Liga Mistrzów 2011/2012

[kabacik]

Kurs na Skrę Bełchatów 3,80 ???? na wygranie Ligi Mistrzów rozgrywanej u siebie! ???? Nie sposób z tego nie skorzystać :] Widać, że w tym roku są spore oczekiwania względem występu Skry Bełchatów w Final Four. Jeśli chodzi o potencjał czysto sportowy to Skra z pewnością nie odstaje od przeciwników. Walczyła już w swej historii (poprzedni sezon) z powodzeniem zarówno z Trentino, jak i z Kazaniem. Jeżeli wyjdą maksymalnie skoncentrowani na Turków (i nie zlekceważą ich) to powinni sobie swobodnie z nimi poradzić w sobotnim półfinale. A w niedzielę to już tylko finał, jeden mecz, niepowtarzalna szansa by wreszcie dopiąć swego i wygrać tę Ligę Mistrzów (Andrea stwierdził, że Skra może w końcu zwyciężyć w tych rozgrywkach). Można by rzec troszkę banalnie, że teraz albo nigdy (ale być może taka prawda). Sądzę, że Skra nie będzie już nigdy tak mocna oraz nie będzie miała takiej okazji (teoretycznie łatwy półfinał) by wygrać Final Four. Jeżeli zarzuca się, że kluby organizują u siebie Final Four by to wygrać, to nadeszła chwila by Skra wreszcie tego dokonała ???? Oczekiwania ogromne, okoliczności sprzyjające - trzeba w końcu wygrać siatkarskie Champions League - siatkarze pokroju Kurka, Wlazłego, Winiarskiego czy Możdżonka zasługują by mieć w swojej kolekcji to upragnione trofeum. Uważam, że w ten weekend jest na to niepowtarzalna szansa i nie można jej zmarnować.
Poza tym, kurs 3,8 jest zdecydowanie wart ryzyka ????
Polecam więc postawić na końcowe zwycięstwo Skry Bełchatów w Lidze Mistrzów 2011/2012.
Pozdrawiam, trzymając kciuki za naszych siatkarzy ???? Powodzenia :]

 

[miqq]

Również się pod tym podpiszę, jest szansa na to ogromna. W półfinale jeśli nie przegrają sami tego meczu z Turkami, to na finał z Trento/Zenitem kurs @4 to value mimo wszystko.. a gdyby jeszcze tak Ruscy zrobili niespodziankę Włochom, to już w ogóle...

BTW, kurs @4 unibet, w expekt było @4.3 lecz spadło na to @3.8

 

[alexdamiao]

Kabacik

To co sobie gada jakiś tam trener Anastasi to sobie można wsadzić między bajki. Każdy ma swoje zdanie i moim skromnym to i nawet Arkas to może wygrać.

Po tym co Bełchatowianie ostatnio wyczyniali to bym nie był taki pewny co do ich końcowego zwycięstwa. Grupę w LM mieli patologiczną, a w pamięci mam ciągle ich ostatni wojaż do Francji. W pluslidze ostatnio 6-0 z Warszawską, która raczej odpuściła te mecze na rzecz pucharów. Niby coś tam pograli we Włoszech nasi, ale sparingi będą tylko sparingami i aż tak dużo to one Bełchatowianom nie dały.

Oby tylko Falasca nie zrezygnował ze środka (mimo wszystko słabego w ofensywie) bo zostanie mu tylko Kurek i Wlazły. Wszyscy podziwiają Winiara, ale często jak go oglądam to tak nieumiejętnie kiwa za blok że aż oczy rażą.

Ja czekam już od 9 lutego na rozwiązanie mojej Trentinowej mega lokaty (3.50!!!) i odliczam godziny do wypłaty z beta ( starczy na Galaxy S +)


Ps. Oczywiście kurs 4.00 na Skrę satysfakcjonujący i przed niedzielnym finałem będzie ładnie wyglądał.

