>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<
  • Przypomnienie i prośba o zapoznanie oraz stosowanie się do wymienionych wytycznych odnośnie rozliczania swoich typów na forum!
    TUTAJ!

  • Nowy projekt na forum!
    Podziel się swoim kuponem!

  • Zaobserwuj nasze profile na Insta, X oraz FB i zgarnij gwarantowaną nagrodę!
    SOCIAL MEDIA!

Gem, set i mecz (zakaz komentarzy)

Status
Zamknięty.
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#24#
Tommy Robredo - Viktor Troicki ✅
Kurs: 1.50
Tommy w tym sezonie przechodzi renesans formy. Na clay&#39;u gra bardzo dobrze, o czym świadczy bilans 21-10 w ATP Tourze. Głównym atutem Hiszpana jest regularność. Troicki natomiast spisuje się średnio w roku 2013. Jedyny dobry występ nieoczekiwanie miał miejsce podczas French Open, gdzie dotarł do IV rundy.
Robredo również zagrał bardzo dobrze we Francji. Odpadł dopiero w ćwierćfinale, a wcześniej wyeliminował Almagro czy Monfilsa. Ostatnie tygodnie ma słabsze, jednak gra Serba również pozostawia wiele do życzenia. W I rundach pokonali słabych graczy w dwóch setach, jednak lepsze wrażenie pozostawił po sobie Tommy. Znakomity return dał mu zdecydowaną przewagę i pewnie zwyciężył z Hajkiem. Troicki grał z Veicem i po początkowych problemach w pierwszym secie (wygrał po tie - breaku), w drugim zmiótł rywala z kortu (6:1).
Style jakimi grają preferują Robredo do gry na korcie ziemnym. Dobra gra podczas wymian, regularna gra backhandem jak i forehandem. U Viktora funkcjonuje jedynie forehand i nie radzi sobie tak dobrze podczas dłuższego okresu gry. Jeżeli serwis mu nie będzie &quot;siedział&quot; przegra mecz szybko i nie będzie miał czego szukać na korcie.
Rywalizacja zapowiada się na jednostronne widowisko. O wiele mniej błędów ze strony doświadczonego Hiszpana zadecyduje i da ogromną przewagę nad przeciwnikiem. Troicki aby wygrać musiałby diametralnie zmienić swój styl gry. Twierdzę, że spotkanie zakończy się w dwóch setach.

#25#
Marcel Granollers - Federico Delbonis ⛔
Kurs: 2.00
Pojedynek Argentyńczyka z Hiszpanem zapowiada się na najciekawszy w tym dniu. Delbonis po fenomenalnym turnieju w Hamburgu przyjechał do Gstaad, aby znów pokazać dobrą grę i być może sprawić kolejne niespodzianki. Przypomnę, że w Niemczech wyeliminował z turnieju Federera oraz Verdasco.
Granollers skupia się raczej na deblu, a singla traktuje jako &quot;przystawkę&quot;. Na Wielkich Szlemach zaprezentował się fatalnie, odpadając już w I rundach. Ostatni turniej (również Hamburg) mógł zaliczyć do tych bardziej udanych. Odpadł tam z późniejszym triumfatorem całej imprezy, Fabio Fogninim.
Spotkanie powinno być wyrównane i moim zdaniem zobaczymy tutaj raczej trzy sety. Federico jest w gazie i jego gra jest coraz lepsza. W I rundzie pokonał obrońcę tytułu, Bellucciego, jednak ten tenisista szuka formy od kilku miesięcy. Marcel natomiast wyeliminował przeciętnego Lukasa Rosola. Obaj nie stracili seta, jednak trudniejszy pojedynek na pewno miał Argentyńczyk.
Granollers gra głównie backhandem i jego regularność może być wielkim atutem. Z drugiej strony siatki mamy tenisistę, który świetnie spisuje się podczas pierwszego serwisu i ma pomysł na grę. Mam nadzieję, że dyspozycja jaką prezentował podczas ATP w Hamburgu została i zaprezentuje się tutaj równie dobrze.
Bardzo dobry okres w karierze Delbonisa może sprawić, że po raz kolejny pokaże pełnię swoich umiejętności i wygra z bardziej doświadczonym Granollersem. Mimo wszystko uważam, że to Federico jest tutaj faworytem i trzeba skorzystać z źle wystawionych kursów przez bukmacherów.

Statystyki:
Wygrane: 15
Przegrane: 6
Zwrot: 4
Skuteczność: 71%​
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#26#
Michael Russell - Santiago Giraldo ZWROT
Kurs: 1.61​

Spotkanie dwóch tenisistów o zbliżonym poziomie umiejętności. Russell kończy już powoli karierę, natomiast Giraldo jest w najlepszym okresie do rozwoju. Dotychczas spotkali się 5 razy (na różnych szczeblach), a cztery razy zwycięsko wychodził Kolumbijczyk. Teraz sądzę, że będzie podobnie.
Turniej rozgrywany w Atlancie, więc kibice będą wspierać swojego zawodnika, jednak może to nic nie dać. Jeżeli Michael będzie grał falami może gładko przegrać i odpaść z turnieju. Z wracającym dopiero Fishem sobie poradził, jednak musiał stoczyć ponad dwugodzinny bój. Dla 35 - latka jest to na pewno duży wysiłek, jednak o kondycję nie ma się co martwić. Giraldo w I rundzie rozprawił się z innym reprezentantem gospodarzy, Jackiem Sockiem. Byłem przekonany, że to właśnie Amerykanin zagra tutaj z bardziej doświadczonym kolegą.
Santiago pokazał się z bardzo dobrej strony, jego regularność była imponująca. Również serwis bardzo dobrze funkcjonował co dawało mu łatwe punkty. Jeżeli miałbym się doszukiwać atutów u Russella to jest to dobry forehand. Z podaniem u niego różnie. Jeżeli nie ma dnia potrafić robić mnóstwo podwójnych błędów serwisowych co znacznie ułatwia grę rywalowi. W meczu z Fishem jak wcześniej wspomniałem zaprezentował się przeciętnie. Niczym nadzwyczajnym się nie wyróżnił, ale na pewno może się cieszyć, że pokonał wyżej rozstawionego zawodnika.
Moim zdaniem będzie to wyrównana walka, jednak skończy się w dwóch setach. Mam nadzieję, że tym razem się nie pomylę i spokojnie Giraldo zobaczymy w kolejnej fazie turnieju.
Statystyki:
Wygrane: 15
Przegrane: 6
Zwrot: 5
Skuteczność: 71%​
 
