Czyli duze wzmocnienie Portugalii ????
Widzieliscie jak kursy poszly w gore na Portugalczykow? Pewnie z powodu, ze Ronaldo nie zagra badz jest niepewny. Moim zdaniem wszystko uklada sie swietnie dla Portugalczykow. Kursy rosna pieknie w gore teraz jest @ 1,86 a bylo wczoraj @ 1,67.
Pepe nie zagra...zajebiscie, Portugalczycy beda miec wkoncu szanse na zakonczenie spotkania w jedenastu. Pepe to niepelnosprawny umyslowo balast zespolu co pokazal w ostatnim meczu. Jego brak to wzmocnienie a nie problem, bo wkoncu bedzie gralo 4 obroncow a nie tykajaca bomba. Ronaldo nie zagra? I super. Lepiej by Ronaldo nie zagral a na jego miejsce zagral ktos inny kto jest w 100% zdrowy, nie bedzie gwiazdorzyl i zagra na pelnej swiezosci, niz by Ronaldo gral na pol gwizdka i snul sie po boisku. Kazdy zawodnik w ekipie Portugalii zasluzyl gra w klubie na powolanie i kazdy z tych zawodnikow przewyzsza umiejetnosciami zawodnikow z
USA. Wreszcie
Portugalia bedzie zespolem a nie zbitka kilku indywidualnosci ktore nie potrafia pociagnaz tego wozka.
Przed mistrzostwami pisalem o ekipie
USA, ze moga zaszkoczyc w meczu z Ghana (ale tylko z Ghana). To byl pierwszy mecz, byli nabuzowani, dobrze ustawieni taktycznie i bardzo ambitni, a i tak Ghanijczycy potrafili ich zdominowac i tylko dzieki swojej glupocie przegrali mecz. Tym razem wydaje mi sie, ze ambicja nie wystarczy. Zwlaszcza, ze potwierdzilo sie to, ze Altidor wypada z tego meczu. Ktos mowi, ze
USA zagra z kontry...oni mieli grac z kontry z Ghana po tym jak strzelili gola a i tak kazdy pojedynek szybkosciowy przegrywali i nie potrafili stworzys sobie kolejnej sytuacji do zdobycia gola. Teraz zagraja z Portugalczykam ktorzy sa technicznie lepsi od Ghany o dwie klasy.
Wiem, ze niektorzy mnie wysmieja, ale moim zdaniem w tym meczu moze pasc podobny wynik jak w sparingu Portugalczykow z
Irlandia. Ja osobiscie zagram (oczywiscie nie tak jak wiekszosc na tym forum "za grubo"
za kilka groszy na to, ze
Portugalia wygra z USA i pokryje 0:2 handi @ 6,8 [betsafe]
EDIT: acha jedno tylko moze mnie martwic, a mianowicie, czy Paolo Bento jest na tyle dobrym trenerem, by nastawic i zmotywowac swoich zawodnikow. Fizycznie moim zdaniem sa przygotowani super, ale czy beda przygotowani psychicznie tego nie wiem. Mysle, ze trener jak i zawodnicy czuja, ze awans nadal jest w ich zasiegu, ale czy mentalnie sie dobrze przygotuja na to spotkania, tego nie wiem i jest to jedno zmartwienie jakie mam przed tym meczem...