>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Liga Światowa 2014

Status
Zamknięty.
dawidbarca 6,2K

dawidbarca

Użytkownik
Brazylia (1.48) Marathonbet ✅

Ja uważam, że granie na Włochów w tym meczu kompletnie mija się z celem. Oni są jeszcze ciągle w wakacyjnej formie, wyglądają jakby świeżo z plaży na Malediwach wrócili na parkiet, bo najprawdopodobniej tak właśnie było. Nie zmieni się tutaj nic w ciągu zaledwie dwóch dni, bądźmy poważni.
Brazylia z meczu na macz coraz lepsza, już drugie spotkanie z Polakami wyglądało z ich strony bardzo przyzwoicie. Tutaj grają na mega motywacji i Włosi chyba nie mogą im zagrozić. Niestety.
Bułgaria +14.5 (1.92) Marathon ⛔ Co za drużynka ????
Odsyłam do swojej poprzedniej analizy. Sokolov w bardzo przyzwoitej dyspozycji i to wystarczy na pokrycie takiej absurdalnie kosmicznej linii.
 
atp_open 4K

atp_open

Użytkownik
Brazylia -1.5 Seta✅
Co tu duzo mowic, Brazylia musi wygrac i zdobyc 3 pkt zeby wejsc do F6. Polska i Wlosi nie musza nic, i daremne szukanie ze beda chcieli wyrzucic Brazylijczykow na korzysc Polakow. To samo mogli zrobic wczoraj Portugalczycy dla Koreanczykow. Ogolnie meczyk za 8 minut wiec polecam jak najszybciej.

Kurs: 1.83
Stawka: 2
Bumacher: 5Dimes
 
Otrzymane punkty reputacji: +16
redwitz 6,6K

redwitz

Forum VIP
Miałem sobie już odpuścić granie w ten weekend i poczekać na Final Six, ale jednak lekko spróbuję ostatni mecz.

Serbia - USA

Pierwszy mecz w sumie bez historii. 3:0 dla Serbów i od początku do końca to jednak podopieczni Kolakovica mieli kontrolę nad przebiegiem spotkania.
Dzisiaj ostatni, decydujący mecz. Z tego co patrzyłem w tabeli i tak na szybko policzyłem to (przy wygranej Rosjan za 3 punkty, co najprawdopodobniej się stanie) kto wygra ten awansuje do Final Six.
Amerykanie w pierwszym meczu średnio wyglądali w tych elementach, w których zazwyczaj zdecydowanie lepiej wypadają od rywali, czyli gra na siatce. Średnio Anderson i słabo drugi przyjmujący (Rooney/Lotman). Brakowało bloków, ale było to trochę związane ze słabszą zagrywką.
Serbowie bardzo dobrze jako całość wyglądali. Lepsza zagrywka, pewniejsza gra w ataku (więcej skutecznych możliwości miał do wyboru Jovovic). Bardzo dobry mecz Urosa Kovacevica, który kończył prawie wszystko.
Obie drużyny mają o co walczyć. Oczywiście celem na ten rok są MŚ, ale nikt nie odpuści szansy gry z najlepszymi w Final Six, co może być doskonałym przetarciem przed imprezą docelową.
Dla mnie pomimo tego, że było 3:0 w pierwszym spotkaniu to nadal są dwie bardzo wyrównane drużyny. Co pokazały wszystkie spotkania w tegorocznej LŚ. Amerykanie może wyglądają teraz trochę słabiej w porównaniu do tego co było na początku.
Lekko w stronę USA. Nie sądzę, żeby to było drugie, jednostronne spotkanie. Będzie znacznie więcej walki i w sumie nawet nie zdziwię się jak będzie 5 setów.
Typy:
Over 3.5 seta @ 1.45 Pinnacle ✅
USA (+1.5 seta) @ 1.93 Pinnacle ✅
USA @ 2.85 Pinnacle ✅
 
redwitz 6,6K

redwitz

Forum VIP
Przed nami ostatnie rozstrzygnięcia w fazie grupowej tegorocznej Ligi Światowej. Znamy już prawie wszystkich uczestników Final Six we Florencji (Włochy, USA, Iran, Rosja, Brazylia) i została tylko jedna niewiadoma.