Otrzymane punkty reputacji: +3
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#27#
Robin Haase - Marcel Granollers ✅
Kurs: 2.37​

Warto spróbować w stronę Holendra. Haase pokonał z łatwością Tipsarevica, a w I rundzie odprawił Souzę. Granollers gładko wygrał z Rosolem i wczoraj poradził sobie z Delbonisem. Hiszpan wygrał mecz dzięki słabej dyspozycji rywala, a nie dzięki swojej wybornej grze. W drugim secie sytuacja mogła równie dobrze (i powinna) potoczyć się inaczej.
Panowie grali ze sobą tylko raz, 3 lata temu w Casablance, gdzie górą wyszedł Marcel. Wygrana dzięki dwóm tie - breakom. Spotkania nie ma co analizować dokładnie, bo odbyło się już dawno temu. Dyspozycja u obu jest bardzo podobna, grają dobrze, jednak jeżeli mają się zmierzyć z kimś silniejszym odpadają z łatwością.
Zarówno Haase jak i Granollers dobrze radzą sobie na clay&#39;u, chociaż większe doświadczenie ma ten drugi. Pamiętajmy, że Hiszpan gra również w deblu co bardzo promuje go pod względem praktycznej gry na tej nawierzchni.
W tym turnieju lepiej moim zdaniem prezentuje się Robin. Gra regularniej, nie popełnia zbyt dużej ilości własnych błędów i przede wszystkim wykorzystuje swoje szanse. U Marcela jest z tym różnie. Potrafi wygrać seta gładko 6:1, by później zagrać zupełnie co innego i bać się o wynik całego meczu. Dobry serwis będzie podstawą u Holendra, ponieważ 51 - rakieta rankingu dysponuje solidnym returnem i może uprzykrzyć nim życie.
Sądzę, że spotkanie będzie wyrównane i obejrzymy trzy sety. Zadecydować o wyniku mogą szczegóły, chociaż w trochę lepszej dyspozycji znajduje się obecnie Haase to nie znaczy, że musi zagrać na tym samym poziomie co poprzednie spotkania. Najlepszym przykładem jest Delbonis, który po świetnym turnieju w Hamburgu tutaj pożegnał się w II rundzie pokazując zupełnie inny tenis.
Statystyki:
Wygrane: 16
Przegrane: 6
Zwrot: 5
Skuteczność: 73%​
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#28#
John Isner - Lleyton Hewitt ✅
Kurs: 1.66​

Będzie to na pewno zacięta rywalizacja. Moim zdaniem wygra ją gospodarz turnieju, Isner. Jak każdy wie jego największą siłą jest serwis. Mało kto potrafi poskromić jego największą broń. Hewitt ma &quot;patent&quot; na jego atut, jednak w spotkaniu z Dodigiem (1 set) kompletnie nie poradził sobie z podobnym podaniem.
W turnieju obaj prezentują się pewnie, jednak lepsze wrażenie pozostawił Lleyton. Wyciągnięcie wyniku w meczu z Chorwatem naprawdę mnie zaskoczyło. &quot;Big John&quot; męczył się w spotkaniu z Christianem Harrisonem, jednak później stoczył bardzo dobry pojedynek z Blake&#39;iem. Wygrana po dwóch tie - breakach i awans do kolejnej rundy.
Sezon dla Amerykanina jest na pewno jednym z gorszych w całej karierze. Nie potrafi odnaleźć formy po kontuzji. Widać, jednak, że u siebie robi postępy i na US Open może odegrać ważną rolę. Hewitt wręcz przeciwnie. Gra od początku roku pewnie i zaskakuje osiągniętymi wynikami. Finał w Newport, półfinał w ATP Londyn.
W bezpośrednich pojedynkach jak wcześniej wspomniałem wyraźnie prowadzi Australijczyk. Mało kto ma tak dobry bilans z Isnerem (5-1). Dwa ostatnie spotkania rozegrane w tym roku i w obu wyszedł zwycięsko (Newport, Indian Wells) były lider rankingu. Reszta spotkań raczej nie ma znaczenia, ponieważ zostały rozegrane dawno (wyjątek Newport 2012, wygrana Isnera).
Mimo wszystkich powyższych analiz poszczególnych części, czuję po prostu, że John zacznie wreszcie grać tak jak kilkanaście miesięcy wcześniej. Sądzę, że będą 3 sety, bardzo prawdopodobny tie - break. Kurs na &quot;Big Johna&quot; i tak wydaje mi się duży, więc warto zaryzykować i pograć w jego kierunku. Come On Isner!
Statystyki:
Wygrane: 17
Przegrane: 6
Zwrot: 5
Skuteczność: 74%​
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#29#
Fabio Fognini - Tommy Robredo ✅
Kurs: 2.37​

