Myślę, że obydwa mecze spokojnie do grania -
Mimo wszystko przestrzegam miłych kolegów przez hurraoptymizmem.
Pragnę przypomnieć, że to (podobnie jak ostatnie dwa dni) tylko europejskie puchary.
W przypadku gdy grają takie tuzy jak Real, czy Barcelona - można się spodziewać, że coś wpadnie.
Tym razem naprawdę trudno doszukać się zdecydowanych faworytów, oraz grają kluby z tzw. drugiego sortu, w związku z tym jest spore prawdopodobieństwo, że pierwsze mecze mogą zakończyć się bez fajerwerków. Co innego rewanże, tam będzie już łatwiej przewidzieć cokolwiek.
Gdybym już miał się wybrać gdziekolwiek po bramki, to bardziej do Napoli, aniżeli do Sevilli.
Pewnie, że w obu spotkaniach może paść wiele bramek, z reguły jednak - takie jest przynajmniej moje skromne zdanie - w tej fazie rozgrywek mecze pucharowe lepiej omijać, nawet, gdy w terminarzu na dany dzień nie za bardzo jest co grać.
Podsumowując - dziś zostawię wspomniane spotkania i pozwolę się chłopakom wybiegać, aby na rewanże zostawili wiele wolnego miejsca na gole. Czy słusznie? To się okaże przed 23.
p.s. Czy nie lepiej zostawić celowniki na jutrzejszy mecz w Paryżu? Z pewnością będzie łatwiej o trofea ????