ehh, tyle razy powtarzałem, żeby grać do końca, a sam pograłem do 80' przez brak wiary :razz:
a co do wydymania przez liniowego... sędzia też wydymał barcelonę na karny i to już na początku meczu
no ale piłkarze też na maksa dawali dupy, także ogólnie pech z tym meczem.
Najgorsze, że dość mocno przyłożyłem i chyba dlatego nie pograłem do końca.
No trudno, trzeba będzie odrobić... i tak w sumie w skali weekendu jestem na plus, wiec bez tragedii ????