International Championship 2013 (27.10-3.11.2013)

[pestka7]

Ja podpisuje się pod typami Assiego. Neil mimo, że zafundował nam w poniedziałek lekki horror z Daviesem (spowodowany zapewne rozluźnieniem) tak dziś już nie miał problemów by odprawić z kwitkiem Tajlandczyka. Ebdon narazie mimo dwóch wygranych prezentuje się blado. Wygrana z faworyzowanym Lisowskim, który ostatnimi czasy gra fatalnie i dziś po męczarniach z Joycem, który do czołówki nie należy. Neil w życiowej formie więc jutro powinien spokojnie ogarnąć.
Marco po lekkiej zadyszcze wraca do świetnej formy. Nie wiem czemu, ale lubie tego żółtka i widzę go w finale. Drabinka dla niego korzystna co zauważył już Assi tak więc jutro nie pozostało nic innego, jak pokazać Chińczykowi gdzie jego miejsce w szeregu. Junhui mocny, na pewno mocniejszy niż Stevens ,któremu na tych zawodach sprzyja dużo szczęścia. Dwa przeciętne mecze , i dwie wygrane ,ale to wciąż za mało by przejść w tej fazie Chińczyka. Jutro gram takie dwa kupony:

bet365
Ahh co ten Robo odsadził...
I taki bardziej ryzykowny za mniejszą stawkę:

bet365
Piękny plusik. Granie wyższych kursów bardzo popłaca. Dzień z snookerem na plus ????

 

[nikefootball]

Ale wynalazłem Neil Robertson(-1,5) - Peter Ebdon 1 1,75 Betsafe
Kurs jest niesamowicie wysoki i ja Go pobieram z miłą chęcią!Jesli się myle wyprowadzić mnie proszę z błędu spece
Pisałem wyżej o Robertsonie że nie powinien mieć większych problemów bo ma formę wyśmienitą. Rywal gra bardzo przeciętnie i meczu łatwo nie odda ale nie daje Mu szans na wygraną.

Już zorientowali się że popełnili babola.
Obecnie -2.5 @ 1.65

 

[radula]

Ale wynalazłem Neil Robertson(-1,5) - Peter Ebdon 1 1,75 Betsafe
Kurs jest niesamowicie wysoki i ja Go pobieram z miłą chęcią!Jesli się myle wyprowadzić mnie proszę z błędu spece
Pisałem wyżej o Robertsonie że nie powinien mieć większych problemów bo ma formę wyśmienitą. Rywal gra bardzo przeciętnie i meczu łatwo nie odda ale nie daje Mu szans na wygraną.

Hehehe:
Powód unieważnienia: kursy zostaly blednie wystawione.
No to po promocjii...
zwrot uratował moja kase hehe

 

[grycu]

