Kwalifikacje Wuxi Classic (27-29.05.13) i Australian Open (30.05-03.06.13)

[assitalia]

Qozi, zgadza się. Dodatkowym plusem gry na Vinniego jest fakt, że zawody będą w jego ojczyźnie i zrobi wiele aby tam wystąpić.
Kyren Wilson - Andrew Rogers
Kyren Wilson @ 1,50
Jakoś wcześniej umknęło mi to spotkanie, a wydaje się dość pewne. Wilson to już mocno doświadczony, jak na swój wiek, zawodowiec. Co prawda nie gra w nim stale, a w tym sezonie dopiero powraca do tej roli, ale wcześniej miał już okazję ogrywać się z najlepszymi. Jego życiowym sukcesem jest występ w zeszłorocznym UK PTC 4, gdzie doszedł aż do 4 rundy (przegrana z Dingiem), a po drodze ograł Toma Forda, Jamiego Jonesa i Stephena Maguire'a. A to nie jedyne znaczące wyniki tego snookerzysty. Anglik zwyciężał już także z m.in. Stephenem Hendrym, Shaunem Murphym, Matthew Stevensem czy Peterem Ebdonem. Taki dorobek przy kompletnie anonimowym przeciwniku robi wrażenie. Rogers to Walijczyk, ale za wiele o nim nie wiem. Nie przypominam go sobie z turniejów amatorskich, a jeśli bywał to bez żadnych znaczących sukcesów. W Q School, które może być wyznacznikiem aktualnej formy tego gracza również bez niczego godnego odnotowania.
Kurs z Bet365.
Z niższych kursów wypatrzyłem sobie jeszcze Jamiego O'Neilla (1,20) - kurs z Bet365. Rywal jest po prostu słaby, a O'Neill MUSI wygrywać z takimi przeciwnikami jeżeli marzy o byciu profesjonalistą. Aha i jeszcze jeden ciekawy typ, mianowicie: Jamie Rhys Clarke (3,40) [tylko 4-5, więc tak jak pisałem kurs był przesadzony i warto było spróbować] z Elliotem Slessorem w Bet365. Dlaczego? Bo to value, nie wiem kto i czemu uważa, że pomiędzy tymi snookerzystami jest taka przepaść.

 

[psotnick]

Takie małe pytanie, może trochę głupie, ale bez spiny.
Tak się przyglądam meczom i widzę, że jest jedne klient z Australii, trochę dla mnie anonimowy, ale kurs w miarę ciekawy (1,61) i nazywa się Calabrese.Warto się w niego ładować, czy taka działa taka motywacja jak granie u siebie czy coś takiego ?
W kolarstwie jest takie coś bo jak ktoś jedzie w swoich rejonach to stara się zaistnieć i tak mnie zastanawia czy w snookerze ten aspekt ma jakiekolwiek znaczenie.
Uważacie, że można go delikatnie atakować ?

Grać na Calabrese warto, ale nie dlatego, że gra u siebie i ekstra motywacja z gry przed swoim kibicami, że ściany pomagają gospodarzom itp (bo chyba tego dotyczyło Twoje pytanie), bo on teraz nie gra u siebie. Całe kwalifikacje do Australian Open rozgrywane są w Gloucester w środkowej Anglii, głównie ze względu na koszty i logistykę. Po co ma gość wydawać fortunę na podróż na koniec świata i zagrać jeden mecz, nic nie zarobić i wracać drugie tyle do domu? Większość graczy i tak większość czasu spędza na Wyspach trenując, więc tak jest najwygodniej dla wszystkich. Jak już masz pewność że jesteś w turnieju głównym to prędzej się szarpniesz na te parę tysięcy funtów na podróż, bo za przegraną w 1 rundzie turnieju głównego masz $7500, więc ci przynajmniej masz pewność, że nie dopłacisz do całej imprezy. To tak gwoli ścisłości ????
Calabrese, Vinnie vs Clark, Ryan
Match Winner: Calabrese, Vinnie @ 1.666 Marathon 3-5

Na Calabrese warto grać dlatego, że wczoraj pokazał trochę dobrego snookera w kwalifikacjach do Wuxi Classic. Kangur potrafił odwrócić mecz z naprawdę solidnym McGillem i ze stanu 1-3 wygrać 5-3 wbijając przy tym kilka solidnych breaków (72, 56, 67, 76). Jego rywal Clark to król Q-School, czyli przedsionka zawodowego touru, gdzie grają najlepsi amatorzy. Momentum jest po stronie Australijczyka, forma też nie uleciała od wczoraj, moim zdaniem warto go pograć, ale stawka umiarkowana odpowiednio do poziomu sportowego obydwu.

 

[fcbialas]

Na Calabrese warto grać dlatego, że wczoraj pokazał trochę dobrego snookera w kwalifikacjach do Wuxi Classic. Kangur potrafił odwrócić mecz z naprawdę solidnym McGillem i ze stanu 1-3 wygrać 5-3 wbijając przy tym kilka solidnych breaków (72, 56, 67, 76). Jego rywal Clark to król Q-School, czyli przedsionka zawodowego touru, gdzie grają najlepsi amatorzy. Momentum jest po stronie Australijczyka, forma też nie uleciała od wczoraj, moim zdaniem warto go pograć, ale stawka umiarkowana odpowiednio do poziomu sportowego obydwu.

oglądałem druga część spotkania . Calabrese chwilami zachwycał pod wzgledem szybkosci wbijania bil. Odstawne grał troche od niechcenia , przeciwnik grał spokojnie i punktował rywala . Szkoda tego typu , nie oglądałem od poczatku .Ale troche wyglądało to jak by Calabrese nie dawał z siebie maksa , ale wygląda na bardzo zdolnego gracza.

