Pora na krótkie podsumowanie Giro. Oto moje typy długoterminowe:

Pod kątem sportowym bez niespodzianki. Nairo Quintana był faworytem i wygrał wyścig. Uważam, że był zdecydowanie najmocniejszy w górach. Szkoda, że przewagę zdobył w kontrowersyjnych okolicznościach. Po raz drugi z rzędu wyścig na podium ukończył Uran. Z bardzo dobrej strony pokazali się także Aru, Rolland, Pozzovivo, Majka i Kelderman.
Po dwa etapy wygrali Diego Ulissi i Michael Rogers. Wśród sprinterów błyszczeli Marcel Kittel i Nacer Bouhanni.
Szkoda, że w wyścigu było tyle kraks. Z powodu kontuzji z wyścigu wycofało się kilku faworytów m. in.: Purito Rodriguez i Daniel Martin.
Wyścig na pewno był emocjonujący, choć jak zawsze można było liczyć na coś więcej. TdF pewnie nuda, jak zwykle ostatnio. Czekam na hiszpańską Vueltę
Cadel Evans - Rigoberto Uran 1,838 - 2
Evans znakomicie pojechał na Giro del Trentino. Wygrał cały wyścig i zrobił tam na mnie bardzo dobre wrażenie. To bardzo doświadczony zawodnik i pewnie jego forma pójdzie jeszcze w górę.Przed rokiem w Giro zajął trzecie miejsce przegrywając z drugim Uranem o minutę. W tym roku znów będzie chciał powalczyć o podium. Kolumbijczyk w tym roku jeździ słabiej. Na korzyść Evansa przemawia także silniejsza grupa, więcej konkretnych pomocników.
Daniel Moreno - Giampaolo Caruso 1,4041 - nie ukończył
Dwaj zawodnicy Katiuszy, a zarazem główni pomocni Rodrigueza. Moreno jest dużo lepszym góralem od Caruso. Dobrze w tym roku pojechał na Tirreno-Adritico i ostatnio w klasykach. To on będzie zostawał jako ostatnio do pomocy dla Purito (czasem może nawet powalczy o coś dla siebie). Dzięki czemu na pewno będzie wyżej od Caruso, który swoją prace będzie wykonywał na wcześniejszych kilometrach. Na trudnych górskich etapach Katiuszę będą prowadzić Moreno i Rodriguez.
Ivan Basso - Franco Pellizotti 1,8315 - 12
W pojedynku dwóch doświadczonych Włochów stawiam na Pellizottiego. Lider Androni zasygnalizował dobra formę na Giro del Trentino. Przed rokiem ukończył wyścig na dobry 11 miejscu. Basso to Basso, najlepsze lata ma już za sobą. W tym roku bez wartościowych wyników. W Trentino stracił ponad 8 minut w generalce do Evansa (niecałe 7 do Pellizottiego). Basso może też nie ukończyć wyścigu, ostatnio często wycofuje się z różnych powodów (choroba, kontuzja, słabsza forma). Przy takim kursie warto pograć.
Klasyfikacja drużynowa - Astana 2,006
Astana jest faworytem buków. Wcale mnie to nie dziwi. W jej składzie jest kilku bardzo dobrych zawodników: Scarponi, Aru, Brajković, Agnoli, Landa czy Tiralongo. Do tego na płaskich etapach powalczą Gasparotto i Bozic. Może nie mają zawodnika na walkę o wygranie wyścigu, ale mogą mieć 3-4 zawodników w TOP-20 wyścigu, będą się także liczyć na poszczególnych etapach. Na pewno będą celować w wygranie jakiś etapów.
TOP-10 - Cadel Evans 1,448, Przemysław Niemiec 1,40
49, Michele Scarponi 1,36
nie ukończył, Domenico Pozzovio 1,50
5
Typ grupowy, bo nie ma co tego rozdzielać. Każdy z nich powinien ukończyć wyścig w czołowej dziesiątce. O Evansie pisałem wyżej. Niemiec i Pozzovivo na podium ukończyli na podium Giro del Trentino. Są liderami swoich ekip. Dla Scarponiego Giro d' Italia to najważniejszy wyścig w sezonie, zwyżkę formy pokazał już w Trentino. Przed rokiem cała czwórka zmieściła się w TOP-10. Jeśli nie przydarzy się jakaś kontuzja czy choroba to 3/4 wejdzie na pewno, może nawet 4/4. Szkoda, bo ponoć nie można łączyć.
Nie wygra etapu - Pierre Rolland 1,57, Matteo Rabottini 1,36
, Sony Colbrelli 1,36
, Mauro Finetto 1,36
Tutaj tez typ grupowy. Bedzie krótko, bo nie się co specjalnie rozpisywać. Rolland po raz pierwszy jedzie Giro. W tym sezonie jest w słabszej formie. Pewnie będzie celował w jakiś etap, ale żeby wygrać górski etap trzeba być w bardzo dobrej dyspozycji. Rabottini także słabiej jeździ, nie sądzę, żeby był w stanie powtórzyć szarże z 2012 roku. Natomiast Colbrelli i Finetto to dwaj mniej znani włosi bez większych sukcesów. To dla nich za trudny wyścig by wygrywać etapy. Kursy przyzwoite. Liczę na 4/4.
Ogólnie wyścig pod kątem typowania uznaję za bardzo dobry. W długoterminowych przeceniłem szansę Evansa (w czasie wyścigu zagrałem go za drobne jako zwycięzcę wyścigu), Astany ze Scarponim na czele i zawiódł mnie Przemek Niemiec. Bardzo ładnie wchodziły typy na poszczególne etapy. Giro d' Italia 2014 naRafał Majka - Ivan Basso 1,50 Bwin6 - 15
Majka jest liderem Saxo. W tamtym roku pojechał bardzo dobry wyścig. W generalce zajął 7 miejsce i zaliczył kilka dobry miejsc na mecie etapów. Teraz twierdzi, że jest jeszcze lepiej przygotowany. Po wynikach w tym roku widać, że forma idzie do góry. Tour de Romandie ukończył na 13 miejscu. O Basso i jego dyspozycji pisałem wczoraj. On sam wie, że coś jest nie tak z jego formą. Wypowiedź podczas Tour de Romandie:
Cytat:
Szczerze mówiąc jestem trochę zaniepokojony, ale nie zamierzam rzucić ręcznika. Aby poczuć się pewniej muszę przygotować formę. Nawet jeżeli dyspozycja nie jest taka jakiej oczekuję, to pozostało trochę czasu na jej dopracowanie.
Majka jest dla mnie pewniakiem na TOP-10, a to powinno wystarczyć do pokonania Basso.

Pod kątem sportowym bez niespodzianki. Nairo Quintana był faworytem i wygrał wyścig. Uważam, że był zdecydowanie najmocniejszy w górach. Szkoda, że przewagę zdobył w kontrowersyjnych okolicznościach. Po raz drugi z rzędu wyścig na podium ukończył Uran. Z bardzo dobrej strony pokazali się także Aru, Rolland, Pozzovivo, Majka i Kelderman.
Po dwa etapy wygrali Diego Ulissi i Michael Rogers. Wśród sprinterów błyszczeli Marcel Kittel i Nacer Bouhanni.
Szkoda, że w wyścigu było tyle kraks. Z powodu kontuzji z wyścigu wycofało się kilku faworytów m. in.: Purito Rodriguez i Daniel Martin.
Wyścig na pewno był emocjonujący, choć jak zawsze można było liczyć na coś więcej. TdF pewnie nuda, jak zwykle ostatnio. Czekam na hiszpańską Vueltę