Fantasy Yahoo NBA 2010/11

[jacques]

Słabiutki sezon w moim wykonaniu. W pełnym składzie trochę mieszałem ale gdy szło nieźle niepotrzebnie zacząłem ryzykować składem.
Wywaliłem Meeksa, zamiast Lowry'ego wybrałem Ismaela Smitha (wtf?) licząc że to on zostanie 1 pg Rockets, trzymałem przez 3/4 sezonu Terrence Williamsa licząc że w końcu dostanie szanse. Za długo też trzymałem kontuzjowanych graczy itd. itp.
Aczkolwiek szczerze mówiąc dałem dupy w drafcie i ciężko byłoby wywalczyć drugie Mistrzostwo z rzędu nawet gdybym lepiej wybierał. Moja koncepcja się niezbyt sprawdziła. Ewidentnie brakowało mi typowego strzelca na >20 ppg.
Grunt, że pewnie się utrzymałem i w przyszłym roku wracam na tron. Mój team tak jak Spurs wygrywa w co drugi -w tym wypadku parzysty rok
Powodzenia w PO ! Zapewne wygra ktoś z dolnej czwórki

 

[t_goral]

Całkiem niezły sezon regularny. Dobry draft, jednak nie obyło się bez wpadek (Oden). Na początek play off rewanż za poprzedni sezon z KB. Będzie ciężko, ale na szczęście Paul wrócił do gry. Mam nadzieję, że Evans jeszcze nie ma zamiaru wracać w tym tygodniu.
BTW W tamtym sezonie też się złamał na play offy, jednak wtedy to ja miałem go w składzie w pojedynku z KB. Teraz role się odwróciły. Wiecie więc kogo unikać w przyszłym sezonie :grin:

 

[skiper]

o dziwo Kukla Lakers, których manager olał zabawę dostali się do PO ????

No i mam przyjemność grać z trupem, to dopiero byłby wstyd jakbym odpadł. Praktycznie przez pół sezonu rezydowałem w okolicy 8 miejsca (jednak zawsze z bezpieczną przewagą nad 9 więc paniki nie było), i już się szykowałem na starcie z 1 albo 2 zespołem sezonu zasadniczego, a tu przyszło dość nieoczekiwane zwycięstwo 9-2 w ostatniej kolejce (plus korzystne wyniki innych zespołów i posiadanie tie-breakera z KBteamem) i winda na spot nr 5 ????

 

[backrus]

Trochę z opóźnieniem wrzucam tabelę:

WEEK 20 - II Liga

 

[Prince de Belial]

WEEK 22 - Pierwsza Liga ( II runda PO )

Oto tabela & wyniki 22 tygodniach:

TheDon Flyers nie dali szans Skiper Chiefs wręcz miażdząc w każdej ważniejszej statystyce i zasłużenie zagrają w finale. Natomiast w spotkaniu KBteam z Hajduki Wielkie statystki w niektórych elementach były na tyle bliskie, iż wynik mógłby się zakręcić w okolicy remisu. W każdym razie patrząc po wynikach w sezonie zasadniczym jeżeli jeden z przegranych managerów tych pojedynków zajmie trzecie miejsce w lidze będzie to dla niego sukces, a dla KBteam sam udział w finale to już myślę spełnienie oczekiwań na PO... u faworyta natomiast przegrana w finale będzie rozgoryczeniem. Czy underdog podoła kolejny raz wysokim wymaganiom ?

 

[mkalvarez]

Ja w PO przegralem z kontuzjami w pierwszej kolejce bez Gaya, Barona i Milsapa.
Gdyby Gay gral to mysle ze walczyl bym teraz z donem w finale.

 

[Prince de Belial]

Hej Hej Hej to już finał fantasy NBA ! : )

Gratulacje panowie ????

Podziękowania także dla pozostałych menedżerów ????

 

[skiper]

zawsze trofeum do postawienia na półeczkę wpadło ???? w półfinale Don mi żadnych szans nie dał od początku prowadząc w wszystkich ważnych klasyfikacjach. Nawet lepiej bo ewentualnie grając w finale wtopił bym 4-7, przegrywając 1 przechwytem i 3 zbiórkami - wychodzi na to że czasem lepiej zagrać o to 3-cie miejsce ????
wynik finału przemilczę, Don jak widzę nie raczył zmieniać składu, a KB też tam pod koniec nie każdym grał ale to mogło być taktyczne zagranie.

 

[.kb]

wynik finału przemilczę, Don jak widzę nie raczył zmieniać składu, a KB też tam pod koniec nie każdym grał ale to mogło być taktyczne zagranie.

Oczywiscie ze taktyka, przez ktora prawie przegralem (nie wystawilem np Evansa w osatatni dzien) ???? Strasznie pozno zauwazylem ze praktycznie gram sam w tym finale- akurat tak sie zlozylo ze u Dona grali albo wszyscy albo akurat ci ktorzy byli wystawieni przez caly tydzien (z malymi wyjatkami) ???? Don mial najsilniejsza druzyne w lidze, gdyby Derrick Rose byl w podstawowym skladzie to byc moze wygralby cala lige nie zmieniajac skladu.
Podsumowujac sezon... Nadal uwazam ze zepsulem druga czesc draftu, jednak udalo mi sie to w pewnym stopniu naprawic dzieki dobrym ruchom na rynku wolnych agentow (i kontuzji Varejao ???? ). W PO mialem oczywiscie troche szczescia, ale przeciez gramy w takim systemie, w ktorym szczescie jest jednym z najwazniejszych czynnikow wplywajacych na nasza postawe w lidze. Dlatego powinnismy pomyslec nad przerzuceniem sie na roto albo fantasy points w nastepnym sezonie- h2h jest fajne, ale bardzo niesprawiedliiwe.

 

[hajduk]

Późno co prawda, ale napisze małe podsumowanie
Ogólnie - sezon wydaje się na plus, choćby z tego względu, że przed rokiem miałem 12 miejsce, teraz 4 czyli progres jest. ???? Mimo wszystko po dojściu do play-off apetyt wzrastał. Podczas całej gry różnie bywało, 1 połowa sezonu można powiedzieć, że bardzo dobra, pod względem skuteczności z gry, trójek, pkt praktycznie nie miałem sobie równych, martwiła ilość fauli, bloków. Cieszy również skład, który teoretycznie nie posiadał jakiś wielkich nazwisk, tylko prędzej takich rzemieślników. Można było cieszyć się z wyboru takich graczy jak Randolph, Matthews, Terry, Chandler czy w trakcie zwerbowanego Nick'a Young. Rozczarowali mnie tacy gracze jak Lewis, Weems(po kontuzji) i rzekomy lider Deron, po którym więcej się spodziewałem, a w PO w dwóch ostatnich tygodniach pożytek z Niego zerowy. Wraz ze spadkiem skuteczności dobre miejsce zaczeło się wymykać i przy ciasnej tabeli skończyło się na 7 miejscu. Play-off dobrze zaczęte, pierwsze dni dały już sporo pewności, z .KB na starcie wiedziałem, że bedzie cięzko, gdyż się rozkręcił, lecz wraz z końcem tygodnia goniłem Go nawet i gdyby nie dzien-dwa jeszcze to może bym i dogonił?! No i batalia o 3 miejsce, tu niestety brakło właśnie Williamsa i znowu początek tygodnia nieciekawy, z końcem było coraz lepiej, lecz niestety znowu brakło.
Patrząc przed sezonem oczekiwania spełniłem, gdyż na te miejsca mniej więcej liczyłem, z upływem czasu liczyłem na więcej i lekka gorycz nielubianego 4 miejsca jest...
Pozdrawiam i do zobaczenia... nie wiadomo kiedy :| Oby był kolejny progres ????