gemsetmecz
Użytkownik
#46#
Fabio Fognini - Marcos Baghdatis -2,5 gema
Kurs: 1.90
Fognini preferuje mączkę, na której w tym sezonie naprawdę wspaniale sobie radził. Bagietka pierwszą część sezonu może uznać za straconą, bardzo słaba gra, jednak na hardzie w Waszyngtonie pokazał się z dobrej strony. Pokonanie Nishikoriego 6:1 6:2 robi bardzo duże wrażenie, a w przegranym meczu z Isnerem również nie pokazał słabej gry.
Włoch po grze w Europie przenosi się za Atlantyk, gdzie zacznie z Cypryjczykiem. Nigdy na nawierzchni twardej nie czuł się dobrze, a wskazują na to wyniki choćby z tego roku. Przegrana z Zemlją, Granollersem czy Bautistą - Agutem chluby mu przynieść nie może. Marcos również zaliczał wpadki, tylko, że na hardzie akurat przytrafiło mu się ich najmniej. Porażka z Brandsem czy Sijslingiem do najlepszych wyników nie należy.
Dotychczas rozegrali ze sobą 3 bezpośrednie pojedynki, a górą jest Fognini (2-1). Najciekawsze jest akurat to, że jedyne zwycięstwo Baghdatis odniósł na hardzie, rok temu w Shanghaiu i to wygrywając 6:2 6:2. Linia została pokryta ponad dwukrotnie, a teraz nawet w tej słabej dyspozycji także myślę, że jest w stanie pokryć ją bez problemów. Tak jak wspomniałem zaczął grać lepiej i turniej w Waszyngtonie nam to pokazał. Być może był to jednorazowy "wybryk", jednak szczerze w to wątpię.
Kurs bardzo zachęcający i myślę, że warto spróbować. Fabio na hardzie to gracz przeciętny, żeby nie powiedzieć słaby.
Edit:
Tego meczu nawet nie warto komentować. Łamanie się jak zapałka to chyba obrazuje całe to spotkanie. Prowadzenie 6:1 przez Cypryjczyka, a później nagle słaba gra i 6:1 dla Fogniniego. Trzeci set również dla niego po 3 przełamaniach.
Fabio Fognini - Marcos Baghdatis -2,5 gema
Kurs: 1.90
Fognini preferuje mączkę, na której w tym sezonie naprawdę wspaniale sobie radził. Bagietka pierwszą część sezonu może uznać za straconą, bardzo słaba gra, jednak na hardzie w Waszyngtonie pokazał się z dobrej strony. Pokonanie Nishikoriego 6:1 6:2 robi bardzo duże wrażenie, a w przegranym meczu z Isnerem również nie pokazał słabej gry.
Włoch po grze w Europie przenosi się za Atlantyk, gdzie zacznie z Cypryjczykiem. Nigdy na nawierzchni twardej nie czuł się dobrze, a wskazują na to wyniki choćby z tego roku. Przegrana z Zemlją, Granollersem czy Bautistą - Agutem chluby mu przynieść nie może. Marcos również zaliczał wpadki, tylko, że na hardzie akurat przytrafiło mu się ich najmniej. Porażka z Brandsem czy Sijslingiem do najlepszych wyników nie należy.
Dotychczas rozegrali ze sobą 3 bezpośrednie pojedynki, a górą jest Fognini (2-1). Najciekawsze jest akurat to, że jedyne zwycięstwo Baghdatis odniósł na hardzie, rok temu w Shanghaiu i to wygrywając 6:2 6:2. Linia została pokryta ponad dwukrotnie, a teraz nawet w tej słabej dyspozycji także myślę, że jest w stanie pokryć ją bez problemów. Tak jak wspomniałem zaczął grać lepiej i turniej w Waszyngtonie nam to pokazał. Być może był to jednorazowy "wybryk", jednak szczerze w to wątpię.
Kurs bardzo zachęcający i myślę, że warto spróbować. Fabio na hardzie to gracz przeciętny, żeby nie powiedzieć słaby.
Edit:
Tego meczu nawet nie warto komentować. Łamanie się jak zapałka to chyba obrazuje całe to spotkanie. Prowadzenie 6:1 przez Cypryjczyka, a później nagle słaba gra i 6:1 dla Fogniniego. Trzeci set również dla niego po 3 przełamaniach.
Statystyki:
Wygrane: 23
Przegrane: 18
Zwrot: 5
Skuteczność: 56%
Przegrane: 18
Zwrot: 5
Skuteczność: 56%