interista18
Użytkownik
Za nami półfinały final four Pucharu UEFA, czyli najważniejszych rozgrywek futsalowych na Starym Kontynencie. Trzech spośród czterech z finalistów brało udział w imprezie rok temu, a są to Dynamo Moskwa, Kairat Ałmaty oraz FC Barcelona. Czwartym zespołem jest azerski Araz, który jest gospodarzem turnieju.
Pierwszy półfinał rozpoczął się zgodnie z przewidywaniami, czyli atakiem rosyjskiej drużyny. Jednak od mniej więcej dziesiątej pierwszej połowy do głosu zaczęli dochodzić Kazachowie. Od tego momentu oraz gry się zmienił i to Kairat przejął inicjatywę i częściej atakował bramkę rywali. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem bezbramkowym, co w futsalu zdarza się niezwykle rzadko. Po golu dla Dynama w piątej minucie drugiej połowy kazachska drużyna jeszcze zacieklej zaczęła atakować rosyjską bramkę, co po kilku minutach zaowocowało wyrównującym golem. Niestety sto sekund przed końcem regulaminowego czasu Dynamo strzeliło gola na 2:1 z rzutu wolnego, podyktowanym za dotknięcie piłki ręką. Kairat miał w drugiej połowie poprzeczkę, słupek i w mojej ocenie byli drużyną dużo lepszą od Dynama.
Drugi mecz oglądałem tylko urywkami. Wynik remisowy jest dość niespodziewanym rezultatem patrząc na kadry obu kubów. Było widać różnicę w umiejętnościach poszczególnych zawodników, ale przyznam, że ekipa z Azerbejdżanu pozytywnie mnie zaskoczyła, bo myślałem że będzie to jednostronny mecz. Hiszpański klub miał więcej okazji, jednak nie przełożyło się to na gole, i sprawa awansu rozstrzygnęła się dopiero w rzutach karnych.
Dzisiaj jest finał oraz mecz o trzecie miejsce. Spróbuję zagrać na dwóch minimalnych faworytów obu meczów. Kairat jest zespołem lepszym od Arazu, jednak publiczność zrobi swoje i będziemy mieć do czynienia z wyrównanym meczu, z którego zwycięsko wyjdzie klub z Ałmatów. W finale stawiam po takim samym kursie na zwycięstwo Barcelony, która w porównaniu do Dynama zaprezentowała się lepiej. Kadry obu zespołów są porównywalne, jednak postawa Dynamo w półfinałowym meczu sprawia, że tytuł po dwóch latach myślę, że wróci do stolicy Katalonii.
Kairat - Araz Kairat @ 2,25 Bet365
Barcelona - Dynamo Barcelona @ 2,25 Bet365
Pierwszy półfinał rozpoczął się zgodnie z przewidywaniami, czyli atakiem rosyjskiej drużyny. Jednak od mniej więcej dziesiątej pierwszej połowy do głosu zaczęli dochodzić Kazachowie. Od tego momentu oraz gry się zmienił i to Kairat przejął inicjatywę i częściej atakował bramkę rywali. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem bezbramkowym, co w futsalu zdarza się niezwykle rzadko. Po golu dla Dynama w piątej minucie drugiej połowy kazachska drużyna jeszcze zacieklej zaczęła atakować rosyjską bramkę, co po kilku minutach zaowocowało wyrównującym golem. Niestety sto sekund przed końcem regulaminowego czasu Dynamo strzeliło gola na 2:1 z rzutu wolnego, podyktowanym za dotknięcie piłki ręką. Kairat miał w drugiej połowie poprzeczkę, słupek i w mojej ocenie byli drużyną dużo lepszą od Dynama.
Drugi mecz oglądałem tylko urywkami. Wynik remisowy jest dość niespodziewanym rezultatem patrząc na kadry obu kubów. Było widać różnicę w umiejętnościach poszczególnych zawodników, ale przyznam, że ekipa z Azerbejdżanu pozytywnie mnie zaskoczyła, bo myślałem że będzie to jednostronny mecz. Hiszpański klub miał więcej okazji, jednak nie przełożyło się to na gole, i sprawa awansu rozstrzygnęła się dopiero w rzutach karnych.
Dzisiaj jest finał oraz mecz o trzecie miejsce. Spróbuję zagrać na dwóch minimalnych faworytów obu meczów. Kairat jest zespołem lepszym od Arazu, jednak publiczność zrobi swoje i będziemy mieć do czynienia z wyrównanym meczu, z którego zwycięsko wyjdzie klub z Ałmatów. W finale stawiam po takim samym kursie na zwycięstwo Barcelony, która w porównaniu do Dynama zaprezentowała się lepiej. Kadry obu zespołów są porównywalne, jednak postawa Dynamo w półfinałowym meczu sprawia, że tytuł po dwóch latach myślę, że wróci do stolicy Katalonii.
Kairat - Araz Kairat @ 2,25 Bet365
Barcelona - Dynamo Barcelona @ 2,25 Bet365