wiem że pytanie offtopowe ale z jakim budzetem zaczynaliscie ? Starczy 500 zl ? Pozdrawiam
500zł spokojnie Ci wystarczy na początek. Tylko, że bądź przygotowany na ich ewentualną stratę
także jeśli to 500zł to dla Ciebie dużo, to nie wpłacaj ich, bo należy wychodzić z założenia, że kasa wpłacona to kasa stracona, nie patrząc na starcie z perspektywy możliwego zysku.
To co napisał Ms15 myślę, że gubi wielu w tym temacie jak idzie dobrze wchodzi mecz za meczem człowiek myśli, że jest "nieśmiertelny" zaczyna grać grubiej coraz mniej "pewne" mecze i nagle przychodzi czarna seria i zimny prysznic. Dlatego jest tutaj bardzo ważna "chłodna głowa".
Moje początki były marne, ale to dlatego, że miałem podejście "co to za problem wytypować mecz, żeby wpadła jedna bramka i jeszcze nie ważne kto ją strzeli" a po trzech dniach z 50 funtów, które przeznaczyłem na test zostało 0. Przemyślałem sobie wszystko jeszcze raz wpłaciłem drugie 50 funtów i zacząłem bardzo rozważnie efekty były o wiele lepsze po 3 tygodniach zdecydowałem się na wpłacenie "poważnych" pieniędzy i dobrze, że tak się stało bo jak bym zaczął od "poważnych" pieniędzy na początku dzisiaj już by mnie tu nie było.
Z tego co obserwuje temat to 90% piszących musiało najpierw przegrać, żeby zrozumieć jak to działa.
Największym problemem tego systemu, są przegrane, oczywiście. Z tymi 90% to sie nie zgadzam, bo tutaj to chyba każdy musi poczuć smak porażki, żeby zdać sobie sprawę z pewnych rzeczy i ułożyć je w głowie i przede wszystkim przyzwyczaić się do ogromnych wzrostów, jak i spadków stanu konta. Na dłuższą metę, granie w ten sposób może być bardzo męczące psychicznie, dlatego powinniśmy się wszyscy cieszyć, że często są długie przerwy od piłki nożnej i przymusowe 'wakacje' od tego sposobu gry :razz:
a do reszty yntelygentów, to ja nie wyśmiewam kogoś, kto sobie pisze ze doszedł z 50zł do 1000. Jak dla mnie może nawet napisać że doszedł od 2zł do miliona i średnio mnie to interesuje i jak kłamie to można tylko się pośmiać i współczuć, a jak faktycznie by tyle osiągnął, to nie rozumiem po kiego grzyba szukać poklasku. Sama wygrana to już chyba dostateczna radość. Chyba po to tu wszyscy jesteśmy, żeby wygrać, hm?
Beka to jest z was 'gąbek' co wchłaniacie taką wiedzę i się nią karmicie żywicie, jak padliną... ale co kto woli, ja np. wolę się śmiać z tego ????