@ Ryan Day - Fergal O'Brien over 9.5 2.00
@ Ryan Day 1.66 - Fergal O'Brien
Buki jako faworyta meczu widzą Daya. W sumie się z tym zgadzam i też widzę Walijczyka w ćwierćfinale, ale jestem pewny, że nie będzie to dla Ryana łatwe spotkanie. O'Brien gra tutaj całkiem przyzwoicie i miał stosunkowo trudną drabinkę do 3 rundy. Najpierw będący w formie Woollaston, później niewygodny Lawler. Sam Fergal prezentuje typowy taktyczny snooker, który często utrudnia rywalom grę. Day też gra niezły turniej. Kilka dobrych brejków, ogranie trudnego McManusa, który wcześniej wyrzucił Trumpa. Wyżej cenię Walijczyka i jego snooker i myślę, że to on awansuje dalej, ale sam mecz powinien być wyrównany. Możliwe, że zakończony w deciderze.
@ Stuart Bingham (+1.5) 1.96 - Mark Selby
W tym spotkaniu faworyzowany jest Selby, ale ja poszukam tutaj czegoś w stronę Binghama. Jester od dawna boryka się z wahaniami formy i częściej zdarzają mu się występy raczej słabe niż dobre. W drugiej rundzie okrutne męczarnie z Linesem gdzie było mnóstwo szarpaniny, a mało wielkiej gry. Bingham solidne spotkanie z Gouldem i w ogóle jakby Stuart ciut się budził z tej przeciętności jaką prezentował od początku sezonu, bo widzę w jego grze dużą poprawę. Moim zdaniem mecz to typowe 50/50 i z racji kursu popróbuję coś w kierunku Binghama.
@ Mark Davis - Liang Wenbo over 9.5 1.99
Ciężkie te mecze 3 rundy. Tutaj też nie widzę zdecydowanego faworyta. Davis niby wbił 143, niby forma jest, ale w awansie do tej rundy wydatnie pomogło szczęście no bo Brown i Carrington to z całym szacunkiem nie są rywale z najwyższej półki, a już w tych meczach Anglik miał przestoje, które lepszy przeciwnik może wykorzystać. Wenbo od dawna nie może wrócić do formy z czasów jak był w 16, ale ten turniej nie jest w jego wykonaniu najgorszy. Najpierw planowo ograł Li kontrolując mecz od początku do końca. W drugiej rundzie bardzo cenne ogranie O'Sullivana i to od stanu 1-4 co jest nie lada sztuką. Co prawda Rakieta pomagał jak mógł, ale to zawsze coś. Widzę tutaj kolejny zacięty mecz z lekkim wskazaniem na Chińczyka.
Odpuszczam Dinga. Na Chińczyka idzie masówka i w sumie patrząc na to co pokazywał Azjata w ostatnich turniejach to nie ma się co dziwić. Ja mam jednak jakieś dziwne przeczucie. Oglądałem Dinga z Cao i cudem wyratował tam mecz. Z Wattaną też nie było jakiejś wielkiej gry. Stevens jak zawsze chimeryczny. Zepsuł pewnie wielu ludziom kupony niespodziewanie pokonując Higginsa. Co prawda Ding jest w lepszej formie niż Szkot, ale czuję, że Walijczyk łatwo się tu nie podda i może postraszyć faworyta. Takie luźne przemyślenia
Marathonbet

kompletnie nietrafione typy dzisiaj :/

 

[ryba_gangsta12]

Dawno się nie udzielałem i jak to robię to szybko i konkretnie. Ale to nie znaczy, że nie jestem ze snookerem na czasie. Jeśli tylko mogę to oglądam na live, lub konkretne freamy z konkretnych meczy, czytam strony i portale snookerowe i oczywiście śledzę wasze poczyniania
Ode mnie na jutro dwie propozycje po dobrych kursach.
Selby - Fu Fu [2,50] williamhill 5:6
Idę w kierunku azjaty. Oglądałem dziś jego grę i świetnie to wyglądało. Jest dość stabilny i pewny. Podchodzi do stołu, robi swoje i siada na krzesełku z wygranym fream'em. Marco na koncie narazie 2 setki ale dużo wysokich wygrywających podejść. Selby również ma 2 setki na koncie. Budował breaki dość dobrze, np dziś. Ale Bingham musiał grać jak amator... Myślę, że silny psychicznie i tak równy Marco Fu bardzo mocno się postawi utytułowanemu anglikowi a może nawet wygrać, a po taki kursie żal nie grać.

Wenbo - Dott Wenbo [1,80] williamhill 3:6
To co grał ostatnie dwa mecze chińczyk to poezja. Świetna gra, wysokie breaki i przede wszystkim wystarczały mu jedne jedyne okazje by zgarnąć partię na swoje konto. Jest gospodarzem i nic nie ma do stracenia. Dott to cwaniak i wyjadacz. Również nieźle punktował. Czuję, że Liang nie wypuści okazji awansu do półfinału dużego turnieju. Nie będzie tak łatwo jak z Davisem ale poradzi sobie i awansuje dalej.

