Ciekawie zapowiadający się dwumecz.
W poprzedniej edycji Iran również rywalizował z Włochami i były to bardzo interesujące i zacięte spotkania. Iran pierwszy mecz wygrał 3:1, a w drugim górą byli Włosi, którzy wygrali 3:2.
Włosi świetnie rozpoczęli tegoroczną Ligę Światową i dwukrotnie pokonali Brazylię na ich terenie (dwukrotnie w stosunku 3:1). Chociaż trzeba otwarcie przyznać, że Canarinhos są bardzo daleko od swojej optymalnej formy (co pokazało również wczorajsze starcie z Polską).
Kilka zmian w składzie Iranu w porównaniu do poprzedniego sezonu. Nie widziałem w składzie: Zariniego, Davoodiego i libero Zarifa.
Skład Iranu:
Rozgrywający: Marouf, Mahdavi
Środkowi: Mousavi, Gholami, Faezi, Tashakori
Przyjmujący: Ghaemi, Mirzajanpour, Mobasheri, Ebadipour
Atakujący: Mahmoudi, Ghafour
Libero: Alizadeh
Jest "13" zawodników, bo chyba Gholami jest lekko kontuzjowany i może go zabraknąć.
Iran już większość osób zna bardzo dobrze. Potrafią się postawić zdecydowanie silniejszym zespołom i szczerze mówiąc całkiem dobrze grają już w siatkówkę.
Mocni fizycznie, całkiem dobra zagrywka (również flot), bez kompleksów. Z ciekawszych zawodników na pewno środkowy Mousavi, który sporo punktuje i to we wszystkich elementach. Dobrze kojarzy mi się Ghaemi, który kilka razy się fajnie pokazał w poprzednim sezonie, leworęczny przyjmujący.
Warto wspomnieć, że trenerem Iranu został niedawno Slobodan Kovac, który w kapitalnym stylu pożegnał się z Perugią (wicemistrzostwo Włoch).
Skład Włochów:
Rozgrywający: Saitta, Travica
Środkowi: Birarelli, Buti, Piano
Skrzydłowi: Kovar, Lanza, Maruotti, Parodi, Zaytsev, Vettori
Libero: Rossini
Skład mocny, który zresztą pokazał już na co ich stać w Brazylii. Bardzo dobrze grała para Parodi-Kovar na przyjęciu. Zaytsev dobrze, chociaż falował w pierwszym meczu. Świetnie pokazał się libero Rossini. Jedyne zastrzeżenia jakie można mieć to gra Travicy ze środkowymi. Mogłoby to być na znacznie wyższym poziomie.
Faworytem są oczywiście Włosi, którzy pomimo tego, że mają turniej finałowy Ligi Światowej u siebie jak na razie nie zamierzają odpuszczać i wystawiają najmocniejszy skład.
Iran raczej nie pęknie. O zwycięstwo będzie ciężko, bo Włosi w dobrej dyspozycji, ale nie powinien to być jednostronny mecz.
Typ:
Iran (+2.5 seta) @ 1.64 MarathonBet
Skład Rosjan już wszyscy widzieli. Nie ma kluczowych zawodników (Michajłow, Pawłow, Muserski, Grankin, Werbow), ale skład i tak wygląda bardzo dobrze, tylko pozycja atakującego mnie nie przekonuje.
Rozgrywać pewnie będzie doświadczony Makarow. Na ataku Zemchenok i tutaj według mnie spory znak zapytania. W Krasnodarze był tylko zmiennikiem w tym sezonie. Przyjęcie całkiem fajnie obsadzone. Przede wszystkim zostali wyróżnieni Birjukow (powrót do kadry) i Sawin, którzy rozgrywali bardzo dobry sezon w swoich klubach. Rodiczew też całkiem fajnie prezentował się w Surgucie. Mocny środek. Smolar bardzo dobry sezon w Surgucie co poskutkowało przenosinami do Biełgorodu. Wołwicz i Ostapienko również wysoki poziom. Na libero fajnie, że szanse dostanie Gołubiew, chociaż Jermakow również ma za sobą dobry sezon.
Widać w tym jakąś myśl trenera Woronkowa. Sporo zawodników po naprawdę dobrym sezonie, więc pewnie w pierwszy weekend będzie chciał wszystkich sprawdzić.
Ciężko znaleźć skład Serbów na spotkanie z Rosjanami, ale podejrzewam, że będzie to optymalny skład (pewnie podobny do tego w jakim rozpoczęli sparing z Iranem).
Siłą Serbów będzie pewnie duet, który w poprzednim sezonie występował w Perugii czyli Atanasijevic i Petric. Atanasijevic poczynił postępy we Włoszech i widać to na pierwszy rzut oka. Petric bardzo dobry, solidny przyjmujący. Lepiej radzi sobie w ataku niż w przyjęciu. Mocny środek siatki. Nie wiem jak tam sprawa z Podrascaninem, który kilka dni temu brał ślub (może dostał jakiś urlop). Jeśli nawet nie będzie Podrascanina to są Stankovic i Lisinac. Jak zwykle pewnie będzie trochę problemów z rozegraniem. Petkovic, Jovovic czy Brdjovic są strasznie nierówni i w samym rozegraniu są po prostu przeciętni. W meczu z Iranem dwa pierwsze sety rozpoczynał Petkovic, dwa kolejne Jovovic, a ostatniego seta rozpoczął Brdjovic.
Serbowie są faworytem. Wiadomo jednak, że to początek sezonu i forma pewnie będzie daleka od ideału. Z drugiej strony Rosjanie pewnie zagrają w takim zestawieniu po raz pierwszy (oprócz treningów). Obie drużyny pewnie będą falować. Rosjanie w mocno rezerwowym składzie, ale nadal mają kim straszyć i Serbowie pewnie łatwo nie będą mieli.
Typ:
Over 3.5 seta @ 1.42 Pinnacle
Przed pierwszym meczem pisałem
TAK!
Wczoraj
Brazylia wygrała 3:0, ale ich postawa pozostawiała wiele do życzenia. Gdyby nie zmiana Fontelesa w pierwszym secie to spotkanie mogłoby się zupełnie inaczej potoczyć.
Przede wszystkim widać, że
Brazylia jest daleka od optymalnej formy. Widać było, że podopieczni Rezende bardzo chcą, ale co z tego. Grę Canarinhos pociągnęli przede wszystkim wspomniany już Fonteles i Lucarelli. Ogólnie cały zespół nie zagrał źle, ale czegoś brakowało. Na pewno
Brazylia obecnie ma problem z zagrywką. Oprócz Fontelesa mało kto tam regularnie, mocno trafia.
Polacy w eksperymentalnym składzie, ale zaprezentowali się bardzo pozytywnie. Widać było chęć gry, ale te czasami nerwy. Zwłaszcza w pierwszym secie, kiedy roztrwonili przewagę 18:10 (tutaj duża zasługa Fontelesa). Dobry mecz zagrał Mika, który w pierwszym secie był chyba sparaliżowany, od drugiego seta w jego wykonaniu wyglądało to bardzo, bardzo dobrze. Przede wszystkim przyjął mnóstwo piłek, a w ataku (oprócz pierwszego seta) na wysokiej skuteczności. Buszek wypadł bardzo przeciętnie, jakiś taki przestraszony. Bociek świetnie zaczął, ale potem było coraz gorzej. Na plus na pewno środkowi z Bełchatowa. Zwłaszcza Kłos wczoraj dobrze zagrał, a według mnie jest bardzo przeciętny w bloku (w czytaniu gry). Słabiej Drzyzga (sporo niedokładności) i Ignaczak. Ignaczak najbardziej doświadczony, a prawie w ogóle niewidoczny. Kiepsko i mało przyjmował, w obronie też nie poszalał.
Brazylia w przeciętnej dyspozycji, ale to nadal jest mocny zespół. Wczoraj naprawdę Polacy wypadli całkiem pozytywnie (jak na taki skład), ale ciężko powiedzieć czy będą to w stanie powtórzyć.
Ciekawe jak rozpocznie dzisiaj Rezende. Fonteles wczoraj miał ogromny udział w zwycięstwie i aż szkoda by go było posłać do kwadratu. Zwłaszcza, że Murilo jest zupełnie bez formy.
Według mnie znowu 3:0 dla Canarinhos, ale za mniejszą stawkę.
Typ:
Brazylia (-2.5 seta) @ 1.85 MarathonBet
EDIT: Brazylia nie jest z formą w lesie. Oni są w czarnej dupie...