 

[kabacik]

a w pamięci mam ciągle ich ostatni wojaż do Francji

Co do Anastazjego - zgoda, nie należy jako miernik tego traktować bo to jednak subiektywna opinia :] co do Francji, spytam retorycznie: Czy sądzisz, że siatkarze wyjeżdżając do Francji walczyć z Tours o 1 miejsce nie wiedzieli, że zorganizują Final Four? Jestem przekonany, że musieli o tym wiedzieć i mogli sobie pozwolić na komfort w postaci słabego występu bez nakładu energii (w weekend mieli prestiżowy mecz z Zaksą o fotel lidera PL). Informacja o organizacji przez Skrę FF wybuchnęła parę dni po wypadzie do Francji, ale z pewnością wewnątrz drużyny, ten temat musiał istnieć już wcześniej, więc nie było potrzeby się starać - zatem, nie traktowałbym tego meczu jako istotnego odnośnika co do dyspozycji Skry. Poza tym, było to już jakiś czas temu, nawiasem mówiąc.
Pozdrawiam ????
Wynika z tego, co napisałeś (o lokacie na Trento), że któryś z nas wygra ???? o ile półfinały ułożą się planowo, choć Trentino ma cięższą znacznie przeprawę ????

 

[tadzin]

Co do Anastazjego - zgoda, nie należy jako miernik tego traktować bo to jednak subiektywna opinia :] co do Francji, spytam retorycznie: Czy sądzisz, że siatkarze wyjeżdżając do Francji walczyć z Tours o 1 miejsce nie wiedzieli, że zorganizują Final Four? Jestem przekonany, że musieli o tym wiedzieć i mogli sobie pozwolić na komfort w postaci słabego występu bez nakładu energii (w weekend mieli prestiżowy mecz z Zaksą o fotel lidera PL). Informacja o organizacji przez Skrę FF wybuchnęła parę dni po wypadzie do Francji, ale z pewnością wewnątrz drużyny, ten temat musiał istnieć już wcześniej, więc nie było potrzeby się starać - zatem, nie traktowałbym tego meczu jako istotnego odnośnika co do dyspozycji Skry. Poza tym, było to już jakiś czas temu, nawiasem mówiąc.
Pozdrawiam ????
Wynika z tego, co napisałeś (o lokacie na Trento), że któryś z nas wygra ???? o ile półfinały ułożą się planowo, choć Trentino ma cięższą znacznie przeprawę ????

Chyba sobie żartujesz, o tym że Skra bedzie organizowac F4 bylo wiadome bodajze juz po zakonczeniu fazy grupwoej, a do Tour Skra jechala jak najbardziej powaznie by mecz ten wygrac.
no i przegrali 0-3.

 

[kabacik]

To prawda. Przecież napisałem to samo, że już po tym meczu pojawiła się informacja więc nie bardzo rozumiem w czym problem.
Jednakże szczerze wątpię by siatkarze na kilka dni przed oficjalną informacją na temat organizacji FF, nie wiedzieli o tym :] Przecież rozmowy na ten temat musiały się odbywać z jakimś wyprzedzeniem względem upublicznienia tego. Więc, moim skromnym zdaniem, siatkarze o tym wiedzieli jadąc do Francji. Jednakże, możesz sądzić inaczej.
Pozdrawiam

 

[firer]

Ja również chciałbym się odnieść do tych sparingów we Wloszech . Oczywiscie nie mozna ich do konca na serio, bo Skra jak zarowno i ich sparingpartnerzy nie grali na maxa + do tego rotacja skladem , jednak pozwolily mi te meczy wyrobic sobie pewna opinie na temat Skry. A mianowice Trento takie druzynyn jak Sisley i Modena pokonywalo gladko 3-0 w setach do 20 a jednak Skra meczyla sie z obiema druzynami , dlatego uwazam ze mimowszystko Trento bedzie zdecydowanym faworytem tego finalu (zakladajac oczywiscie ze w obie druzyny awansuja do tego finalu)

 

[tadzin]

To prawda. Przecież napisałem to samo, że już po tym meczu pojawiła się informacja więc nie bardzo rozumiem w czym problem.
Jednakże szczerze wątpię by siatkarze na kilka dni przed oficjalną informacją na temat organizacji FF, nie wiedzieli o tym :] Przecież rozmowy na ten temat musiały się odbywać z jakimś wyprzedzeniem względem upublicznienia tego. Więc, moim skromnym zdaniem, siatkarze o tym wiedzieli jadąc do Francji. Jednakże, możesz sądzić inaczej.
Pozdrawiam

nie zauwazylem ze napisales "spytam retorycznie".

 

[hopkirk]

Gospodarzem FF miał być Iraklis, który stracił awans do dalszej rundy w ostatniej kolejce, czyli 18.01.2012. Mecz Tours - Bełchatów odbył się 12.01.2012, więc wersja o odpuszczeniu odpada. Bełchatów przegrał, bo był zdecydowanie słabszy w tym spotkaniu.

 

[kabacik]

Gospodarzem FF miał być Iraklis, który stracił awans do dalszej rundy w ostatniej kolejce, czyli 18.01.2012. Mecz Tours - Bełchatów odbył się 12.01.2012, więc wersja o odpuszczeniu odpada. Bełchatów przegrał, bo był zdecydowanie słabszy w tym spotkaniu.

Panowie, wyjaśnijmy jedną rzecz w kwestii tego meczu we Francji. Ja to wszystko rozumiem (argumenty przemawiające za tym, że nie odpuścili). Śledziłem również tę sytuację. Nie twierdzę, że na pewno tak było jak to przedstawiłem, uważam tylko, że te wszystkie losy organizacji FF ważyły się wcześniej (tak przypuszczam) niż decyzja i upublicznienie jej. A Skra we Francja zagrała jakby zapomniała jak się gra w siatkówkę i... na tej podstawie nie wykluczam (ale nie twierdzę, że na pewno tak było), że mogło się już "o tym mówić" wewnątrz drużyny, że możliwa organizacja FF. Owszem, trochę to teoria spiskowa, ale mogło się tak zdarzyć bowiem nie załatwili tego z dnia na dzień więc temat już musiał istnieć, że jest szansa. To tyle.
Pozdrawiam :]
edit: tzn. zależy w co wierzyć itp. bowiem w tamtym czasie czytałem też w prasie, że z Iraklisem (mimo braku awansu) był jakis problem organizacyjny czy cuś (więc mogli zacząć poszukiwać zastępstwa już wcześniej). Tak jak napisałem, nie wiem czy tak było (to są moje przypuszczenia), ale w sporcie jednak rządzą pieniądze i różne zagrywki są stosowane, więc jeśli wiedzieli, że jest szansa przejąć organizacje FF (przed wyjazdem do Francji) to mogli odpuścić.
Można też wyczytać owszem, że nie występowali o organizacje, ale takich informacji i jak to wszystko wewnątrz tych organizacji się odbywa nie zweryfikujemy i się nie dowiemy gdzie leży prawda.
Oczywiście mogło być tak, że pojechali do Tours, przegrali i koniec historii. Na samym wstępie tych rozważań o tym meczu, napisałem jeśli wiedzieli, jeżeli nie, to oczywiście nie ma tematu. Koniec tych teorii spiskowych z mojej strony ????
edit 2: Polecam w tym temacie: http://www.sport.pl/siatkowka/1,65104,11026506,FELIETON__Szkoda__ze_Final_Four_siatkarzy_odbedzie.html
temat organizacji przez Skrę FF mógł już swobodnie istnieć 12 stycznia. Nie wykluczałbym niczego w takim układzie :]

 

[houston4]

A moim skromnym zdaniem to Trento jak na razie jest poza zasięgiem czy to dla Zenitu czy dla Skry. Żeby Trento nie wygrało tej edycji LM to musiał by się stać jakiś "kataklizm" w postaci nie mocy całego zespołu czy też całkowitego braku skoncentrowania. A z tego co pamiętam to Trento w tych najważniejszych spotkaniach potrafi się mocno skoncentrować.
Zresztą buki też chyba myślą podobnie bo na Unibecie im bliżej FF to kursy na graczy z Trydentu lecą w dół. Pamiętam że zaczynało się od 2.20 a na dzień dzisiejszy jest już "tylko" 1.60.

 

[kabacik]

Czy nikt już tutaj nie pamięta jak Skra prała Trentino do 0 w poprzednim sezonie w LM. W tym sezonie Zaksa też sobie poradziła. Oczywiście, zgadzam się, że jak Trento się koncentruje bardziej i nastawia to lepiej gra. Niemniej, Skra nie musi mieć żadnych kompleksów :] Wątpię, żeby Trento wygrało ewentualny finał "za 3 pkt", albo tie-break albo historyczna wygrana Skry w LM. Nie piszę tego wszystkiego dlatego, że kurs mi się podoba. Chodzi o to, że Skra ma naprawdę szanse i nie musi się obawiać nikogo. Ale przyznam, że ten kurs na wygraną Skry zachęcający ????
Zawodnicy Skry mogą wygrać lub przegrać ten mecz w głowach. Nie ma sportowo aż takiej różnicy. Dodatkowym handicapem oczywiście kibice ???? Sądzę, że możemy być w ten weekend świadkami historycznego zwycięstwa Skry ????
Pozdrawiam

 

[tadzin]

Czy nikt już tutaj nie pamięta jak Skra prała Trentino do 0 w poprzednim sezonie w LM. W tym sezonie Zaksa też sobie poradziła. Oczywiście, zgadzam się, że jak Trento się koncentruje bardziej i nastawia to lepiej gra. Niemniej, Skra nie musi mieć żadnych kompleksów :] Wątpię, żeby Trento wygrało ewentualny finał "za 3 pkt", albo tie-break albo historyczna wygrana Skry w LM. Nie piszę tego wszystkiego dlatego, że kurs mi się podoba. Chodzi o to, że Skra ma naprawdę szanse i nie musi się obawiać nikogo. Ale przyznam, że ten kurs na wygraną Skry zachęcający ????
Zawodnicy Skry mogą wygrać lub przegrać ten mecz w głowach. Nie ma sportowo aż takiej różnicy. Dodatkowym handicapem oczywiście kibice ???? Sądzę, że możemy być w ten weekend świadkami historycznego zwycięstwa Skry ????
Pozdrawiam

Kolego co do Skry to wteyd Trento było bez Juantoreny tak w skrócie, był bodajże po kontuzji czy cyms takim i gral slabiutko, co do Zaksy to Trento olało mecz i wyszlo jak wyszlo. Jak zagrali na powaznie to rozgromili ich 3-0.
Tez uwazam ze Trentino jest poza zasiegiem jakiejkowleik druzyny w tegorocznej F4 i musialby stac sie kataklizm zeby nei wygrali.

 

[mateo5555]

Hehe śmieszą mnie niektóre komentarze, że ktos jest poza zasiegiem...fakt faktem, że na papierze Trento wyglada potężnie, ale w przypadku wejściu do finalu o sukcesie decyduje jedno spotkanie...strat nie można odrobić w rewanżu. Stąd każdy wynik jest możliwy, ponieważ każdemu może przytrafić sie slabysz dzień, mecz, kontuzja czy jeszcze inny czynnik...Mozę sie to takze stać już w półfinale, więc nie ma co kogoś jednoznacznie faworyzować i ubierać w koronę zwycięzcy.

 

[houston4]

Wystarczy przypomnieć sobie Puchar Włoch. Myślę że zlekceważyli Macerate, którą parę dni wcześniej ograli do 0 i stąd te 2 pierwsze sety przegrane, ale później Stojczev przywrócił ich do pionu i zrealizowali plan w 100%. Myślę, że w FF już tego błędu nie popełnią i będą grali od samego początku na najwyższych obrotach, ... ale to są tylko moje przypuszczenia "zielonego" (sądząc po reputacji ) typera.

 

[badys87]

Według mnie nie ma co na siłę szukać niespodzianek w Final Four.
Skra-Arkas... Mnie Turcy na wyjazdach absolutnie nie przekonują. Mają Agameza na bombie i Bravo na lewym. Do tego spory potencjał na zagrywce, ale na wyjazdach mało kiedy go wykorzystują, i wg mnie to tyle. Środek dużo słabszy od bełchatowian. Jeśli chodzi o "ofensywnego" przyjmującego to nie ma co nawet porównywać Subasiego do Kurka. Ich libero to dla mnie jakieś nieporozumienie. Wartościowych zmienników zero IMHO. Oczywiście żółto-czarnym będzie ciążyła gigantyczna presja, ale myślę, że będzie rzutować na ich postawę tylko w pierwszym secie i tu widzę szansę podopieczny Glena Hoag'a. Kiedy pierwsze emocje opadną górę powinny wziąć umiejętność siatkarskie, a te są zdecydowanie po stronie gospodarzy FF IMHO. Wg mnie Skra zapewni sobie finał w max 4 setach.

Trentino-Zenit.... przewagi Włochów upatruję głównie na lewym ataku. Duet Juantorena/Kazijski jest w o niebo lepszej formie niż tercet (Priddy/Bierieżko/Sivożelec) z Kazania. To powinno przesądzić o losach drugiego półfinału. Nie wykluczam, że jeśli Rosjanom zapracuje zagrywka i dzień konia będzie miał Michajłow, to może dojść nawet do tie-breaka, ale raczej skłaniam się do tego, że ekipa z Trydentu odprawi Rosjan w 4 setach.

 

[dawid.400]

Zwycięzca LM? Skra Bełchatów @ 4,00 Unibet
Dlaczego nie? Awans do półfinału powinien być tylko formalnością, także na spotkanie finałowe z Trentino lub Zenitem kurs na Skrę będę miał 4,00. Znając realia kurs na spotkanie finałowe będą w granicach - Zenit/Trento - Skra 1,5 - 2,10. Więc po obejrzeniu spotkań półfinałowych wyciągnę odpowiednie wnioski i zdecyduję czy skontrować ten typ. Skra ma bardzo łatwą drogę, trafili na odstający od poziomu 3 drużyn Arkas. Co prawda Kebaby zachwycały w tym sezonie w LM, ale awans wywalczyli dość niespodziewanie pokonując Loko. Zresztą Loko przegrało ten dwu mecz a nie Arkas go wygrał. Gra opiera się na Agamezie ale to za mało by pokonać Skrę. Finał obojętnie z kim raczej nie będą faworytem, ale gramy(grają) u siebie, publiczność ich poniesie. Potencjał w ataku porównywalny jak Trento czy Zenit. Jeśli Mariusz zagra na swoim najwyższym poziomie swoje dołoży Kurek to w czym Skra ma ustępować Juantorenie czy Maximowi z Zenitu. Kwestia zwycięzcy otwarta i zawsze pozostaje możliwość kontry, także liczę na dobry występ Skry i być może pierwszy triumf w historii w LM tego klubu.

 

[redwitz]

PGE Skra Bełchatów - Arkas Izmir​

Skra Bełchatów po raz trzeci w ciągu ostatnich 5 sezonów organizuje Final Four Ligi Mistrzów. Trochę to dziwne, ale czas na rozmowę na ten temat już był. Ekipa z Bełchatowa dwukrotnie stawała na najniższym stopniu podium.

Jeżeli w tegorocznej edycji LM Skry zabraknie w finale będzie to porażką tego zespołu. Wszystko układa się dla podopiecznych Trenera Nawrockiego doskonale. Łatwi rywale w fazie grupowej (i tylko 2 miejsce Skry), organizacja FF, która oznaczała brak konieczności udziału w play offach i przede wszystkim najłatwiejszy z możliwych przeciwników w półfinale LM.

Arkas na pewno jest najsłabszym zespołem w tegorocznej stawce. Ale Turków na pewno nie można zlekceważyć, bo w przeciwieństwie do drużyny Skry awans wywalczyli na parkiecie (okoliczności były dziwne, ale jednak potrafili awansować do FF). Największą gwiazdą zespołu z Izmiru jest atakujący Liberman Agamez. Kolumbijczyk ma doskonałe warunki fizyczne, naprawdę spory zasięg i dysponuje potężną siłą. Bardzo mocnym punktem jest Brazylijczyk Joao Paulo Bravo. Świetnie wyszkolony technicznie, bardzo wszechstronny zawodnik. Obok Bravo na przyjęciu wystąpi młody Subasi. Leworęczny, dynamiczny, ale z trochę słabszym przyjęciem. Środek siatki na kolana nie rzuca i to jest jedna ze słabszych stron Arkasu. Chociaż w bloku wygląda to jeszcze nieźle, to współpraca środkowych z rozgrywającym Hansenem według mnie pozostawia wiele do życzenia.

Warto również wspomnieć o świetnym trenerze jakim jest Glenn Hoag. Potrafił wprowadzić do FF dwa lata temu Bled i w tej edycji LM również udało mu się to wcale nie z najmocniejszym zespołem.

Muszę przyznać, że nie doceniałem Arkasu, ale z czasem jakoś nabrałem szacunku do tego zespołu. Wiadomo, że pewnego poziomu nie przeskoczą, ale jeżeli Skra za szybko zacznie myśleć o finale i potencjalnym rywalu na tym etapie to może być ciężko. Dla Turków awans do FF to wielka sprawa. Jutro zagrają na luzie ? Możliwe. Na pewno jednak nie odpuszczą i postarają się napsuć krwi Skrze.

Bełchatów sportowo zdecydowanie przewyższa zespół z Turcji i nie będę się rozpisywał, bo wszyscy doskonale tą drużynę znamy. Ale na Skrze ciążyć będzie ogromna presja. Presja z którą dwa lata temu sobie zupełnie nie poradzili (rywal wtedy był trudniejszy - Dynamo). Wszyscy oczekują sukcesu i otwarcie mówią, że brak awansu do finału będzie klęską.

Skra powinna to spotkanie wygrać i najprawdopodobniej znajdzie się w niedzielnym finale. Wydaje mi się jednak, że ekipa z Turcji podejmie walkę i jest w stanie ugrać seta.

Typ:
Over 160.5 pkt @ 1.70 Betsafe

 

[dawidbarca]

Skra - Arkasspor​

​

Już dziś długo oczekiwany początek turnieju Final Four Ligi Mistrzów siatkarz , gospodarzem turnieju finałowego jest ekipa Skry Bełchatów.

Kursy w tym meczu są raczej zaniżone na Skre , aczkolwiek trudno sobie wyobrazić aby Arkas ich wyeliminował. Myślę że Turcy mogą postawić trudne warunki Bełchatowianom i ugrać jednego seta , myślę że bardzo prawdopodobnym wynikiem jest tutaj 3:1 dla Skry. Arkas ma w swoim składzie dwóch światowej klasy zawodników , jednego z najlepszych atakujących świata Agameza i reprezentanta Brazylii Bravo , czy to wystarczy na Skre? pewnie nie , aczkolwiek jeśli Agamez utrzyma taką formę jaką prezentował nam jeszcze kilka tygodni temu to Arkas powinien tutaj napsuć sporo krwi.

Skra to mocna ekipa , ale dawanie im jakichkolwiek szans na wygranie FF jest niepoważne , Trentino ich zdeklasuje w finale , tak samo jak deklasuje każdą inną drużynę świata i to już od kilku lat. Bełchatów po prostu musi dziś wygrać z Arkasem i mimo iż uważam Turków za dobrą ekipę to trudno mi jest zagrać coś w ich kierunku , Skra ma mecz u siebie i z takim składem nie może sobie pozwolić na porażkę . Dostali finał po gospodarsku i pewnie do wykorzystają , chociaż takie drużyny jak Macerata czy Cuneo pewnie bez problemu poradziłyby sobie ze Skrą w dwumeczu . Skrze nie udało się zająć pierwszego miejsca w grupie i byłyby nikłe szanse na awans do FF gdyby nie byli gospodarzami , prędzej czy później trafiliby na Cuneo , Trenitno czy Zenit i pożegnaliby się z LM tak jak rok temu . Na początku miałem próbować coś w stronę Arkasu , ale po dłuższym przemyśleniu chyba nie może być innego typu niż:

Typy:
Skra -1.5 seta @ 1 (1.40) Tobet 8/10

Trentino - Zenit​

​

O godzinie 16.00 odbędzie się dużo ciekawszy pojedynek aniżeli pierwszy mecz między Skrą i Arkasem , tutaj staną naprzeciwko możliwe że dwie z trzech najlepszych drużyn świata i bardzo szkoda że nie ujrzymy takiego finału. (ale , kto przyszedłby w Polsce na taki finał? przecież musi być Skra bo to Polacy to zawsze można zrobić sobie fajny piknik)

W składach obu drużyn nie brakuje wielkich gwiazd , Zenit jednak ostatnio obniżył trochę loty . Zupełnie bez formy jest William Priddy , który przed laty był jednym z najlepszych przyjmujących świata , jego kolega na przyjęciu gra równie słabo , chociaż nazwisko Bierieżko też nie jest kibicom siatkarskim obce . Nie zobaczymy Volkova a bez niego środek Rosjan traci bardzo dużo. Można powiedzieć że Zenit trzyma się jak na razie na barkach Michajłowa , najlepszy atakujący świata utrzymuje wielki poziom i dzisiejszy pojedynek może być pojedynkiem Maksim vs Trentino. Na rozegraniu w ekipie mistrza Rosji zobaczymy Valerio Vermiglio , czyli jednego z najlepszych sypaczy świata.

Drużyna Trentino gra na zupełnie innym poziomie niż pozostałe 3 ekipy , wielką sensacją byłoby gdyby ktoś pozbawił ich tytułu LM. Wiadomo że dla Trento może to być ostatni sezon wielkiej dominacji , po sezonie do dzisiejszego rywala odchodzi Osmany Juantorena , czyli człowiek na którym opiera się cała gra Trentino , ciężko sobie wyobrazić Trento bez Osmanego. Dzisiaj jednak Juantorena gra i zagra na pewno najlepiej jak potrafi , aby dać kolejny finał w LM dla Trydentu . Wiadomo że główną siłą Itasu są mocarne skrzydła , nawet po słabiutko przyjętych piłkach nie ma żadnego problemu ze skończeniem ataku . Kaziyski i Juantorena to mistrzowie ataku , łapią piłkę na niebotycznych zasięgach i atakują z wielką precyzją , mocą i techniką , przez co stają się praktycznie niemożliwi do złapania blokiem. Atakującym jest Jan Stokr , Czeski zawodnik troszeczkę odstaje od klasy reszty drużyny , to prawda że ma wspaniałe warunki fizyczne i petardę w łapie , ale z techniką jest zdecydowanie na bakier , przez co piłka często "ucieka" mu tam gdzie nie chce. Stokr na pewno nie dorasta do pięt swojemu vis a vis w tym meczu.

Każdy z nas zna moc Trentino , ta drużyna w obecnym składzie jest nie do pokonania , gdy tylko grają na 100% wygranie z nimi graniczy z cudem , ich nieliczne porażki są spowodowane głównie dekoncentracją , lub lekceważeniem rywali. Dzisiaj tego być nie może , bo każdy zdaje sobie sprawę z rangi tego meczu , Trentino zagra sobie na 100% i pewnie wygra z Zenitem . Przeszkodzić może im chyba tylko jakiś niebotyczny mecz Michajłowa , ale wiadomo że Vermiglio będzie musiał grać też do drugiego skrzydła a jego przyjmujący są w bardzo słabej dyspozycji , na pewno w za słabej żeby rywalizować z parą Kubańsko - Bułgarską.

Typ:
Trentino -1.5 seta @ 1 (1.60) Betsafe 10/10

 

[norbi434]

Dyscyplina : Siatkówka - Final Four Ligi Mistrzów
Spotkanie : PGE Skra Bełchatów - Arkas Izmir
Typ : 2(+2.0)
Kurs : 2.07
Bukmacher : Expekt.com

W ten weekend Łódzka Atlas Arena będzie gościć cztery najlepsze drużyny tego rocznej edycji Ligi Mistrzów. W pierwszym półfinałowym meczu zobaczymy PGE Skre Bełchatów z Tureckim Arkas Izmir. Zdecydowanym faworytem tego pojedynku jest oczywiście Polska ekipa, która pod każdym względem przewyższa Arkas. Każdy wspomina o szczęściu jaki towarzyszy Tureckiemu zespołowi, że sam udział to już wielki sukces a ewentualna wygrana nad SKRĄ to coś nie możliwego do osiągniecia. Wydaje mi się , że nie można ich przekreślać, nie bez powodu się tu znależli , sam mecz z Novosibirsk się nie wygrał. Nie ma sensu przedstawiać statystyk bo FF żadzi się swoimi prawami. Arkas wystąpi w FF jako pierwszy zespół turecki i będzie chciał się pokazać z jak najlepszej strony, bo ma kto tam grać i prowadzić zespół do walki, dużą rolę odegra dyspozycja atakującego Agameza.

Proponuje:
over 185,5 pkt - Kurs: 1.95
2 (+2.0) - Kurs: 2.07
Over 46,5 pkt I SET - 2.10