W ako kurs wynosi: 4,50 williamhill

 

[davey_watt]

Pograłem wygraną Fu w turnieju each way, zobaczymy co z tego będzie, ale podoba mi się gra Azjaty na tym turnieju - gra spójnie, bez seryjnych błędów, dobrze buduje brejki. Świetne widowisko w meczu z Xiao, a dziś po profesorsku utemperował gimbusa.
Początek sezonu miał nieszczególny, pora na jakiś lepszy wynik. Przez lata przylgnęła do niego łatka zawodnika, który na wyżyny wznosi się w meczach z klasowymi rywalami.
Patrząc po liveskorze, to Bingham miał dzisiaj multum niewykorzystanych okazji. Fu dostając układ do wyczyszczenia ma świetną skuteczność, powinien zawalczyć, kurs za wysoki.
Selby-Fu +2.5 1.5 b365 wydaje się to dość bezpieczna opcja, choć z tym różnie bywa ;]
Fu setka 2.0 b365 - już ma 2 na tym turnieju+bardzo dużo 70-90.
Poza tym setka Dinga, w formie jest od dłuższego czasu, czasem brakuje paru bil, ale Ebdon w obecnym wieku i formie jest gwarantem zostawiania układów, nerwowy, za często się podpala na swoje szalone zagrania. Jak Dinga siły nie opuszczą to powinien tu coś wrzucić.
Ding setka 1.66 była szansa w 1,2 frejmie, teraz Ebbo zamulił już Dinga na amen
W dwóch pozostałych meczach też powinna paść setka, bo jednak te kieszenie są tolerancyjne. Również faworyta mi ciężko wskazać w tych parach. Myślałem nad Perrym, ale spodziewam się zaciętych pojedynków, dopiero na live coś ruszę.

 

[luque]

Po tym co dzisiaj ogladalem jak i przez pryzmat calego turnieju gdzie jeszcze w 1 rundzie prawie wszystko ladnie wchodzilo to teraz z racji dalszych faz jest juz duzo trudniej i tak bedzie jutro ale zobaczymy jak pojdzie. ????
Moje propozycje
Marco Fu +2,5 .Marco jest w formie od poczatku turnieju gra swoje i nie mial jakis duzych wahan formy.Selby dzis zagral dobrze ale rywal mial gorszy dzien i nie mozna odrazu twierdzic ze Selby tutaj latwo wygra o ile wogole wygra mysle ze jak wyzej bylo handi +2,5 po 1.50 na Marco jest dobrym interesem.Bet365
Kolejny typ to handi +1,5 na Wenbo 1.44 bet365 lub powyzej 8.50 po 1.36
Typ podpieram bardzo dobra forma Wenbo ktory napewno nie przegapi szansy udzialu w dalszej fazie jak i gry u "siebie" przy wlasnej widowni.Trema nie powinna go dosiegnac a przeciwnik na pewno latwy nie jest ale mysle ze nie bedzie tutaj wielkiej roznicy w koncowym wyniku i overek spokojnie powinien pasc choc przy dobrej formie moze sie skonczyc 6-2 dla Wenbo dlatego sam wolalbym handi +1,5.
Junhui-Ebdon.Ebdon dzis przegrywal by wyjsc na prowadzenie by dojsc do decidera gdzie wygral a mogl przegrac.To byl chaotyczny mecz ale pokazal ze łysol xd ma charyzme a i nie zalamal sie choc przegrywal 3-1.Ok mozna powiedziec ze ma patent na Neila i pewnie cos w tym jest patrzac na h2h ale uwazam ze z Dingiem cos ugra moze nie za wiele ale cos ugra.Ding w 1 rundzie to zafundowal stresik ale spokojnie brnie dalej i jesli bedzie mial dobry dzien to awansuje.
Juinhui -1,5 po 1.50 i sama wygrana 1.28 bet365

 

[assitalia]

Ryan Day - Joe Perry
Ryan Day (+2,5) @ 1,33
Day gra lepszy turniej niż Perry. Sprawdziłem brejki Walijczyka - są imponujące. Policzmy. Z Dunnem wbił trzy wygrywające, z McManusem cztery, a dziś z O'Brienem aż sześć. Perry słabiej. Z Jonesem, z którym przypominam było już 1-5 wbił trzy, z Gilbertem tylko jeden, a dziś z Allenem cztery. Jakiejś wielkiej różnicy nie ma, ale jednak minimalnie lepiej wygląda Walijczyk. Co dalej... Ostatnio w lepszej formie jest Day, przynajmniej tak to wygląda po wynikach. No i najważniejsze, gramy dwa dodatnie frejmy, co przy tak mocno wyrównanym starciu i nieco lepszych wynikach w turnieju i ostatnio Ryana jest interesującą opcją. Bet365.
Ding Junhui - Peter Ebdon
Ding Junhui @ 1,33
Chińczyk wygra ten mecz bo jest zawodnikiem lepszym. Ebdon już i tak swoje zrobił. Wygrał z Robertsonem po bardzo dobrym meczu, super, ale ile w tym zasługi Australijczyka... No nie będę tutaj pisał jakiejś analizy na 10 zdań, bo nie ma sensu. Anglik, nie licząc tego turnieju wygrał od początku sezonu (czerwiec) 3 mecze, słownie: TRZY. Tutaj wygrał już trzy, wystarczy. Lisowski i Joyce to w sumie nic wielkiego, więc też nie ma się czym podniecać. Marathon.
Graeme Dott - Liang Wenbo
Liang Wenbo (+2,5) @ 1,25

Zagramy bezpiecznie. Minimalny faworyt to Chińczyk i w sumie to mnie nie dziwi. Liang wygrał z O'Sullivanem i dziś zniszczył Davisa. Wcześniej wygrał APTC 3, jest w formie i jest baardzo zdeterminowany. Dott nagłe przebudzenie - White, Wilson, Maflin, w niezłym stylu, ale też nie oszukujmy się, żaden z nich to nie jest nie wiadomo kto. Niby Wenbo też, dlatego zabezpieczamy się dodatnim handicapem. Nie przekonam się do Dotta i już. Wenbo jeżeli przegra to po zaciętym meczu. Bet365.
Marco Fu - Mark Selby
Marco Fu (+2,5) @ 1,50
Fu w tym turnieju gra bardzo dobrze. 6-2 z Duffym i Zhao oraz 6-4 z Xiao a przy tym masa wysokich brejków. Według mnie, z górnej części drabinki to faworyt do finału. Jedynym zawodnikiem, który może go tam zatrzymać jest Selby i Fu o tym doskonale wie, więc jutro będzie mobilizacja na 147%. Selby cały sezon bardzo kiepski, jak na niego oczywiście, tutaj gra dobry turniej. Cóż.. Dodatni handicap na Fu po niezłym kursie. Jeżeli Selby wygra, to po długim boju, bo obaj brejkować potrafią i jak się dorwią do stołu to pewnie już nie popuszczą. Bet365.

 

[pestka7]

Ding Junhui - Peter Ebdon
Lider po 4 frame'ach - Junhui @ 1,95
Junhui wygra @ 1,28
bet365

Piotrek ma sporo szczęścia bo tylko głupota Neila doprowadziła do tego, że to właśnie Anglik jest w ćwierćfinale. Fakt, Ebdon rozegrał dobrą partie z Robo, ale bez przesady. Jutro rywal równie wymagający co Australijczyk, ale nie powinno być tu kolejnej sensacji. Chińczyk jest w gazie co pokazał dziś w meczu z słabym Stevensem i powinien spokojnie awansować do półfinału. Sam kurs na zwycięstwo mały, to jasne dlatego ja ponownie uderzam w lidera po 4 framach. Dziś to wszystko weszło idealnie (kuponik możecie zobaczyć kilka postów wyżej) i jutro inaczej nie będzie. Także typ brać i wygrywać bo to peffka dnia z snookera.

 

[pestka7]

Marco Fu - Mark Selby
Typ: over 8,5 frame'ów w meczu @ 1,40
Bet365 wystawił alternatywną, linię sumy frame'ów w meczu, tak więc warto z niej skorzystać bo jest z czego. To, że mecz Fu - Selby będzie trwał długo nie podlega dyskusji. Obaj na turnieju jak narazie w wysokiej dyspozycji, tak więc jutro liczę na overowe spotkanie. 9 frame'ów to nie jest wysoka poprzeczka tym bardziej, że obaj wbijać kule potrafią doskonale. No cóż kursik 1,40 do dubla np z Junhui wygląda zacnie i można tu coś przyjemnego ugrać.

 

[psotnick]

Marco Fu v Mark Selby
Typ: Powyżej 8.5 @ 1.40 6-5

Być może macie racje widząc value w Fu, ale moim zdaniem Anglik słusznie jest faworytem. Oczywiście Azjata wygląda świetnie, wbija seryjnie wysokie brejki, ale też trzeba przyznać, że w poprzednich meczach dostawał mnóstwo szans, a przecież nie od dziś wiadomo, że między czerwonymi Fu to jeden z najlepszych graczy. Pokazał to w poprzednich meczach, a zwłaszcza dzisiaj z Zhao, który wbijał wszystko co się rusza, czego efektem było sporo pudeł, po których Marco robił robiące brejki (94, 63, 116, 88, 73, 84). Śmiem twierdzić, że z bardziej zdyscyplinowanym graczem, kiedy skończą się prezenty, to już tak łatwo mu nie będzie. Selby takim graczem jest, a do tego chyba w końcu się przebudził i w IC notuje mały renesans formy: dwie setki, sporo robiących brejków i trzy pewnie wygrane mecze. Anglik ze swoim niewygodnym dla każdego snookerem może być największym zagrożeniem dla koalicji Chińczyków. Obaj gracze pokazali w tym tygodniu świetny snooker i nie ma żadnego powodu, żeby dla obu nie miało to potrwać jeszcze przez przynajmniej 9 frejmów. Peter Ebdon v Ding Junhui
Typ: Ding Junhui -1.5 @ 1.50 3-6

Mecz z podtekstami, bo przecież Ding po przyjeździe na Wyspy długo trenował w akademii Ebdona. Od tego czasu uczeń kilkukrotnie przerósł mistrza i faworytem takiej konfrontacji może być tylko jeden. Ding wcale nie prezentuje się w Chengdu olśniewająco, potrafi się zawiesić na parę frejmów, jak w meczu z Cao (6-5), czy grać sporo poniżej swojego standardu, a mimo wszystko nie mieć problemów z wygraną, jak dzisiaj ze Stevensem (6-1). Ebbo zaskoczył niezłą formą, ale też miał furę szczęścia w dwóch ostatnich meczach kończonych deciderem. Z Joycem musiał odwracać lisy meczu wygrywając 2 ostatnie partie, za to dzisiaj sam kilkukrotnie nie potrafił zamknąć meczu od stanu 5-3 i wreszcie musiał to zrobić za niego Robbo prezentując mu wygraną w końcówce decidera. Crazy Peter dzisiaj mozolnie zapracował na swój pseudonim, bo kilka jego zagrań nadawało się do psychoanalizy. Z Dingiem takie szaleństwa będą się kończyć czyszczeniem stołu i nie wydaje mi się, żeby Anglik był w stanie w ogóle zagrozić Chińczykowi.

Graeme Dott v Liang Wenbo
Typ: Liang Wenbo +1.5 @ 1.44 6-3

Liang wyraźnie dostał kopa po ograniu Ronniego, dzisiaj zdemolował Davisa (6-1) w pewnym momencie notując serię 10 wygranych frejmów z rzędu (5 ostatnich w meczu z Rakietą i 5 pierwszych w meczu z Davisem). Jeśli dodamy do tego, że jest to jego 9 wygrany mecz z rzędu (triumf w AT3 tuż przed IC), to widać, że Chińczyk aż kipi formą i pewnością siebie. Czy będzie mu się w stanie skutecznie przeciwstawić wracający do formy Dott? Nie jestem przekonany, wprawdz ie zwyżka formy Szkota wyraźna, ale wobec błyskotliwej gry Lianga może mu być trudno się przeciwstawić. Dla pewności jednak wolę zabezpieczyć się dodatnim handicapem.

bet365

 

[pato210]

Dott G - Wenbo L
Wenbo @ 1,72
Wenbo gra swój turniej jego gra jest niesamowita, zniszczył 6:1 Davis i co bardzo ciekawe odprawił do domu samego O'Sullivana. Wcześniej wygrał APTC 3, jest w formie i jest baardzo zdeterminowany. Dott od początku się meczy wczoraj wygrał po decydującego partii. Lecz nie ma co mu umniejszać ponieważ gra swój najlepszy snooker od dawna, lecz i to powinno być za mało na Wenbo w takiej formie jak ostatnio.

 

[grycu]

@ Graeme Dott - Liang Wenbo over 9.5 2.10 Marathonbet
Bez szaleństw ze stawką, bo z tymi overami to różnie bywa. Obaj zawodnicy w dobrej formie na International Championship. Dott kilka ostatnich miesięcy kompletnie niewidoczny, a tutaj ograł całkiem niezły zestaw rywali (White, Wilson i Maflin) pokazując przy okazji trochę dobrej gry. Wenbo również imponuje. Ogranie O'Sullivana czy rozbicie Davisa to przecież świetne rezultaty i pokazują, że kolejny Chińczyk chce odgrywać w turniejach czołową rolę. Buki tutaj skłaniają się ku Wenbo i ja też w Chińczyku widzę minimalnego faworyta. Co prawda wyżej cenię umiejętności Dotta i to Szkota chętniej zobaczyłbym w półfinale, ale Wenbo miał tutaj ciut mocniejszych przeciwników. Spodziewam się wyrównanego boju. Co prawda podobnie widziałem mecz Wenbo z Davisem, a skończyło się na pogromie. Dott to jednak jest większy walczak i nie powinien tak się zbić zwłaszcza, że jest tu w dobrej formie. Chyba czas w końcu na jakiś sukces Szkota, który od MŚ 2010 nie ugrał żadnego ciekawego rezultatu.
@ Peter Ebdon (+2.5) 1.94 - Ding Junhui Marathonbet
Ja wiem, że Ebdon ma ogólnie fatalny sezon i do rozpoczęcia tego turnieju nie postawiłbym na niego nawet złotówki z outsiderami MT. W snookerze często jednak jest tak, że wystarczy jeden turniej czy nawet mecz by złapać formę i całkowicie zmienić swoje oblicze. Ebbo to co by nie mówić przecież klasowy zawodnik i nie będzie dziadował w nieskończoność. Ten turniej jest naprawdę dobry w wykonaniu Anglika. O ile pokonanie będącego bez formy Lisowskiego czy niewygodnego, ale nie najmocniejszego Joyce'a to jeszcze nie jest nic wielkiego o tyle wygranie z Robertsonem i to w świetnym stylu to już jest coś. Ding to absolutna czołówka już od kilku turniejów. Tutaj wg mnie nie gra nic nadzywaczajnego, ale robi swoje i przechodzi dalej. Nie mam wątpliwości, że to Chińczyk jest tutaj faworytem, ale Ebdon nie musi tego meczu wygrać. Wystarczy mi, że powalczy i ugra 4 frejmy co jest jak najbardziej w jego zasięgu.
Oba typy za stosunkowo płaską stawkę i w singlu.

 

[psotnick]

Fu, Marco vs Perry, Joe
Total Century Breaks: Over 1.5 @ 1.90 1 :;/:
Marathon

Przyznaję bez bicia, że nie mam zielonego pojęcia kto z awansuje z pierwszego półfinału. Zestaw graczy jest tak sparowany, że każdy wynik możliwy i nawet nie chcę podejmować się typowania. Za to zdecydowanie bardziej podoba mi się typ na setki w tym meczu, bo obaj gracze rozstrzelali się w tym turnieju i zdecydowanie wybijają się w tym elemencie. Zwłaszcza forma punktowa Anglika zaskakuje, w tym tygodniu już 6 setek (107, 102, 105, 134, 115, 103), w tym trzy przy okazji dzisiejszej demolki Daya (6-1). Fu jak najbardziej dotrzymuje mu kroku, wprawdzie tylko 3 setki (103, 116, 112), ale za to cała seria wysokich brejków, które łatwo mogły stać się kolejnymi brejkami trzycyfrowymi (86, 91, 77, 94, 88, 73, 84, 88, 84). Jak widać obaj panowie potrafi solidnie przyłożyć w podejściu, a że w półfinale gramy do 9 wygranych frejmów, to i szans na punktowanie powinno być kilkanaście, bo zapowiada się wyrównany półfinał. W takich okolicznościach 2 setki wydają się jak najbardziej osiągalne , a do typu dodatkowo zachęca przebieg obu mecz ów bezpośrednich tych graczy, w których padły 4 setki i to mimo dużo krótszego dystansu meczowego.

