Jest to kompromitacja tej federacji i mam nadzieję, że ostateczny koniec tej gimbazy i koniec hanbienia tego sportu przez tą całą patologie.
Paradoks tej organizacji polega na tym, że im więcej kompromitujących sytuacji tym lepiej dla nich.
Niektórzy po złamaniu nogi przez Magicala byli pewni, że to już jest koniec Fame
MMA, a jak widać to tylko zwiększyło ich popularność.
Ludzie sobie ponarzekają, poobrażają zarówno Najmana jak i całą organizację, a sprzedaż PPV będzie jeszcze większa. To samo z Najmanem - on wróci i jeszcze więcej osób zapłaci, żeby go oglądać obojętnie z kim będzie walczyć.
Na Fame
MMA 6 mieliśmy naszprycowaną czym popadnie Zusje, na Fame
MMA 7 Ferrari o mało co nie zabił Polaka, teraz był skandal z udziałem Najmana. Ludzie już z niecierpliwością czekają na kolejną galę.
Jest to po prostu idealny biznes, którego nie da się zepsuć, a im więcej kompromitacji tym lepiej. To będzie popularne nawet za 100 lat, jedynie celebryci się będą zmieniać. Smutne, ale prawdziwe...