 

[psotnick]

Haotian, Lu vs Carty, Ashley
Handicap Betting: Haotian, Lu (-1.5) @ 1.666 Marathon 4-5 :kwasny4565:

Cudowne dziecko chińskiego snookera nie powinno mieć większych problemów z awansem. Wprawdzie Carty powalczył z Gouldem (4-5) w kwalifikacjach do Wuxi Classic, ale różnica między nim a 15-latkiem z Chin jest taka, że on nie tylko powalczył, ale też łatwo ograł bardzo niewygodnego Lawlera (5-2) wbijając przy tym świetną setkę (135). Moim zdaniem handicap nie powinien być nawet zagrożony.
EDIT: prawdziwy rollercoaster (0-2 > 4-2 > 4-5) najpierw 2 setki Carty'ego, potem 4 frejmy Chińczyka i zamiast wygrać 5-2, to, co tu dużo mówić, we frajerski sposób, wtopił 3 ostatnie partie mając w każdej ogromną szansę na wygraną..

Advani, P - Swail, J
Kursy meczu: Advani, Pankaj @ 1.75 unibet 5-4 :spokodfhgfh: kolejny rollercoaster (3-0 > 3-4 > 5-4), ale tym razem na plus..

Obaj zawodnicy spotkali się niedawno w kwalifikacjach MŚ, tam górą był bardziej doświadczony Swail, ale po bardzo wyrównanym meczu (10-8). Hindus nieźle zaprezentował się w kwalifikacjach Wuxi Classic, gdzie kilku bil brakowało mu do pokonania Waldena, ostatecznie przegrał na kolorach w decydującym frejmie (4-5). Irlandczyk na tym samym etapie był wyraźnie gorszy od swojego dobrego kolegi Doherty’ego (2-5). Wczoraj w 1 rundzie Swail zdążył już pokonać angielskiego amatora (5-2 z Cookiem), ale obawiam się, że dzisiaj jego droga się zakończy. Irlandzki weteran zna wszystkie uderzenia z podręcznika, ale amatorskie podejście do gry odbija się na regularności i formie. Myślę, że będący w dobrej formie i zmotywowany Advani powinien zrewanżować się Joe za przegraną w kwalifikacjach do Crucible.

De Lu, Yu - Leslie, M
Kursy meczu: De Lu, Yu @ 1.50 unibet 5-1

Według mnie jeden z pewniejszych z dzisiejszych typów. Leslie to do bólu nieregularny i nieskoordynowany przy stole snookerzysta, patrząc na niego do głowy przychodzą tylko 3 słowa: błędy, błędy i jeszcze raz błędy. Widząc co wyprawiał z Poomjaengiem w niedawnych kwalifikacjach do MŚ zupełnie nie dziwiłem się, że w całym ubiegłym sezonie nie wygrał nawet jednego meczu, zwykle zbierając bolesne baty. Wprawdzie powalczył z Allenem (3-5) w kwalach Wuxi Classic, a wczoraj uporał się z niemieckim amatorem (5-3 z Barnesem), ale w starciu z solidnym Chińczykiem nie ma moim zdaniem większych szans. Przede wszystkim regularność zawsze wygra z chroniczną nieregularnością, poza tym De Lu ma większe doświadczenie na tym poziomie rywalizacji. Zresztą o czym my tu mówimy: Chińczyk powoli dobija się do top32, a Szkot od dwóch lat nie może wygrać meczu z prawdziwym snookerzystą. Chińczyk łatwo w następnej rundzie.

Pengfei, Tian vs Wilson, Gary
Handicap Betting: Wilson, Gary (+1.5) @ 1.89 Marathon 5-4

Moim zdaniem to może być jeden z ciekawszych meczy dzisiejszego dnia i mam nadzieję, że będzie transmitowany. Pengfei ograł przedwczoraj Brecela w kwalach do Wuxi Classic prezentując całkiem przyzwoitą formę, a zwycięstwo okrasił pokaźnym breakiem (139). Wcześniej całkiem niezły run od początku roku i kilka cennych skalpów na koncie (Davis, Gould), ale już kwalifikacje do MŚ nieudane i porażka z Jimmym White’em. Z kolei Wilson po powrocie do touru bardzo pewnie w ostatnich dniach: bezproblemowa wygrana z Wattaną (5-2) w Wuxi Classic, a wczoraj już zdążył zdemolować Craiga (5-0) w 1 rundzie. Forma mu sprzyja, przy stole wygląda bardzo pewnie, niewiele niewymuszonych błędów i solidne budowanie breaka (78, 88 w ostatnim meczu). Moim zdaniem nie jest bez szans w starciu z Chińczykiem, który jest tyle utalentowany, co chimeryczny. Obaj są w dobrej formie, spodziewam się wyrównanego meczu i szanse na awans uważam za równe z minimalnym wskazaniem na Anglika, a w takim układzie dodatni handicap na tegoż uważam za bonus.

