Pozwolę sobie coś napisać, turniej można powiedzieć już się zaczął. Może nikt jeszcze piłki nie kopną ale już zaczynają się wywiady docelowe, gra psychologiczna.
Myślę, że ME zdecydowanie wygrają
Niemcy. Ja jestem od Bundesligi i możecie mówić, że moja opinia jest stronnicza, nieobiektywna ale sami się za parę dni przekonacie że
Niemcy odskoczyli światu tak jak kiedyś zrobiła to Barcelona. Przytoczę ostatnie suche statystyki, ostatnie 3 lata w
LM, to 3 lat w których
Niemcy mają półfinalistę, a dwa razy Niemiecka drużyna przegrywa w finale. Zarówno z Interem jak i z Chelsea to Bayern był drużyną która grała w piłkę.
Nikogo chyba nie trzeba uświadamiać,
Niemcy bardzo dużo wydają na szkolenie. Generalnie wszyscy to wiedzą, mogę to jednak trochę szerzej zobrazować. Niemieckie kluby, mają takie stowarzyszenie "Ligi 36" zrzeszające wszystkie kluby, występujące na poziomie pierwszej i drugiej BL. W praktyce to stowarzyszenie, pod przewodnictwem Reinharda Rauballa (prezes BVB) decyduję o obliczu niemieckiej piłki. Kiedyś, kiedy niemiecka piłka przeżywał kryzys, zastanawiano się co w przyszłości uczynić, by to się nie powtórzony. Dołączono do wymogów licencyjnych kilka punktów, jeden dotyczący stabilności finansowej i kluczowy punkt, w sumie ewenement na świcie... Każdy klub, który ubiega się o licencje na grę w 1 i 2 BL musi posiadać akademię piłkarską i zobowiązuje się do łożenia na nią 5 mln € rocznie. Wyobraźcie sobie, że żaden jak się nie mylę Polski klub nie ma akademii, a 5 mln € to dla PL klubów duża część budżetu. 36 klubów rocznie wydaje minimum 180 mln € na szkolenie młodzieży, ba więcej bo bogatsze kluby mogą sobie pozwolić na więcej i po części kluby 3 ligi, aspirujące do awansy owe wymagania spełniają.
Dziś reprezentacja De, przyzwyczaja do tego, że są jedną z młodszych, teraz okazało się że są jedną z bardziej doświadczonych. Mają w skaldzie, niesamowicie zdolnych piłkarzy jak Gotze, Reus, Schuerrle (będzie moim zdaniem objawieniem Euro), Hummels plus bardzo doświadczonych: Lahm, Schweinsteiger, Klose, oraz Thomas Mueller - człowiek nawet jak bez formy, nawet jak w złych stosunkach to w najważniejszych momentach/ meczach będzie tam gdzie trzeba być. Dla mnie Mueller to jest kluczowym graczem, stracił pozycję w Bayernie, a w finale
LM, nawet przy słabej postawie mógł być bohaterem.
Piłka nożna w przyszłości, jeśli inne związku nie zareagują stanie się jednostronna na poziomie reprezentacji, niemieckie kluby produkują piłkarzy na potęgę, dużo uwagi kładzie się na aspekt techniki, a wytrzymałość, kondycja jest i była nierozłącznym atrybutem naszych sąsiadów.
Nie potrzeba Steven Spielberg, żeby objaśnić co jak będzie się za chwilę działo.
Niemcy turniej wygrają, spotkania będą wyglądać jak dwa lata temu w RPA mecze z
Anglia i Argentyną, tylko tym razem Hiszpanie zamienią Arg, a Holendrze nawet niedawno przegrali z reprezentacją Niemiec 3-0, nawet wspomnę że przegrali z Bayernem dwa dni po finale Ligi Mistrzów.