W turnieju finałowym Grupy 2, który będzie rozegrany w Sydney o 1 miejsce w Final Six walczyć będą: gospodarze - Australia, zwycięzca grupy C - Belgia, zwycięzca grupy D - Francja i zwycięzca grupy E - Holandia.


Terminarz:

11.07, półfinały
Belgia - Francja, godzina 9:30
Australia - Holandia, godzina 12:00

12.07
Mecz o 3 miejsce, godzina 9:30
FINAŁ, godzina 12:00


Według mnie zwycięzca tego turnieju kryje się w pierwszej parze półfinałowej (Belgia - Francja). Oczywiście Francuzi czysto teoretycznie są faworytami, ale Belgia w eliminacjach do MŚ pokazała już, że Trójkolorowych się nie boi i jest w stanie z nimi wygrać. Oczywiście nie skreślam gospodarzy i Holendrów, ale jednak te drużyny trochę za mocno falują i może być ciężko o wygraną.

Francuzi oprócz tego, że świetnie funkcjonują jako całość to mają jeszcze kilka znakomitych zawodników jak N&#39;Gapeth (ciekawe czy będzie już w lepszej formie), czy Grebennikov. W tym sezonie wrócił Rouzier i widać, że ta drużyna może dzięki temu jeszcze lepiej funkcjonować. W poprzednim sezonie właśnie z pozycją atakującego mieli problem.

Belgia to przede wszystkim kolektyw. Tam nie ma wielkich gwiazd, ale jest zespół, a to w siatkówce jest bardzo ważne. System gry dopasowany do możliwości.

Holandia od kilku lat według mnie nie gra na miarę możliwości. Strasznie nierówno grają w tym sezonie. Dobre sety i spotkania przeplatają znacznie, znacznie słabszymi i czasami ciężko to w jakiś racjonalny sposób wytłumaczyć. Szkoda, że nie ma Klapwijka i Kooistry (są zgłoszeni w szerokim składzie, więc może zagrają w Sydney?), bo jednak Overbeeke to przeciętny atakujący.

Australia jako gospodarz turnieju, ale nie będą tutaj chłopcami do bicia. Mają swoje mankamenty (kiepskie przyjęcie przede wszystkim), ale mają też swoje bardzo mocne strony, czyli przede wszystkim gra na siatce. Kilku ciekawych zawodników jak środkowy Zingel (naprawdę świetny, według mnie mocno niedoceniany zawodnik) i para atakujących Edgar-Caroll.


Bukmacherzy pewnie powoli będą już wystawiać ofertę (jak na razie Bet365 i Ladbrokes), więc zapraszam do dyskusji i podawania typów.
 
marcines 21

marcines

Użytkownik

Moim zdaniem te kursy które są już wystawione są warte gry już teraz i niewykluczone że mocno spadną do piątku.

Zacznę od tego że tylko dwa mecze Francuzów oglądałem w tej edycji LŚ, a jeśli chodzi o Belgów to chyba 5 albo 6 spotkań.

Skład Francuzów: Grebennikov, Lafitte, Le Goff, Le Roux, Maréchal, Ngapeth, Rouzier, Sidibé, Takaniko, Tillie, Toniutti, Tuia

Skład Belgów: Mathias Valkiers en Yves Kruyner, Matthijs Verhanneman, Sam Deroo, Kevin Klinkenberg, Francois Lecat, Simon Vandevoorde, Pieter Verhees, Pieter Coolman, Bram Van den Dries, Gert Van Walle, Hendrik Tuerlinckx, Stijn Dejonckheere, Bert Derkoningen

