>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Gol do XX Minuty- Typy, Propozycje

emm 99

emm

Użytkownik
Ode mnie kilka zasad, dla ktorych na ten moment [do nast sezonu] sie wycofuje.. bo juz majstry raczej rozdane, pilkarze zmeczeni - wyszlo ostatecznie lepiej niz zakladalem [pomimo bliskiego zerowania konta momentami..]
a) Graj tylko te mecze w ktorych jestes pewien over 2,5
b) Operuj stawka
c) Graj tylko te mecze o ktorych masz jakies pojecie
d) Badz cierpliwy

Powodzenia Panowie i Panie.. bede do Was zagladal ;)
 
Otrzymane punkty reputacji: +2
yamakasi 175

yamakasi

Użytkownik
Ode mnie kilka zasad...

a) Graj tylko te mecze w ktorych jestes pewien over 2,5
b) Operuj stawka
c) Graj tylko te mecze o ktorych masz jakies pojecie
d) Badz cierpliwy
Szczególnie pkt d). Nie ma co się napalać i grać na pałę każdy mecz jak leci. Czy tam prawie każdy.
 
S 440

straszaksam

Użytkownik
szkoda że tak mało osób rozumie różnicę między opłacalnością ze względu na matematykę a opłacalność ze względu na dokonywane przez nich wybory... ale kazdy gra jak chce i całe szczęście, bo żeby ktoś zarabiał, ktoś tracić musi :razz:
 
X 49

xxxx1234

Użytkownik
Yamakasi i eMe pisali o cierpliwości. Cierpliwość jest potrzebna nie tylko w tym systemie, ale ogólnie w zakładach bukmacherskich.
Najgorzej jest jak ktoś przegra i wtedy nie potrafi zapanować nad emocjami chce się szybko odegrać i zazwyczaj kończy się jeszcze większą przegraną. Ja w takich chwilach nawet jeśli mam nie wiem jakie pewniaki przestaje grać często do następnego dnia.

Inną bardzo niebezpieczną sytuacją jest jak idzie grubo i wtedy też człowiek traci &quot;chłodną głowę&quot; zaczyna grać grubo coraz mniej pewne zdarzenia i nagle wpadka często do tego jeszcze dochodzi scenariusz opisany w pierwszej połowie posta.

Pamiętam jak rok temu przed finałem mistrzostw świata na ścianie wspinaczkowej poznałem się z pewnym kolesiem, a wszyscy moi koledzy i koleżanki od wspinu wiedzą, że gram i coś tam dyskutowaliśmy o piłce i zakładach. Koleś pojęcia 0 chyba stwierdził, że to łatwe pieniądze i też zagra, przyładował 500 funtów w meczu finałowym, że mistrzostwo zdobędą Niemcy siadło nieźle zarobił, później przyszły eliminacje ligi mistrzów zagrał ostro znowu wygrał, ostrzegałem, żeby uważał bo takie granie się źle skończy wtedy mnie potraktował na zasadzie &quot;co ty tam wiesz&quot;. Już mnie się o nic nie pytał, bo mu dałem do zrozumienia, że mu żadnych rad nie dam. Za jakieś 3 tygodnie napisał mi smsa, że przegrał wszystko co wygrał i jeszcze dodatkowo 1000 funtów, a ten 1000 popełniając błąd jak dziecko z zerówki (bo chciał, się odegrać) stawiając w rewanżach na drużyny, które pierwsze mecze powygrywały po 3-0, 4-0 i jemu się wydawało, że jak w pierwszym drużyna wygrała 3-0 i to na wyjeździe to rewanż u siebie wygra z 5-0, każdy kto ma mózg wie, że takiego rewanżu się nie rusza bo ryzyko, że padnie remis albo faworyt pozwoli sobie nawet na przegraną 0-1 jest bardzo duże. To tak tylko w ramach ostrzeżenia dla wszystkich.
 
D 15

daras

Użytkownik
Cierpliwość jest potrzebna nie tylko w tym systemie, ale ogólnie w zakładach bukmacherskich.
Przede wszystkim uczono mnie od zawsze, że lepiej jest cały czas czerpać małą łyżeczką niż raz kiedyś zagarnąć łychą. To się sprawdza. Dlatego nigdy nie stawiam więcej niż chcę przegrać. Taka zasada. Oczywiście szczęście i wiedza i wyczucie też są potrzebne, ale i pewne zasady z góry postanowione. Bez tego zerowanie nieuniknione. Też zerowałem konto wiele razy. Przez to każdy musi przejść. Odgrywanie się ? ???? Nie ma opcji. Cierpliwość i małymi kroczkami do przodu na ✅
 
Otrzymane punkty reputacji: +4
pablovsky47 220

pablovsky47

Użytkownik
Przede wszystkim uczono mnie od zawsze, że lepiej jest cały czas czerpać małą łyżeczką niż raz kiedyś zagarnąć łychą. To się sprawdza. Dlatego nigdy nie stawiam więcej niż chcę przegrać. Taka zasada. Oczywiście szczęście i wiedza i wyczucie też są potrzebne, ale i pewne zasady z góry postanowione. Bez tego zerowanie nieuniknione. Też zerowałem konto wiele razy. Przez to każdy musi przejść. Odgrywanie się ? ???? Nie ma opcji. Cierpliwość i małymi kroczkami do przodu na ✅
Czytam Twoje posty i muszę przyznać, że rozsądny z Ciebie gracz. Faktem jest, że w każdym zawartym zakładzie musi kryć się gdzieś ta odrobina szczęścia, farta.

Sądzę, że mogę wiele w tym względzie powiedzieć.
Nawet żona często się ze mnie śmiała, że powinienem się cieszyć porażkami, bo to oznacza, że skoro nie mam szczęścia w kartach (czyt: bukmacherce) to znaczy, że mam je w miłości.

Tak na serio, to możesz mieć wieloletnie doświadczenie, grać różnymi systemami, podpierać się rozmaitymi sugestiami, ale jak będziesz pechowcem przez duże &quot;P&quot; to nic nie pomoże.

Nie uwierzylibyście ile ja już razy przeżywałem rozczarowanie związane z typowaniem. Bez szczęścia na dłuższą metę - ani rusz! Piłkę nożną mam w małym palcu, nie opuściłem transmisji z meczu reprezentacji od od 1975 roku, w co trudno uwierzyć, ale faktem jest, że mam świra na punkcie futbolu.

I co z tego? Jak to się przekłada na grę na zakładach?

Można mieć wiedzę, doświadczenie, forsę na grę, ale jak nie będziesz mieć farta, to nic nie poradzisz.
 
Otrzymane punkty reputacji: +5
S 440

straszaksam

Użytkownik
Yamakasi i eMe pisali o cierpliwości. Cierpliwość jest potrzebna nie tylko w tym systemie, ale ogólnie w zakładach bukmacherskich.
Najgorzej jest jak ktoś przegra i wtedy nie potrafi zapanować nad emocjami chce się szybko odegrać i zazwyczaj kończy się jeszcze większą przegraną. Ja w takich chwilach nawet jeśli mam nie wiem jakie pewniaki przestaje grać często do następnego dnia.

Inną bardzo niebezpieczną sytuacją jest jak idzie grubo i wtedy też człowiek traci &quot;chłodną głowę&quot; zaczyna grać grubo coraz mniej pewne zdarzenia i nagle wpadka często do tego jeszcze dochodzi scenariusz opisany w pierwszej połowie posta.
Niby się powtarza to w kółko i każdy o tym wie, ale jak przychodzi co do czego, to wiadomo jak jest ;)
No i dlatego jak kolega pisał, trzeba grać za tyle, ile można przegrać, żeby potem takich cyrków nie było... mi się czasem wydaje, że niektórych ludzi problem jest taki, że po prostu bukmacherkę traktują jako swoją trampolinę do bogactwa i są w stanie zaryzykować dużo, żeby wygrać dużo - ogromny błąd. Żadna legalnie działająca firma nie wpakowałaby większości swojego kapitału w jedno, dane przedsięwzięcie... tzn. są oczywiście takie które tak robią, ale kończą często jak taki właśnie wyżej opisany typ gracza.




Tak na serio, to możesz mieć wieloletnie doświadczenie, grać różnymi systemami, podpierać się rozmaitymi sugestiami, ale jak będziesz pechowcem przez duże &quot;P&quot; to nic nie pomoże.

Nie uwierzylibyście ile ja już razy przeżywałem rozczarowanie związane z typowaniem. Bez szczęścia na dłuższą metę - ani rusz! Piłkę nożną mam w małym palcu, nie opuściłem transmisji z meczu reprezentacji od od 1975 roku, w co trudno uwierzyć, ale faktem jest, że mam świra na punkcie futbolu.

I co z tego? Jak to się przekłada na grę na zakładach?

Można mieć wiedzę, doświadczenie, forsę na grę, ale jak nie będziesz mieć farta, to nic nie poradzisz.
A Ty dalej swoje, jak mantrę? ????
można oglądać mecze całe życie i nie musi to wcale oznaczać, że będzie się kimś lepszym od osoby która robi to parę lat, bądź nawet jeszcze krócej, bo po prostu dostrzega lepiej pewne aspekty. Oglądać a widzieć to dwie różne kwestie.
Inna sprawa - oglądać i znać się na sporcie, a znać się na obstawianiu sportu, to są dwie rzeczy niekoniecznie idące ze sobą w parze.
Szczęście się przydaje, ale Ty znacznie przeceniasz jego wartość i usprawiedliwiasz tym swoje porażki.
Ja może nie oglądam meczów nawet od 2000r. regularnie, ale w jaki sposób to mnie niby czyni gorszym od takiego weterana, jakim jesteś Ty? ;)

Nie czepiam się ani nie życzę Ci źle, ale po prostu nie próbuj wmawiać innym i sobie na siłę czegoś.
 
Otrzymane punkty reputacji: +5
D 15

daras

Użytkownik
Czyszczenie konta uczy rozumu i pokory. Takie coś trzeba zaliczyć żeby zrozumieć jak to działa. Kiedyś grałem tak jak koledzy opisują. Gra Barca, huk w sieci, to wpłacam stówkę i stawiam na Barcę. Za chwile jestem na zero ???? . I tak kolejny raz i kolejny. To nie jest dla mnie sposób na zabawę, bo ja się szybko zniechęcałem. Miałem po takich akcjach Przerwy po pół roku nawet i kolejne podejście. I tak było przez kilka pierwszych lat. Później zacząłem grać w/g opisów ludzi mądrzejszych i sztywno trzymać się pewnych zasad. Wtedy zaczęło to nieco inaczej działać i wyglądać. Dobrze któryś kolega też wspomniał, że każdy zakład to inwestycja niewiadoma wielkiego ryzyka. Zawsze jest tylko 50% szans. Kto rozsądny stawia wszystko na 50% szans ?. Tak się nie da. Tak samo nie da się tego traktować jako źródła dochodu. Trzeba na luzie do tego podchodzić i traktować jak zabawę i ewnetualnie premię. Raz się uda innym razem mniej, ale zabawa jest. Ja w porównaniu do innych mało jeszcze wiem, i staram się grać tylko to co mi jakoś idzie. Czegoś na czym topię nie gram wcale. Gole jakoś mi wychodzą od jakiegoś czasu bo najwięcej przy tym przesiedziałem i tego się trzymam. Gdy przychodzi dzień gdzie mam wtopę za wtopą wyłączam guziczek w kompie i idę na piwo. Nie ma co się na siłę szarpać bo to nic nie daje.

I co, że niby nikt dziś nie ruszał Juve-Real? ????
Ja musiałem wyjechać i dopiero wróciłem ???? Ale grał bym za drobne.
 
pablovsky47 220

pablovsky47

Użytkownik
Ja może nie oglądam meczów nawet od 2000r. regularnie, ale w jaki sposób to mnie niby czyni gorszym od takiego weterana, jakim jesteś Ty? ;)
Właśnie sądzę na odwrót, wszyscy, którzy obstawiają, tradują i grają w jakiekolwiek wynalazki - są znacznie lepsi ode mnie ???? Ty również! Stąd czarno na białym widać w czym problem.

Właśnie! Jak mantrę będę powtarzać o pechu. Gdybyś prześledził moje wszystkie kupony od jedenastu lat, to doskonale wiem, jaka byłaby pierwsza reakcja! &quot;O ku..., gość to urodzony pechozol!&quot; :grin:

Z desperacji zarejestrowałem się na forum, bo znalazłem wątek Hanka i próbuję teraz z tym systemem, no gdzieś musi pech nie działać, prawda?! ????

Wracając do dzisiejszego meczu - po strzeleniu gola przez Juve, pomyślałem, że Real tak nie zostawi tego wyniku, kupiłem do 20 i 30 minuty za drobne i... bach! Udało się ???? Małe grosiwo wpadło, ale tu już o kasę nie chodzi, lecz o przełamanie pecha :razz:
 
D 15

daras

Użytkownik
Akurat tutaj skalpuję. ;) Życzę gola około 60 minuty. ;)
Gdyby nie słupek już by siedział. Wchodzę za drobne ✅
Jest szansa na drugiego gola w tym meczu więc gram dalej ⛔ do 70 minuty ryzykowałem. Mecz kilka groszy na minusie.
 
S 440

straszaksam

Użytkownik
pablo, ja Ci życzę z całego serca, żeby Ci się powiodło, ale musisz skończyć bajki o pechu i wziąć się w garść, a przede wszystkim nie podpalać się, bo przy minutówkach mozna szybko sie wzbogacić jaki szybko spaść na dół ;)
jutro barcelona baaaardzo do gry
 
pablovsky47 220

pablovsky47

Użytkownik
pablo, ja Ci życzę z całego serca, żeby Ci się powiodło, ale musisz skończyć bajki o pechu i wziąć się w garść
Dziękuję. Bajki czy nie bajki - skoro nie poddałem się przez jedenaście lat, nie poddam się przez następne tyle! ;) No, chyba, że wcześniej odjadę na zawał.

Jutro nie byłbym pewny tej Barcy. Dlaczego? Bo do Katalonii przyjeżdża nasz człowiek w masce :razz:
A na serio? Może być tak, że na strachu się skończy. Zarówno Messi, jak i Lewy potrafią rozczarować.

Dwa dobre półfinały? Aż trudno uwierzyć. Według mojej wyobraźni? Do przerwy 0-0, a po?
Może być jakieś wymęczone 1-0 i wcale nie powiedziane, że dla Barcelony.

Obym się mylił i padł grad goli. ????
 
Do góry Bottom