 

[kubarks]

Joe Perry (ENG) vs Marco Fu (HKG) dla Mecz. ( 2.25 ) Pinnacle [8:9] 5:2 -> 5:6... pozostaje niedosyt ;/ Po 1 sesji nie przypuszczałem takiego przebiegu gry po południu...
Prawda jest taka, że ten turniej od 3 dnia jest dla mnie stracony i Joe Perry jest szansą na wyjście z tego turnieju z bardzo małym minusem. Niczym nie ryzykuje, więc jazda po finał.
Aspekt który mnie przekonuje do pobrania kursu na Anglika to jego wręcz wyborna forma w tym turnieju. Byłem przekonany że odpadnie w meczu z Jamie Jones'em (1:5 -> 6:5). Z meczu na mecz było co raz lepiej, breaki wygrywające, kilka setek, dziś wręcz zmiótł Walijczyka i mamy Joe w półfinale. Ostatni występ w Chinach w Shanghai Masters chyba zmobilizował Anglika (wpadka z młodym Chińczykiem).
Z ujęć ze stołu Fu - Selby non stop widziałem Day'a siedzącego w fotelu więc 6:1 nie było dziełem przypadku.
Marco zaliczył dzisiaj podwójny comeback do meczu z 2:0 na 2:3 oraz z 5:3 na 5:6. Selby straszny nie fart, zabrakło jednej czerwonej do wygrania meczu. Mecz meczowi nie równy jeden może zagrać gorzej od drugiego, ale liczę że w końcowym rozrachunku górą wyjdzie Perry mimo iż ma niekorzystny bilans z zawodnikiem z Hongkongu.

 

[assitalia]

Miałem w sumie nie grać już na IC, ale kursy mnie przekonały.
Ding Junhui - Graeme Dott
Ding Junhui @ 1,44
Moim zdaniem to Chińczyk zagra w finale, Ding jest niebywale skuteczny. Wygrywa gdy mu nie idzie, wygrywa pod presją, wygrywa nawet gdy Ebdon przymula i zanudza. Po prostu wygrywa wszystko. Jest prawie perfekcyjny w tej swojej grze, w kanonach, w odstawnych, we wbiciach. Dott musiałby wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności, żeby z Azjatą wygrać. Pewnie, że łatwo się nie podda, bo też gra niezły turniej, ale jeżeli zerkniemy kogo tu ograł - M.White, K.Wilson, Maflin i Wenbo to nie trudno zauważyć, że z graczem pokroju Dinga się jeszcze nie spotkał. Ładnie brejkuje, sporo, ale i tak słabiej niż Chińczyk. 4 finał z rzędu się kroi dla faworyta gospodarzy, a kurs zadowalający.
Marco Fu - Joe Perry
Over 1,5 "setek" @ 1,90
Mógłbym powielić analizę psotnicka, bo dokładnie tak jest. Obaj potrafią wbijać setki, obaj wbijają ich sporo, obaj wbili ich już w Chengdu dużą ilość, mecz będzie otwarty, zapowiada się na wyrównany więc frejmów pograją. Zakładając wynik w okolicach 9-6 czu 9-7 to mamy 15-16 frejmów i tyle samo szans na 100+. Nam wystarczą tylko dwie i jeżeli któryś z zawodników uzna, że tym razem zagra kompletne dno, to te dwie może zrobić albo jeden, albo drugi, bo obaj imponują.
Oba typy z Marathonu.

 

[civilpl]

Ten turniej to była kompletna masakra - zamieszczam ku przestrodze screen z pierwszej rundy:

W drugiej rundzie było podobnie. Niestety potwierdza się, że na turnieje azjatyckie trzeba brać monetę - ponieważ wtedy ma się większe szanse na sukces...