 

[assitalia]

psotnick, tak, mecz Tian - Wilson będzie pod kamerami.
http://forum.bukmacherskie.com/f35/snooker-assi-88669-3.html#post3643649
Do Morrisa, z poprzedniej strony, którego polecałem już wcześniej dokładamy kolejne typy.
Lu Haotian - Ashley Carty
Lu Haotian @ 1,33 [z 4-2 na 4-5, grrr]
Myślałem, że mit genialnego chińskiego nastolatka upadnie po jego przyjeździe na Wyspy Brytyjskie, gdzie będzie musiał zmierzyć się z nowym miejscem, nieco innymi zasadami, a przede wszystkim z barierą językową, ale jak widać nie jest źle. W pierwszym meczu eliminacyjnym, w ramach kwalifikacji Wuxi Classic Azjata pokonał w świetnym stylu doświadczonego i mającego za sobą świetny sezon, Roda Lawlera aż 5-2 wbijając po drodze brejka w wysokości 135 punktów oraz trzy inne niezłe podejścia - 50, 52, 53 oczka. Dlaczego coś miałoby się zmienić teraz, szczególnie, że zagra z dużo słabszym przeciwnikiem. Carty'ego pierwszy raz zobaczyłem podczas snookerowych ME U21, gdzie przegrał dopiero w finale (0-6 z Jamesem Cahillem). Tam zaprezentował się całkiem dobrze, podobnie jak w meczu z Martinem Gouldem w kwalifikacjach do Wuxi (4-5). Nieźle pogrywał też w Q School, szczególnie w 3 odsłonie, w której przegrał dopiero w ćwierćfinale. Mimo to, uważam, że to za mało aby poradzić sobie z Haotianem. Chińczyka miałem okazję widzieć w wielu ważniejszych turniejach i to naprawdę nieprzeciętny talent. Poza tym wyżej cenię MŚ U21 Azjaty, niż finał ME U21, Anglika. Szkoda tylko, że kurs jest tak niski.
Kurt Maflin - Craig Steadman
Kurt Maflin @ 1,44 [nie mam dziś pytań, nie mój dzień...]
No cóż, moim zdaniem najpewniejszy mecz drugiej rundy, przynajmniej z tych, które obecnie są już znane. Maflin zaczął od zwycięstwa z groźnym Thanawatem i to zwycięstwa przekonującego, popartego ładnymi brejkami. Steadman niby też nie zawiódł, ba, nawet mocno zaskoczył ogrywając w kwalifikacjach Wuxi Classic Marcusa Campbella, ale wczoraj, z anonimowym Antonym Personem zagrał już bardzo słabo i wymęczył zwycięstwo. Wszystko jest po stronie Norwega, który w poprzednim sezonie grał naprawdę dobrze i widać, że wciąż znajduje się w wysokiej dyspozycji i z każdym kolejnym turniejem pnie się w górę rankingu, a wygrane z takimi przeciętniakami jak Steadman powinny być formalnością.
Ponadto, już bez dłuższych wywodów i analiz: Cao Yupeng (1,33) [brak słów komentarza na to co grał Cao, beznadziejny do granic] i John Astley (1,44) . Obaj grają ze zdecydowanie słabszymi przeciwnikami. Chińczyk i Anglik zagrali dobre mecze w kwalifikacjach Wuxi i spokojnie powinni ograć nastoletnich przeciwników, którym daleko do dyspozycji i umiejętności dzisiejszych rywali. Który pewniejszy? Moim zdaniem Astley, bo Bond to słabiutki snookerzysta nie mający absolutnie żadnych sukcesów i godnych odnotowania rezultatów, nawet w Q School. Przeciwko Slessorowi, z którym zagra Cao byłem już wczoraj, ale wymęczuł 5-4 z Clarkiem. Dziś, ze zdecydowanie silniejszym oponentem, jakim bez wątpienia jest młody Azjata takiego scenariusza juz być nie może.
Gramy wszystko w Bet365.

 

[psotnick]

Brecel, Luca vs Clark, Ryan
Handicap Betting: Clark, Ryan (+2.5) @ 1.70 Marathon 5-1

Cudowne dziecko belgijskiego snookera zawodzi ostatnio na całej linii. Do 5 przegranych meczów z końcówki poprzedniego sezonu (i to z niżej notowanymi graczami) dołożył w czwartek pokazową wtopę w kwalach do Wuxi Classic z chimerycznym Pengfeiem (3-5). Oglądałem ten mecz i zwłaszcza rzuciły mi się w oczy problemy młodego Belga z wyborem uderzeń. Chłopak, który potrafi wykonać praktycznie każde zagranie chyba ma za wiele opcji do wyboru, bo rzadko wybiera tę najbardziej korzystną. Między innymi dlatego oddał dobrze zapowiadający się mecz (3-2 > 3-5). Clark to młody Anglik prosto z Q-School, gdzie z dobrym skutkiem rozbijał się przez cały maj, czym zapewnił sobie wejściówkę do touru, więc z pewnością nie brakuje mu ogrania meczowego. Wczoraj bardzo mi się podobał w meczu z Calabrese, w którym spokojną i wyważoną grą sprawił małą niespodziankę ogrywając utalentowanego Australijczyka (5-3). Brecel ciągle jest faworytem, ale forma gdzieś uleciała i nie sądzę, żeby to był dla niego spacerek. Spodziewam się wyrównanego meczu, handicap spory i te 3 frejmy Clark powinien ugrać.