Mecz zapowiada się na wyrównany. Zwycięzca sięgnie po tytuł w Umag. Jeżeli wygra Fognini trafi do grona zawodników, którym udało się triumfować 3 razy tydzień po tygodniu w turniejach rangi ATP. Dla Robredo oznacza to drugi tytuł w sezonie (wygrał w Casablance, clay).
Dlaczego taki typ? Robredo prezentuje się o regularniej od swojego rywala. W tym turnieju stracił zaledwie jednego seta z Seppim. Fognini mógł mieć jeszcze lepszy wynik, bo również ma na koncie straconą tylko jedną partię. Tylko to co zrobił w półfinale odstrasza mnie od stawiania na jego osobę. Ze stanu 5:0 prawie przegrał mecz! Widocznie wyszło zmęczenie tym maratonem od Stuttgartu i w finale to Hiszpan raczej powinien wygrać.
W bezpośrednich pojedynkach prowadzi Tommy (3-1). Właściwie to Fabio nie wygrał z nim ani jednego mecz (ostatni mecz to krecz ze strony Robredo). Na clay&#39;u w tym roku prezentują się bardzo podobnie. Mają zaskakująco dobre bilanse. Na French Open dalej zaszedł 31 - latek. Dotarł aż do ćwierćfinału co było zaskoczeniem, natomiast Włoch odpadł w III rundzie z Nadalem.
Styl jaki prezentują jest bardzo zbliżony do siebie. Nie polegają na bardzo mocnym serwisie, ale bardziej na precyzji. Wymiany próbują urozmaicać i kończyć efektownie każdą akcję. Forehandy i backhandy mają opanowane na dobrym poziomie, więc nie ma mowy na uprzykrzanie zawodnikowi, któregoś z zagrań.
W turnieju pokazali się dobrze, jednak tak jak mówiłem mecz Fogniniego z Monfilsem mógł zakończyć się różnie. Blisko wygranej był Francuz, który udanie dogonił rywala, a później miał 3 match pointy. U Robredo takiej sytuacji nie było. Poza drugą partią grał pewnie i punktował Seppiego. Wcześniejsze mecze do analizy się nie nadają, ponieważ grali ze słabszymi od siebie, bądź z zawodnikami w tragicznej formie.
Podsumowując, uważam, że to Robredo dzięki swoim regularnym zagraniom powinien zwyciężyć i cieszyć się z kolejnego tytułu. Fabio na pewno odczuwa zmęczenie. Kto wygra? Okaże się dzisiaj około godziny 22 (mecz zaczyna się o 20:15).
Statystyki:
Wygrane: 18
Przegrane: 6
Zwrot: 5
Skuteczność: 75%​
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#30#
John Isner - Kevin Anderson ✅
Kurs: 1.66​

Dwaj gracze o prawie identycznym stylu gry. Ich największą zaletą jest serwis i forehand. Amerykanin w półfinale stoczył bardzo ciężki bój z Hewittem, natomiast Anderson pokonał Harrisona w dwóch setach. Drabinka obu tenisistów była bardzo podobna, dlatego też nie ma mowy o dotarciu do finału przez przypadek.
Lepszą formę aktualnie prezentuje Kevin, jednak Isner gdy tylko dobrze rozegra ten mecz powinien go wygrać. Publiczność jest po jego stronie i psychicznie również góruje nad przeciwnikiem. W meczu z Lleytonem miał sytuację 0:40, z której potrafił wyjść wygrywając 5 kolejnych piłek. To świadczy o stalowych nerwach i pewności siebie. U Andersona wygląda to różnie. Potrafi przegrać łatwo swój gem, albo w ogóle nie dać szans rywalowi.
Tak jak wspomniałem styl mają bardzo podobny. Serwis będzie tutaj odgrywał największe znaczenie. Kto będzie w lepszej dyspozycji dnia powinien wygrać to spotkanie. Wczorajsze mecze obrazują jak trudno przełamać tych dwóch graczy. Hewitt zrobił to dwukrotnie na siedem prób, natomiast Harrison nie zdołał ani razu wykorzystać szansy (miał 5 break pointów). W Atlancie grają na bardzo podobnym poziomie, podanie mają znakomite, dużo asów, wysoka skuteczność z pierwszego serwisu.
W bezpośrednich pojedynkach prowadzi John (5-4). Ostatnie spotkanie wygrał Amerykanin w Delary Beach nie tracąc seta. Spotkali się także na samym początku sezonu podczas Pucharu Hopmana, gdzie w dwóch tie - breakach wygrał reprezentant RPA. Na przestrzeni ostatnich 2 lat grali ze sobą 4 - krotnie (2-2).
Moim zdaniem to &quot;Big John&quot; wyjdzie zwycięsko w tym pojedynku. Szansę oceniam na 60/40. Kursy są wystawione idealnie, chociaż wcześniej można było złapać trochę wyższy kurs co by się bardziej opłaciło. Głównym czynnikiem tak jak wspomniałem będzie serwis. Nie bez znaczenia również będzie doping publiczności, która na pewno zmotywuje Isnera do wzmożonego wysiłku.
Statystyki:
Wygrane: 19
Przegrane: 6
Zwrot: 5
Skuteczność: 76%​
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#31#
Lukas Lacko - Alejandro Falla ⛔
Kurs: 1.66​

W zdecydowanie lepszej formie znajduje się aktualnie leworęczny Falla. Bardzo dobry turniej w Bogocie, gdzie przegrał dopiero w finale z Karlovicem. W Atlancie niespodziewanie szybko przegrał z młodszym Harrisonem i pożegnał się w I rundzie. Lacko nie imponuje od początku sezonu i grywa częściej challengery, bądź szybko odpada na poziomie ATP.
Lukas nie pokazuje tego co w zeszłym sezonie, drugie podanie jest katastrofalne, a masa błędów jakie popełnia aż nie do pomyślenia. Falla to typowy przebijacz. Wyczekuje na błąd przeciwnika, a jeśli długo takiego nie ma szuka okazji do przejęcia kontroli i atakuje. Na pewno u obu tenisistów lepszy jest forehand. Potrafią precyzyjnie wykończyć wymianę i zdobywać kolejne punkty.
Nie sądzę, aby Słowak nagle się odrodził w tej części sezonu i zaczął seryjnie wygrywać. Alejandro na pewno nie pozwoli mu się rozpędzić i zdusi jego intencje już w samym zarodku. Wyrzucający leworęczny serwis na pewno da mu dużą kontrolę przy jego podaniu i ciężko Lacko będzie go przełamać. Z drugiej strony to Lukas będzie bił mocno i precyzyjnie, jednak z jego regularnością pierwszego podania jest bardzo różnie i może to być wada niż atut. Wszystko rozstrzygnie forma dnia, lecz uważam, że Falla powinien spokojnie wygrać to spotkanie.
Tak jak wspomniałem w Bogocie wspaniale spisał się Kolumbijczyk, który po drodze do finału pokonał Tipsarevica, Malisse czy Pospisila. Wszyscy ci gracze są na pewno w lepszej formie lub mają większe umiejętności od Lukasa. Ten zaś wystąpił dobrze w challengerze w Granby, gdzie także uległ w ostatnim meczu i nie zdobył tytułu. Przeciwnicy, z którymi wygrał są mi nie znani, jedynie Ward, który próbuje swoich sił w ATP i Dancevic, z którym przegrał w finale.
Moim zdaniem rywalizacja zakończy się w dwóch setach i to Alejandro będzie się cieszył z awansu do II rundy w Waszyngtonie. Tak jak wspomniałem będę bardzo zaskoczony, jeżeli Lukas się tutaj odrodzi i zacznie grać swój najlepszy tenis.
Statystyki:
Wygrane: 19
Przegrane: 7
Zwrot: 5
Skuteczność: 73%​
 
Otrzymane punkty reputacji: +5
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#32#
Denis Istomin - Sam Querrey ✅
Kurs: 1.57
Amerykanin wraca po przerwie spowodowanej kontuzją, której nabawił się w Newport. Gra u siebie, na hardzie zawsze imponuje i ma naprzeciwko siebie zawodnika przeciętnego.
Istomin w tym sezonie nie osiągał dobrych wyników, natomiast Querrey w Miami zaliczył IV rundę, a w San Jose i Auckland grał w półfinałach. Jest to dość odległy czas, jednak mimo wszystko wydaje mi się po prostu lepszym graczem.
Jego ponadprzeciętny serwis zawsze ułatwia mu grę w wymianach, trudno go przełamać, a przede wszystkim spokojnie rozgrywa każdą akcję. Nie próbuje skracać wymian, a kiedy przyjdzie czas na atak rozsądnie korzysta z dogodnych okazji. Istomina w tym sezonie widziałem tylko w kilku spotkaniach i niczym specjalnym mnie nie przekonał. W spotkaniu z Giraldo zaprezentował się dobrze, lecz w meczu z Andersonem (zbliżony styl gry do Sama) zagrał już słabiej, chociaż także nawiązał walkę.
W bezpośrednich pojedynkach wygrywa Querrey 3-2. Na twardej nawierzchni spotkali się tylko raz i to 4 lata temu. Lepszy okazał się Amerykanin, który łatwo ograł Istomina 6:2 6:0. Ostatni ich pojedynek również wygrał Sam, było to w Londynie w 2012 roku (7:6 6:3).
Sądzę, że warto zaryzykować grając na Querrey&#39;a, który wraca po kontuzji. W ciągu całego sezonu prezentował się dobrze i mało kiedy zawodził. Z Denisem sprawa ma się zupełnie inaczej, potrafił przegrać ze słabym grajkiem, ale także zaskakiwał. Jak zagra dzisiaj w nocy? Tego dopiero dowiemy się po meczu.

Statystyki:
Wygrane: 20
Przegrane: 7
Zwrot: 5
Skuteczność: 74%​
 
Otrzymane punkty reputacji: +2
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#33#
David Goffin - Bernard Tomic ✅
Kurs: 1.53​

Australijczyk poza granicami radzi sobie przeciętnie, jednak takiego gracza jak Goffin powinien pokonać. Belg w pierwszym meczu nic ciekawego nie pokazał, wręcz ujawnił swoje słabości z Lu.
Grając na 56% z pierwszego podania będzie mu naprawdę trudno wygrać spotkanie z Tomicem, który akurat pod tym względem spisuje się na poziomie ok 70%. Rzadko kiedy tak słabo spisuje się w tym aspekcie, nawet jeżeli gra z graczami z czołówki. Serwis, który także na nawierzchni twardej jest dużym plusem u Goffina wygląda różnie. Z zawodnikiem z Tajwanu więcej narobił sobie szkody niż pożytku (5 asów, 8 podwójnych błędów). Bernard natomiast serwuje na stałym poziomie, rzadko kiedy popełnia double faulty i potrafi wykorzystać dobre podanie przy dalszych częściach swojego gema.
Mimo, że Australijczyk nie grał dawno na hardzie wydaje się dla mnie o wiele pewniejszym typem niż słabo spisujący się David. Belg wygrał challengera w Turcji, jednak nie pokonał tam choćby zawodników swojego pokroju. Forma obu zawodników jest podobna. Goffin po zwycięstwie w Eskisehir może czuć się o wiele pewniej, jednak to Tomic pokazał więcej podczas ostatnich tygodni. Na Wimbledonie dotarł do IV rundy, ogrywając Gasqueta czy Querreya, natomiast 23 - latek odpadł już po pierwszym spotkaniu z Tsogną.
Na hardzie lepiej czuje się Tomic, który wykorzystuje swoją technikę i talent do tej nawierzchni. Mianowicie dobry serwis i rozrzucanie po korcie ustawia mu prawie każdą akcję. Ofensywny styl gry na pewno jest tutaj przewagą. Goffin stara się raczej bronić i nie ma takiego potencjału jak Australijczyk. Moim zdaniem mecz zakończy się w dwóch setach, jednak na tym turnieju już mnie nic nie zdziwi. Blake odpadł ze słaby Mannarino, a Falla z Lacko, który zagrał przeciętny mecz. Zobaczymy jak będzie, mecz o 23:30 czasu polskiego.

#34#
Lleyton Hewitt - Ryan Harrison ⛔
Kurs: 1.50​

Kolejny typ na Australijczyka. Stawiam przeciwko gospodarzowi, chociaż nie brałbym tego jako pewniaka. Jak wiadomo za Amerykanem będzie publiczność i zrobią wszystko, żeby zwyciężył. Hewitt ma bardzo duże doświadczenie i taka presja nie powinna zrobić na nim większego wrażenia, jednak czasami lubi mu się &quot;zagotować&quot; głowa.
Ostatni turniej grali w Atlancie. Oboje dotarli do półfinałów, więc można uznać, że forma jest podobna. Po drodze Lleyton pokonał trochę lepszych przeciwników, jednak ma to małe znaczenie, ponieważ Harrison prezentował się bardo dobrze. W 1/2 finału Ryan odpadł z Andersonem po dwóch setach i nie było widać, żeby jakoś strasznie odstawał od niego poziomem. Były lider rankingu natomiast przegrał w bardzo wyrównanym meczu z późniejszym triumfatorem w całej imprezie, Johnem Isnerem. O tej rywalizacji decydowały szczegóły, a ostatni set był niezwykle zacięty.
Styl jakim gra Amerykanin nie pasuje mi za bardzo pod korty twarde. Mimo, że dobrze gra przy swoim podaniu mało wykorzystuje błędów ze strony rywali i stara się raczej bronić niż atakować. Hewitt natomiast cały czas w ofensywie. Skraca dużo wymian do siatki i co najważniejsze dużą część z nich kończy punktem. Także wspaniale serwuje, lecz nie polega to na siłowym uderzeniu, a raczej precyzji zagrania. Doświadczeniem na pewno jest na korzyść Australijczyka. Harrison rozegrał prawie tyle samo meczów w ciągu ostatnich lat, jednak były to głównie challengery.
Podsumowując wyraźnym faworytem wydaje się Lleyton, jednak gra z tak wspierającą publicznością jaka jest w USA może być trudno o zwycięstwo. Mecz moim zdaniem zakończy się po trzech setach, ale jednak na korzyść Australijczyka. Kurs 1.50 jak najbardziej do gry przy tak nierównych umiejętnościach.

Statystyki:
Wygrane: 21
Przegrane: 8
Zwrot: 5
Skuteczność: 72%​
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#35#
Tobias Kamke - Ivan Dodig ✅
Kurs: 1.40​

Dodig gra bardzo dobrze na hardzie i na pewno o wiele lepiej od Kamke. Jego wielkim atutem jest serwis i forehand. Mało kiedy traci punkty serią i potrafi naprawdę spokojnie rozegrać każdą wymianę. Tobias w Waszyngtonie pokonał Berankisa co i tak jest dla mnie zaskoczeniem, zaprezentował się dobrze. Grał regularnie i wygrał zasłużenie.
Litwin, którego pokonał Kamke jest bardzo podobny stylem gry do Ivana, jednak mniejsze umiejętności nie pozwoliły mu wygrać w I rundzie. Chorwat natomiast po przeciętnym turnieju w Atlancie ma szansę na dodatkowe punkty do rankingu. Prezentuje bardzo dobry serwis od dłuższego czasu i powinno to wystarczyć na Niemca. Tobias lubi grać długie wymiany i na pewno na tym wychodzi najlepiej, nie mniej jednak, jeżeli będzie rozrzucany po korcie szybko straci swoją przewagę. Inteligentna gra Dodiga to klucz do zwycięstwa.
W bezpośrednich pojedynkach mamy remis, chociaż na hardzie spotkali się tylko raz. Miało to miejsce w 2012 roku w Miami, gdzie lepszy okazał się dzisiejszy faworyt bukmacherów. Chorwat wygrał po trzech setach i awansował dalej w turnieju nazywanym &quot;piątym szlemem&quot;. Na przestrzeni całego sezonu lepiej prezentuje się Ivan i mam nadzieję, że tym razem także to udowodni i pokona Kamke.
Sądzę, że zobaczymy 3 sety i wyrównaną walkę, jednak koniec końców górą w pojedynku wyjdzie Dodig. Jeżeli serwis będzie &quot;siedział&quot; to spokojnie powinien wygrywać swoje podania i czekać na słabszy okres gry Tobiasa, aby go przełamać. Turniej w Waszyngtonie jest dziwny i z wynikiem może być różnie. Wszystko okaże się około północy, gdy pojedynek powinien się skończyć.

Statystyki:
Wygrane: 22
Przegrane: 8
Zwrot: 5
Skuteczność: 73%​
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#36#
Grigor Dimitrov - Sam Querrey ⛔
Kurs: 2.10​

Mecz zapowiada się na bardzo wyrównany, chociaż do końca nie jestem pewien czy tak będzie. Grigor lubi sobie zagrać totalne dno, ale także potrafi zaskoczyć. Querrey wraca po kilku tygodniach przerwy, mecz z Istominem przeciętny i omal nie przegrał.
Decydującym aspektem, dla którego stawiam na Amerykanina jest jego styl gry. Dimitrov nie potrafi przeciwstawić się silnemu serwisowi oraz solidnemu forehandowi, jakim na pewno dysponuje Querrey. Udowodnił to choćby w meczu z Zemlją, Del Potro czy Karlovicem. W tym sezonie jedynie ograł Raonica na początku roku, jednak Kanadyjczyk był wtedy w fatalnej formie.
Mecz w Waszyngtonie z Malisse ułożył się dla niego dobrze. Był to ten lepszy mecz w jego wykonaniu, dobry serwis, świetne zagrania. Przeplatał także je z błędami ale akurat tego do końca nie można wyeliminować. U Sama wyglądało to trochę gorzej. Strasznie męczył się z Denisem Istominem. Był bardzo blisko odpadnięcia, lecz zebrał się w ostatniej chwili i wygrał emocjonującego tie - breaka. Obronił 4 piłki meczowe, więc opanowanie i zimna krew zachowana do końca.
Sądzę, że kluczowy będzie serwis Querrey&#39;a. Jeżeli Amerykanin będzie miał dzień to powinien spokojnie &quot;wyserwować&quot; Bułgara. Trochę gorzej wygląda sytuacja w przypadku, gdy będzie niska skuteczność z pierwszego serwisu. Tak jak wspomniałem rywalizacja zapowiada się ciekawie i warto czekać. Szkoda tylko, że nie ma do meczu transmisji.
Statystyki:
Wygrane: 22
Przegrane: 9
Zwrot: 5
Skuteczność: 71%​
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#37#
Robin Haase - Marcel Granollers ⛔
Kurs: 1.83​
Haase gra bardzo równo od Gstaad, gdzie dotarł do finału ulegając tam Youzhny&#39;emu. Po drodze pokonał między innymi Lopeza i właśnie jutrzejszego przeciwnika. W Kitzbuhel wyeliminował Verdasco, czy Brandsa. Granollers także nie jest w jakiejś słabej formie, jednak dużo mu brakuje do dyspozycji Holendra.
W Austrii pokonał Zeballosa i Mayera. Decydującym dla mnie faktem w tej rywalizacji jest to, że tydzień temu w Szwajcarii to Robin wyszedł górą w starciu z Hiszpanem. Wygrał po 3 setach, ale nie zaprezentował się świetnie, zagrał jeden ze słabszych meczów w tym okresie co świadczy, że teraz powinien wygrać bez problemów.
Głównym atutem Haase na pewno jest regularność i inteligenta gra w wymianach. Granollers natomiast potrafi dobrze skontrować rywala, czy skrócić akcję. Na mączce czują się obaj bardzo dobrze, jednak aktualna dyspozycja jest na pewno po stronie Holendra.
Podsumowując spodziewam się dwóch setów, chyba, że po raz kolejny Robin zagra słabiej z Marcelem. Mimo wszystko i tak powinien sobie poradzić z rywalem, a kurs jaki bukmacherzy oferują do jutra na pewno pójdą w dół. Trzeba korzystać póki można.

