaczem od Boninfante. Na ataku gwiazda Arkasu Kolumbijczyk Agamez, ale On jest kompletnie pod formą i w tym sezonie głównie za sprawą jego słabiutkiej gry Izmir spisywał się bardzo przeciętnie w fazie grupowej. Wydaje się, że tutaj też zdecydowana przewaga po stronie Skry bo Atan na pewno na gorszym % niż Agamez do tej pory, grał nie będzie. Para przyjmujących Subasi i wracający do gry Bravo to też nie są ani wirtuozi ataku, ani przyjęcia.
Trochę dziwne te kursy jak dla mnie, sorry ale Arkas to sobie może grać na poziomie Dupnisty czy Maaseik, ale Skra to jednak dwa poziomy wyżej od tych teamów nawet bez Winiara.
Typ:
Skra -1.5 (2.55) Bwin

Resovia - Macerata​

​

Wiadomo, że Macerata to jeden z najlepszych zespołów na świecie, ale według mnie bez Savaniego i Kovara (rezerwowy, ale często pomagał) sporo tracą. Obecnie musi grać ktoś z dwójki Kooy, Starovic. Serb po poważnej kontuzji, ale w wysokiej formie na pewno nie jest. Kooy jest strasznie chimeryczny. W ostatnich meczach grał po przekątnej z Parodim, ale to właśnie Holender był chowany w przyjęciu, a nie Zaytsev, który grał po przekątnej z Travicą. Zaytsev ciągnie ten zespół. Doskonały zawodnik, ale sam meczu nie wygra (chyba ). Do Travicy można się przyczepiać o rozegranie, ale czy w Maceracie jest potrzebny wirtuoz ? Raczej nie. Dragan fajnie współpracuje ze środkowymi.

Musisz przyznać Redwitz, że chciałbyś tutaj wymienić jakieś sensowne argumenty za Resovią, ale takich po prostu nie ma. Rozumiem to, że w nich wierzysz, ale Macerata to jednak klasę lepsza drużyna i nie ma co dawać tutaj większych szans dla Rzeszowiaków. Po tym co dziś odwaliło Trento to nawet wygrana Polaków mnie w sumie nie zdziwi, ale na Boga czym oni to mają wygrać?
Zagrywka Maceraty to jest kosmos, przecież Lotman i Kovacevic to nie będą wiedzieli co się dzieje odbierając raz za razem petardy Zajewa, Parodiego, czy Kooya. Środek Maceraty również na poziomie kosmicznym, co podkreślałem już wiele razy nie widzę obecnie w rozgrywkach klubowych innej tak dobrze uzupełniającej się pary na środku siatki. Libero Henno to klasa sama w sobie, żeby naruszyć go zagrywką trzeba napracować się niebywale.
Dla mnie potencjał Resovii był widoczny w całej krasie w dwumeczu z Cuneo, nie wydaje mi się aby Rzeszowiacy byli wstanie dziś powalczyć. A1 to jednak jest galaktyczny poziom w stosunku do PlusLigi.
Sam Zajcew nie wygra meczu? Oj ja myślę, że wypunktowanie takich rywali jak Resovia to dla Ivana chleb powszedni.
Typy:
Under 180.5 pkt (1.85) B365
Biorąc pod uwagę moją ostatnią skuteczność to trzeba liczyć się z 0/2 , ale co tam ????

 

[ivvan]

Dawid o czym ty mowisz? Dynamo sredniak Superligi? To ze zajmuja tak niskie miejsce to plaga kontuzji. Veres czy Kurek takich graczy brakuje na boisku i to bardzo. Po ich powrocie tez nie bylo latwo bo nie da sie od razu po kontuzji wzbic sie na wyzyny. Dla mnie Dynamo w tym sezonie powalczy spokojnie o polfinal. Kurek to jeden z najlepszych przyjmujacych na swiecie kiedy jest w formie. Potencjal w Dynamie jest wielki. Wybacz ze komentuje po meczu ale nie moglem wczesniej

 

[dawidbarca]

Dawid o czym ty mowisz? Dynamo sredniak superligi? To ze zajmuja tak niskie miejsce to plaga kontuzji. Veres czy Kurek takich graczy brakuje na boisku i to bardzo. Po ich powrocie tez nie bylo latwo bo nie da sie od razu po kontuzji wzbic sie na wyzyny. Dla mnie dynamo w tym sezonie powalczy spokojnie o polfinal. Kurek to jeden z najlepszych przyjmujacych na swiecie kiedy jest w formie. Potencjal w dynamie jest wielki. Wybacz ze komentuje po meczu ale nie moglem wczesniej

Pisze o ich obecnej sytuacji, a nie o tym co by było gdyby cały sezon grali Kurek, Veres itd. Prawda jest taka, że Bartek dopiero co wrócił po kontuzji i nie gra nic wielkiego, Veresa w ogóle nie ma a Dynamo zbiera masakryczne baty od kogo popadnie w Superlidze. Oczywistym jest, że jeśli chodzi o potencjał to drużyna z topu ligi, ale nie w tym momencie.