Highfield, Liam vs Wells, Daniel
Handicap Betting: Highfield, Liam (-1.5) @ 1.727 Marathon 5-1

Ciekawie zapowiadający się mecz dwóch młodych Anglików, w którym jednak dość łatwo wskazać faworyta. Highfield świetnie zaprezentował się w kwalifikacjach do MŚ i o mały włos a zobaczylibyśmy go w Crucible (przegrał dopiero w ostatniej rundzie z Campbellem). W nowym sezonie nie spuszcza z tonu, w czwartek bezproblemowo ograł doświadczonego Pinchesa (5-2) w kwalach do Wuxi Classic. Wells wczoraj łatwo ograł Travisa (5-1), ale też trudno poczytywać to sobie za sukces, bo rywal nie błyszczał nawet w Q-School. Forma zdecydowanie po stronie Highfielda, który w grudniu bez problemów ograł Wellsa (5-2) w kwalach do World Open i dzisiaj powinien to powtórzyć.

 

[assitalia]

Dzisiaj nie mam czasu się rozpisywać więc będzie krótko i zwięźle.
http://forum.bukmacherskie.com/f35/snooker-assi-88669-3.html#post3646310
Thanawat Thirapongpaiboon - Noppon Saengkham
Noppon Saengkham @ 2,25
Pojedynek dwóch Tajów, w którym niewiadomo z jakiego powodu faworyzuje się zdecydowanie tego młodszego. Thanawat to świetny, młody gracz, ale czy na chwilę obecną jest lepszy od Noppona? Śmiem wątpić, a jeżeli nawet to minimalnie. Po takim kursie chętnie zagram przeciwko młodzianowi, bo po prostu, podobnie jak to było przy poprzednim meczu starszego z Tajów z Andrew Pagettem widzę tutaj wyraźne value.
Luca Brecel - Ryan Clark
Luca Brecel @ 1,25
A tu stawiam odwrotnie niż psotnick. Brecel od kilku miesięcy gra dno i chyba w końcu czas się wziąć za siebie. Dla Belga ten sezon jest niezwykle istotny, bo jeżeli w nim nie osiągnie dobrych wyników to wyleci z Main Touru. Okazja na przełamanie jest idealna - Ryan Clark. Zawodnik w moim przekonaniu co najwyżej przeciętny, co zaobserwowałem oglądając go w meczu z Calabresem. Owszem, Australijczyka pokonał, ale to co grał Vinnie... lepiej nie wspominać, a Anglik nie pokazał dla mnie niczego co skłaniałoby mnie ku niemu. Brecel jeżeli w końcu zacznie grać na swoim poziomie to rozniesie angielskiego przeciwnika.
Sam Baird - Matthew Day
Sam Baird @ 1,33 [amator Day gra jak rutyniarz...]
Baird miał niezłą końcowkę poprzedniego sezonu. W tym wystartował od wysokiej porażki z Michaelem Whitem, ale Walijczyk to już ścisła czołówka snookera, na dodatek White zagrał naprawdę dobry mecz. Baird bilans wyrówna sobie już po meczy z Dayem, bowiem Matthew grający ze statusem amatora i nie mający absolutnie żadnych sukcesów nie powinien być dla niego żadnym zagrożeniem.
Zhang Anda - Oliver Lines
Zhang Anda @ 1,44
Anda nie sprostał Cope'owi, ale najbliższy rywal to jednak dużo łatwiejsza przeprawa. Oliver Lines znany na obecną chwilę tylko z tego, że jest synem Petera. Żadnych znaczących sukcesów, żadnych dobrych wyników. Anda to nie Cao, że przejdzie sobie obok meczu więc powinno być dobrze.
Dodatkowo warto zastanowić się jeszcze nad Chen Zhe (1,44) , który w kwalifikacjach Wuxi Classic zaprezentował świetny snooker, a dzisiejszy rywal to bardzo nieregularny zawodnik oraz nad Ashleyem Cartym (2,20) [3-1 do przerwy, a po przerwie Carty chyba zapomniał zabrać swoich okularów i mecz skończony wynikiem 3-5]. Anglik zaimponował mi wczoraj, podnosząc się od stanu 2-4 i wbijając w całym meczu 2 "setki". Wasley to na pewno nie jest człowiek, którego aktualny wicemistrz Europy U21 nie może pokonać.

 

[psotnick]

Anda, Zhang vs Lines, Oliver
Match Winner: Anda, Zhang @ 1.50 Marathon 5-4

Trudno nie zgodzić się co do typu na Chińczyka. To jednak inna półka niż raczkujący w tym biznesie syn Petera Linesa (swoją drogą nie wiem czy to nie pierwsza w historii sesja profesjonalnego snookera, w której jednocześnie grają ojciec i syn). Zhang Anda zaliczył w ostatnich miesiącach kilka cennych skalpów, a sezon zakończył dobrym runem w kwalifikacjach do MŚ (przegrana w 3 rundzie z Michaelem White’em). Czwartkowa przegrana z Cope’em to oczywiście zimny prysznic, ale dzisiaj Anda będzie miał idealną okazję na podreperowanie morale. Przeciwnik dużo słabszy, dla którego wczorajsza wygrana z Davidem Grace’em była jednym z największych sukcesów w karierze, co dużo mówi o jego poziomie.

Davison, Paul vs Norman, Andrew
Handicap Betting: Norman, Andrew (+1.5) @ 1.61 Marathon 5-4

Faworyzowanie w tej parze Davisona to jakieś grube nieporozumienie. Angielski weteran chyba ciągle jest na wakacjach, a przynajmniej wyniki na to wskazują. Katastrofalna postawa przeciwko Yupengowi (1-5), w której praktycznie nie istniał (najwyższy break 28). Z kolei Norman zaskoczył wczoraj demolką jakiej dokonał na Morrisie (5-0). Momentum zdecydowanie po stronie Normana i jestem skłonny zawierzyć tej prawidłowości, tym bardziej, że buk oferuje na niego dodatni handicap. Zupełnie nie zdziwię się jeśli będziemy świadkami powtórki z ich ubiegłorocznego meczu.