W mojej ocenie jest tylko jeden faworyt tego meczu jest jeden, jest nim Francja. Analizując drogę do tego turnieju to gołym okiem widać że o wiele trudniejszą grupę mieli właśnie trójkolorowi ( Argentyna, Niemcy, Japonia), jasne że nie zawsze te mecze były grane w najmocniejszych składach ale jednak nie można porównywać Argentyny i Niemców do Finów czy Kanadyjczyków. No więc Francuzi po zaciętej walce wygrali grupę w bezpośrednim starciu z Argentyną, oczywiście trener Tillie dał odpocząć Earvinowi i dopiero niedawno podstawowy zawodnik tej drużyny został włączony do składu. Oczywiście jego gra nie wygląda tak jak do tego nas przyzwyczaił, ale chyba z każdym dniem będzie lepiej. Jak już wspominał Redwitz, powrót Rouziera bardzo pozytywnie wpłynął na tą ekipę.

Jeśli chodzi o Belgów to bardzo ich gra mi się nie podoba, są tak bardzo nieobliczalni i nierówni że bardzo ciężko ogląda się ich mecze. Niekiedy wygrane mecze przegrywali a niekiedy działo się na odwrót. I po wynikach tej grupy widać że więcej razy dopisało im szczęście i dla tego awansowali do tego turnieju. Dodatkowo troszkę jednak stracili na wartości przez brak Depestele. Ostatnie dwa mecze w grupie to dwie porażki z Finami co nie za dobrze wróży na ten turniej. Wracając do całej fazy grupowej i tego co zaobserwowałem. Jak wspominałem grają chaotycznie, niepewnie ale bardzo zaskakująco. Kanada tak naprawdę w moich oczach prezentowała się lepiej, no ale jeśli trener Kanadyjczyków do ataku nie niektórych meczach nie wystawiał Schmitta to tak się skończyło jak skończyło.

Francja o wiele lepiej prezentowała się w solidnej grupie, zaczyna to wszystko bardzo dobrze funkcjonować. Belgie jednak traktowałbym jako ekipę która spali się troszkę przed tym turniejem bo stawka bardzo duża. Dodatkowego smaczku dodaje fakt że ostatnie spotkanie grali w ramach eliminacji MŚ w których górą byli Belgowie 3:2. Jutro idealna okazja do wyrównania rachunków. Z wypowiedzi które są zamieszczone na stronie federacji Francuskiej można wyczytać że bardzo chcą wystąpić we Florencji i nie wyobrażają sobie innego scenariusza. W Australii są od wtorku więc będzie czas na zmianę czasu itd.


#Francja 1.42 Bwin✅
#Francja -1.5 1.82 Betsafe✅

Dodatkowo Holendrzy wyglądają na mocnych faworytów w starciu z gospodarzami za którymi chyba tylko przemawia własna hala.
 
Otrzymane punkty reputacji: +21
redwitz 6,6K

redwitz

Forum VIP

O pierwszym półfinale sporo napisał Marcines. W drugim półfinale zmierzą się gospodarze turnieju finałowego Australijczycy z reprezentacją Holandii.
Australijczycy z tego co czytałem bez Nathana Robertsa i Travisa Passiera. Skład Holendrów pewnie zbliżony do tego, co było w ostatnich spotkaniach fazy grupowej.
Holandia oczywiście jest faworytem, ale to jak zagra jest według mnie dużym znakiem zapytania. W Mistrzostwach Świata nie zagrają, więc w LŚ mogą grać na maximum swoich możliwości. Co do ich gry mam jednak mieszane uczucia.
Nie wykorzystują swojego potencjału do końca. Częściej gra Nimir na rozegraniu, a według mnie lepszym zawodnikiem jest Van Harskamp, który potrafi poprowadzić grę i znacznie częściej korzysta ze środkowych. Kooy powinien być liderem tego zespołu, ale bywa różnie. Ogólnie mają sporo dziwnych przestojów. Jeden set dobry, kolejny słabiutki często tak im się zdarza.
Australijczycy kilka razy w fazie grupowej pokazali niezłą siatkówkę. Nie da się ukryć, że to co prezentują to jeszcze nie jest ta najnowocześniejsza siatkówka. Na pewno dobrze radzą sobie w bloku. Zarówno indywidualnie (Zingel) jak i drużynowo. Spore problemy pojawiają się w przyjęciu i to zdarza się notorycznie. Jeżeli dobrze spisuje się atakujący (Edgar albo Caroll) to wtedy gra Australii wygląda nieźle. Bez skutecznie grającego atakującego pojawiają się spore problemy. Warto zwrócić uwagę na Zingela, bo to naprawdę świetny środkowy. Prawie 70% skuteczność w ataku w fazie grupowej i 0.84 bloku na set (tutaj zdecydowanie najwyższy wynik ze środkowych w 2 grupie).
Holandia faworytem. Można w sumie pograć coś w ich stronę, bo kurs przyzwoity, ale lepszą opcją wydaje się chyba jednak over 3.5 seta. Kurs podobny, więc można sobie wybrać, co komu wydaje się pewniejsze.
Australia chłopcem do bicia nie jest, zwłaszcza przed własną publicznością w takim spotkaniu. Fizycznie od Holendrów odstawać nie będą. Ciekawe jednak jak to będzie wyglądać pod względem mentalnym, bo jednak Australia (i w sumie ta grupa Holendrów) aż takiego doświadczenia w takich spotkaniach nie ma.
Według mnie w finale zagrają Holendrzy (z Francją), ale nie sądzę, żeby awansowali (Francuzi również) po łatwych spotkaniach.

Typy:
Holandia @ 1.49 Pinnacle ⛔
Over 3.5 seta @ 1.48 Pinnacle ⛔

EDIT: Żenujący mecz w wykonaniu Holendrów.
 
dawidbarca 6,2K

dawidbarca

Użytkownik
Francja -1.5 (1.61) b365 ⛔ Jezu, co te błazny odwaliły ????
Taki kurs chyba wypadałoby pobrać z pocałowaniem ręki. Francja to jest zupełnie inny poziom zarówno od Holandii, jak i Australijczyków. Drużyna ułożona, grająca dojrzałą siatkówkę, przewyższa o co najmniej półkę grających trochę na żywioł Kangurów.
Tak jak przez całą LŚ drużyna Uriarte była lekko przez buków niedoceniana, tak teraz chyba dają im za duże szanse na ugranie czegokolwiek z Francuzami. Trójkolorowi bez większych problemów odprawili Belgów i to samo zrobią z Australią. W bardzo przyzwoitej dyspozycji przez całą Lige Światową znajduje się Rouzier, trzyma gre w ataku Francuzów. Genialny jak zwykle Grebennikov swoim przyjęciem pozwala na szybką i skuteczną gre na siatce.
Myślę, że Francja bez straty seta się tutaj upora z rywalami, a handi -1.5 to dosyć bezpieczna opcja.
 