Statystyki:
Wygrane: 22
Przegrane: 10
Zwrot: 5
Skuteczność: 69%​
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#38#
Tommy Haas - Grigor Dimitrov ⛔
Kurs: 1.90​
Dimitrov w spotkaniu z Querrey&#39;em bardzo mnie zdziwił. Grał spokojnie i regularnie. Nie popełniał wielu błędów, a na dodatek dał tylko 3 szanse przeciwnikowi (dziękuję za poprawkę użytkownikowi M@jster). Tommy rozegrał zacięty mecz z Dodigiem i wygrał dzięki niefrasobliwości Chorwata. Tutaj mecz miał odmienny obraz, bardzo dużo szans na przełamanie rywala i część z nich została spożytkowana.
Dziwię się jeszcze, że bukmacherzy nadal faworyzują Niemca, minimalnie ale zawsze. Haas pokazuje się wspaniale w tym sezonie, przeżywa drugą tenisową młodość, jednak Bułgar nie odstępuje mu na krok. Tommy wygrał w Monachium, zameldował się w finale San Jose, w Miami dotarł do półfinału. To bardzo znaczące wyniki, a trzeba jeszcze dodać, że w Waszyngtonie broni punktów za finał imprezy. Grigor aż takim dorobkiem nie może się pochwalić (finał w Brisbane, półfinał Rotterdam i Bastad), ale prezentuje się regularnie.
Styl obu tenisistów jest podobny, oboje lubią grać ofensywnie. Na ogół lepiej wychodzi to bardziej doświadczonemu Haasowi, jednak w tym turnieju o wiele lepiej prezentuje się Dimitrov. Jego serwis bardzo dobrze współgra ze stylem jaki pokazuje podczas całego sezonu. Haas przerasta go doświadczeniem ale może to nie wystarczyć na młodego, zaciętego Bułgara.
Mecz powinien być wyrównany i zakończyć się trzema partiami. Jeżeli Dimitrov utrzyma wysoki procent pierwszego podania wygra to spotkanie. Haas również musi zagrać słabszy mecz, aby ten typ był realny. Przy najwyższej dyspozycji Niemca o wygraną Grigora może być trudno.
Statystyki:
Wygrane: 22
Przegrane: 11
Zwrot: 5
Skuteczność: 67%​
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#39#
Marcel Granollers - Juan Monaco ⛔
Kurs: 1.50​
Cóż trzeba się pogodzić z kilkoma nietrafionymi typami i próbować dalej. Tym razem turniej w Kitzbuhel. W finale tej imprezy zmierzą się Granollers i Monaco. Przez cały turniej lepiej prezentuje się Hiszpan, jednak to Juan ma o wiele większe doświadczenie i tą nawierzchnię kocha.
W tym sezonie przegrał tylko 10 razy (przy 21 wygranych). Co prawda na początku sezonu zaliczył trochę wpadek, ale teraz gra zupełnie inny tenis. Przegranej z Marcelem tutaj po prostu nie widzę. Trzeci set jaki zagrał z Haase w półfinale był na pewno o wiele słabszy od poprzednich dwóch partii w jego wykonaniu. Być może zmęczenie daje powoli o sobie znać. Grając tak drugim serwisem nie ma najmniejszych szans z Monaco, który gra regularniej.
W turnieju stracili po jednym secie, jednak mniej meczów rozegrał Argentyńczyk. Swoją partię stracił w spotkaniu z Gimeno - Traverem, natomiast Granollers z Holendrem w półfinale. Lepszych przeciwników moim zdaniem miał Hiszpan, lecz coś mi mówi (przeczucie, takie same jak z Isnerem), że Monaco udowodni dlaczego jest tak ceniony na mączce.
Znakomity backhand jakim operuje Argentyńczyk oraz finezja zagrań powinny wystarczyć na Marcela. Nie można mu odmówić umiejętności, ale technicznie wydaje mi się gorszy. Juan popełnia także mniej niewymuszonych błędów oraz zachowuje zimną krew do końca. Potrafi zagrać coś niebywałego w akcji, która decyduje o secie.
Podsumowując mecz będzie na pewno ciekawy, ale czy wyrównany tego ocenić już nie umiem. Dla mnie wyraźnym faworytem w tym spotkaniu wydaje się być Monaco. Taki też typ i mam nadzieję, że tym samym przerwę czarną serię porażek.
Statystyki:
Wygrane: 22
Przegrane: 12
Zwrot: 5
Skuteczność: 65%​
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
Cóż Monaco wyraźnie od początku trzeciego seta nie chciał grać. Było to widać przy jego drugim gemie serwisowym. Niestety trwa cały czas seria. Od kolejnego turnieju raczej nie będę grał niczego powyżej ćwierćfinału, bo tam się dzieją niemożliwe rzeczy. Na dzisiaj jeszcze jeden do spróbowania.

#40#
John Isner DW 2:0 - Dmitry Tursunov ⛔
Kurs: 1.72​
Isner od turnieju w Atlancie spisuje się bez zarzutu. Dobry serwis i forehand wystarczają, aby pokonywać rywali. W meczu z Baghdatisem doszedł jeszcze przeciętny backhand, który pomógł mu wyraźnie przy drugim serwisie. Nie popełniał już tylu błędów co wcześniej. Tursunov natomiast pokonał Matosevica. Nie zaimponował mi w tym meczu, a jego ilość podwójnych błędów serwisowych woła o pomstę (aż 13).
Rosjanin przy takiej grze nie ma nawet co myśleć o wygraniu choćby seta, więc warto spróbować. John nie zawodził od kiedy na niego stawiałem, więc może i tym razem wyciągnie z tej czarnej serii. Co prawda Dmitry zagrał dobrze w meczu z Stepankiem i pokonał tutaj Simona, jednak obaj gracze nie są w najwyższej swojej formie. Francuz to można powiedzieć cień siebie sprzed kilku miesięcy. &quot;Big John&quot; także nie pokonał nikogo szczególnego, ale zaprezentował się równo.
Przewagą Amerykanina na pewno będzie spokój i przychylna publiczność. Jeżeli serwis będzie na takim poziomie jak w poprzednich meczach spokojnie wygra 2:0. Tursunov jedynie zagrozić może mu przy drugim podaniu, jednak też do końca tego bym nie był pewien. Gdyby doszło do tie - breaka to uważam, że Isner poradzi sobie z Rosjaninem. Jest królem 13 gema i dziwię się, że przegrał go w ostatnim meczu z Marcosem.
Typ na przełamanie miejmy nadzieję. Spotkanie zaczyna się o 21 czasu polskiego. Come On Isner!
Statystyki:
Wygrane: 22
Przegrane: 13
Zwrot: 5
Skuteczność: 63%​
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
Statystyki po 40 kuponach