Zhe, Chen vs O'Sullivan, Sean
Match Winner: Zhe, Chen @ 1.50 Marathon 5-1

Chen Zhe to jeden z ciekawszych młodych Chińczyków, którzy z wolna rozpychają się w tourze. Ma już na koncie kilka cennych skalpów z porzedniego sezonu (Higginson, Davis, Harold, White), do których może dopisać kolejny, czyli ogranie Selta (5-3) w kwalach do Wuxi Classic. Z kolei Sean O'Sullivan w poprzednim sezonie zaliczył kilka wzlotów z solidnymi graczami (Gilbert, Lisowski, Burden), ale poza tymi wyjątkami do reguły, to młody Anglik na razie to straszy tylko snookerowym nazwiskiem. Nowy sezon zaczął najgorzej jak mógł, czyli od przeganej do zera z McLeodem. Dzisiaj o pierwszego frejma w nowym sezonie powinno być łatwiej, ale chyba niewiele, biorąc pod uwagę jak wyglądało ich jedyne starcie w kwalifikacjach do UK Championship.

 

[assitalia]

Bardzo trudne pary na trzecią rundę... Na dodatek dostępnych jest tylko 12, pewnie później będą pozostałe 4, które zresztą też łatwe do typowania nie są.
http://forum.bukmacherskie.com/f35/snooker-assi-88669-3.html#post3649252
Aditya Mehta - Robbie Williams
Aditya Mehta @ 1,57 [kto oglądał ten wie, bez komentarza]
Według mnie najpewniejszy i w zasadzie jedyny warty gry za większą stawkę bet na dzisiaj. Mehta od początku sezonu bardzo dobra forma. W kwalifikacjach Wuxi Classic minimalna przegrana 4-5 z samym Dingiem. W eliminacjach do AGO, pierwszy mecz to pogrom Lee Page'a i zwycięstwo 5-0. Robbie Williams zawodnik średni, dużo słabszy od Hindusa zarówno pod względem aktualnej dyspozycji, jak i umiejętności oraz dotychczasowych sukcesów. Gdybym ja wystawiał tu kursy to dałbym maksymalnie 1,25.
Luca Brecel - Matthew Day
Luca Brecel @ 1,28
Skoro Belg ograł wczoraj Clarka, to dziś może wygrać z Dayem. Wiele się ci dwaj nie różnią, poza tym, że Clark to profesjonalista, a Day amator, ale wiadomo, w snookerze, w określony sytuacjach ta granica się zaciera i amator wcale nie znaczy gorszy. Day ograł niespodziewanie Bairda, czym mnie wczoraj pogrążył, ale dziś z Brecelem będzie trudniej. Przede wszystkim dlatego, że "Bullet" to snookerzysta lepszy niż Sam. Na pewno kurs nie jest warty grania wysokich stawek, bo trzeba pamiętać, że Brecel w ostatnich miesiącach gra fatalnie, ale ja idę za ciosem i liczę, że ten wielki europejski talent w końcu się odblokował i dziś pewnie awansuje do kolejnego etapu rywalizacji.
Jak zwykle typy z Bet365. Ustaliłem, że jeżeli będą z innego bukmachera to będę o tym wspominał.
Z tego co mamy już dostępne w ofercie warto rozważyć także dwa dodatnie handicapy (oferuje je Marathon - ja konta tam nie mam więc nie zagram) na Noppona Saengkhama [+1,5] (1,83) i Scotta Donaldsona [+1,5] (1,83) . Taj gra z Anthonym McGillem i to na pewno będzie trudny mecz, ale czy przegrany? Nie wiem, a jeśli to raczej nie wysoko, spokojnie Azjata może powalczyć ze Szkotem, który już w tym sezonie jedną fatalna wpadkę zaliczył. Scott zmierzy się natomiast z Adamem Duffym i tutaj nie widzę zdecydowanego faworyta. Problem polega jednak na tym, że Donaldson to snookerzysta bardzo nierówny, co oczywiście biorąc pod uwagę jego wiek, jest zupełnie normalne. Raz potrafi zagrać świetnie, a raz fatalnie. Mam nadzieję, że dziś wypada czas na dobrą dyspozycję.

 

[psotnick]

Matthew Day (ENG) – Luca Brecel (BEL)
Typ: Luca Brecel (BEL) @ 1.30 bwin 3-5
Robbie Williams (ENG) – Aditya Mehta (IND)
Typ: Aditya Mehta (IND) @ 1.50 bwin 5-4 :;/: to się Hindus popisał.. decydująca partia, fajny układ na stole i pudło na banalnej czarnej z punktu...

Trudno nie zgodzić się z powyższymi typami na Brecela i Mehtę, obaj w niezłej formie, a rywale to nieopierzone żółtodzioby w profesjonalnym snookerze. Wczoraj zarówno Belg (5-1 z Clarkiem) jak i Hindus (5-0 z Page’em) łatwo wygrali swoje mecze, dzisiaj nie powinno być inaczej, bo rywale niewiele lepsi niż wczorajsze ofiary. Wszystko opisał Ass, więc nie ma sensu się powtarzać.

Ross Muir (SCO) – Liam Highfield (ENG)
Typ: Liam Highfield (ENG) @ 1.50 bwin 2-5

Ja od siebie dokładam jeszcze typ na Highfielda, bo w moim odczuciu sytuacja jest bardzo podobna do powyższych. W nowym sezonie młody Anglik kontynuuje dobrą serię jaką rozpoczął w kwalifikacjach do MŚ, w których przeszedł 3 rundy ocierając się o awans do turnieju głównego w Crucible. Parę dni temu łatwo ograł Pinchesa (5-2) w kwalifikacjach do Wuxi Classic, z kolei wczoraj nie dał żadnych szans Wellsowi (5-1). Muir dostał się do touru przez dobre występy w Q-School, na wstępie odbił się od Williamsa (1-5) w kwalifikacjach Wuxi Classic, ale już w Australian Open idzie mu lepiej. W piątek ograł innego żółtodzioba Cahilla (5-1), za to wczoraj odprawił rutynowanego Lawlera (5-1), ale chyba nie było to wielkim wyczynem, bo angielski weteran zagrał katastrofalnie: w całym meczu wbił ledwie 111 punktów, a jedynego frejma wygrał dzięki 8 faulom. Highfield ma po swojej stronie większe umiejętności, wyższą formę i nieopierzonego rywala, powinien z łatwością przekuć te przewagi na komfortowe zwycięstwo.

 

[assitalia]

Chen Zhe - Ian Burns
Chen Zhe @ 1,91
Minimalnie faworyzuje się w tym pojedynku Anglika, a ja uważam, że większe szanse na zwycięstwo ma Chińczyk. Zhe to bardzo obiecujący młody zawodnik, który potrafi grać na bardzo wysokim poziomie. W tym sezonie dwa mecze - 5:3 z Seltem (brejki: 70, 93, 44, 45, 41, 62) i 5:1 z S.O'Sullivanem (brejki: 60, 98, 72). Ponadto kilka niezłych wyników w poprzednim sezonie, kiedy to Azjata ogrywał m.in. M.White'a, Woollastona czy Harolda. Burns niby poprzedni sezon, jako debiutant w MT, najepszy w karierze, dzięki czemu w podsumowaniach zasłużył na nagrodę "debiutu roku", ale od jakiegoś czasu poniżej swojego poziomu. O kwalifikacjach MŚ szkoda mówić, bo wtedy Anglik zagrał chyba najgorszy mecz w życiu, ale i w tym sezonie nie imponuje bowiem zaczął od porażki z Joe Walkerem w Wuxi i słabego meczu z amatorem Ryanem Caustonem w eliminacjach AGO (dwa wysokie brejki: 74 i 61). Myślę, że warto zagrać w stronę młodszego z zawodników.

 

[civilpl]

Burnett - Poomjaeng 2 2.25 bet365 2:5
Taj przebił się przez dwa spotkania, co prawda Burnettem ma bardzo niekorzystny bilans, dwa razy z nim przegrał (raz 5:2 a raz 4:1), ale teraz gra jednak sporo lepszego snookera i powinien sobie poradzić ze Szkotem, który końcówkę sezonu 2012/2013 miał fatalną. Burnett co prawda wygrał jeden mecz do Wuxi Classic, jednakże z amatorem (Andrew Rogers) - więc to żaden wyznacznik formy.
Poomjaeng wyraźnie się rozgrzewa i systematycznie podnosi formę. Jest to zawodnik niesamowity, który rozpoczął przygodę z zawodowym snookerem w bardzo późnym wieku - jednak niewiele to mu przeszkadza w grze, wręcz pomaga - bo ma więcej świeżości i entuzjamu. Moim zdaniem warto spróbować na niego zagrać w meczu z Burnettem, który ostatnio niczego nie pokazywał. Kurs zachęca.

 

[psotnick]

Jamie Burnett – Dechawat Poomjaeng
Typ: Jamie Burnett @ 1.68 tobet 2-5

Wydaje się, że Burnett zostawił już za sobą serię porażek z końcówki ubiegłego sezonu, bo nowy zaczął tak jak powinien. Nie dał żadnych szans Rogersowi w kwalifikacjach Wuxi Classic (5-1) okraszając swoją wygraną kilkoma solidnymi podejściami (83, 96). Z kolei Poomjaeng po małej dechawatomanii w Crucible musiał zejść na ziemię i wdrożyć się codzienną harówkę w kwalifikacjach, a tu już tak różowo nie jest. Na razie wygrywa z kim powinien wygrać, ale ani z Carringtonem (5-3), ani z Advanim (5-3) nie przyszło to łatwo. Burnett wydaje się w niezłej formie, a biorąc pod uwagę, że akurat z Tajem nigdy nie miał problemów, to zaryzykuję parę złotych w jego awans do następnej rundy.

Michael White (WAL) – Nigel Bond (ENG)
Typ: Michael White (WAL) @ 1.50 bwin 5-1

Moim zdaniem najlepszy typ z porannej sesji, a może i całego dnia. Obaj gracze zmierzają w dokładnie w odwrotnych kierunkach: młody Walijczyk to nadzieja snookera, po którym wszyscy spodziewają się wielkich rzeczy, dodatkowo świeżo po świetnym debiucie w MŚ, z kolei doświadczony Anglik powoli zmierza do końca swojej długiej kariery. White nie zwalnia tempa i w kwalifikacjach Wuxi Classic zdemolował innego debiutanta w Crucible Sama Bairda (5-1) po raz kolejny pokazując swoje nieprzeciętną smykałkę do wbijania (71, 77, 78). Bond całkiem nieźle w kwalifikacjach, ale jak na razie ogrywa tylko nieopierzonych młodziaków, którym daleko nawet do przeciętności. Dzisiaj poziom trudności będzie wielokrotnie większy i angielskiemu weteranowi będzie niebywale trudno dotrzymać kroku rozpędzonemu Walijczykowi. Moim zdaniem szykuje się łatwa przeprawa dla młodziana.

Ben Woollaston – Jimmy White
Typ: Ben Woollaston @ 1.52 tobet 5-1

Woollaston kontynuuje dobrą passę w poprzedniego sezonu. Widać, że debiut w Crucible dodał mu dużo pewności siebie dzięki czemu w końcu pokazuje pełnie swoich umiejętności, które zawsze były nieprzeciętne. Bezproblemowo awansował do Wuxi Classic demolując Mitchella (5-1) wbijając przy okazji setkę (111) i prawie setkę (99). Jak widać forma nie uleciała i jego dzisiejszy rywal, słynny weteran Jimmy White może być pewny jednego: to nie będzie przyjemne popołudnie. Naprawdę chwali się, że Jimmy ciągle jest w tourze, ale właściwie rozbija się tylko po kwalifikacyjnych klitkach i już od dawna nie widzieliśmy go w jakimś dużym turnieju. Umiejętności oczywiście się nie zapomina, ale regularność już mocno szwankuje i nawet ogrywanie przeciętnych młodziaków przychodzi mu z trudem, jak choćby z Page’em (5-3) w Wuxi Classic, czy we wczorajszym meczu z De Lu (5-3). Moja sympatia zawsze będzie po stronie Jimmy’ego, ale pieniądze stawiam na Woollastona. Młodszy Anglik nie powinien mieć najmniejszego problemu z awansem.

 

[assitalia]

Startujemy meczami z godziny 12:00.
http://forum.bukmacherskie.com/f35/snooker-assi-88669-3.html#post3651676

Peter Ebdon - Mike Dunn
Peter Ebdon @ 1,40
Wielkich sukcesów u Ebdona to ja już nie przewiduje, ale ten mecz powinien wygrać bez kłopotów. Mike Dunn miał kończyć zawodową karierę po sezonie 2012/2013, a tu proszę - gra dalej. Nie wiem co mu się zmieniło, ale wątpię, że jego problemy zdrowotne ot tak sobie minęły. Początek sezonu ma średni, wygrane z Nasirem czy Steadmanem to nie są wielkie sukcesy, szczególnie ta pierwsza, wymęczona, od stanu 0-4. Ze zdecydowanie bardziej doświadczonym i utytułowanym "Ebbo" nie będzie miał większych szans. Szczególnie, że Peter do Australii będzie chciał bardzo polecieć bo w poprzednim roku dotarł w AGO aż do finału.
Fergal O'Brien - James Wattana
James Wattana (+1,5) @ 1,72
Na chwilę obecną nic nie różni obu tych snookerzystów, a nawet powiedziałbym, że to po stronie Taja jest więcej argumentów żeby wygrać. Irlandczyk od dawna bardzo słabiutko, przegrywa z kim się da, wygrywa bardzo rzadko, a jeśli już to zwycięstwa te są wymęczone (5-3 z amatorem, Benem Harrisonem). Wattana jakiś tam poziom trzyma i myślę, że nie przegra, a jeżeli to po wyrównanym meczu. Na pewno kursy powinny być wystawione bardziej po równo. Kurs z Marathon.
Nie będę też powtarzał tego co napisał psotnick. Ben Woollaston (1,50) oraz Michael White (1,44) nie powinni sprawić niespodzianki. Pewniejszy jest Anglik, bo Jimmy to już naprawdę snookerowy trup z niewielkimi przebłyskami. Zresztą podobnie jak Bond, z którym gra Walijczyk, ale w tym przypadku pewne obawy mam po niezłych ostatnich meczach Nigela. "007" bowiem jeszcze nie przegrał ogrywając co prawda słabeuszy, ale popisując się też niezłymi brejkami. Niemniej i tak uważam, że M.White pojedzie do Bendigo.

 

[batata]

Zgadzam się z waszymi typami na White'a i Ebdona, dodatkowo gram też Doherty'ego i McLeoda.
Ken, podobnie jak Crazy Peter, większych sukcesów w snookerze już nie odniesie, ale pewną solidność zawsze gwarantuje. Jego rywal - Simon Bedford, to 37-letni zawodnik, typowy przeciętniak, który co prawda jest zawodowcem od blisko 20 lat, ale kompletnie nic nie osiągnął. Jego największe sukcesy w ostatnich latach, to pokonanie (wtedy) wypalonego O'Sullivana w jakimś PTC i awans do (dokładnie nie pamiętam) Wuxi Classic, gdzie przegrał z jednym z chińskich młodych wilków. Przejrzałem jego 'brejki' z poprzednich meczów - w meczu ze Slessorem najwyższy brejk to 59 pkt (jedyna '50&#39, z Pinchesem 117 pkt (jedyna '100', zero '50&#39, z Hillem 68 pkt (jedyna '50&#39. Wątpię, żeby to wystarczyło na KenDo.
McLeod gra ze Scottem Donaldsonem, który również przeszedł poprzednie rundy bez większych fajerwerków. Z J. Robertsonem zero '50', wcześniej z Castle jedna setka, ostatnio z Duffym jedna '50'. Na poziomie, jaki prezentuje Rory McLeod, który oczywiście nie jest za wysoki, ale bardzo solidny, to za mało.
McLeod 1.50
Doherty 1.40 5:0
Ebdon 1.44 2:5
White 1.50 5:1

 

[assitalia]

Jamie Jones - Noppon Saengkham
Noppon Saengkham @ 2,63
Ładnie kogoś pokręciło. O Nopponie pisałem już tutaj bardzo dużo i nie będę się powtarzał. Wczoraj Azjata rozwalił 5-1 Anthony'ego McGilla czy udowodnił, że wszystko co tutaj wymieniam na jego temat jest prawdą. W ostatniej rundzie kwalifikacji zagra z Jamiem Jonesem, którego forma od dawna daleka jest od ideału. W tym sezonie jeden mecz, wygrana, ale z kim i w jakim stylu. 5-3 z Davidem Gracem to kompletnie nie jest żaden wartościowy wynik, wręcz przeciwnie. Nie wiem skąd tu taki kurs, bukmacherzy chyba nie za bardzo orientują się w tym temacie. Poza tym, dziwna sytuacja, bo na wszystkie inne spotkania jest ofera wszędzie, a na to, mamy tylko w kilku firmach. Kurs podaje z BetVictor, ale wierzę, że inni (Bet365, albo WilliamHill, ewentualnie Marathon i ich handicapy) też dorzucą ten mecz.

 

[batata]

W bwin jest po 2.60 i na pewno warto spróbować. Jamie Jones po świetnych MŚ 2011/2012 praktycznie przestał grać i nie może wrócić do tej dobrej formy. A szkoda, bo to bardzo ciekawy, ofensywnie grający zawodnik.
Btw. Michael White nie trafił czarnej na 147, nie wiem jak wyglądał 'stół', bo nie ma tam kamer, ale śledziłem tego brejka na livescore i przy 140 na stole zostało 7, więc musiało boleć.

 

[assitalia]

W bwin jest po 2.60 i na pewno warto spróbować. Jamie Jones po świetnych MŚ 2011/2012 praktycznie przestał grać i nie może wrócić do tej dobrej formy. A szkoda, bo to bardzo ciekawy, ofensywnie grający zawodnik.

Już jest w Marathonie, niedługo dodadzą pewnie też w innych firmach. W Marathonie handicap +1,5 też jest jak najbardziej do gry.

Btw. Michael White nie trafił czarnej na 147, nie wiem jak wyglądał 'stół', bo nie ma tam kamer, ale śledziłem tego brejka na livescore i przy 140 na stole zostało 7, więc musiało boleć.

Ostatnio robi się to normą... Szkoda. A kamer faktycznie tam nie ma, oby Majki się nie podłamał.

 

[psotnick]

Cope, Jamie vs Brecel, Luca
Handicap Betting: Brecel, Luca (+1.5) @ 1.80 Marathon 5-1

Obaj gracze po mniejszych (Brecel) lub większych (Cope) zawirowaniach z formą. Problemy chyba powoli opuszczają obu graczy, bo Cope wreszcie zaliczył dobry występ z Andą w Wuxi Classic (5-1) wbijając przy tej okazji setkę (100) i prawie setkę (93). Z kolei Belg po wtopie w kwalach Wuxi Classic (3-5 z Pengfeiem) dużo lepiej radzi sobie w kwalach do AO łatwo ogrywając Clarka (5-1) i Daya (5-3) popisując się nawet jednym trzycyfrowym podejściem (112). Obaj gracze to snookerowi rewolwerowcy, którzy nie przepadają za grą taktyczną, za to w każdej chwili potrafią wystrzelić jakimś dużym breakiem. Nie widzę jakiejś specjalnej przewagi Anglika, raczej spodziewam się walki break za break, a w takim układzie dodatni handicap na Belga wydaje się racjonalnym rozwiązaniem.

Selt, Matthew vs Burns, Ian
Handicap Betting: Burns, Ian (+1.5) @ 1.615 Marathon 2-5

Selt po dość bolesnym debiucie w MŚ w nowym sezonie chyba trochę zgubił formę. W ubiegłym tygodniu niespodziewana porażka z Chen Zhe (3-5), ale większa zasługa Anglika w tym wyniku, bo grał naprawdę słabo (przez większość meczu najwyższy break 33). Jeśli nie podniesie swojej gry co najmniej o poziom, to może doznać kolejnego zimnego prysznica, bo rywal dużo solidniejszy od chimerycznego Chińczyka. Burns po dobrym ubiegłym sezonie w nowym może bez fajerwerków, ale jednak ogrywa kogo powinien ograć. Porażka z Walkerem (2-5) w kwalach do Wuxi Classic wliczona w koszty, bo rywal wymagający. Odbił to sobie w weekend bezproblemowo ogrywając Caustona (5-3) i wspomnianego Chen Zhe (5-2), z którym nie poradził sobie Selt. Forma zdaje się bardziej sprzyjać Burnsowi, bilans bezpośrednich meczy również na jego korzyść, moim zdaniem ma sporą szansę na kolejną wygraną, a jeśli buk oferuje dodatni handicap, to tym lepiej dla mnie.

 

[artorrotorro]

Widzę, że Panowie tutaj mają naprawdę dobrą skuteczność i dlatego chętnie wysłucham któregoś z Was. Czy wg Was warto grać na Kinga w meczu z Davisonem po 1.50 w Bet365? Bo dla mnie wydaje się dość pewnym typem. Forma i zawodników których pokonywał jest po stronie Kinga, ale Wy się znacie lepiej. :grin: