No np wyobraź sobie taki zwrot: wygrywam 13 meczy po kolei po 7-6, mam komplet zwycięstw. Po czym przydarza mi się 1 wpadka bo akurat mi nie poszło 0-14. Mój bilans wynosi w tym momencie 91-92. Mimo, że wygrałem 13 z 14 spotkań mam miejsce gdzieś w środku tabeli ????
Oczywiście to tylko teoria, ale o czymś to mówi jednak
Po to właśnie musisz walczyć w każdym meczu. Nawet jak przegranym to ważny jest każdy punkt. Zasady są jasne dla wszystkich od początku. Wiadomo co trzeba robić żeby piąć się w górę. Wygrywać tyle ile można. Ja w pierwszej kolejce nie miałem szans na walkę z
Juanem. Próbowałem tylko minimalizować straty. Każdy punkt może być ważny.
Widzieliście kiedyś takie GAA?
>>> klik <<<
Po pierwszym dniu 23.63 8)
Teraz cisnę. Huet ma szanse na poprawę. A moi bramkarze muszą pocisnąć bo jak
TheDona zacznie cisnąć Thomas to mogę się nie pozbierać.
Generalnie ostatnio moi bramkarze dają ciała po całości...
Ale tydzień zanosi się na lepszy
Możecie sobie też pisać z rywalem na takim czacie.
>>> Klik <<<
W zeszłym tygodniu miałem rywala z którym strasznie się "lubię" i pisał mi ładne wiadomości ????
Wy takich ładnych nie piszcie. Ale "pobajerować" możecie