 

[luque]

Co do jutrzejszego spotkania Dott - Ding
sam kurs 1.33 bet365 na Dinga nie jest atrakcyjny wiec pomyslalem ze mozna tak spokojnie za drobne pojsc w inna strone w strone LIVE a mianowicie:
1) To zagranie over 0.5 centuries w meczu np po 2 czy 3 frame powinno sie to pojawic moze szybciej ale watpie , sek w tym ze patrzac na Dotta w tym turnieju to on swoje setki zrobil albo "prawie setki" robil na poczatku w pierwszych frejmach wiec tutaj trzeba by uwazac ale mozna tak samo zagrac ze w danym frejmie padnie centuries po duzym kursie.
2) To granie break +50 na frame 1 wydaje mi sie ok poniewaz patrzac na pryzmat calego turnieju w ktorym obaj gracze wlasnie we wczesnych fazach robili duze breaki.
Mozna to pograc pozniej niz w 1 frame ale wydaje mi sie ze to moze byc fajny typ i bardzo prawdopodobny choc po malym kursie.

 

[ozborn86]

Ding - Dott
A po typujemy jeszcze, a co Żarty się skończyły i chodź lista skalpów Dotta w tym turnieju jest dość imponująca (Wenbo, Maflin, K. Wilson, M. White) to nie ma tam zawodnika mogącego się równać z Dingiem. Chińczyk to zdecydowanie zawodnik level wyżej i chociaż nie gra w tym turnieju super efektownie to widać u niego dużą mądrość w grze. Nie dał się "zamęczyć" Ebdonowi, który miał tu coś do powiedzenia i nie był tylko typowym zamulaczem. Dystans jest długi i sądzę, że przyjdzie czas (czy to na początku, czy trochę później) kiedy Ding wygra kilka partii z rzędu, odjedzie i skończą się emocje. Nie widzę argumentów po stronie Szkota, jego jedyna broń to czyszczenie prostych układów po błędach i wystawkach Dinga, z tym że ten gra na tyle rozważnie, że nie daje takich szans zbyt wiele. Ogólnie wszystko co na Chińczyka
Zwycięstwo w meczu: Ding: kurs 1,33 bet365
Handicap w meczu: Ding -1,5 kurs 1,53 bet365 (decider bardzo mało prawdopodobny tym bardziej, że w pierwszym półfinale był;D także uważam ten typ za optymalną opcję)
I dla trochę większych ryzykantów ale również nie powinno być problemu:
Handicap w meczu: Ding -2,5 kurs 1,83 bet365

 

[psotnick]

Ding Junhui v Graeme Dott
Centuries w meczu
Typ: Powyżej 1.5 @ 1.83 1 :;/: a idź pan w ch... Frejmy 11, 12, 13 to powinny być setki Dotta, a 13 to już bezwzględnie, a skończyło się kupą..
Centuries gracza
Typ: Graeme Dott - powyżej 0.5 @ 2.62
bet365

Kursy na Dinga już mało opłacalne, overy niepewne, dlatego znowu spróbuję pójść w setki. Wszyscy spodziewają się chińskiego finału i pewnie tak będzie, ale coś czuję, że Dotty nieco to opóźni. Wprawdzie Dinga nie zatrzyma w drodze po tytuł w 3 turnieju z rzędu, ale swoje piętno na tym finale powinien odcisnąć, bo Szkot w Chengdu zaskoczył dawno niewidzianą formą. Przez cały tydzień bardzo pewnie radził sobie w podejściach, na koncie 2 setki (121, 126) i kilka „prawie setek” (86, 93, 97, 82, 91). W końcu grę Szkota chce się oglądać, bo ostatnio różnie z tym bywało. Moim zdaniem blowoutu nie będzie, a nie zdziwię się jeśli będziemy mięć operowy wynik, więc Dott powinien mieć 4-6 okazji do solidnego punktowania, a jego forma w tym tygodniu obiecuje, że którąś z nich zamieni na setkę. Kurs zachęcający, moim zdaniem warto spróbować. Ciekawie wygląda również typ na setki w meczu. O Szkocie już pisałem, natomiast zdolności Dinga w tej materii są już niemal legendarne. On nawet nie potrzebuje okazji, bo sam je sobie stworzy i dołoży swoje century do ogólnego bilansu, a nie wykluczone, że sam się zatroszczy o przekroczenie linii tego overa.