Wygrane: 22
Przegrane: 13
Zwrot: 5
Skuteczność: 63%
Przyjmować będę, że każde zdarzenie grane jest za 1j.
Postawione: 40j
Wygrane: 44.67j
Zysk:4.67j
Yield:+11,68%

Słabsza forma pod koniec. Szkoda, bo zysk mały przy w miarę dobrej skuteczności. Ostatnie typy był mało szczęśliwe i teraz na pewno w decydujących fazach będę bardziej uważał z typami. Od ćwierćfinałów w górę trzeba baczniej obserwować kursy. Mam nauczkę i teraz tylko wykorzystać lekcję. Nie popełniać tych samych błędów w przyszłości. Przepraszam wszystkich jak wtopili kasę ;) Następne typy muszą być lepsze.
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
Gruba krecha i jedziemy dalej.
#41#
Juan Martin Del Potro - John Isner ⛔
Kurs: 4.00​
Większość pewnie pomyśli, stawia na niego, bo go lubi. Może trochę w tym prawdy jest, jednak widzę szansę, a po takim kursie warto spróbować. Isner w meczu półfinałowym grał pewnie, ale trzeba przyznać, że rywal ułatwiał mu grę. Del Potro natomiast wygrał 2:0, chociaż meczu nie oglądałem to wnioskując po statystykach zagrał przeciętnie. Miał na pewno silniejszego przeciwnika i to mogło się odbić na jego grze.
Bronił 8 break pointów, dał się przełamać dwa razy. Jego podanie nie było wcale takie pewne, popełnił zaskakująco dużo double faultów (5), przy tylko sześciu asach. Mimo to nadal pozostaje faworytem w finale. Jego gra forehandem jest opanowana do perfekcji, backhand może nie jest tak znakomity, ale na pewno dużo lepszy od Isnera. Johna opisywałem już wielokrotnie, serwis to podstawa. W meczu z Tursunowem aż 29 asów (1 podwójny błąd) i bardzo wysoki procent z pierwszego podania.
W H2H wyraźnie prowadzi Argentyńczyk. Spotkali się dotychczas trzykrotnie i wszystkie mecze wygrał Del Potro. Ostatnim razem rywalizowali w Memphis (2011), gdzie w dwóch setach wygrał Juan Marin. Możliwe, że wreszcie przyszedł czas na zwycięstwo &quot;Big Johna&quot;.
Amerykanin podczas spotkania z Dmitry&#39;m brał medicala, ale zdaje mi się, że to nic poważnego. Została mu wsmarowana maść w okolice kolana, pewnie odczuwał już ból po tak męczącym pojedynku. To tylko drogą ciekawostki, bo tak naprawdę wątpię, by utrudniło mu to grę.
Podsumowując typ jest bardziej na kurs, niż na Isnera. Skorzystać z value można, zagrać jakąś niewysoką stawkę, a nóż może wygra. Del Potro jest tutaj zdecydowanym faworytem według bukmacherów, chociaż moim zdaniem szansę są 65/35 właśnie dla Argentyńczyka. Finał imprezy w Waszyngtonie o 21 czasu polskiego.
Statystyki:

Wygrane: 22
Przegrane: 14
Zwrot: 5
Skuteczność: 61%​
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#42#
Bernard Tomic - Florian Mayer ⛔
Kurs: 1.44​
Tomic zdążył już zagrać mecz na hardzie w USA. Dla Mayera będzie to pierwsze spotkanie na twardej nawierzchni od Miami (minęło prawie 5 miesięcy). Doświadczeniem na pewno wygrywa Niemiec, jednak co do umiejętności nie miałbym tutaj faworyta.
Młody Tomic jest bardzo dobrze wyszkolony technicznie, na pewno potrafi wiele, jednak czasami zdarzają mu się proste błędy. Potrafi także zepsuć piłki seriami. Mayer również do najregularniejszych graczy nie należy, lecz gra pewniej niż jego dzisiejszy rywal. Nawierzchnia moim zdaniem będzie preferowała Australijczyka.
Na hardzie rozgrywa największą ilość spotkań przez cały sezon, osiąga tutaj najlepsze swoje wyniki. Florian natomiast lubi clay, jednak w tym roku nie potrafi się odnaleźć na żadnym turnieju rangi ATP (ćwierćfinał Hamburg i półfinał Bukareszt). Szczególnie turniej w Bukareszcie mało znaczy, był słabo obsadzony, a mimo to Mayer nie potrafił tam dotrzeć do finału. Odpadł z Garcią - Lopezem.
Styl gry na twardą preferuje również Bernarda. Ofensywna gra jest tutaj kluczem, aby osiągać dobre wyniki. Broniąc się przez cały mecz zawodnik ma małe szansę na zwycięstwo, jeżeli tenisiści są na podobnym poziomie umiejętności. W tym sezonie spisują się obaj przeciętnie. Tomic wygrał turniej w Sydney, a Niemiec tak jak wspomniałem maksymalnie półfinał.
W bezpośrednich pojedynkach jest 3-1 na korzyść Floriana, jednak ostatnią rywalizację (w tym roku) wygrał Tomic. Było to właśnie w Sydney, gdzie wygrał 2:0 (7:6 6:2). Wcześniejsze spotkania łatwo wygrywał Mayer, w 2012 roku pokonał Australijczyka dwukrotnie, a pierwsze zwycięstwo odniósł, gdy Bernard miał zaledwie 17 lat.
Mecz oceniam na 70/30 na korzyść Tomica. Przede wszystkim znaczenie będzie miało to, że zagrał już na hardzie po długiej przerwie. Ma przewagę nad rywalem, a do tego dochodzi jeszcze aklimatyzacja po zmianie strefowej. Umiejętnościami tak jak wspomniałem nie potrafię postawić na żadnego z nich, ale ofensywny styl powinien przynieść więcej Bernardowi.
Statystyki:
Wygrane: 22
Przegrane: 15
Zwrot: 5
Skuteczność: 59%​
 
