Skra Bełchatów - Dynamo Moskwa
Pomimo tego, że zagrałem na Dynamo Moskwe przykro było patrzeć na to co pokazywała dzisiaj Skra Bełchatów. Przeszli zupełnie obok spotkania. Tylko Mariusz Wlazły i Bartek Kurek ( mowa o ataku ) trafili dobrze z formą. Maciek Dobrowolski za krótko przebywal na boisku, aby dobrze ocenić jego postawę. Zawiódł przede wszystkim Trener Jacek Nawrocki, ale o tym później.
Dynamo zawiodło na początku spotkania. Potrzebowali trochę czasu, aby rozpocząć swoje granie. Gdyby lepiej zaczęli mecz skończyłoby się kompromitacją drużyny z Bełchatowa.
Dużo mówiło i pisało się o słabej postawie Dynama, które przegrało z Zenitem. Dzisiaj komentatorzy przed spotkaniem mówili o Grankinie, który nie jest w formie. Wszystko to prysło jak bańka mydlana. Siergiej zagrał bardzo dobre spotkanie. Dobrze rozdzielał piłki w ataku. Według statystyk miał gorsze przyjęcie. Nie chce mi się w to jednak wierzyć. Często korzystał ze środkowych przez co łatwiej było mu zgubić blok na skrzydłach. Świetne zawody rozgrywali środkowi z Dynama. Młody Szczerbinin otrzymywał więcej piłek od Volkova i większość z nich skończył. Alexander również błyszczał w ataku. W bloku również rosyjscy środkowi "nastukali" sporo punktów. Alexander - 5 i Dmitrij - 3. Trener Czerednik zaskoczył chyba wszystkich wystawiająć w składzie młodziutkiego Markina. Na początku spotkania spisywał się on jednak bardzo słabo w przyjęciu i dosyć szybko Trener Dynama wrócił do swojego podstawowego przyjmującego Yury Berezhko, który zaprezentował się dobrze, ale bez błysku. Swoją grą zachwycił mnie brazylijski gwiazdor Dante Amaral - zawodnik kompletny. Świetna gra w ataku, w przyjęciu i w polu zagrywki. Nie błysnął bezpośrednio zdobytymi punktami z tego elementu, ale jego mocna i regularna zagrywka sprawiała ogromne kłopoty przyjmującym z Bełchatowa. MVP i wszystko jasne. Kolejnym zaskoczeniem w wyjściowym składzie był Semen Poltavsky. Osobiście spodziewałem się bardziej doświadczonego i ostatnio dobrze grającego Romana Yakovleva. Semen jednak zadziwił wszystkich. Grał strasznie regularnie w ataku. Wielkie brawa dla Semena, bo wszyscy wiemy jak chimeryczny jest to zawodnik. Na Libero oczywiście grał znakomity reprezentant Bułgarii Teodor Salparov. W przyjęciu zagrał bardzo dobre spotkanie. Również w obronie wielokrotnie popisywał się przed publicznością zgromadzoną w Atlas Arenie.
Nie wiem jak to jest z tymi statystykami. W czwartym, ostatnim secie Dynamo miało tylko 21% pozytywnego i 14% bardzo dobrego przyjęcia ? Coś tu nie gra.
Ogólnie co zaskoczyło mnie w grze Rosjan to bardzo dobra atmosfera, która panowała w ich zespole. Poza tym ogromna pewność siebie biła od zespołu z Rosji. Ani przez moment nie zwątpili we własne umiejętności. Zdziwiło mnie jeszcze to, że Rosjanie praktycznie nie protestowali przy spornych sytuacjach ( Tylko raz Grankin gestykulował coś w strone sędziego ). Ogromna pewność siebie, wiara w końcowy sukces i determinacja.
Cała drużyna z Moskwy zaprezentowała się bardzo dobrze i według mnie ma spore szanse na zwycięstwo w jutrzejszym Finale.
Skra już w meczach z resovią pokazała Nam wszystkim, że nie jest w świetnej formie. Dzisiaj udowodnili to po raz kolejny. Na rozegraniu rozpoczął oczywiście doświadczony Hiszpan Miguel Angel Falasca, który zaszokował mnie swoją bardzo dobrą grą w spotkaniach z Resovią. Dzisiaj było jednak, bardzo, bardzo słabo. Przede wszystkim było to uwarunkowane słabym przyjęciem Bełchatowskiej ekipy. Po raz kolejny bardzo, bardzo przeciętnie w przyjęciu zagrał Libero Skry Piotrek Gacek ( Statystyki mówią jednak co innego. Nie przywiązywałbym jednak do nich dużej wagi ). Swoją drogą zawodnicy Dynama konsekwentnie zagrywali właśnie w Piotrka co przyniosło korzyści. Zawiedli Ci od których wszyscy oczekiwali bardzo dużo. Stephane Antiga i Michał Winiarski. Po kontuzji Michał miewał już lepsze i gorsze momenty.Już spotkaniami w Rzeszowie pokazał, że jest w co tu dużo mówić bardzo słabej dyspozycji. Bardzo słabo w przyjęciu i średnio w ataku. Jednak po tak długim odpoczynku jeszcze długo Michał będzie wracał do optymalnej dyspozycji. Po Stephanie spodziewałem się więcej od Michała. Przede wszystkim dlatego, że Francuz jest bardzo doświadczony. Kapitalny technicznie. Myślałem, że wykorzysta te atuty doprowadzając rosyjski blok do wściekłości. Nie zrobił tego. Tylko 25% w ataku to stanowczo za mało. Jedna z lepszych par środkowych na świecie również się nie popisała. Przy takim przyjęciu trudno było, aby dostawali więcej piłek. Chociaż Grankin miał niby ( Statystyki chyba kłamią ) słabsze przyjęcie, a regularnie korzystał z usług swoich środkowych. Spodziewałem się jednak lepszej gry Daniela i Marcina w bloku. W bloku, który zawsze był najniebezpieczniejszym elementem w grze Skry. Nie zawiódł Mariusz Wlazły. Otrzymywał najwięcej piłek od Falasci i większość z nich kończył. Bardzo dobry występ Mariusza, który jednak był osamotniony w walce z dobrze dysponowanym zespołem z Moskwy.
Skra swoją grą kompletnie zszokowała ponad 13 000 zgromadzonych widzów w Atlas Arenie i miliony kibiców przed telewizorami. Rzuciło się w oczy bardzo słabe przyjęcie podopiecznych Trenera Nawrockiego. Również obrona nie była dzisiaj atutem gospodarzy. Po spotkaniach z Resovią, gdzie bardzo dobrze w obronie zagrali gracze z Belchatowa spodziewałem się czegoś więcej. Dużo ataków Dynama wchodziło jednak "na czysto". Nad komunikacją blok-obrona bardzo dużo pracowali zawodnicy i sztab szkoleniowy Skry. Po raz kolejny Skra ryzykowała w polu zagrywki i po raz kolejny nie przyniosło to efektu. 19 popsutych zagrywek to stanowczo za dużo. Winę za porażkę ponosi zawsze Trener. Dzisiaj również Jacek Nawrocki zawiódł. Nie potrzebnie tak długo trzymał na boisku zupelnie nieprzydatnego dzisiaj Antige. Kurek pokazał, że jest w stanie wspomóc Mariusza w ataku i znacząco poprawić siłę ataku polskiej drużyny. Również średnio dysponowany Winiarski powinien być zastąpiony przez Bąkiewicza. Wiem, że Bąku zmagał się z kontuzją, ale podobno był w stanie wesprzeć drużynę. Trener Nawrocki nie miał nic do stracenia. Gorzej już być nie mogło. Nie wiem czemu Trener Narocki nie dał dlużej pograć Maćkowi Dobrowolskiemu. Kiedy się pojawiał to podobał mi się bardziej niż Miguel. Również nie było nic do stracenia. Robson zwrócił również uwagę na brak reakcji na punktowe serie Rosjan. Chciałem zwrócić jeszcze uwagę na jedną rzecz. Z takim przyjęciem Skra nie była w stanie zagrać kombinacji. Rzadko uruchamiany był "pipe". Kiedy jednak został uruchomiony to zarówno Michał jak i Stephan nadziewali się na szczelny blok Dynama. O krótkiej szkoda pisać. Gra Marcina i Daniela momentami wyglądała tak jak w Katarze. Przy akcji ofensywnej Skry mogli spokojnie czytać sobie gazete. Kiedy jednak przyjęcie było dobre to wszyscy, dosłownie wszyscy łącznie z siatkarzami z Moskwy wiedzieli, że zostanie zagrana krótka. Nie będe przypominal jak to się dzisiaj kończyło.
Wydaje mi się, że Skra nie poradziła sobie również z ciążącą na nich presją. Skra po raz drugi otrzymała ogromną szansę na powalczenie w finale o tytuł i MUSIAŁA z niej skorzystać. Widać było jak to się wszystko skończyło.
Siatkarze ze Skry wydawali mi się bardzo mocni psychicznie. Grupa doświadczonych zawodników, którzy grali na wielu ważnych imprezach i przywozili z nich dobre miejsca. Dzisiaj znów kiedy Dynamo wychodziło na prowadzenie widać było spuszczone głowy, brak wiary w to, że losy tego meczu można jeszcze odmienić. Trener Nawrocki również nie wyglądał na człowieka, który wierzy w zwycięstwo.
Pisałem dawno, dawno temu, że Skra będzie nawiększym przegranym tego sezonu. Miała zdobyć potrójną koronę. Na razie jest z niczym. Szansa w FF zaprzepaszczona, PP przegrany. Pozostaje jeszcze finał Mistrzostw Polski, ale zwycięstwo Skry wcale takie oczywiste nie jest.
Co do jutrzejszych spotkań to wydaje mi się, że Skra wyjdzie zdeterminowana na jutrzejsze spotkanie. Zajęcie 4 miejsca było by koszmarnym nieporozumieniem. Nie tego wszyscy oczekiwali. Bled może zagrać na luzie. I tak osiągneli już bardzo, bardzo dużo. W finale wydaje mi się, że Dynamo może mocno namieszać. Dzisiaj spośród wszystkich ekip zaprezentowalo się najlepiej.
Poczekamy na kursy i wtedy zobaczymy ????