 

[jajs]

Może i nic nie wniosę ale przede wszystkim Resovia miała argumenty żeby wygrać i 2 sety pierwsze powinny być po ich stronie. Macerata zagrała przeciętny mecz a te "atomowe" zagrywki były śmieszne. Te patałachy mając takie przyjęcie i tak nie potrafili tego wykorzystać. Dlaczego? Bo jest taki pan jak totalny kretyn kowal (celowo z małej litery) i tichacek (jak obok). Nie mam nic ciekawego do powiedzenia ale chciałem przede wszystkim przekazać żebyście nie pisali nic w obronie tichacka i mówili, że wszyscy go obrażają niesprawiedliwie bo mnie szlag trafi. Poniżej pewnego poziomu nie zejdzie? No tak pod siatką wystawiać nie będzie, bez jaj ale to co on wyczynia to jest totalna komedia i dobre kino. Na lewe za antenkę i za wysoko, na prawe za wąsko i za nisko. Najpierw zawodnicy muszą jakoś dojść w ogóle do piłki a później przebić. Nie dziwią plasy Schoepsa skoro piłki były takie beznadziejne. tichacek to jest gracz żenujący i zarazem fatalny. Rok temu uratował go Grozer. Teraz nie uratuje i nie uratował go nikt... Nie rozumiem dlaczego nie gra Dobrowol, który gra 2 świetne mecze w 1 z nich zostając MVP.
Kowal wuefisto - udało ci się mistrzostwo ale drugiego cudu nie będzie i będzie kompromitacja (po części już jest bo tak przez cały sezon nie gra Mistrz Polski...). Czas się chyba pożegnać. Po ostatnim meczu nie zapomnij wziąć ze sobą swojego pupilka tichacka...????????

 

[dawid.400]

Może i nic nie wniosę ale przede wszystkim Resovia miała argumenty żeby wygrać i 2 sety pierwsze powinny być po ich stronie. Macerata zagrała przeciętny mecz a te "atomowe" zagrywki były śmieszne. Te patałachy mając takie przyjęcie i tak nie potrafili tego wykorzystać. Dlaczego? Bo jest taki pan jak totalny kretyn kowal (celowo z małej litery) i tichacek (jak obok). Nie mam nic ciekawego do powiedzenia ale chciałem przede wszystkim przekazać żebyście nie pisali nic w obronie tichacka i mówili, że wszyscy go obrażają niesprawiedliwie bo mnie szlag trafi. Poniżej pewnego poziomu nie zejdzie? No tak pod siatką wystawiać nie będzie, bez jaj ale to co on wyczynia to jest totalna komedia i dobre kino. Na lewe za antenkę i za wysoko, na prawe za wąsko i za nisko. Najpierw zawodnicy muszą jakoś dojść w ogóle do piłki a później przebić. Nie dziwią plasy Schoepsa skoro piłki były takie beznadziejne. tichacek to jest gracz żenujący i zarazem fatalny. Rok temu uratował go Grozer. Teraz nie uratuje i nie uratował go nikt... Nie rozumiem dlaczego nie gra Dobrowol, który gra 2 świetne mecze w 1 z nich zostając MVP.
Kowal wuefisto - udało ci się mistrzostwo ale drugiego cudu nie będzie i będzie kompromitacja (po części już jest bo tak przez cały sezon nie gra Mistrz Polski...). Czas się chyba pożegnać. Po ostatnim meczu nie zapomnij wziąć ze sobą swojego pupilka tichacka...????????

Piękne słowa o Tichaczku, aż propsuję reputę. To jest dno ten człowiek. Daniel Pliński lepiej od niego wystawia.

 

[emilszczak]

Jajs poziom Twojej frustracji sugeruje , że możesz być kibicem Resovii. Miałem okazję dzisiaj oglądać spory fragment tego meczu i zgadzam się , zę rywal był do ogrania. Tichacek jest jedną wielką pomyłką ale niestety Kowal gra nazwiskami a nie patrzy na dyspozycję. Według mnie Dobrowolski jest bardzo dobry rozgrywającym jednak za mało szans miał w Skrze i za mało ma w Resovii. Gdziekolwiek gra ten gość to nie zawodzi.
Odnośnie 2 meczu to Skra mimo zwycięstwa 1:3 i pogromu w 4 secie według mnie nie gra dobrej siatkówki. Dzisiejsze zwycięstwo mogą zawdzięczać niedyspozycji Agameza i dobrym zagrywką Wlazłego i Atanasijevicia. Bąkiewicza w ataku nie było - totalna masakra, w przyjęciu też momentami odniosłem wrażenie , że to Wlazły grał lepiej od niego. Ten rywal będzie pokonany lecz jeśli trafią na Zaksę w kolejnej fazie( bo miejmy nadzieje Zaksa wyeliminuje Noliko) to będą w mega opałach.

 

[jajs]

O kur... ale mi reputacja skoczyła :grin: Tak jestem kibicem Resovii. Byłem na meczu i mocno kibicowałem do końca 2 seta bo później ręce mi opadły i nie miałem już siły ich podnieść. To pół żartem a pół serio. Byłem i jestem po prostu zażenowany jak można tak pier...ić zawsze przewagę. To nie jest normalne grać sobie spokojnie 16:13 i nagle staje się 16:17 a przecież przyjęcie jest w punkt. Rozgrywający ma być mózgiem drużyny a nie kolesiem, który jest od tego na boisku żeby po prostu tylko odbić drugą piłkę... Szkoda wysiłku chłopaków, którzy chcieli to wygrać i robili wszystko jak np. Nowakowski, Grzybek czy Igła. Miałem już skończyć z tichackiem ale... dlaczego skoro Piter ma 5/5 a Grzybek 2/2 gość nie gra nic środkiem z perfekcyjnego przyjęcia? dziwne to...
dawid.400. Dzięki za propsy i teraz Ty dostaniesz ode mnie. Od zawsze jechałeś na tichacka bardzo zasłużenie (nie, że tego nie widziałem - wręcz przeciwnie. to rzuca się w oczy). Jako, że jestem rzeszowianinem to kibicuje im i będę kibicował choćby grali w 5 lidze. Czasem się wkurzałem jak pisałeś na temat Rzeszowa "miszcz Polski" z premedytacją ale to jest święta prawda. Że graja padake to jest jasne ale człowiek sercem zawsze chce i brnie jak ślepiec w to, że zagrają lepiej, będą wygrywać. Dali dupy z Dynamem rok temu 13:11 ---> 13:15 dali i teraz w końcówkach - cały miszcz Polski Wygramy kiedyś z potentatem? czy będzie piardalamento, że zbieramy doświadczenie? zbierać doświadczenie może 20-letni junior a nie 30 letnie konie. To kiedy będziemy wygrywać z Moskwą, Cuneo, Maceratą? w 2020? w 2030? dej pan życ... Pliński rozgrywa lepiej? posunąłbym się dalej, że nawet Grzesiu Kosok czy Grzybek bo Pliński przy nich mimo wszystko zawsze fajnie sypie do Marianka
E: dodam jeszcze słowa Alka po 2 secie. Ja osobiście nie widziałem tego z jego ruchu warg czy też nie słyszałem bo siedziałem za daleko ale na forum podają:
"Trafnie oddają to słowa Alka po II secie "Kur** jeb*** mać".

 

[marcen]

Zaksa -1.5 (@1.37)

Zaksa co pokazał mecz w Jastrzębiu jest w gazie. Wrócił Zagumny, skład bardzo wyrównany u siebie są mocni. Zagrywką powinni pogonić zespół Noliko, który na wyjazdach jest cieniutki do tego to już nie to samo Noliko co kiedyś, do tego zespoły belgijskie na wyjazdach tracą +/- 30% swojej wartości.
Dla mnie w tym meczu 3:0/1 dla Kędzierzyna i inna opcja to już duża niespodzianka.

 

[gystlik]

To ja może kilka słów na ciepło jeszcze o meczu w Rzeszowie bo właśnie co wróciłem. - Parodia bo...
1. To co Kovacevic dzisiaj przyjmował to był majstersztyk. Obijali go niemiłosiernie a Serb nie popełnił nawet jednego błędu w przyjęciu zagrywki. - Świetny mecz Nikoli w tym elemencie - w ataku już gorzej ale o tym później.
2. Chwalę Lukasa Tichaczka do połowy II seta. Od stanu 18:14 nie ma człowieka - nie ma. Miał dobre przyjęcie i Nowakowski z Grzybem chodzili aż miło. Nie od parady ma się jednego z najlepszych środkowych bloku na Świecie - mowa tu o Piotrku - żeby z Niego nie korzystac, prawda? Całą karierę w Resovii Pepino nie grał środkiem - dzisiaj przez półtora seta wyrobił normę na 4 spotkania. Potem już ocenę Tichaczka pozostawiam bez komentarza. Z końcem sezonu go trzeba zmienic... Od kiedy pamiętam to oprócz Redwitza to w Rzeszowie całe życie problem z setterami.
3. Schops. - Co chłopaczyna chodził za czasów VFB Friedrichshafen to głowa mała. Dzisiaj robi się już z Niego taki klocek a'la Robert Prygiel który ani dynamiki ani siły nie posiada. Oczywiście dzisiaj nałożyły się na jego grę zarówno błędy rozgrywającego jak i samego atakującego reprezentacji Niemiec. Jak My się mamy bic jak równy z równym ze słabo (co do tego chyba większośc nie ma wątpliwości) grającą Maceratą skoro: Atakujący z rozgrywającym to jakieś nieporozumienie, piłki sytuacyjne zamiast to prawdziwego killera, którym powinien byc atakujący są rzucane do Lotmana, który bił na siłę przed siebie i wiadomka... spadało pod nogi... Potem już Tichaczka dopadła choroba i wszystko mu się wysypywało z rąk. Do tego doszło kilka niefortunnych rozegrań pierwszego tempa na podwójny blok - następował wyblok i włoska karuzela się rozkręcała.
No nic - trzon zespołu czyli atakujący z rozgrywającym nie są na miarę Mistrza Polski. To trzeba zmienic. Schops już się powoli wypala a smutniejsze jest to że Zbigniew Bartman nigdy prawdziwym atakującym nie będzie a Janeczek... Melodia przyszłości, ale też raczej nie na przyszły sezon.
4. Siedziałem zaraz za ławką na której siedział sztab trenerski jednej czy to drugiej drużyny. Giuliani na czasach ma tak: Stoją i uśmiechają się do siebie środkowi: Stankovic i Podrascanin, natomiast na krzesełkach trener Maceraty usadza odpowiednio od lewej strony: Zaytsev, Parodi, Kooy oraz na stojąco jego wskazówek razem z wyżej wymienioną trójką słucha rozgrywający Dragan Travica. Strasznie mi to... Zaimponowało? - Kontrast jak sam skur#ysyn. Przez cały czas trwania przerwy Giuliani podpowiada, gestykuluje, żyje tym meczem i jeszcze po sygnale o zakończeniu czasu ma coś do przekazania.
Co w tym czasie robi Kowal? Po pierwsze ku pamięci napiszę, iż wydaję mi się że Nikola Kovacevic nie czuje się dobrze w tym zespole. Pamiętam jak po meczu z Cuneo rozciągał się razem z Nikola Grbicem i minę miał nie za ciekawą. Dzisiaj w 3 secie (co jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe patrz punkt 1) został zmieniony przez kompletnie nienadającego się jeszcze do gry na takim poziomie - wystanego w zimnym kwadracie przez ponad godzinę Aleha Akhrema. W trakcie tej zmiany Nikola nie przybił "piątki" z Kowalem - strzelił focha, ale widac że Serb jest mocno sfrustrowany - a szkoda bo w tym sezonie jest najjaśniejszą postacią w zespole z Rzeszowa - przydałby się w przyszłym sezonie. Ale...
Wracając do Kowala. Po połowie czasu podczas którego to jest w sumie tylko poganianie, klaskanie i mobilizacja puszcza chłopaków wcześniej do domu jak to mają w zwyczaju nauczyciele w podstawówce puszczając dzieci wcześniej ze szkoły. Jak to ja - myślałem sobie głośno na hali a ludzie wokół mnie kiwali tylko głową - niestety - możemy twierdzic że PlusLiga jest w Top3 na Świecie, ale jak się tak temu przyjrzec dogłębnie i zastanowic się nad tym kilka chwil - to niestety ale wyglądamy bardzo blado na tle Włochów czy Rosjan.
Jeszcze kilka spostrzeżeń co do Maceraty. - Do Zaytseva, Kooya i Parodiego było 3 ludzi, którzy ich rozciągali przed meczem. A Zaytseva to tak wykręcali, że myślałem że ten bark to jest jakiś wybity czy coś. Sztab z Maceraty. Giuliani + jego asystent + trzech wyżej wspomnianych pomagierów. Każdy zawodnik miał chyba jakąś dietę na czas meczu. Napoje - wiadomka. Ale w trakcie zaczęły latac jakieś szklane ciemne fiolki z jakimś dopalaczem czy jakieś pasty z witaminami czy czymś. Po meczu obowiązkowo lód na kolana i powrót do rozciągania największych gwiazd zespołu.
W Rzeszowie w tym elemencie jest jeden "dresiarz". - Przyjrzałem się temu bliżej i stwierdzam, że... Podoba mi się klub Cucine Lube Banca Marche Macerata i cała infrastruktura jaka jest tam prowadzona.
Była w tamtym roku taka drużyna co się zwała PGE Skra Bełchatów. I była o włos od wygrania Ligi Mistrzów CEV. Na dzień dzisiejszy do epokowego wydarzenia jakim byłoby wygranie Champions League jest Nam bardzo, ale to bardzo daleko...

 

[jajs]

Gystlik. Powiem tak prawie z całym Twoim tekstem się zgodzę oprócz punktu numer 1 i po części 3. Schoepsa bronił będę. Fakt, że brakuje mu szybkości i siły ale dalej chyba ma kontuzjowany ten bark a do tego piłki jakie były takie były (w 2 secie 4x pod rząd do niego na dwu/trójblok i to takie sygnalizowany, że głowa mała). Natomiast co do Kovacevicia nie zgodzę się zupełnie. Nie bez powodu jakiś czas temu okrzyknięty został jako "Cernić 2". Tylko z nim jest na odwrót jak z Włochem on ma przeważnie dobry atak a przyjęcie do dupy. Wczoraj zagrał świetnie w przyjęciu trzeba mu to oddać chociaż Macerata miała wręcz komicznie śmieszną zagrywkę więc to musiało być dogrywane w punkt. Przeważnie źle przyjmuje a dobrze atakuje ale teraz było nieco inaczej. Zagrał na 22% w ataku. Chociaż nie wiadomo jakbym go bronił to nie da się go wybronić. Wiadomo, że tichacek zrobił swoje szczególnie w 2 secie gdzie grał mu dwa razy na kontrze i dwa razy na drugą stronę. Kovacević zagrał chyba z 2 dobre mecze i tyle. Z Bydgoszczą też miał świetny procent w ataku 1/11 czyli całe 9%. Przed sezonem byłem zwolennikiem sprowadzenia Cali. Charakterek ma ale jakby grał to by było cicho. Po transferze Kovacevicia nie oczekiwałem zbyt wiele ale na to co on gra to i tak mnie zawodzi i to bardzo. 2 set 24:24 Kovacevic bije z pajpa w bande reklamową PBS Banku czy coś takiego. Czyli dobre 3 metry na aut... Lidera w tym sezonie nie ma i to jest problem. Bartman gra mecz na 60% a 3 dni później gra na 30%. Schoeps gra równiej ale nie jest to żaden killer.
Szczerze nie widzę różnicy pomiędzy Kovaceviciem a Bojiciem. Marko byłby pewno i ze 2 razy tańszy a poziomu gorszego by pewno także nie wniósł. Do tego Marko był śmieszny zawsze jakieś głupie uśmieszki z Grozerem (teraz może by z Igłą? ). Reasumując. Jak nie widać różnicy to po co przepłacać? :razz:
E: w tej ekipie zawsze jest syfiasta atmosfera bo zawsze gra się padake to każdy na każdego wytyka palcem. W kuluarach mówi się, że sam Igła mówił "Po jaką cholerę był tu ściągany ten Bartman?". Już nie tacy koledzy? ????

 

[dawidbarca]

Berlin - Zenit​

​

Jeden z dwóch dzisiejszych meczów które mają tylko jednego faworyta, w tym spotkaniu najlepsza drużyna Rosji i aktualna najlepsza drużyna Europy zagra z drużyną z Berlina. Jedyny możliwy wynik to zwycięstwo gości, moim zdaniem w dosyć wysokich rozmiarach.
Zenit zagrał nieprawdopodobną siatkówkę w fazie grupowej i uwaga!, nie oddał ani jednego seta w całej rywalizacji ???? . To prawda, że rywale nie byli z najwyższej półki, ale na pewno wiele nie ustępowali (jeśli w ogóle) ekipie z Berlina. Kazań naszpikowany gwiazdami w postaci Andersona, Vermiglio, czy najlepszego atakującego świata Michajłowa. Nie powinni oni dać żadnych szans w dwumeczu drużynie z Niemiec.
Dla przykładu Rosjanie grali już z drużyną o bardzo podobnym potencjale w fazie grupowej, z rywalem Berlina z Niemieckiej Ligi Friedrichshafen. Oczywiście nie oddali w dwumeczu nawet seta. Tak powinno być i tym razem.
Zenit -1.5 (1.35) Bwin

ZAKSA - Noliko​

​

No i tutaj sytuacja powinna być analogiczna, Polacy to level co najmniej 3 razy wyższy od Maaseik które zespołem jest co najwyżej przeciętnym.
Kędzierzyn ma dziś po swojej stronie argumenty które powinny pozbawić większych złudzeń rywali. Noliko przeszło fazę grupową jak burza, ale nie oszukujmy się rywali miało żałosnych. Potencjał Arkasu widzieliśmy we wczorajszym spotkaniu ze Skrą a Dupnista i Teruel to poziom co najmniej śmieszny. W spotkaniu z Jastrzębskim ZAKSA zagrała na znakomitym poziomie, niesamowicie siedziała zagrywka, forma jest jak widać wysoka. Po kompromitacji w tamtym sezonie Kędzierzynianie na pewno nastawiają się na coś więcej w LM i takie zespoły jak Noliko powinny być zjedzone na śniadanie, jeśli marzą o występie w turnieju finałowym.
Maaseik nie może być tutaj żadnym zagrożeniem, nie żartujmy. ZAKSA ma mecz na własnej hali, pełne trybuny i odniesie pewne zwycięstwo.
Kędzierzyn -1.5 (1.34) Bwin

 

[dboniem]

Biorąc pod uwagę, że by awansować trzeba wygrać oba mecze, w razie gdyby było 1-1 w wygranych meczach, wtedy decyduje złoty set do 15 punktów.
Noliko Maaseik - ZAKSA Kędzierzyn awans Noliko 5,90 Marathonbet

Tutaj w pierwszym meczu było 3-0 dla Kędzierzyna, jednak był to wyrównany mecz, w 1 secie tylko Belgowie zdecydowanie ulegli 25-16, a w pozostałych 2 setach przegrali na przewagi. Więc nie jest to przypadkowy zespół, a podobno u siebie są jeszcze groźniejsi, więc wygrana w meczu jest jak najbardziej w ich zasięgu, a ewentualny złoty set to byłaby przewaga psychologiczna Noliko.
Trentino - Dinamo Moskwa awans Dinamo 3,65 Marathonbet
W tym przypadku Rosjanie będą mieli aż 2 szanse awansu, pierwsza to sam mecz do 3 wygranych setów, jeśli pokonają w nich Trentino od razu mają awans, lecz gdyby przegrali nieszczęśliwie 3-2, czy zostali totalnie rozbici 3-0 będzie 2 szansa -złoty set.
A w nim może się wszystko zdarzyć.
Wystarczy przypomnieć sytuację Jastrzębskiego Węgla w II rundzie play off sprzed dwóch lat.
Jastrzębski -Noliko 3:2 17:25, 25:19, 19:25, 25:23, 15:7
Noliko - Jastrzębski 3-0 25-12 25-16 25-23 (15-17)
W meczu rewanżowym zostali rozgromieni, a złotego seta udało im się wygrać.
Z pewnością ZAKSA jak i Trentino są zdecydowanymi faworytami do awansu, jednak w takich zasadach rozgrywania rund pucharowych LM, warto zastanowić się nad ich rywalami

 

[kammad85]

Po dwa zdania na siłę sklecone, aby bronić typów i kursów, z tym, że się tak naprawdę wykluczają. Przy Dinamie piszesz, że ma dwie szanse na awans, a ZAKSA to już dwóch szans nie ma? Następnie Noliko u siebie groźne, a Trento w domu to już nie jest groźne?
Czy to byłaby przewaga psychologiczna po wygranym meczu? wątpię, bo już nie raz było tak, że jakiś zespół gładko odrobił starty z pierwszego meczu rozluźniał się, by w złotym secie przegrać, tak samo zresztą jak w przypadku przytoczonego Noliko z JW.
Wiadomo, że typy mają szanse powodzenia, no ale argumenty są delikatnie mówiąc niepoważne.

 

[dawid.400]

Na pewno Zaksa będzie chciała bawić się w GS. Nie po to odpuszczają mecz z Delectą by jechać tylko po złotego seta do Belgii. Różnica klasy pomiędzy tymi zespołami. Zaksa u siebie zagrała średnio, na pewno ma więcej możliwości na zagrywce. Zdecydowanie Ruciak ma spory zapas. Pocelują zagrywką w tego Kameruńczyka i gospodarze nie mają szans.

Typy ok może jest nawet value według Ciebie, według mnie nie, ale argumentacja pożal się Boże.

 

[andvari1x2]

Noliko Maaseik – Zaksa Kędzierzyn-Koźle @ 1,308 2:3
Zaksa (-1,5 seta) @ 1,625
Pinnacle

W Belgii na pewno łatwo nie będzie, ale Zaksa jest zespołem przynajmniej o klasę lepszym. W tym sezonie Belgowie nie grali z silniejszym przeciwnikiem.
Nie sugerowałbym się ostatnim meczem w Plus Lidze. Castellani sam mówi , że priorytetem w tej chwili jest mecz rewanżowy i awans do następnej rundy LM. W meczu z Delectą chcieli przejść bez większych strat. Wątpię żeby Zaksa dopuściła do tie-break'a, nie mówiąc o złotym secie. Trochę przypomina mi się drugi mecz z Tours w grupie LM. Wynik również może być podobny.
edit: Fajnie, że wywiązała się jakaś dyskusja odnośnie meczu Zaksy. Wiadomo, polski zespól w LM więc muszą być emocje. Jednak nie porównywałbym Noliko z poprzednich lat z tym dzisiejszym. Brakuje przede wszystkim charyzmatycznego trenera Vitala Heynen'a. System szkolenia pozostał pewnie ten sam, ale uważam że jego osoba dawała bardzo dużo do wartości belgijskiego zespołu. Wyniki Noliko w fazie grupowej bardzo dobre. Z drugiej strony klasa zespołów w grupie już nie zachwyca. Prawdziwe możliwości poszczególnych zespołów widać od fazy play-off. Oczywiście zgadzam się z tym, że Noliko jest ciężkie do pokonania we własnej hali. Tym bardziej ciekawie zapowiada się dzisiejszy mecz.
edit2: Typowy mecz walki, set za set. Brak Rouziera od początku, how's come? Potwierdziła się prawda o gorącym terenie w Noliko. Myślałem nad overem setowym, ale po meczu każdy mądry.

 

[filip_r2]

Noliko Maaseik – Zaksa Kędzierzyn-Koźle @ 1,308
Zaksa (-1,5 seta) @ 1,625
Pinnacle

W Belgii na pewno łatwo nie będzie, ale Zaksa jest zespołem przynajmniej o klasę lepszym. W tym sezonie Belgowie nie grali z silniejszym przeciwnikiem.
Nie sugerowałbym się ostatnim meczem w Plus Lidze. Castellani sam mówi , że priorytetem w tej chwili jest mecz rewanżowy i awans do następnej rundy LM. W meczu z Delectą chcieli przejść bez większych strat. Wątpię żeby Zaksa dopuściła do tie-break'a, nie mówiąc o złotym secie. Trochę przypomina mi się drugi mecz z Tours w grupie LM. Wynik również może być podobny.

Czy Ja wiem czy Kędzierzyn jest tak o klasę lepszy ? Lepszy jest to fakt ale myślę, że jakiejś ogromnej różnicy miedzy tymi zespołami nie ma. Powiem nawet, że ta różnica może być zniwelowana przez to, że Noliko gra we własnej hali. Kędzierzyn u siebie pewnie wygrał tylko jednego seta w pozostałych wygrali ledwo,ledwo. Dlatego myślę, że Noliko napsuje Zaksie krwi co nie miara o ile nawet nie sprawią niespodzianki i wygrają cały mecz. Dla mnie granie -1.5 po tak mizernym kursie jest bardzo złym rozwiązaniem. Moim zdaniem kursy na ten mecz są strasznie zaniżone. Bo z Belgijskim zespołem na wyjedzie gra się niezwykle ciężko a potwierdzeniem jest fakt, że prawie na własnym terenie w EP nie przygrywają. Nawet wielkie Trentino nie miało spacerku w ubiegłej edycji LM i seta stracili. Cuneo swojego czasu przegrało cały mecz.
W roku ubiegłym na Trentino -1.5 seta łapałem w Noliko kurs w okolicach 1.40. A Zaksie do Trentino brakuje wiadomo ile.

 

[wojcirej]

Nawet wielkie Trentino nie miało spacerku w ubiegłej edycji LM i seta stracili.

No to wszystko się zgadza, typ przewiduje stratę seta, więc o co chodzi? Cuneo to nawet potrafiło utopić z Budziejowicami na ich terenie, ale przymknął bym na to oko, gdyż wiadomo, jacy z nich kombinatorzy.
Piszesz, że wygrali ledwo, ledwo, a jednak padł wynik 3-0. Jaki z tego morał? ZAKSA może i dała się dojść w końcówkach, ale nie przypominam sobie, żeby Noliko miało jakąkolwiek piłkę setową. Wątpię też, żeby ZAKSA nastawiała się tylko na złotego seta i odpuściła mecz, mając w perspektywie poważne granie w weekend o Puchar Polski. Śmiem nawet sądzić, że Castellani zrobił chłopakom mały mikrocykl od ćwierćfinałów z Czarnymi, stąd może i takie wahania formy. Wszystko moim zdaniem sprowadzi się tu do postawy Kędzierzyna.

 

[alexdamiao]

No to wszystko się zgadza, typ przewiduje stratę seta, więc o co chodzi? Cuneo to nawet potrafiło utopić z Budziejowicami na ich terenie.

Cuneo przegrało z Budzejowicami u siebie 0-3.

Kursy żałosne na rewanże, na pewno nie opłaca się grać ZAKSY -1,5 seta po nędznym 1.62. Miałem grać Skrę w lokacie, ale po ich wyczynach w PLS ostatnio to już sam nie wiem.

 

[filip_r2]

No to wszystko się zgadza, typ przewiduje stratę seta, więc o co chodzi? Cuneo to nawet potrafiło utopić z Budziejowicami na ich terenie, ale przymknął bym na to oko, gdyż wiadomo, jacy z nich kombinatorzy.
Piszesz, że wygrali ledwo, ledwo, a jednak padł wynik 3-0. Jaki z tego morał? ZAKSA może i dała się dojść w końcówkach, ale nie przypominam sobie, żeby Noliko miało jakąkolwiek piłkę setową. Wątpię też, żeby ZAKSA nastawiała się tylko na złotego seta i odpuściła mecz, mając w perspektywie poważne granie w weekend o Puchar Polski. Śmiem nawet sądzić, że Castellani zrobił chłopakom mały mikrocykl od ćwierćfinałów z Czarnymi, stąd może i takie wahania formy. Wszystko moim zdaniem sprowadzi się tu do postawy Kędzierzyna.

Chyba oglądałeś inny mecz bo to Zaksa przez większą częśc seta 1 i 2 musiała gonić przeciwnika. 2 set dali się dogonić na 13-13. A pózniej Noliko nie miało czego gonić bo Zaksa nie potrafiła sobie wypracować żadnej przewagi bo 1-2 pkt to nie jest przewaga. W 3 secie To też Noliko cały czas prowadziło do stanu 17-17 a później Zaksa za chu... nie potrafiła odskoczyć dopiero sędzia im pomógł dając żółtą kartkę. a i tak Noliko ten 1 pkt jeszcze zniwelowało. Więc o jakich dogonieniach ty tu piszesz skoro to Zaksa przez większą część tych setów goniła a później nie potrafiła odskoczyć. Napisałem że ledwo, ledwo wygrali 2 i 3 set a nie cały mecz bo 3-0 niby wygląda na łatwe ale wcale tak nie było.
Jeśli nawiązujesz do Trentino to chodzi o to, że Zaksa to nie Trentino i brakuje im bardzo, bardzo dużo do takiej klasy jaką pokazują Włosi. Nie wiem czego tutaj nie zrozumiałeś.
Zaksa na pewno nie nastawia się na odpuszczanie. Ale moim zdaniem ich najzwyczajniej w świecie nie stać na łatwe wygranie tego meczu. Może uda im się po TB a łatwiejszego rozstrzygnięcia dla nich tutaj nie widzę.
A jakieś mikro cykle ch** muje dzikie węże to wróżenie z fusów.

 

[tadzin]

o czym wy tak rozprawacie ? ????
W 1st ssecie Zaksa zdemolowała Noliko, drugi i trzeci grali sobie na luzie i jak juz przychodzilo do drugiego TO to odjeżdżali i próbowali wieźć to do końca, 2nd set 23-21 ale nie dowieźli na 25-23 i musieli jechac az do 29-27. w 3rd secie to samo mieli tam jakies 10-13, 14-17 to się wzięli zrobili 18-17 pozniej jeszcze odskoczyli i mieli 24-22 ale własnej akcji nie wykorzystali i zamiast konczyc znowu na 25-23 to pojechali sobie do 27-25. Dla mnie cały mecz pod kontrolą Zaksy.