Otrzymane punkty reputacji: +3
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#43#
Denis Istomin - Janko Tipsarevic ⛔
Kurs: 1.72​
Typ na przełamanie złej paasy Tipsarevica. Serb wraca na hard, gdzie najlepiej się czuje. Od początku sezonu spisuje się tragicznie. Istomin jak na swoje umiejętności gra dość dobry tenis, jednak nadal daleko mu do Janko. Liczę, że takiego gracza przejdzie, nawet jeśli miałby zagrać trzy ciężkie sety. Kurs zachęcający, więc warto spróbować.
Tipsarevic bardzo dziwnie wybrał turnieje w ostatnim czasie. Zagrał w Bogocie, po czym przeniósł się z powrotem do Europy na clay. Nie wiem czemu miał służyć ten zabieg, ale na pewno nie pomógł mu w aklimatyzacji. U Denisa sprawa wygląda o wiele lepiej. Dobry występ w Atlancie, a później gra w Waszyngtonie, gdzie przeszedł do II rundy.
Co mnie przekonuje do typu na Serba? Na pewno większe umiejętności, a do tego nawierzchnia, na której nawet teraz w tragicznej formie ma w miarę dobry bilans. H2H również jest na jego korzyść, jednak spotkania odbyły się kilka lat temu i wtedy to Janko był w o wiele lepszej formie.
Styl gry zawodnicy mają dosyć podobny. Dobry serwis, przewaga forehandu nad backhandem oraz ofensywa. Moim zdaniem zadecyduje lepszy serwis i mniej popełnianych prostych błędów. Tipsarevic coś czuję, że podniesie się przed US Open i możliwe, że pokaże swój tenis na tym Szlemie. Spotkanie 50/50, chociaż jeśli Seerb byłby w lepszej formie zniszczyłby rywala.
Statystyki:
Wygrane: 22
Przegrane: 16
Zwrot: 5
Skuteczność: 58%​
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#44#
Julien Benneteau - Jerzy Janowicz Under 22.5 gema ⛔
Kurs: 1.90​
Ostatnio naprawdę słabo się wiedzie. Osiem porażek z rzędu to nic przyjemnego, ale nie poddaję się i próbujemy sił dalej. Jeżeli ktoś nie chce grać moich typów, przecież do tego nie zmuszam. Jerzyk wraca po kontuzji, ale jak wiadomo ma bardzo dobre predyspozycje do gry na hardzie. Julien to bardziej wszechstronny zawodnik, chociaż na nawierzchni twardej gra najwięcej spotkań w całym sezonie.
Jedyną niewiadomą w tym meczu jest dla mnie forma Janowicza, który wraca po kontuzji ręki. Jego silny serwis może już nie być taką silną bronią jak przed, jednak korty w Montrealu są naprawdę wolne. Na Wimbledonie można było dostrzec, że Polak co raz bardziej panuje nad backhandem oraz unika tak dużej ilości niepotrzebnych skrótów. Benneteau w tym sezonie nie czaruje. Jedyny dobry wynik zaliczył w Sydney, gdzie dotarł do półfinału. Po drodze pokonał Harrisona, Stepanek oddał mu mecz, a Andujar wiadomo jak gra na hardzie.
Francuz gra bardzo różnorodny tenis i nie ma jednej wyróżniającej się cechy. Jeżeli gra regularnie jest naprawdę trudny do pokonania, lecz w obecnej dyspozycji myślę, że nie będzie problemu z pokonaniem Juliena. W H2H prowadzi Janowicz, dzięki wygranej w Marsylii (hala) po dwóch setach. Rywalizacja odbyła się w tym roku, a co ciekawe tam padł under gemowy jaki na dzisiaj stawiam (22 rozegrane gemy). W tamtym okresie Benneteau grał jeszcze na jakimś poziomie, teraz moim zdaniem nie prezentuje żadnego.
Podsumowując, tak jak wspomniałem jedyną dla mnie niewiadomą jest forma Jerzyka. Jeżeli dobrze wejdzie w mecz nie widzę, aby miał problemy z pokonaniem Francuza, a under powinien wtedy zostać pokryty. Wszystko musi się odbyć na przestrzeni dwóch setów, bo wątpię, by spotkanie zakończyło się wynikiem 6-1 1-6 6-2.

#45#
Vasek Pospisil - John Isner Over 24.5 gema ✅
Kurs: 1.72​
Spotkanie dwóch bardzo dobrze serwujących zawodników. Przy normalnych warunkach bałbym się ruszać tego typu, jednak teraz Isner jest po bardzo wyczerpujących meczach. 9 meczów w przeciągu dwóch tygodni to naprawdę duża ilość. Pospisil również się nie leniuchował, lecz grał na niższym poziomie rozgrywek, bądź słabo obsadzonym turnieju w Bogocie.
Głównym powodem stawiania na over jest to, że w dwóch ich rozegranych meczach ten typ się bezproblemowo sprawdził. W ostatniej rywalizacji 30 gemów, a przed dwoma laty 31. Widać gołym okiem, że linia została pokryta z bardzo dużym zabezpieczeniem. Teraz, gdy forma kondycyjna Johna nie jest najwyższa będzie się starał na pewno skracać wymiany, bądź załatwić wszystko serwisem. Vasek także nie gra jakoś nadzwyczajnie w wymianach, więc spodziewam się szybkich gemów serwisowych z obu stron i dociągnięcia do tie - breaków. To w zupełności wystarczy, aby typ był rozliczony pozytywnie.
Panowie nie są wielokrotnie łamani. Wyjątkiem był mecz Isnera z Del Potro, gdzie aż 4 razy Argentyńczyk znalazł sposób na Amerykanina. Kanadyjczyk natomiast słabszy mecz zagrał z Evansem (także 4 oddane własne gemy), lecz wygrał w finale. Myślę, że ten typ jest najrozsądniejszym rozwiązaniem, chociaż dobry także jest handi setowe +1,5 po kursie 1.60.
Statystyki:
Wygrane: 23
Przegrane: 17
Zwrot: 5
Skuteczność: 58%​
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom