chajtgr
Użytkownik
Ja myślę że bardziej chodzi o transparent Anty Antifa...
http://legionisci.com/photos12j/12hapoel1_f46.jpg
http://legionisci.com/photos12j/12hapoel1_f46.jpg
Akurat ten transparent jest zwyczajnie głupi. Dżihad w Izraelu musi mieć jednoznaczny kontekst i nie chodzi tu o żadne "dokładanie starań". A jakby niemiecka drużyna w meczu z Legią wywiesiła transparent o pracy, która to czyni wolnym, to też byśmy powiedzieli, że to motywacja do starań na boisku?
Wiele ekip gra tak , że powinna traktować to hasło z honorem :grin:A jakby niemiecka drużyna w meczu z Legią wywiesiła transparent o pracy, która to czyni wolnym, to też byśmy powiedzieli, że to motywacja do starań na boisku?
Hasło wyrażające przez kibiców swoje poparcie dla klubu kogoś obraża?!!!
Przed czwartkowym meczem z Hapoelem Nieznani Sprawcy przeprowadzili zbiórkę pieniędzy na oprawy najbliższych meczów. Po raz kolejny udało się ustanowić rekord nie tylko w naszym wykonaniu, ale i na skalę kraju. Łącznie do puszek wrzuciliście 30 127,42 zł. To o 5 tysięcy więcej od poprzedniego rekordu.
"Po raz kolejny pokazaliście, że jesteście najlepszymi kibicami w Polsce. Zebrane fundusze z pewnością umożliwią nam realizację ambitnych projektów opraw, które zaplanowaliśmy w najbliższym czasie" - informują i dziękują za hojność Nieznani Sprawcy.
Wyniki zbiórki: 100 zł * 5 sztuk, 50 zł * 15, 20 zł * 213, 10 zł * 710, 5 zł * 1683, 2 zł * 2403, 1 zł * 2808, 50 gr * 1586, 20 gr * 1715, 10 gr * 2932, 5 gr * 787, 2 gr * 686, 1 gr * 615.
Ponadto: 51 euro 47 centów, 7 dolarów amerykańskich, 200 000 000 dolarów zimbabwejskich, 5 quetalez gwatemalskich, 1 korona duńska, 10 kurus tureckich, 1,2 kuny chorwackiej, 35 stotinek bułgarskich, 2,2 korony czeskiej, 100 forintów, 1 żeton do automatów, 3 kupony z Żabki.
Nie ma co, Legioniści mają gest ????.200 000 000 dolarów zimbabwejskich
Tym to się nudzi na weekendzie"La la la la la la la la la la la la la la" ryczy warszawska "Żyleta" na meczu z Hapoelem Tel Awiw w Lidze Europejskiej. Danijel Ljuboja strzela gola dla gospodarzy. "Żyleta": "La la la la la la la la la la la la la la". Gdy Legia bramkę straciła, trybuny w Warszawie również śpiewać nie przestały
Z zachowania polskich kibiców rzadko można się dowiedzieć czy piłkarz X gra dobrze, bo trybuny zajmujące się sobą, pozdrawianiem kiboli zaprzyjaźnionych, obrażaniem wrogów i obalaniem "matoła Tuska" nie reagują na jego grę.
Myślałem, że nie ma nadziei, ale w sobotę kibice Wisły przez chwilę pokazali, że interesują się futbolem. Gdy gola dla Jagielloni strzelił Jan Pawłowski, ryknęli: "Jaliens, Lamey dziękujemy, was oglądać już nie chcemy". Po chwili rzuciły do trenera Roberta Maaskanta: "Ściągnij rodaków, postaw na młodych Polaków". Nieważne, czy kibice mieli rację (podejrzewam że rywalizujących z holenderskimi obrońcami Michała Czekaja wielu nie widziało na boisku więcej niż raz), ważne, że choć przez chwilę zajęli się piłkarzami. Zauważyli, że Jaliens popełnił błąd, wykrzyczeli co ich boli, nie obrażając ani czarnoskórych stoperów, ani holenderskiego szkoleniowca.
Zwycięstwo z Jagiellonią w Krakowie świętowano już po staremu. Okrzykiem "Fiesta Fiesta Fiesta Americana Cracovia k... w d... j...".
Gdynia - Moje Miasto graffiti 345m
http://legionisci.com/news/45161_Marek_Sierocki_Potraktowali_nas_jak_bydlo.html- To, co się tam działo, uwłaczało ludzkiej godności! Potraktowali nas jak bydło! - mówi na łamach Super Expressu Marek Sierocki. Znany dziennikarz muzyczny Radia Vox i "Teleexpressu" był wśród kibiców Legii, którzy wybrali się do Bukaresztu. - Wiele razy jeździłem na wyjazdowe mecze Legii, ale czegoś takiego jeszcze nie przeżyłem - opowiada Sierocki.
- Nasi kibice zachowywali się spokojnie, ale już w czasie przemarszu po ulicach Bukaresztu bez powodu zostaliśmy potraktowani gazem. Potem zapakowali nas na więźniarki, stłoczeni jak bydło w ciężarówkach ludzie zostali przewiezieni pod stadion, gdzie przeżyli jeszcze większy dramat. Staliśmy tam 2,5 godziny, tłok był taki, że to cud, że nikt nie został stratowany. Ludzie mdleli, widziałem starsze małżeństwo bezskutecznie proszące ochroniarzy o pomoc - mówi dziennikarz.
Agresywnie nastawiona ochrona robiła wszystko, żeby nie wpuścić fanów Legii na stadion. - Przeszukiwano wszystkich 3 razy, ludzie musieli zdejmować buty, zabierano im klucze do mieszkań, monety, osobiste rzeczy - dodaje Sierocki.
Pracownicy ochrony odebrali też fanom Legii flagi. - Widziałem, jak młody chłopak próbował bronić flagi, bo to przecież dla kibiców świętość. Wtedy ochroniarze go dosłownie skatowali! - opowiada dziennikarz.
Władze warszawskiego klubu zapowiedziały już, że będą domagać się od organizatorów i UEFA wyjaśnienia całej sytuacji.