Otrzymane punkty reputacji: +16
redwitz 6,6K

redwitz

Forum VIP

Mecz o 3 miejsce w Grupie 2.
Trochę o półfinałach w wykonaniu tych drużyn.
Belgia grała nieźle, ale przytrafiły się dwie rzeczy przez które przegrali. Pierwsza to kiepska postawa Belgii w polu serwisowym, a co za tym idzie w bloku (chociaż akurat ten element to jest jednak słabsza strona Belgów). Druga to po prostu dobra gra Francuzów, którzy bardzo dobrze przyjmowali i mogli grac swoją siatkówkę. Ogólnie dobry mecz Francuzów (poza słabym początkiem, a konkretnie słabszym początkiem Rouziera), a z dobrze grającą Francją jednak ciężko Belgom było nawiązac walkę.
Holandia zagrała straszne dno. Kiepsko zagrywali, również ukierunkowanie tych zagrywek według mnie dziwne. Sporo chaosu i niedokładności i zasłużona porażka (chociaż liczyłem na awans Holandii). Dobry mecz Kooya, ale reszta naprawdę poniżej poziomu. Słabiutcy środkowi i kiepskie rozegranie. Van Harskamp nie udźwignął, a Nimir jak to Nimir. W najważniejszym momencie trzeciego seta pokpił sprawę.
Ogólnie wydaje mi się, że w takich zestawieniach personalnych lepszą drużyną są Belgowie. Obie drużyny prezentują w sumie podobny styl, ale oprócz gry blokiem to jednak reszta elementów po stronie Belgów. Można jeszcze dyskutowac nad zagrywką, ale Holandia jest bardzo nieregularna w tym elemencie.
Obie drużyny na pewno rozczarowane brakiem uzyskania awansu (zwłaszcza Belgia pewnie chciała awansowac do Final Six, bo dla nich byłaby to świetna okazja do grania z najlepszymi przed Mistrzostwami Świata), ale podejrzewam, że będą w meczu o 3 miejsce grac na maxa.
Holandia dzisiaj tragicznie grała, a po drugiej stronie byli tak naprawdę tylko znakomicie dysponowani Edgar (26 punktów!) i Zingel. Belgia postawi według mnie cięższe warunki i pomimo tego, że nie grają w tej LŚ na maximum swoich możliwości (sporo rotacji jednak w trakcie fazy grupowej) to jednak znacznie większe wahania mają Holendrzy. Ciężko powiedziec jak zagrają jutro, bo gorzej chyba nie zagrają, ale kurs na Belgów bardzo dobry według mnie.

Typ:
Belgia @ 1.75 Bet365 ✅


Mecz o awans do Final Six.
Francuzi dzisiaj dobry mecz, tak jak pisałem wyżej. Bardzo dobre przyjęcie i po prostu grali to co potrafią i to w czym się najlepiej czują. Bardzo dobry mecz Marechala, naprawdę może się ten zawodnik podobac (Czemu nie dostał większej szansy w JW? Bernardi powinien pluc sobie w brodę.). Świetnie również prowadzi grę Toniutti.
Australijczycy dzisiaj sprawili niespodziankę. Oczywiście nikt nie skazywał ich na pożarcie, ale jednak 3:0 z Holandią to świetny wynik. Doskonały mecz Edgara, który kończył wszystko i świetny Zingel na siatce. Można jeszcze wyróżnic rozgrywającego Sukocheva, który po prostu wykorzystywał to co miał tego dnia najlepsze, czyli przede wszystkim Edgara. Reszta trochę w cieniu, chociaż młody libero Perry (1995 rocznik) oprócz chyba jednego błędu to przyjmował bardzo dobrze.
Nie sądzę, żeby drugi raz na takim poziomie zagrał Edgar. Inną sprawą jest to, że Francuzi nie są aż tak ułomni, żeby przegrac z drużyną, w której na wysokim poziomie gra tylko jeden skrzydłowy.
Tak jak pisałem wcześniej Australia ma problemy z przyjęciem, a wtedy gra jest jeszcze bardziej uproszczona. Tylko trzeba to wykorzystac, a nie zachowywac się w polu serwisowym jak ameby (Holendrzy).
Będzie to pojedynek dwóch zupełnie innych stylów gry. Francuzi grają siatkówkę kompletną. Nie mają może takich skrzydłowych jak najlepsze drużyny na świecie, ale nie muszą. Australijczycy grają topornie, fizycznie wyglądają dobrze, ale to na Francuzów po prostu nie może wystarczyc. Holendrzy sporo dawali od siebie i po prostu grali źle. Trójkolorowi tak nie zagrają.

Typ:
Francja @ 1.35 WilliamHill ⛔
 
Otrzymane punkty reputacji: +4
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom